562: Kemal opowiada Narin o intrydze, jaką zaplanował z jej mamą w celu zdemaskowania prawnika Songul. Mężczyzna i Munever jadą na spotkanie z Vedatem. Akcja przenosi się do magazynu. „Jesteś mądrym mężczyzną, więc możesz zgłosić mnie na policję i wsadzić do więzienia, prawda?” – pyta Umit. – „Jako że nie udało ci się znaleźć dowodu, sam postanowiłeś wymierzyć sprawiedliwość”. „Zgadza się. Powiedziałem sobie, że ukręcę głowę węża” – potwierdza Emir. „Co zrobisz? Zabijesz mnie?”. „To nie takie proste. Zanim trafisz do piekła, zostaniesz rozliczony ze wszystkiego, co zrobiłeś mojemu ojcu i wszystkim niewinnym osobom, rozumiesz?”.
„Jak możesz być tego taki pewien?” – pyta psychiatra. – „Nie masz przecież żadnych dowodów w rękach”. „Mój Boże, to nie sąd, nie potrzebuję dowodów” – odpowiada syn Cavidan. „Rozumiem. Masz na myśli pozasądową egzekucję”. „Nie mam wątpliwości, że popełniłeś te zbrodnie!” – Emir chwyta rywala za szczękę. – „Teraz wyznasz je tutaj wszystkie przede mną, jedna po drugiej! Przyznasz się, że zabiłeś mojego ojca oraz swoje pacjentki, które rzekomo popełniły samobójstwa!”. Brat Ozlem wybucha śmiechem.
„Słuchaj, moja cierpliwość ma swoje granice. Zacznij mówić, przyznaj się!” – rozkazuje Emir. Gdy jego wróg nadal zanosi się śmiechem, wyprowadza cios. Psychiatra przewraca się wraz z krzesłem, do którego jest przywiązany. – „Dalej, wyznaj mi wszystko!”. „Czekałem, aż zostanie sam.” – Umit opowiada o dniu, w którym zabił Hikmeta. – „Był zaskoczony moim widokiem. Inteligentny i mądry człowiek jak ty. Zdał sobie sprawę, że coś jest nie tak. Próbował walczyć, ale nie przeżył…”.
Emir przyciska głowę rywala do ziemi i krzyczy na cały głos: „Dlaczego zrobiłeś to mojemu ojcu?! Dlaczego?! Odpowiedz mi!”. „Ponieważ na to zasłużył!” – pada odpowiedź. Syn Cavidan wyprowadza kolejny cios. Psychiatra traci przytomność. Tymczasem Munever wraca do taksówki Kemala po spotkaniu z prawnikiem. „Udało się?” – pyta mężczyzna. Mama Narin kręci przecząco głową i odpowiada: „Prawnik zmienił zdanie. Powiedział, że nie może zrobić czegoś nielegalnego i kazał mi wyjść. Nie dał mi szansy go przekonać”. „Domyślił się, że wpadnie w pułapkę, i od razu uciekł”.
„Co teraz możemy zrobić?” – pyta Munever. „Odwiozę cię do domu. Wciąż chodzi mi po głowie jeszcze jedna, ostatnia rzecz.” – Kemal zapala silnik i rusza. Akcja przenosi się do rezydencji. Melike i Sefer są w kuchni. „Czy pani Songul już wyzdrowiała?” – pyta szofer. W tym momencie do pomieszczenia wchodzi bratowa Feride, wspierając się na kuli, i mówi: „Jeśli się zastanawiasz, powiem ci. Nadal nie wyzdrowiałam, ale przez kilka godzin nikt mnie nie odwiedził. Nikogo nie obchodzi, czy jestem martwa, czy żywa”. „Przygotowywałam obiad” – tłumaczy służąca. „Nie opowiadaj mi bajek, Melike. Mogłaś przynajmniej zajrzeć i zapytać, czy czegoś nie potrzebuję”.
„Chyba nie rozumiesz, to ja jestem panią tego domu” – kontynuuje Songul. – „Połowa tej rezydencji jest moja, wasze pensje wypłacane są z moich pieniędzy. Jeśli dalej będziecie się tak obijać, wystawię was za drzwi!” – Kobieta zagląda do garnka. – „Co to ma być?”. „Zupa z soczewicy”. „Czy ktoś prosił cię o zupę z soczewicy, Melike? Dałam ci listę dań, gdzie ona jest?”. „Pani Cavidan poprosiła…”. „Pani Cavidan?! Kim jest pani Cavidan?! Kim?!”.
