80 (czwartek 29 marca): Turan od Necli dowiaduje się, że Cesur poszukuje Adalet i mówi o tym Rizie. Mężczyzna postanawia, że muszą pogrzebać w przeszłości Alemdaroglu i znaleźć na niego haka. Cesur i Rifat przyjeżdżają pod dom Hikmeta – przyjaciela Rizy – ale nikogo tam nie zastają. Nazajutrz Cesur zajeżdża drogę uprawiającej poranny jogging Suhan. „Dokąd jedziesz” – pyta go kobieta. „Jadę szukać tego, co przede mną ukrywasz” – odpowiada jej. Następnie odjeżdża. Cahide dzwoni do Bulenta. Grozi, że srogo pożałuje swojego oszustwa w kwestii przetargu. Kobieta zamierza ujawnić, że to on podpalił dom Cesura, w którym o mały włos nie zginął Tahsin. Następnie rozłącza się, a Bulent wpada w panikę. Wie, że taka informacja to koniec jego współpracy z Korludagiem.
Suhan zauważa, że przez cały czas nieporadnie śledzi ją Kemal. Pyta go, dlaczego to robi. Mężczyzna wyznaje, że robi to na polecenie Cesura. Tahsin dzwoni do Necli i przegląda zdjęcia Adalet w telefonie. Po chwili zjawia się Cahide. Korludag chce ją pogonić, ale kobieta mówi, że przyszła w sprawie pożaru, w którym o mało nie zginął. Do rezydencji tymczasem dzwoni Bulent. Otwiera mu Hulja i wskazuje miejsce, gdzie Cahide rozmawia z Tahsinem. Kiedy dociera na miejsce słyszy głos Korludaga: „Cahide, jaka ty jesteś zakłamana! Myślisz, że ci uwierzę? Prędzej ci w twarz napluję!”. Oburzona kobieta odchodzi i w drodze powrotnej natyka się na Bulenta. Mężczyzna jest zrelaksowany i ma drwiący uśmieszek. „Ja tego tak nie zostawię. Zapłacisz mi za wszystko, Bulent!” – grozi mu Cahide, choć sama trzęsie się ze strachu. Roześmiany mężczyzna macha jej na pożegnanie.
Cesur ponownie udaje się pod dom Hikmeta, tym razem bez Rifata. Jako, że jest zamknięte i nikt nie otwiera, postanawia się włamać! Riza dzwoni do Suhan. Zaprasza ją na kolację do restauracji. Kiedy kobieta odmawia, mężczyzna mówi, że może to i owo wyznać przed prokuratorem… Kiedy Cesur przeszukuje dom Hikmeta, jakaś kobieta wchodzi do środka. Alemdaroglu jej nie zauważa, a ona zaczyna wzywać pomocy i krzyczy „Złodziej!”. Cesur prosi, by się uspokoiła. „Spokojnie, nie jestem złodziejem” – mówi. Następnie pyta o Hikemta. Okazuje się, że mężczyzna od wielu miesięcy nie pojawił się w domu. „Co chcesz z nim zrobić? Dlaczego go szukasz?” – pyta go kobieta.
Hulja daje Cahide szklankę wody. „Wypij, wyglądasz jakbyś diabła zobaczyła” – mówi. Następnie Cahide prosi ją o udostępnienie nagrania z Bulentem. Chce mieć dowód, w który Tahsin uwierzy. „Dlaczego miałabym oddać je tobie, tak po prostu?” – pyta Hulja. „Dlatego, że też na tym wygrasz” – odpowiada jej Cahide. Cesur rozgląda się za Hikmetem w okolicy. Trafia do warsztatu, w którym ponoć może go znaleźć. Właściciel twierdzi jednak, że także już dawno go nie widział. „Na próżno szukasz, tu go nie znajdziesz” – mówi.
Riza przygotowuje się do kolacji z Suhan. Wkłada swój najlepszy garnitur i przeglądając się w lustrze, mówi: „Jeszcze jestem niczego sobie… Można powiedzieć, że przystojniak…”. Suhan wsiada do samochodu i udaje się do restauracji. Riza już tam na nią czeka i nawet odsuwa jej krzesło, kiedy podchodzi do stolika. „Nie zamierzam długo zostawać” – komunikuje mu na wstępie Suhan. Kemal cały czas ich obserwuje. Następnie dzwoni do Cesura i informuje go, że Suhan i Riza spotkali się w jednej restauracji. Alemdaroglu wpada w szał, gdy o tym słyszy i zaraz udaje się na miejsce.
