280: Funkcjonariusz zaprowadza Selima do celi. Gdy Zeynep dowiaduje się o zatrzymaniu męża, krzyczy, że to wszystko jej wina. Wszystko przez to, że postanowiła spotkać się z Erkutem… Gulnur stara się uspokoić przyjaciółkę. Kenan przychodzi pod celę, w której zamknięty jest Selim. „Bracie, naprawdę nie chciałem go postrzelić…” – tłumaczy Selim. – „Policjant powiedział mi, że wypadek w rzeczywistości mógł być próbą zabójstwa. Od razu pomyślałem o Necdecie i gniew mnie zaślepił…”.
„Więc strzeliłeś do niego?” – pyta Kenan. „Nie, nie. To on miał broń. Powiedziałem mu, że to on zaplanowała wypadek. Zaczęliśmy się kłócić i walczyć ze sobą. I nagle pistolet wystrzelił. To było przypadkowe. Nie chciałem tego. To był wypadek…”. „Ach, Selim. Dlaczego nie powiedziałeś mi tego od razu? Dlaczego zawsze chcesz samemu stawić czoła wszystkim?”. „Podejrzewałem go i chciałem jedynie dowiedzieć się prawdy…”. „Skoro Necdet był tym, który zaplanował wypadek, Arzu również musi mieć z tym związek”.
Selim przypomina sobie telefoniczną rozmowę Arzu z ojcem. Nie decyduje się jednak powiedzieć o niej Kenanowi. Nurten pogania Elif, by szybciej czyściła dywan. Dziewczynka jest nadal przeziębiona i mówi, że jej bardzo zimno. „Przykładaj się do pracy, to ci się zrobi cieplej!” – odpowiada Nurten. Wkrótce przychodzi siostra Nurten Seher. Obie panie wchodzą do środka na gorącą herbatę, a Elif zostaje na zewnątrz. Po chwili dziewczynka z wycieńczenia traci przytomność!
Tulay uczy Melek robić na drutach. Ma nadzieję, że to zajęcie pomoże kobiecie dojść do siebie. Gulnur i Zeynep przychodzą do rezydencji. Aliye pyta synową, czy Selim odzywał się do niej… Kobieta nie wie jeszcze, że jej syn został aresztowany. „Selim… Selim został aresztowany” – mówi z trudem Zeynep. Aliye aż zrywa się na równe nogi. „Ale dlaczego?! Co się stało?!” – pyta przerażona. „Selim strzelił do Necdeta…”.
„Nie, mój syn nie mógłby tego zrobić!” – nie wierzy Aliye. – „On nie jest mordercą! To na pewno była inna osoba…”. „Proszę się uspokoić” – mówi Zeynep. – „Necdet żyje…”. „A w jakim jest stanie?”. „Myślę, że bardzo poważnym… Ale jeszcze nie umarł…”. „Kto oskarżył o to mojego syna?!”. „Selim sam zgłosił się na policję…”. Aliye ze stresu omdlewa. Zeynep znowu ma mdłości i szybko biegnie do łazienki. Gulnur podąża za nią. „Dlaczego ukrywasz swoją ciążę” – pyta. – „Kiedy im powiesz?”.
„Jak mogę im to teraz powiedzieć… Kiedy wszyscy tak cierpią…” – mówi Zeynep. „Ale to bardzo ważne dla wszystkich”. „Tak, ale nie sądzę, że to odpowiedni moment”. „Przecież i tak nie będziesz mogła tego ukryć. Będziesz miała dziecko, Zeynep”. „Naprawdę chciałabym przekazać im tę radosną nowinę, ale nie mogę tego zrobić z sercem pełnym smutku…”. „Im więcej czasu minie, tym trudniej będzie ci to zrobić. Poza tym dobra wiadomość byłaby czymś pozytywnym, co dodałoby sił innym”.
Wkrótce w rezydencji zjawia się Kenan. Mówi, że wraca właśnie z komisariatu, gdzie rozmawiał z bratem. „Selim nie strzelił celowo. To był wypadek” – tłumaczy. – „Odebrał telefon z policji i dowiedział się, że wypadek samochodu Meliha mógł być próbą morderstwa…”. „Co?!” – przeraża się Aliye. „Wtedy Selim poszedł na farmę Necdeta. Walczyli ze sobą i nagle właśnie doszło do wystrzału…”.