W tym momencie mama Emira wchodzi do kuchni. Każe Seferowi i Melike odejść, a następnie zwraca się do rywalki: „Rozumiem, muszę raz jeszcze przypomnieć ci, kim jestem. Jestem prawdziwą właścicielką tego domu i mieszka tutaj moja rodzina. Nie muszę tak jak ty współpracować z ciemnymi typami, żeby tu zostać”. „Co to za bzdury?” – Songul robi zdziwioną minę. – „Z jakimi ciemnymi typami niby współpracuję?”. „Z Talazem!”. „Na miłość boską, kto ci coś takiego powiedział?”. „Mówię tylko, żebyś uważała na swoje kroki” – Cavidan zabiera Songul kulę. – „I tak wszyscy wiedzą, że jej nie potrzebujesz”.
Akcja przenosi się do magazynu. Emir rozwiązuje sznury z rąk i nóg nieprzytomnego Umita. Trąca go nogą i mówi: „Obudź się!”. Psychiatra otwiera oczy. Gdy orientuje się, że został rozwiązany, zrywa się na równe nogi i w jednej chwili dopada do drzwi. Te jednak są zamknięte na kłódkę. Emir podchodzi do niego i wymierza mu kilka uderzeń, po których ponownie ląduje na ziemi. „Twoja śmierć i ucieczka nie będą takie łatwe” – oświadcza syn Cavidan, przykładając nóż do szyi Umita. „Pozwól mi stąd odejść, już nigdy się przed tobą nie pojawię”. „Więc teraz będziesz błagać? Słyszałeś błagania mojego zmarłego ojca? Czy zlitowałeś się nad nim? Sprawię, że przeżyjesz dokładnie to samo, co zrobiłeś mojemu ojcu i innym swoim ofiarom!”.
„Emir!” – Z zewnątrz dobiega głos Feride, która pojawiła się właśnie przed magazynem. – „Nie rób tego, proszę!”. Syn Cavidan uderza silnie Umita, ponownie doprowadzając go do utraty przytomności, i idzie otworzyć drzwi. „Co tutaj robisz?” – pyta. – „Jak znalazłaś to miejsce?”. „Domyśliłam się, że tu będziesz” – odpowiada dziewczyna. – „Co byś zrobił, gdybym nie przyjechała? Czy naprawdę zabiłbyś go? Chcesz trafić na resztę życia do więzienia? Pomyśl o swoim synu, o Yigicie. Nie jesteś taki jak on.” – Wskazuje na Umita. – „Zadzwoń na policję i powiedz, żeby go zabrali”.
„Nie powinno cię tu być, idź natychmiast!” – rozkazuje Emir. „Nie, nigdzie nie pójdę!” – oświadcza stanowczo Feride. – „Popełniasz duży błąd, nie pozwolę ci tego zrobić!”. „Błąd? Ten drań odebrał życie mojemu ojcu!”. „Więc i ty chcesz zostać mordercą? Nic w ten sposób nie zostanie rozwiązane, rzucisz się tylko w jeszcze większą katastrofę! Nie rób tego! Odpuść, błagam! Jeśli nie myślisz o sobie, pomyśl o Yigicie i swojej rodzinie”. „Posłuchaj, jeśli przekażę tego faceta policji i wyjdzie on na wolność z powodu braku dowodów, co się wtedy stanie? To, co zrobił mojemu ojcu, tym kobietom i tobie, pozostanie bez kary? Myślisz, że zostawi cię w spokoju, jeśli zostanie zwolniony?”.
„Dopóki nie splamisz swoich rąk krwią, jakoś sobie z tym poradzę” – mówi Feride. – „Jestem gotowa podjąć to ryzyko”. „Posłuchaj, nie jestem jak ta szumowina. Zabiorę go na policję i każę mu wszystko wyznać. Jeśli nie będzie chciał tego zrobić, ukarzę go własnymi rękami!”. Zaprzątnięty kłótnią z Feride Emir nie zauważa, jak morderca jego ojca odzyskuje przytomność. Psychiatra podnosi się z podłogi i wybiega drugimi drzwiami. Dopiero wtedy Emir rusza za nim w pogoń. Tymczasem Narin informuje domowników o płci dziecka. Ona i Kemal spodziewają się dziewczynki. Wszyscy są bardzo szczęśliwi.