Odcinek 158 – streszczenie: Seher ćwiczy przed lustrem przemówienie, w którym chce wyjaśnić Yamanowi, dlaczego zachowywała się tak, jakby była o niego zazdrosna, choć to wcale nie jest prawda. Tymczasem siostry rozmawiają ze sobą. „Selim jest teraz po naszej stronie” – oznajmia Ikbal. – „Otwarcie powiedział mi, że zrobi wszystko, żeby nie stracić Seher. Zdobyłyśmy naszego najważniejszego partnera”. „Co masz na myśli?” – docieka Zuhal. „Ze względu na sprawę z opieką, Yaman trzy miesiące temu przelał dużą sumę na konto Seher. Ta mała dziewczynka nie ruszyła z tego ani grosza”.
„Prześlemy te pieniądze Selimowi jutro rano” – mówi dalej żona Ziyi. – „Przed ślubem pokażę Yamanowi potwierdzenie przelewu wraz z innymi dowodami. Yaman będzie przekonany, że Seher i Selim chcieli uciec z jego pieniędzmi. Tutaj jest właśnie twoje zadanie. Jutro rano z telefonu Seher zalogujesz się na jej konto bankowe i wyślesz pieniądze Selimowi. Wyślę ci numer jego konta”. „Ale… Jak mam się zalogować? Nie znam hasła do telefonu Seher”.
„Nie znamy go, ale z pewnością nie jest trudne do odgadnięcia” – przekonuje Ikbal. – „To musi być coś związanego z Yusufem. Jego wiek lub data urodzenia. Ona nie widzi świata poza Yusufem. Wypróbuj najpierw te kombinacje. Jestem pewna, że któraś z nich będzie pasować”. Nazajutrz do rezydencji przychodzi organizatorka wesela. Podczas gdy narzeczeni są zajęci rozmową z nią, Zuhal zakrada się do pokoju rywalki. Podnosi jej telefon i próbuje odgadnąć hasło. Udaje jej się przy ostatniej dostępnej próbie. Gdy wchodzi w aplikację banku, do jej uszu dociera odgłos nadchodzących kroków. Przestraszona wypuszcza urządzenie z rąk.
Telefon wyłącza się i Zuhal ponownie musi go uruchomić, co zajmuje kilka minut. Do tego w aplikacji banku wyświetla się komunikat o trwających aktualnie pracach technicznych i związanej z nimi przerwie w dostępie do bankowości mobilnej. Tymczasem Ibrahim jest w restauracji, gdzie rozmawia z Kiraz. Dziewczyna mówi mu, że Karze podobają się mężczyźni zupełnie inni od niego, chcąc w ten sposób ochłodzić jego miłosne zapędy, które, jak teraz uważa, nie mają szans powodzenia.
Odcinek 159 – streszczenie: Ali przychodzi do parku, gdzie na ławce czeka na niego Begum. „Dziękuję, że przyszedłeś” – mówi prawniczka. „To nic. Ale dlaczego chciałaś się spotkać w tajemnicy?”. „Wyjeżdżam. Dostałam dobrą ofertę pracy w Niemczech. Wiesz, że moja mama nalegała, żebym się do niej przeprowadziła”. „Skąd to się wzięło tak nagle? Oczywiście decyzja należy do ciebie, ale…”. „Jestem zmęczona, a nawet wyczerpana. Chcę wyjechać i zacząć wszystko od początku, o ile jest to możliwe”.
„Jesteś pewna? To trudna decyzja” – stwierdza komisarz. „Jestem pewna. Czasami najlepszą decyzją jest poddanie się. Zwłaszcza gdy pewne rzeczy są niemożliwe. Pójdę już, muszę się przygotować. Jutro mam lot”. „Już jutro?”. „Tak. Skoro podjęłam taką decyzję, myślę, że będzie najlepiej, jeśli wyjadę jak najszybciej. Chcę cię prosić o przysługę. Przynajmniej na razie nie mów nikomu, że wyjeżdżam, dobrze? Nie jestem w stanie innym tego wyjaśniać”.
