190 (środa 7 lutego): Melek i Selim wpatrzeni są w płaczącego nad łóżkiem córki Veysela. Selim wspomina własnego ojca. Melek z kolei pamięta dzień, kiedy wraz z malutką Elif, niosąc ją na rękach, pojawiła się przed bramą rezydencji Emiroglu. Na podwórku zobaczyła jednak Kenana, Arzu oraz ich malutką córeczkę – Tugce. Postanowiła wtedy na dobre wycofać się z życia Kenana. Do domu Emiroglu przybywają kolejni żałobnicy. Elif wspomina, jak Kenan uczył jeździć ją na rowerze. Potem modli się za niego. W szpitalu Selim próbuje skontaktować się z kimś z rodziny. Nikt jednak nie odbiera telefonu. Mężczyzna czuje się tym zaniepokojony. Melih postanawia pojechać do szpitala i osobiście poinformować Selima o tragedii. W salonie Aliye przypomina sobie napiętą rozmowę z Kenanem na temat jego miłości do Melek. Potem, płacząc, zrywa się i zamyka w pokoju na górze. Arzu i Ipek proszą, by otworzyła drzwi. Aliye zaś wyciąga ze swojej szkatułki pistolet i przykłada go sobie do głowy! Przerażona Ipek krzyczy i dobija się do drzwi. Nagle pada strzał! Sadik, nie wiele myśląc, wyłamuje drzwi do pokoju. Aliye stoi z wymierzonym przed siebie pistoletem. Ipek obejmuje matkę i przytula ją mocno. Aliye upuszcza pistolet i upada na podłogę. Jest kompletnie rozbita psychicznie.

W szpitalu Gonca wiernie towarzyszy Selimowi, który czeka na przebudzenie się Zeynep. Wkrótce przychodzi Melih. Mężczyzna z wielkim trudem mówi mu o śmierci brata. Selim jest w ciężkim szoku. To dla niego kolejny cios w przeciągu kilku dni. W nocy Melek śni o Kenanie i Elif. Kiedy się budzi, wygląda niespokojnie. Zbiera się na odwagę i postanawia, że wyjawi dzisiaj Kenanowi całą prawdę. Kobieta jeszcze nie wie o tym, że mężczyzna już nie żyje. Elif i Tugce siedzą na schodach przed domem. Selim ze smutkiem w oczach opiera się o drzwi. Tak bardzo teraz żałuje, że nie wyznał bratu prawdy, że Elif to jego córka. Melek przychodzi do rezydencji Emiroglu. Na schodach siedzi już tylko Elif. Dziewczynka podbiega do matki, ma jednak bardzo smutny wyraz twarzy. Melek pyta ją, co się stało. Dziewczynka dławiącym głosem odpowiada, że wujek Kenan nie żyje…

Melek jest zszokowana po wyznaniu córki. Melih, który właśnie przyjechał, podbiega do nich. W salonie Aliye trzyma sznur modlitewny Kenana. Kiedy przychodzi Selim, pani Emiroglu wyprasza wszystkich. Chce porozmawiać z synem na osobności. Podczas, gdy Elif jest już w samochodzie Meliha, mężczyzna opowiada Melek o okolicznościach wypadku Kenana. Kobieta bardzo cierpi. Po chwili oboje wsiadają do auta i opuszczają posesję Emiroglu. Aliye mówi Selimowi, że po śmierci brata, będzie musiał wziąć na siebie wiele obowiązków a także odpowiedzialność za całą rodzinę Emiroglu.

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy