389: Kumru wychodzi z łazienki i wraca do pokoju. Munever, ściskając w ręku jej telefon, momentalnie podnosi się z łóżka i wbija w córkę mordercze spojrzenie. „Coś ty narobiła?!” – wydziera się na cały głos. – „Jak mogłaś coś takiego zrobić?! Czy twoja siostra wie, że ubrałaś jej suknię ślubną?!”. „Nie zrobiłam tego. Dlaczego mnie o to pytasz?”. „Nie założyłaś, tak? Więc co to takiego?!” – Kobieta pokazuje córce ekran telefonu, na którym wyświetlone jest jej selfie w sukni ślubnej. – „Odpowiedz mi na pytanie! Co to jest?!”. „Tak, założyłam! Ale nie miałam złych zamiarów! Chciałam tylko zobaczyć, jak będę w niej wyglądać. Kiedy siostra weszła na górę, spanikowałam. Próbowałam szybko zdjąć suknię i trochę ją uszkodziłam”.
„Mamo, błagam cię, uwierz mi.” – Kumru ujmuje dłonie matki, odgrywając rolę niewiniątka. Jak na zawołanie w jej oczach pojawiają się łzy. – „Przysięgam, że nie miałam złych zamiarów. Chciałam po prostu ją przymierzyć, to wszystko. Dlaczego tak na mnie patrzysz? Czy ja zrobiłam to celowo?!”. „Ona poślizgnęła się na tym koraliku, prawda? Przewróciła się i spadła ze schodów przez ten koralik, tak?!”. „Nie wiem, nie widziałam tego”. „Twoja siostra mogła przez ciebie umrzeć! Przez ciebie straciła wzrok!”. „A czy ja coś widzę?! Co dobrego widziałam w swoim życiu, mamo?! To przez ciebie dorastałam głodna i spragniona wszystkiego! Co miałam oprócz szczurzego życia w tej ruderze?!”.
„Zamknij się! Tobie nawet trochę nie jest żal siostry!” – wybucha Munever i opuszcza pokój. Kumru siada na łóżku, bierze telefon do ręki i patrzy na swoje zdjęcie w sukni ślubnej. „Nie denerwuj się. Ta suknia ślubna pasuje bardziej do ciebie” – mówi, uśmiechając się szeroko. Akcja przenosi się do rezydencji. Feride wychodzi z pokoju Emira. Niefortunnie wpada na znajdującą się na korytarzu Oyę. „Co tam robiłaś?” – pyta siostra Hikmeta. – „Miałaś przecież dziś wolne”. „Tak, ale już wróciłam”. „Jak to wróciłaś? Kiedy?”. „Niedawno… Przed chwilą”. „Co robiłaś w pokoju Emira?”. „Cóż… Chciałam zmienić pościel”. „Tylko przyszłaś i od razu zajęłaś się pościelą? Nie pomyślałaś w ogóle o dziecku?”. „Przepraszam.” – Feride mija Oyę i udaje się do pokoju dziecięcego.
Akcja przenosi się do domu Kemala. Narin schodzi na dół. Kierując się za liną wychodzi na zewnątrz. Schodzi po schodach i zmierza w kierunku basenu! Kumru przygląda się wszystkiemu, ale nie podejmuje żadnych działań. Ani myśli ostrzec siostrę. Tymczasem Narin dociera do miejsca, gdzie folia zabezpieczająca basen została zerwana. Kobieta nie wie, gdzie się znajduje ani w którą stronę ma iść. Zagubiona woła męża, lecz nikt jej nie odpowiada. Po chwili stawia jeden niewłaściwy krok i wpada do wody! Zaczyna się topić!
Oya wchodzi do pokoju Emira. Sprawdza łóżko bratanka i stwierdza: „Pościel nie była zmieniana”. Nagle jej wzrok przykuwa leżący na podłodze kolczyk. Bierze go do ręki, doskonale zdając sobie sprawę, do kogo należy. Akcja wraca do domu Kemala. Mężczyzna wychodzi na werandę i dostrzega unoszącą się na wodzie Narin. Przerażony wskakuje do wody i wyciąga ukochaną z wody. „Narin, słyszysz mnie?!” – krzyczy spanikowany. – „Otwórz oczy, proszę! Jestem przy tobie. Otwórz oczy, porozmawiaj ze mną. No dalej, odezwij się do mnie!”. Kemal przekręca narzeczoną na bok. Ta wtedy odzyskuje przytomność i wypluwa połkniętą wodę.
Na zewnątrz pojawiają się Kumru i Sehriye. „Siostra!” – krzyczy dziewczyna. – „Jak to się stało? Jak wpadła do basenu?”. „Ona prawie się utopiła! Nawet folie bezpieczeństwa nie pomogły!” – mówi wstrząśnięta gospodyni. „Już dobrze, już po wszystkim.” – Kemal bierze ukochaną na ręce i zanosi ją do środka. Akcja przenosi się do rezydencji. Feride orientuje się, że zgubiła kolczyk. Jako, że to jej jedyna pamiątka po mamie, szybko wraca do pokoju Emira i szuka zguby wokół łóżka. Nieoczekiwanie do pokoju wchodzi Emir.
„Cóż… Zgubiłam swój kolczyk i nie mogę go znaleźć” – tłumaczy dziewczyna. – „Możliwe, że upuściłam go tutaj. Jeśli ktoś go znajdzie…”. „Dobrze, poszukaj go” – mówi mężczyzna, zabiera z szuflady dokumenty i odchodzi. Po dokładnym sprawdzeniu pokoju Feride udaje się do kuchni i ją także przeszukuje. Nagle do pomieszczenia wchodzi Oya. „Tego szukasz?” – pyta, pokazując trzymany w ręku kolczyk. – „Leżał obok łóżka Emira”.
Akcja przenosi się do domu Kemala. Sehriye zajmuje się przemoczoną Narin, a brat Hikmeta rozmawia z Kumru na korytarzu. „Nie było cię w salonie?” – pyta mężczyzna, wbijając przenikliwe spojrzenie w córkę Munever. – „Nie widziałaś, jak wychodzi na zewnątrz?”. „Cóż… Widziałam, jak kieruje się na podwórko”. „Dlaczego więc zostawiłaś ją samą? Dlaczego jej nie śledziłaś?”. „Chciałam to zrobić, ale przypomniałam sobie, jak powiedziałeś, żebyśmy pozwolili jej odnieść sukces samodzielnie. Wtedy zawahałam się i zmieniłam zdanie. Do tego przypomniałam sobie jeszcze, że muszę coś zrobić w pokoju. Kiedy wróciłam po krótkiej chwili, to się zdarzyło…”.
„Powiedziałem, żeby jej nie przeszkadzać!” – poprawia Kemal. – „Od teraz miej ją na oku!”. „Gdybym wiedziała, że coś takiego się stanie, nigdy bym jej nie zostawiła. Nie martw się, od teraz nie będę odstępować jej na krok”. „Możesz wrócić do swojego pokoju. Resztą zajmę się sam”. Akcja wraca do rezydencji. „Słucham cię” – mówi Oya. – „Co twój kolczyk robił obok łóżka Emira? Mam nadzieję, że masz na to dobre wyjaśnienie”. „Ja…”. „Nie waż się. Nie próbuj mnie okłamywać. Roztrzęsiona wyszłaś z pokoju Emira i mówisz, że zmieniałaś pościel, ale ona nie była nawet ruszona. Co jest? Nie masz odpowiedzi? Myślałaś, że nikt tego nie zauważy? Dobrze, nie chcesz odpowiedzieć, więc zapytam wprost. Co robiłaś w łóżku Emira? A może ty i Emir…”.
W tym momencie do kuchni wchodzi Emir. „Ach, tutaj jesteś” – zwraca się do Feride, jakby właśnie jej szukał. – „Znalazłem kolczyk w gabinecie. Myślałem, że jest twój, i chciałem go oddać, ale nie wiem, gdzie go położyłem. Zgubiłaś kolczyk, tak?”. „Tak, panie Emirze”. „Ach, to ten.” – Mężczyzna zabiera kolczyk z rąk Oyi i oddaje go pracownicy. – „Nie gub więcej swoich rzeczy, bądź bardziej ostrożna. A teraz napełnij karafkę w gabinecie”. Emir opuszcza kuchnię. „Sprawa z kolczykiem uszła ci na sucho, ale kłamstwa z pościelą nie zapomniałam. Będę miała cię na oku” – oświadcza Oya i także odchodzi.
Kumru wchodzi do pokoju Narin i siada obok niej na łóżku. „Niech wszystko zostanie w przeszłości, siostro” – mówi. – „Bardzo się przestraszyłam, kiedy zobaczyłam cię przemoczoną na brzegu basenu. Serce podeszło mi do gardła. Gdyby coś ci się stało? Co bym zrobiła, gdybym cię straciła? Wiesz, zawsze się bałam, że mama mnie zostawi. To dzięki tobie doszłam do siebie po otrzymanym od niej policzku. W szpitalu obudziłam się zupełnie inną osobą. Pierwszy raz w swoim życiu nie boję się. Wiem, że nawet jeśli mama mnie zostawi, mam ciebie. Mam siostrę, na której mogę się oprzeć”.
„Wystraszyłam was wszystkich” – mówi Narin. „Tak, wszyscy bardzo się wystraszyli. Niektórzy nawet do teraz są spięci…”. „Co masz na myśli?”. „Nieważne, zapomnij. Nie chcę być tą, która plotkuje”. „Kumru, proszę cię. Kto jest spięty i dlaczego?”. „Cóż… Pan Kemal. Bardzo nakrzyczał na siostrę Sehriye i Taciego. Szczególnie na Taciego. To on w końcu rozciągnął taśmę wokół basenu”. „W czym niby Taci zawinił?”. „Znalazłaś się w takim stanie z powodu jego błędu i powinien zapłacić za to cenę. Powinien zostać zwolniony”. „Nie! Coś takiego nie może się wydarzyć! Kto wie, jak bardzo on to teraz przeżywa”.
„Siostro, nie mów o tym nikomu” – prosi Kumru. – „Niech pozostanie to między nami. Jeśli pan Kemal dowie się, że ci o tym powiedziałam, to i na mnie będzie zły. I tak jest już wystarczająco zdenerwowany z powodu tego, co się stało. Nie nastawiaj go przeciwko mnie, dobrze?”. „Dobrze, nic nie powiem” – potwierdza zmartwiona Narin. Jej siostra zaś uśmiecha się szeroko, dumna ze swojej kolejnej intrygi. W następnej scenie widzimy Munever, która spaceruje na zewnątrz i bardzo płacze. Cały czas myśli o tym, co zrobiła jej córka. Gdy Kumru dzwoni na jej telefon, odrzuca połączenie. Po chwili otrzymuje od niej wiadomość: „Dzwoniłam do ciebie z powodu siostry, nie swojego. Siostra omal nie utonęła. Pewnie i za to będziesz mnie obwiniać”.
Przerażona Munever od razu oddzwania do Kumru. Tym razem to ona nie odbiera. W następnej scenie Munever jest już z powrotem w domu Kemala. Drzwi otwiera jej Sehriye. „Siostro Sehriye, co z Narin? Co z nią?” – pyta zapłakana kobieta. „Niech się pani uspokoi. Z kędziorkiem wszystko dobrze. Wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, ale już wszystko minęło, dzięki Bogu. Teraz z Kemalem poszli na spacer”. Akcja przenosi się na wybrzeże, gdzie spacerują Kemal i Narin. „Bardzo starasz się mnie uszczęśliwić” – mówi kobieta. – „Robisz wszystko, co w twoich siłach”.
„Tak, staram się, ale robię to także dla siebie” – oznajmia Kemal. – „Ponieważ tylko z tobą mogę być szczęśliwy. Nigdy nie przestanę się starać, dopóki twoje łzy nie zamienią się w łzy szczęścia. Twoje oczy znowu będą się uśmiechać. Jesteśmy umówieni?” – Mężczyzna przytula ukochaną. Akcja wraca do jego domu. Sehriye i Munever siedzą na kanapie w salonie. „Ach, moja Narin, moja córka! Co by było, gdyby pan Kemal jej nie zobaczył?” – Munever zanosi się płaczem. „Proszę tak nie myśleć. Dzięki Bogu nic się nie stało”. „To ja jestem winna wszystkiego. Wszystkiego!”. „Dlaczego pani tak mówi?”. „Wszystko zaczęło się od mojego przyjazdu. Sprowadziłam na innych nieszczęście! Zniszczyłam wam życie. Gdybym się tu nie pojawiła, to wszystko nie przytrafiłoby się Narin”.
„Wystarczy, pani Munever. Weź się w garść i przestań tak myśleć” – prosi Sehriye. – „W tej chwili musisz wspierać swoją córkę. Czy nie żałujesz tego, że przez lata nie mogłaś być dla niej matką? Teraz masz szansę odkupić swoje winy. Musisz tylko pozytywnie myśleć, a wszystko będzie dobrze. Zobaczysz, że pogodzicie się z Narin. Nie zwracaj uwagi na to, że teraz się złości. Mój kędziorek ma dobre serce. Złość, którą teraz do ciebie czuje, wynika z jej długiej tęsknoty za matką. Z powodu pragnienia matki, której nie widziała od dzieciństwa”. „A ja, pani Sehriye? Ja też nie zapomniałam jej ani na sekundę. Nigdy nie wyszła z mojej głowy. Przy każdym oddechu i za każdym razem, gdy zamykałam oczy, ona była w moim sercu. Mój ból nie ustał ani na chwilę”. Kamera robi zbliżenie na stojącą przy wejściu do salonu Kumru. Oczy dziewczyny dosłownie płoną ze wściekłości.
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.