Begum przytula Aliego, mówi mu, by dbał o siebie, a następnie odchodzi, nie oglądając się za siebie. Selim odbiera telefon od Ikbal. „Właśnie przelano siedemdziesiąt tysięcy lir na twój rachunek z konta Seher” – oznajmia kobieta. – „Idź do banku i wypłać je bez marnowania czasu. Nie zapomnij wziąć potwierdzenia”. „Nie rozumiem, dlaczego Seher miałaby mi przelać pieniądze”. „Nie Seher. To ja potajemnie przelałam pieniądze z jej konta. Musimy mieć dowody w rękach, by zniszczyć Seher w oczach Yamana. Kiedy zobaczy, że przelała ci jego pieniądze, nie będzie zbawienia dla Seher”.
„Dzięki temu Yaman nie tylko pomyśli, że macie tajny związek” – tłumaczy Ikbal – „ale także uzna, że chcieliście go okraść”. „Więc upadniemy tak nisko?” – pyta Selim. „Myślisz, że łatwo jest oszukać Yamana? Nie masz do czynienia z dzieckiem, który objada się cukierkami, ale z wielkim Yamanem Kirimli. To dopiero początek, pójdziemy jeszcze dalej. Nie ma innego sposobu na oddzielenie Yamana od Seher”.
Selim rozłącza się. „Co powiedział?” – Zuhal zwraca się do siostry. „Rozłączył się, nic nie mówiąc. Jeśli zacznie go gryźć sumienie, może zrujnować cały nasz plan”. Tymczasem Kiraz wraca do domu. Komisarz, który wcześniej skończył pracę, pyta: „Co zrobiłaś? Czy powiedziałaś Ibo, co Kara myśli na temat małżeństwa? Znowu coś kombinujesz?”. „Nie. Zrobiłam tak, jak mówiłeś, porozmawiałam z nim”. „Powiedziałaś mu wszystko?”. „Tak, ale… Powiedziałam mu na swój sposób”. „Co przez to rozumiesz?”.
„Cóż, komisarzu, mam na myśli to, że…” – Kiraz szuka odpowiedniego wyjaśnienia, gdy nagle rozlega się pukanie do drzwi. – „To na pewno Ibrahim. Rozpoznaję go po sposobie pukania. Na pewno przyszedł ze mną porozmawiać”. „Idę otworzyć drzwi. Posłuchamy, co Ibrahim ma do powiedzenia”. Ali wpuszcza podwładnego do środka. „Komisarzu, Kiraz” – mówi podekscytowany przybyły. – „Mam dla was ważną wiadomość. Postanowiłem zostać mężczyzną, o jakim marzy Kara. Stanę się tym, kogo ona chce. Kara się we mnie zakocha”.
Selim dzwoni do Ikbal i informuje ją, że pobrał pieniądze z banku. „Świetnie. Teraz przejdziemy do drugiego etapu” – oznajmia kobieta. – „Umów się z Seher na spotkanie sam na sam. Wykorzystaj te pieniądze, które ci wysłałam. Zadzwonię później ze szczegółami.” – Kończy połączenie i mówi do siostry: „Selim jest w naszych rękach. Zastanówmy się teraz, jak będziemy kontynuować nasz plan z Seher. Zanim ta dwójka się spotka, zaplanowałam dla niej coś zupełnie innego. Jutro przejdziemy do działania. Jak sama wiesz, Seher jest trochę chciwa. Wykorzystamy tę jej cechę, prawda?”.
Ali naciska na Kiraz, by wyznała mu, co naprawdę powiedziała Ibrahimowi. „Cóż, powiedziałam, że Karze podobają się muskularni, zdrowo odżywiający się mężczyźni” – odpowiada dziewczyna. – „Okłamałam go, żeby się poddał, nie robił sobie złudnej nadziei”. „Ale się nie poddał. Jego stan tylko się pogorszył. I to twoja wina”. „Oznacza to, że naprawdę jest zakochany”. „Wciąż mówisz o miłości. Kara nie wyjdzie za mąż, nie rozumiesz? Módl się, aby Ibo nie rozchorował się podczas tej diety”.
Nazajutrz Ibrahim pojawia się w pracy ze sportową torbą i hantlą w ręku. Odmawia także jedzenia słodkich bułek, które przyniósł Firat. Nie chce nawet pić herbaty. Kara patrzy na niego z niedowierzaniem. Czy Ibrahim wytrwa w swoim postanowieniu? Do czego jeszcze posuną się siostry, by uderzyć w Seher i zbrukać jej wizerunek w oczach Yamana?