725: Gulperi wraca ze spaceru po plaży. Z rezydencji wychodzi właśnie Savas i staje jej na drodze. „Wiem, dlaczego nie mogłaś się rozwieść” – oświadcza mężczyzna. – „Kadriye Tarhun zmusiła cię, żebyś przysięgła”. „Skąd to wiesz?” – pyta zaskoczona wróżka. „Ponieważ nielogicznym jest kontynuowanie tego małżeństwa”. „Moje małżeństwo ciebie nie dotyczy. To nie twoja sprawa”. „Dlaczego człowiek miałby marnować sobie życie z powodu jednej obietnicy?”. „Co to za bzdury?”. „Żadne bzdury. Czy nie widzisz, że znam prawdę?”. „Ktokolwiek ci powiedział, okłamał cię. Nic takiego nie ma”.

„Nieważne od kogo i jak się dowiedziałem” – oznajmia Savas. – „Oboje wiemy, że jest dokładnie tak, jak powiedziałem”. Gulperi mija mężczyznę i wchodzi do środka. Tymczasem Kemal próbuje znaleźć sposób na obronę Meltem, by ta wypuściła Narin. Akcja przenosi się do magazynu, w którym siostra Merta przetrzymuje lekarkę. W pomieszczeniu jest bardzo chłodno. Meltem zaciera ręce i zwraca się do leżącej na ziemi Narin: „Co jest? Zimno ci? Jesteśmy w tym stanie z powodu twojej chciwości. Dałam ci tysiąc powodów, żebyś zostawiła Kemala. Co ty zrobiłaś? Nie zaakceptowałaś ani jednego. Rezultat? Obie jesteśmy w tym zimnym, wilgotnym miejscu, zamiast w ciepłym domu”.

„Chciałaś czegoś, co ci się nie należy” – odpowiada Narin słabym głosem. Jest wyczerpana. „Zamknij się! Gdybyś się nie uparła, Kemal mógł być mój. Gdybyś wiedziała, kiedy odejść, teraz bylibyśmy szczęśliwi”. „Ty nie możesz być szczęśliwa. Nic cię nie uszczęśliwi”. „Nie udzielaj mi lekcji w takim stanie. Jesteś śmieszna”. „Na uniwersytecie mieliśmy profesora. Opowiedział nam o jednym przypadku. Przypominam sobie to, gdy cię widzę”. „Jaki to przypadek?”. „Była dziewczynka, która chciała, by wszystko działo się tak, jak ona tego chce. Wierzyła, że wszystko istnieje dzięki niej”.

„To znaczy, że była świadoma tego, na co zasługuje” – stwierdza Meltem. – „Masz rację, była podobna do mnie”. „Zdiagnozowano u niej zaburzenie osobowości, narcyzm”. „Zamknij się! Nie mogę cię słuchać! Będę musiała zakleić ci usta taśmą!”. „Jesteś brudna, ale nas nie możesz ubrudzić. To jest to, czego nie możesz zrozumieć”. Nazajutrz do rezydencji przychodzi jubiler. Emir kupuje od niego obrączki, głęboko wierząc, że Gulperi naprawdę go kocha. Fidan przypadkowo staje się tego świadkiem i od razu mówi o wszystkim Baranowi.

Kemal spotyka się z Hakanem. Pomocnik przekazuje mu dokumenty, które pozwolą oczyścić Meltem z ciążących na niej zarzutów. Po chwili mąż Narin odbiera telefon od siostry Merta. „Co zrobiłeś?” – pyta kobieta. – „Ile czasu zostało do odzyskania przeze mnie wolności?”. „Bardzo niewiele. Uwolnisz moją żonę, a ja dam ci dokumenty, które będą twoją przepustką do wolności”. „Pięknie. Ale nie oczekuj, że uwierzę ci po tym wszystkim, co się stało. Najpierw dokumenty, potem wypuszczę twoją żonę”. „Wysłałem ci kopię dokumentów. Sprawdź pocztę”.

Meltem bierze do ręki tablet i sprawdza skrzynkę mailową. „Tak jak powiedziałem, to tylko kopia” – mówi dalej Kemal. – „Potrzebujesz oryginału, żeby być wolną. Dostanę Narin i dam ci oryginał”. „Jasne, nie ma problemu. Wyślę ci SMS-em miejsce, gdzie się spotkamy. Będę tam czekać z twoją żoną. Nie popełnij błędu”. Akcja przenosi się do domu Savasa. „Nie rozumiem, jak małżeństwo Gulperi i Emira może być fałszywe” – mówi Baran do szefa. – „Dlaczego mężczyzna kupiłby pierścionek dla kobiety, z którą jest żonaty tylko na papierze?”.