Muhsin znajduje na dworze nieprzytomną Elif. Bierze ją na ręce i wnosi do środka. Dziewczynka jest cała blada i bardzo zimna. W domu Nurten i Seher w najlepsze popijają herbatę. Mężczyzna jest wściekły na żonę, że przymuszała chorą dziewczynkę do pracy. W jej obronie staje Seher, która mówi, że dziewczynka z własnej woli chciała pomóc… Muhsin kładzie Elif na łóżku, nakrywa kocem i rozpala w piecu. Dziewczynka odzyskuje przytomność, ale ma bardzo rozpalone czoło…
Gulnur odbiera telefon z biura podróży. Okazuje się, że dziś wieczorem wylatuje do Anglii. Dziewczyna żegna się z Zeynep. Selim w celi chodzi od ściany do ściany. Ma czarne myśli… „Jeśli on umrze, co się stanie…?” – zastanawia się. – „Zostanę mordercą… Boże, pomóż mi…”. W szpitalu Gonca bardzo płacze. Także wzywa Boga i prosi go o ratunek dla męża. „Przestań beczeć. Mnie nie oszukasz!” – mówi do niej Arzu. – „Zrobiłaś to wszystko dla pieniędzy. Ale ja na to nie pozwolę. Niczego nie dostaniesz!”.
Wkrótce w szpitalu zjawia się policjant. Informuje Goncę i Arzu, że zatrzymali osobę odpowiedzialną za postrzelenie Necdeta. „I kto to jest?” – pyta Arzu. „To Selim Emiroglu” – odpowiada funkcjonariusz. Późnym wieczorem Zeynep przychodzi do domu Veysela. Melek nadal robi na drutach. „Dlaczego się jeszcze nie położyłaś?” – pyta ją Zeynep. „Nie mogę. Czekam aż wróci Elif… Kiedy przyjdzie, pójdziemy spać razem. Robię dla niej sweterek. Przyda jej się, bo zaczęło się robić zimno…”.
„Cóż, jestem w ciąży…” – wyznaje Zeynep Melek. „Naprawdę?! Tak się cieszę… Elif będzie miała kuzynkę”. Zeynep mówi także o aresztowaniu Selima, ale jest to dla Melek zupełnie obojętne… Nazajutrz Muhsin karmi Elif zupą. Dziewczynka ma jednak słaby apetyt. Wciąż jest chora. Nurten mówi do męża, by cieszył się tym dniem, bo jutro nastaną dla niego mroczne czasy… „O czym ty mówisz?” – pyta Muhsin. „Jeśli do jutra nie zapłacisz rachunku za prąd, odetną go nam! Dlaczego zajmujesz się jakimiś bachorami z ulicy, a w ogóle nie dbasz o swój dom?!”.
Selim zostaje przetransportowany do więzienia. Do rezydencji wraca Arzu. „Sprawiedliwość wreszcie zwyciężyła” – mówi do Aliye. – „Twój syn zapłaci za to, co zrobił mojemu ojcu! Ty oskarżyłaś mnie i trafiłam do więzienia. Wszystko w życiu zostaje zwrócone…”. Kenan każe się kobiecie wynosić z rezydencji. Arzu przed wyjściem odbiera sms-a od Serdara: „Czekam teraz na ciebie”. Zaintrygowana Kiraz postanawia ją śledzić!
Zeynep wychodzi z domu Tulay. Na ulicy natyka się na… Erkuta! „Musimy porozmawiać” – oświadcza mężczyzna. „Jak śmiesz się tu pojawiać?!” – oburza się Zeynep. – „Myślisz, że mam ochotę z tobą rozmawiać?!”. „Zeynep, proszę, wysłuchaj mnie…”. „Nie mam zamiaru cię słuchać!”. Arzu za bramą rezydencji spotyka się z Serdarem. Kiraz z ukrycia podsłuchuje ich rozmowę. „Czego chcesz? Dlaczego tu przyszedłeś?” – pyta kobieta.
„Przyszedłem zobaczyć Tugce” – odpowiada Serdar. „To się nie stanie, ponieważ teraz opuścisz to miejsce!”. „Sprowadź ją tutaj, albo sam po nią pójdę! Rozumiesz mnie?!”. „Możesz zapomnieć o Tugce. Nie pozwolę ci się z nią zobaczyć!”. „Nie muszę cię pytać o pozwolenie. Jestem jej ojcem i mam prawo zobaczyć się z własną córką!” – krzyczy Serdar. Kiraz robi wielkie oczy ze zdumienia.
Muhsin sprawdza czoło Elif. Gorączka dziewczynki wcale nie ustaje. Mężczyzna patrzy na pieniądze, które Nurten zostawiła mu na opłacenie rachunku za prąd. Czy mężczyzna za ostatnie pieniądze kupi lekarstwa dla Elif? Podczas burzliwej rozmowy z Erkutem, Zeynep traci przytomność i upada na ziemię!
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.