211 (poniedziałek 26 marca): Arzu składa strażniczce skargę i wskazuje osadzoną, która według niej ją okradła. Oddziałowa zabiera dwie skłócone panie do dyrektora. Zeynep jest pod wrażeniem tego, że Melek schowała dumę do kieszeni i zdecydowała się przekroczyć progi rezydencji, by móc ją odwiedzić. „Tęsknię za dniami, kiedy razem mieszkaliśmy z Melek” – mówi Zeynep Selimowi. „Przyjdą jeszcze dobre dni. Mój brat pozna prawdę o Elif, a wszyscy dostaną to, na co zasłużyli” – przekonuje Selim. Zeynep chciałaby móc w to uwierzyć, ale jakoś nie może…
Gonca wraca do rezydencji po rozmowie z Arzu i Veyselem. Razem z Kiraz rozmawiają o wizycie Melek i są pod wrażeniem jej osoby. Strażniczka w celi rozkazuje wszystkim osadzonym ustawić się w szeregu i rozpoczyna przeszukanie. Podczas kolacji Kiraz informuje Kenana o wizycie Melek. Jest zachwycona jej osobą. Opowiada także o tym dlaczego rodzice nadali jej imię Kiraz (Wiśnia) oraz rozważa dlaczego rodzice Melek postanowili ją tak nazwać (Anioł). W końcu Aliye każe jej wrócić do kuchni.
Strażniczka przeszukuje wszystkie posłania w celi, ale w żadnym nie znajduje skradzionych pieniędzy. Tak naprawdę wcześniej dogadała się z jedną z osadzonych i specjalnie ich nie odnajduje. Arzu jest załamana. Zarzuca strażniczce, że wzięła swoją dolę i kryje złodzieja. „Teraz przesadziłaś!” – krzyczy oddziałowa i wyprowadza Arzu z celi. W domu Emiroglu wszyscy zasiadają do kolacji. Tugce wybiera ze swojego talerza wszystko, co jej nie smakuje i przenosi na talerz Elif. „Mogłabyś świadczyć usługi transportowe” – komentuje Selim. Kenan pyta Zeynep, jak przebiega jej leczenie. Dziewczyna odpowiada, że czuje postęp, ale wszystko dzieje się bardzo powoli.
Strażniczka zamyka Arzu w karcerze. Kobieta jest przerażona wizją nocy spędzonej w ciemnym pomieszczeniu. Uderza w drzwi i szlochając błaga, by ją wypuszczono. Melek w restauracji rozmawia z Gulnur o stanie Zeynep. Tulay pyta Veysela o dzisiejsze odwiedziny Goncy. Jest wyraźnie zazdrosna o mężczyznę. Strażniczka i sułtanka dzielą się skradzionymi pieniędzmi. Aliye przychodzi do gabinetu Kenana i mówi, że martwi się o jego bezpieczeństwo. „Nie ma się czym martwić” – zapewnia ją syn. „Nie kiedy Necdet jest w pobliżu” – odpowiada mu Aliye. Kenan mimo to zapewnia ją, że ma wszystko pod kontrolą.
Necdet tymczasem zmusza jednego z właścicieli ziemskich do sprzedaży posiadanych gruntów, mimo, że nie chce on pozbywać się swojej ojcowizny. Zamknięta w karcerze Arzu zanosi się płaczem. Sułtanka w celi przywołuje inne osadzone do porządku, przypomina im, by nigdy nie próbowały robić niczego poza jej plecami. Następnie z biustonosza wyciąga gotówkę i zaczyna ją przeliczać. Murat i Veysel zajadają się przygotowaną przez Tulay kolacją. Kiedy kobieta wychodzi do kuchni, Veysel mówi synowi, że to Arzu postrzeliła jego siostrę i niesłusznie posądzali o to Erkuta. „Skoro tak, to dlaczego Erkut ciągle się ukrywa” – pyta Murat.
Necdet uczy Erkuta, że jeżeli chce coś osiągnąć musi być bezwzględny i nie może wykazywać współczucia wobec innych. Selim i Zeynep do późna studiują notatki ze studiów. Melek śni o mężczyźnie, który kopie dół obok grobu jej rodziców. Jest odwrócony plecami, nie wie kto to jest. Kobieta podchodzi bliżej i kiedy mężczyzna odwraca się, widzi, że to jej brat! Melek wybudza się ze snu. Ma bardzo złe przeczucia. Wkrótce dzwoni jej telefon. Kobieta odbiera i po drugiej stronie słyszy funkcjonariusza policji. Mężczyzna informuje ją, że w jednym ze szpitali hospitalizowany jest człowiek i podejrzewają, że to może być jej brat. Pacjent niestety jest nieprzytomny i nie mogą potwierdzić jego tożsamości. Proszą zatem Melek o przybycie i dokonanie identyfikacji. Kobieta zrywa się z łóżka i zaczyna szykować do wyjścia.
Strażniczka otwiera karcer. Arzu śpi skulona w rogu na betonowej podłodze. Wygląda koszmarnie. Oddziałowa budzi ją i każe wracać do celi. Kiedy Melek wychodzi już z domu, nagle pojawia się Kenan. Arzu wraca do celi. Wszystkie osadzone siedzą przy stole i konsumują śniadanie. Sułtanka mówi do Arzu, że jeżeli jest głodna, może zjeść… swój but. Po chwili oddziałowa wraca do celi. Informuje Arzu, że ma gościa. Sułtanka komentuje, że Arzu spędza więcej czasu w pokoju gościnnym niż w celi. Arzu boi się wychodzić, bo myśli, że znowu trafi do karceru. Ostatecznie idzie za strażniczką. Kenan zauważa, że Melek próbuje go zbyć. Pyta ją, co się stało, co przed nim ukrywa. Ostatecznie Melek wyjawia mu, że udaje się do Izmiru, ale nie mówi po co.
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.