726: Meltem pochyla się nad coraz słabszą Narin. „Zostało bardzo niewiele do szczęśliwego zakończenia” – mówi porywaczka. – „Niedługo spotkam się z Kemalem i dostanę dokumenty, które są dla mnie liną ratunkową. Odzyskam swoją wolność, ale ty… umrzesz. Umówiliśmy się na coś. On ma dać mi dokumenty, a ja jemu ciebie. Niestety mam złą cechę niedotrzymywania złożonych obietnic. Masz na to lekarstwo? Czy da się to wyleczyć?”.

„Nawet jeśli umrę, jestem pewna, że każdy zapłaci za to, co zrobił” – mówi Narin, z trudem poruszając ustami. – „Nie będziesz szczęśliwa. Nie uda ci się”. „Umrzesz, słyszałaś mnie?!” – Meltem przykłada do jej głowy pistolet. – „Nie ma dla ciebie ratunku! Ale nie smuć się, nie odeślę cię samej z tego świata. Będzie z tobą twój mąż. To byłoby niegrzeczne rozdzielać takie gołąbki”. „Zabiję cię, jeśli coś mu zrobisz”. „Zobaczymy.” – Meltem naciąga kaptur na głowę i opuszcza kryjówkę. Udaje się do lasu, gdzie uzbrojona czeka na przybycie Kemala.

Wkrótce na prowadzącej przez las drodze zatrzymuje się samochód Kemala. Nie wysiada jednak z niego mąż Narin, tylko… Hakan! Po chwili w lesie pojawiają się policjanci. „Jak to możliwe?” – pyta siebie zszokowana i zarazem przerażona Meltem. Następuje retrospekcja. Widzimy Kemala i Hakana, którzy spotkali się na drodze. „Nie wierzę jej” – oznajmia Kemal. – „Wiem, że nie dotrzyma swojej obietnicy i nie przekaże Narin, nawet jeśli dostanie dowody”. „Co więc zrobimy? Masz jakiś pomysł?”. „Będziemy udawać, że zbieramy dowody, które pozwolą jej odzyskać wolność. W rzeczywistości zapewnimy jej to, że nigdy więcej nie wyjdzie z więzienia”.

W kolejnej retrospekcji Kemal odbiera telefon od Suata. „Złapaliśmy Palę i zmusiliśmy go do mówienia” – oznajmia policjant. – „Złożył oświadczenie przeciwko Meltem”. „Więc Meltem nie wyjdzie z więzienia do końca swojego życia?”. „Oczywiście. Jeszcze lepszą wiadomością jest to, że odkryliśmy lokalizację Narin. Zaraz ci ją wyślę”. Akcja wraca do teraźniejszości. „Więc ty byłeś jego człowiekiem” – stwierdza Meltem, zszokowanym wzrokiem patrząc na Hakana. Nagle odwraca się na pięcie i rzuca do ucieczki w głąb lasu.

Emir zabiera Gulperi do lokalu na wybrzeżu. Chce wręczyć jej pierścionek i powiedzieć otwarcie o swoich uczuciach. Gulperi postanawia zrobić to samo, ale najpierw chce powiedzieć o przysiędze, jaką złożyła umierającej Kadriye. „Ja powiem pierwsza” – oznajmia wróżka, gdy oboje siedzą przy stoliku naprzeciwko siebie. W tym momencie na telefon Emira przychodzi MMS z nagraniem. Mężczyzna wychodzi na zewnątrz i odtwarza wideo. To ostatnia wola Kadriye, którą nestorka powiedziała Gulperi tuż przed śmiercią.

Emir wyciąga z kieszeni pudełeczko z obrączkami i patrzy na nie zawiedzionym wzrokiem. Następnie wraca do lokalu i mówi od razu, nie pozwalając Gulperi się odezwać: „Z powodu przysięgi, którą złożyłaś mojej cioci, powiedziałaś, że nie chcesz rozwodu”. „Tak” – przyznaje dziewczyna, zaskoczona, że jej mąż już o tym wie. – „Właściwie chciałam…”. „W porządku.” – Emir powstrzymuje żonę przed dalszym mówieniem.

Policjanci doganiają Meltem. Kobieta wyciąga pistolet i kieruje jego lufę w mundurowych, choć jest na przegranej pozycji. „Rzuć broń! Poddaj się!” – rozkazuje policjant. „Poddaj się” – wtóruje mu Hakan. – „Teraz nic już nie zrobisz”. Meltem kręci głową, nie zgadzając się. Kładzie palec na spuście i wtedy jeden z mundurowych oddaje strzał! Kula trafia ją w brzuch. Kobieta upada. Po chwili jej powieki na zawsze zamykają się. Tymczasem Kemal znajduje żonę. Rozwiązuje ją i przytula. W kończącej odcinek scenie widzimy Emira, który wyszedł z kawiarni, zostawiając Gulperi w środku. Dzwoni do Savasa. „Jesteś w domu?” – pyta. Gdy słyszy potwierdzenie, wsiada do samochodu i rusza do domu rywala. Co stanie się na miejscu?

Podobne wpisy