Mihriban przyjeżdża do domu Korhana i Cahide. Kobieta zwierza się, że rozmyśla nad rezygnacją ze startu w wyborach na burmistrza. „Nawet rodzony syn mnie nie słucha. To jak mogę zarządzać całym miastem” – mówi. Korhan prosi ją jednak, by nie rezygnowała i przekonuje, że nie ma lepszego kandydata dla tego miasta. Cahide odchodzi od stołu i dzwoni do Hulji. Ponownie prosi ją o przekazanie nagrania. „Jeszcze sobie poczekasz” – odpowiada jej Hulja. Następnie dzwoni do Bulenta i umawia się z nim na spotkanie. Chce sprawdzić, kto zaoferuje więcej pieniędzy za nagranie…
Suhan przez całą kolację niczego nie je. „Mam nadzieję, że ten wieczór długo nie potrwa” – mówi. „To zależy ode mnie” – odpowiada jej Riza. „Gdyby Cesur naprawdę cię kochał, to was oboje już nie byłoby w Korludagu. Byłaś jedynie narzędziem jego zemsty” – mówi następnie. Turan przyjeżdża do restauracji. Przed wejściem spotyka Kemala. „Jeszcze nie zmądrzałeś po łomocie? Czego tutaj szukasz?” – pyta go. Riza wstaje od stolika. Prosi Suhan do tańca. Kobieta odpowiada, że przenigdy tego nie zrobi. Mężczyzna przypomina jej, że jednak nie ma wyjścia…
Wściekły Alemdaroglu przyjeżdża pod restaurację. Przed lokalem Kemal i Turan przepychają się. Cesur mija ich i rozjuszony wchodzi do środka. Następnie rzuca się na Rizę i popycha go na ścianę. Potem pięściami okłada po twarzy, wrzeszcząc, że go zatłucze. Turan wchodzi do środka, ale brakuje mu odwagi, by pomóc swojemu szefowi. Cesur tymczasem dalej okłada Rizę pięściami i kopie go. Suhan odciąga go w końcu i razem wychodzą na zewnątrz. Następnie wsiadają do auta Cesura i odjeżdżają. Turan wyprowadza na wpół przytomnego Rizę z restauracji. „Kiedy ten typ robił ze mnie mielonkę, ty stałeś jak tchórz” – z trudem mówi Riza. Dodaje następnie, że nie może jechać do szpitala, bo do reszty by się zhańbił. Każe zawieść się do hotelu i tam wezwać lekarza.
W samochodzie dochodzi do ostrej rozmowy między Cesurem a Suhan. „Będziesz teraz zabawką w jego rękach?! Czujesz się z tym dobrze?!” – pyta ją Cesur. „Wściekasz się tak dlatego, że mnie kochasz i jesteś zazdrosny czy może po prostu dlatego, że to Riza wygrał? – odpowiada mu Suhan pytaniem. Alemdaroglu nie udziela jednak odpowiedzi… Nazajutrz Riza jest już w dobrej formie. W trakcie śniadania dzwoni do niego Tahsin. Pyta go o Adalet. Riza jednak zaprzecza, by miał z nią jakikolwiek kontakt po jej ucieczce z więzienia… „Jeżeli nie znajdzie się, to będę uważał, że to twoja robota!” – krzyczy Korludag do słuchawki.
Cesur w kawiarni wypytuje o Hikmeta Olguna. Jeden z klientów wstaje od stolika i niepostrzeżenie opuszcza lokal. Następnie wyciąga telefon i telefonuje do Rizy. „Mówiłeś komuś o mnie?” – pyta go. Następnie opisuje człowieka, który od pewnego czasu uporczywie go poszukuje. Riza od razu rozpoznaje w nim Cesura. Wkrótce mężczyzna dzwoni do Suhan. Mówi, że poważnie go rozczarowała. „Wszystko o ojcu powiedziałaś Cesurowi” – zarzuca jej, ale Suhan zaprzecza. Twierdzi, że Alemdaroglu sam zaczął coś podejrzewać i bada to. Dla Rizy jest to jednak nie ważne. Każe jej wybierać. Albo zostawi Cesura albo pożegna się z ojcem…
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.