Odcinek 41: Na rozprawie Turkan podtrzymuje swoją decyzję, ale Somer oświadcza, że ​​nie chce rozwodu. Tłumaczy, że złożył pozew o rozwód pod wpływem silnych emocji i teraz tego żałuje. Sędzia wyznacza nowy termin rozprawy. Małżonkowie wychodzą na korytarz. „Co ty robisz?” – pyta Turkan z oburzeniem w głosie. – „Powiedziałam ci, że to małżeństwo jest skończone”. „A ja powiedziałem tobie, że nie jest” – odpowiada Somer. „Jaki jest twój problem?”. „Ty jesteś moim problemem. Nie rozwiedziemy się. To małżeństwo się nie zakończy”. „Rozwiedziemy się. Nie możesz już podejmować decyzji w moim imieniu”. „Ty też nie możesz decydować za mnie”.

„Swoim uporem osiągniesz tylko to, że rozwód przeciągnie się w czasie” – oświadcza dziewczyna. „Dobrze. Niech ten spór trwa nawet tysiąc lat!” – odpowiada Somer. – „Za każdym razem, gdy stanę przed sądem, powiem, że nie chcę rozwodu”. „Dzieci, nic nie osiągniecie kłócąc się w ten sposób” – zabiera głos Nesrin. – „Nie róbcie tego”. „Twoim problemem nie jestem ja” – mówi Turkan, nie zwracając uwagi na słowa mamy. – „Ty po prostu boisz się stracić, przegrać. Kłóć się sam ze sobą, nie mieszaj w to mnie. Nie mam siły walczyć z tobą, ani cię uzdrowić. Dość już, wynoś się z mojego życia! Nie chcę cię!”.

„Dobrze. Niech tak będzie.” – Mężczyzna odchodzi. „Turkan, co ty robisz?” – pyta Nesrin z pretensją w głosie. – „Rozwiedziesz się i zawstydzisz nas przed wszystkimi?”. „Czy to jedyny problem, mamo? To, co ludzie powiedzą? Gdybyś choć raz pomyślała o mnie, nie bylibyśmy teraz w tej sytuacji. Kiedy Somer złożył pozew o rozwód, przyszłam do ciebie. Zaufałam ci. Gdybyś wspierała mnie jako mama, nie doświadczylibyśmy tego teraz!”.

Somer wsiada do samochodu. Wyrzuca na ulicę bukiet kwiatów, jaki przygotował wcześniej dla żony, i odjeżdża. Po kłótni z mamą Turkan przychodzi do domu Nezahat, szukając schronienia na jakiś czas. W gaju oliwnym Ruchan rozmawia z Mine. Mówi jej o wizycie Nihata w rezydencji i jego groźbach. Wkrótce do fabryki przyjeżdża Somer. Staje przed mamą i mówi ostrym tonem: „Pójdziesz i przeprosisz Turkan oraz jej rodzinę!”.

„Nigdy! Nie poniżę się przed nimi!” – odpowiada równie stanowczo Ruchan. – „Myślisz, że kim jestem?”. „Turkan chce się ze mną rozwieść nie z powodu swojego uporu wobec mnie, ale z powodu tego, co jej zrobiłaś”. „Dobrze, puść ją, niech odejdzie. Ja zmusiłam cię do tego małżeństwa i ja je zakończę”. „Nikt nie jest twoją zabawką. Nie możesz niszczyć ludzkiego życia, jak ci się podoba. Naprawisz to. Naprawisz swój błąd! Pójdziesz i przeprosisz tych ludzi!”. „Jak możesz żądać ode mnie czegoś takiego? Wielka Ruchan padnie do ich nóg i będzie prosić o przebaczenie, tak?”. „Dokładnie tak! To właśnie zrobisz!”.

„Dla ciebie zrobię wszystko” – oświadcza kobieta. – „Spalę wszystko, cały świat! Ale nie pójdę i nie będę się przed nimi upokarzać. Kim oni są? Moje trzydziestoletnie małżeństwo zakończyło się z powodu twojej żony. Twój ojciec opuścił dom. Czy pojechałeś wtedy do Turkan i powiedziałeś jej, żeby mnie przeprosiła?”. „Turkan i jej rodzina nic ci nie zrobili”. „Synu, nie widzisz tego? Turkan nastawiła cię przeciwko mnie. Nie ufaj jej”. „Wystarczy, nie jestem już dzieckiem”. „Nie jesteś, ale ona bardzo dobrze tobą manipuluje. Nie akceptuję jej już jako synowej. Nie akceptuję!”.

„To twoje ostatnie słowo?” – pyta Somer, a gdy słyszy potwierdzenie, odwraca się i odchodzi. Wkrótce odbiera telefon od Sadika, który chce spotkać się z nim i Turkan na jachcie i porozmawiać. Syn Ruchan od razu telefonuje do żony. „Dlaczego chce spotkać się na jachcie?” – pyta zaniepokojona dziewczyna. „Nie wiem, ale nie brzmiał dobrze. Myślę, że dowiedział się o wszystkim” – odpowiada Somer. „Jak to możliwe? Mama mu powiedziała?”. „Nie wiem. Zapytałem go, o co chodzi, a on odpowiedział, że dobrze wiem”.

Derya zostaje wezwana do gabinetu dyrektora w związku z bójką, w jaką wdała się z Canan. Donus jest razem z siostrą i prosi dyrektora, by nie mówił niczego ich mamie. Mężczyzna zgadza się, ale zaznacza, że taka sytuacja nie może się powtórzyć. Ruchan daje Fatihowi nowe zadanie. Chce, by odpowiednio zastraszył Nihata, dając mu do zrozumienia, że nie wolno z nią zadzierać. Sadik spotyka się z Somerem i Turkan. Chce, by wprowadzili się do ich domu. Somer zapewnia, że nie ma takiej potrzeby, i już jutro wynajmie nowy dom. Małżonkowie udają, że wszystko jest w porządku między nimi.

Gdy Sadik odchodzi, Turkan pakuje swoje rzeczy do walizki. „Popełniasz błąd, Turkan” – przekonuje mąż. – „Kilka godzin temu płakałaś i mówiłaś, że nie wybaczysz sobie, jeśli coś stanie się twojemu ojcu. Zrozum wreszcie, dokąd zaprowadzi cię ten upór”. „To nie jest upór. Przez to małżeństwo przeżyłam bardzo trudne dni. Zamknęłam oczy na wszystko. Twoja mama zrobiła z mojej rodziny złodziei. Prawie straciłam ojca. Jeśli dalej będę z tobą, jakby nic się nie stało, boję się, że stanie się coś znacznie gorszego”.

„Boisz się mojej mamy?” – pyta Somer. „Boję się, ponieważ zrozumiałam, że moja walka poszła na marne. Nie marzę już o nas, Somerze. Nie widzę wspólnej przyszłości. Nie widzę, żebyśmy mogli razem się zestarzeć. Nie wiem, co o tobie myśleć. Nie ma dla nas przyszłości, Somerze. Przykro mi”. Turkan mija męża i zeskakuje z jachtu. Nihat zgadza się, by Mine była asystentką Ruchan. Chce jednak, by jednocześnie pracowała dla niego, donosząc mu o planach i sekretach Kalanderów.

Serial „Trzy siostry” emitowany jest na antenie Novelas+ (kanał dostępny w ofercie Canal+, Orange, Polsat Box, Netia, a także sieciach kablowych). Odcinki można również oglądać na platformie Canal+ online (pakiet SERIALE & FILMY, koszt 29 zł/mies. lub 174 zł przy płatności za rok z góry, bez konieczności podawania danych karty). Opisywany odcinek można także obejrzeć w oryginalnej wersji językowej na oficjalnej stronie Kanal D. W wyszukiwarce Google należy wpisać „Üç Kız Kardeş 13. Bölüm”. Od początku wideo do 0:42:40.

Podobne wpisy