Przysięga odc. 792: Masal musi być operowana! Emir zabiera Gulperi na biwak! [Streszczenie + Zdjęcia]

Odcinek 792: Narin odbiera telefon od lekarza. „Dzień dobry, doktorze Fatihu” – mówi do słuchawki. – „Czy wyniki są już gotowe? Dlatego dzwonisz?”. „Tak, ale niestety nie mam dobrych wieści. Przykro mi, ale Masal…”. Tymczasem Gulperi idzie drogą przez las. Ściąga z palca pierścionek i chce wyrzucić go w zarośla, ale naraz w jej głowie rozbrzmiewają słowa Beyhan: „Przysięgam, że to dziecko zostanie bez ojca”. Dziewczyna rezygnuje z pozbycia się pierścionka i rusza dalej. Nagle zatrzymuje się przed nią kamper, z którego wysiada… Emir! Mężczyzna wciąga Gulperi do środka i wraca za kierownicę.

„Dokąd jedziemy?” – pyta wróżka. „Skończ to” – odpowiada syn Cavidan. „Co to znaczy? Co mam skończyć?”. „Wyjaśnisz mi, co się dzieje. Nie masz dokąd uciec. Odpowiesz na wszystkie moje pytania”. „Powiedziałam już wszystko. Nie mam nic więcej do powiedzenia”. „Zobaczymy.” – Mężczyzna zabiera pasażerce telefon i wyłącza go. „Co ty robisz? Ciocia będzie się martwić”. Emir wrzuca bieg i samochód odjeżdża. Akcja przenosi się na farmę. Beyhan próbuje dodzwonić się do Gulperi. W słuchawce słyszy wiadomość, że wybrany abonent jest niedostępny.

„Już ja wiem, jak cię znaleźć” – mówi do siebie Beyhan. – „Pokażę ci!”. Akcja przenosi się do domu Kemala. Mężczyzna podchodzi do żony i pyta: „Czy dzwonił doktor Fatih?”. „Wyniki Masal są gotowe” – odpowiada Narin. – „Potrzebna jest operacja”. „Jaka operacja? Czy to bezpieczne? Czy Masal zostanie wyleczona? Powiedz coś!”. Akcja wraca na farmę. Yigit układa puzzle na stoliku w jadalni. Obok niego jest Cavidan. Melike przynosi im sok i kawę. Na dół schodzi Beyhan.

„Gdzie jest ta niewychowana dziewczyna?” – pyta mama Savasa. „Pani Beyhan, ja mogę pomóc” – oznajmia Melike. – „Fidan jest w kuchni”. „Nie mówię o Fidan, tylko o Gulperi! Nie odbiera ode mnie połączeń!” – Ponownie wybiera numer wróżki. – „Nadal jest wyłączony!”. „Wkrótce wróci” – zapewnia Cavidan. – „Wyszła zaczerpnąć świeżego powietrza. Była zmęczona w ostatnich dniach”. „Czym mogła się zmęczyć? Nosiła kamienie? Czy praca dla mnie jest taka ciężka? Wyślijcie do mnie Gulperi, jak tylko przyjdzie!”.

Beyhan odchodzi. „Czy coś jej się stało?” – pyta zaniepokojona o dziewczynę Cavidan. „Może bateria jej się rozładowała” – sugeruje Melike, choć także odczuwa niepokój. „Nie bójcie się, wróżka ma się dobrze” – oznajmia z uśmiechem Yigit. – „Tata będzie ją chronił”. Tymczasem Emir zatrzymuje kampera na polanie. Wysiada, rozkłada dwa krzesła i stolik i mówi do towarzyszki, by usiadła. „Wróćmy do domu, proszę” – mówi zmartwiona Gulperi. – „Ciocia na pewno się zezłościła. Yigit też będzie się martwił”. „Nie będzie się martwił. Wrócimy wtedy, kiedy powiesz mi prawdę”. „Nie mam czego wyjaśniać, wszystko powiedziałam”.

„Istnieją dwa wyjścia” – oznajmia Emir. – „Albo powiesz i wrócimy, albo będziesz milczeć i zostaniemy. Wybór należy do ciebie”. Akcja przenosi się do domu Kemala. Małżonkowie siedzą na kanapach w salonie. „Więc operacja będzie rozwiązaniem?” – pyta mężczyzna. – „Co powiedział Fatih?”. „Kiedy Masal upadła i uderzyła się w głowę, jej przewód słuchowy został uszkodzony” – odpowiada Narin. „Skąd wiemy, że upadła? Może ten łajdak użył wobec niej siły. Zapytam Masal. Jeśli to zrobił…”. „Nie przeszkadzajmy Masal. Słyszałeś, co powiedział Fatih. Stres nie jest dla niej dobry. Gdyby było takie podejrzenie, Fatih by mi powiedział”.

„Co więc teraz będzie?” – pyta Kemal. „Masal potrzebuje operacji. Fatih rozmawiał z doktorem Ozurem, jest ekspertem w takich przypadkach”. „Czy to pewne, że po operacji odzyska słuch?”. „Nie wiem, muszę omówić to z doktorem Ozurem”. „W porządku, chodźmy, nie traćmy czasu”. Tymczasem Beyhan wzywa syna na farmę. Gdy ten przyjeżdża, mówi mu, że Gulperi zniknęła. „Najpierw się rozłączyła, a potem wyłączyła telefon” – oznajmia kobieta. – „Coś kombinuje. Nie mów mi później, że cię nie ostrzegałam. Czy znowu uciekła?”. Savasowi udaje się wyciągnąć z Yigita, że jego tata i Gulperi pojechali razem na biwak kamperem. Mężczyzna zleca swojemu człowiekowi, by znalazł kamper Emira Tarhuna.