203: Akcja odcinka rozpoczyna się sześć godzin przed zakończeniem poprzedniego. Widzimy leżącą na ziemi, nieprzytomną Asu. Dziewczyna ma ranę na czole oraz pobrudzone krwią ubrania. Ktoś w czarnych, skórzanych rękawiczkach nakrywa ją workiem. Nie widzimy jednak jego twarzy. Akcja przeskakuje o sześć godzin. „Kemal, naprawdę nie czuję się najlepiej” – mówi Nihan, nerwowo chodząc po mieszkaniu ukochanego. – „Gdzie jest ta dziewczyna? Nie mam jej w firmie ani u matki. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, co się dzieje? Wiemy, że Asu zatruła Ozana, żeby go zabić. Przyjechaliśmy tu, aby ją o to zapytać, lecz jej nie ma, a w jej pokoju jest krew!”.
„To wszystko wygląda przerażająco” – mówi dalej Nihan. – „Jeśli ktoś coś jej zrobił? Wszystkie dowody prowadzą do ciebie… Kiedy przyjedzie policja, powiemy im to, co powiedział nam Gurcan, tak?”. Kemal cały czas milczy, w zadumie wpatrując się w ścianę. „Podać ci wodę? Dobrze się czujesz?” – pyta dziewczyna. „Nie, nie dotykaj niczego…” – odzywa się wreszcie Soydere. – „Nie wiemy, co się stało z Asu. Mamy tylko słowa Gurcana. Nie będzie dobrym posunięciem zapoznawać z tą kwestią policję”.
W tym momencie rozlega się dzwonek do drzwi. Do środka wchodzą policjanci. „Pan dzwonił z zawiadomieniem?” – pyta jeden z funkcjonariuszy. „Tak, to ja” – potwierdza Kemal. – „Asu jest moją żoną. Jej pokój jest na górze. Kiedy tu przyszliśmy, zastaliśmy go całym we krwi. Jej samej zaś nigdzie nie ma. Nie wiemy, co się z nią mogło stać”. Policjanci spisują zeznania Kemala. Wkrótce w mieszkaniu pojawia się młoda pani komisarz o imieniu Mercan. Nihan nie podoba się sposób, w jaki patrzy ona na jej ukochanego.
„Gdzie był pan ostatniej nocy?” – pyta komisarz. „Siedział z kumplem w pubie” – odpowiada za Kemala Nihan. „Muszę poznać imię tego kumpla”. „Fikret Aydiner” – odpowiada Soydere. „Kiedy wróciliście do mieszkania, czy ktoś stąd uciekał?”. „Przyszliśmy tutaj dziś rano”. „W takim razie kto rozbił pański kieliszek?”. „Pani chce powiedzieć, że mnie podejrzewa?”. „A jak pan uważa?”. „Przedwczesne wnioski przyspieszają pracę, ale jednocześnie zaślepiają prowadzącego sprawę”. „Ładnie powiedziane. Według pana, od kiedy brakuje tego noża?” – Mercan wskazuje na jeden z brakujących noży z zestawu. „Nie pamiętam, nawet tego nie zauważyłem…”.
„Jeśli zaginął wczorajszej nocy, to będą kłopoty” – oznajmia komisarz. – „Oczywiście jest pan na liście podejrzanych, ale proszę się nie martwić, nie mam prawa osądzać nikogo przedwcześnie. Na razie jest pan wolny. I tak przy okazji” – Mercan kieruje wzrok na ukochaną Kemala. – „Następnym razem pomaluj na czerwono. Mam na myśli lakier. O ile twój paznokieć nadal nie będzie złamany… Jak widzicie, wszyscy jesteście trochę podejrzani.”.
Oburzona Nihan bierze ukochanego za ramię i wyprowadza go na korytarz. „Kemal, chodźmy stąd!” – rozkazuje córka Vildan. – „Przysięgam, że zaraz bym ją tam udusiła! Ona najpierw ciebie, a potem mnie oskarżała o zabójstwo Asu! W ogóle mi się ona nie podoba. Ma taki słodki, różowy styl!”. Dziewczyna odwraca się na pięcie i odchodzi. Kemal zaś zerka na wewnętrzną część swojej dłoni i widzi na niej rozcięcie, jakby dokonane nożem! Czy to naprawdę on zabił Asu?!
Hakan i Zeynep wychodzą z urzędu. „A więc do załatwienia został tylko garnitur i suknia dla ciebie” – mówi mężczyzna. – „Chcesz założyć suknię ślubną, prawda? Czy nie naciskam na ciebie, Zeynep?”. „Niech będzie tak, jak ty sobie wymarzyłeś” – mówi Soyderówna. – „W końcu na wesele przyjdą twoi przyjaciele, rodzina, ludzie z twojej okolicy”. „Ale…”. „Żadnych ale. Ty na to zasługujesz, Hakan”. „W porządku, odwiozę cię do domu”. „Będzie lepiej, jeśli ja się teraz trochę przejdę, a ty nie spóźnisz się do pracy”. Komisarz wsiada do samochodu i odjeżdża. Zeynep zaś wsiada do taksówki i każe się zawieźć do holdingu Kozcuoglu.
Kemal telefonuje do Zehira. „Asu nigdzie nie ma, a w całej sypialni jest krew” – oznajmia Soydere, a jego przyjaciel robi wielkie oczy. „Co ty mówisz?” – pyta zdumiony Zehir. „Policja przyjedzie do ciebie. Zeznałem, że noc spędziliśmy razem. Da samego rana byliśmy razem”. „W porządku, ani słowo mi się nie wymknie. Kemal, ale jeśli… Jeśli okaże się, że nie byłeś ze mną?”. Następuje retrospekcja. Akcja cofa się do minionej nocy. W pubie Kemal wstaje od stolika. „Bracie, proszę cię, nie idź do niej” – zwraca się Zehir do przyjaciela. – „Posłuchaj mnie i usiądź”. „Pojadę do niej, muszę to zrobić” – oświadcza Soydere. – „Odpowie mi za wszystkie słowa, które wypowiedziała. Odpowie za wszystko, co zrobiła Nihan!”.
Kemal zakłada swój płaszcz i opuszcza pub. Akcja wraca do teraźniejszości. „Ja nic nie zrobiłem… To nie mogłem być ja…” – mówi ukochany Nihan do słuchawki. „Bracie, co ty mówisz? Proszę cię, nie strasz mnie” – odzywa się Zehir. „Chodzi o to, że… Nie pamiętam niczego, co wydarzyło się w nocy po naszym spotkaniu… Muszę teraz wszystko sobie ułożyć w całość. Potrzebuję wystarczająco dużo czasu do przyjazdu policji”. Akcja przenosi się do firmy Kozcuoglu. Emir rozmawia z kimś przez telefon. „Gdzie jest? Dobra, zaraz tam będę” – mężczyzna odkłada słuchawkę i udaje się na taras, gdzie czeka na niego Zeynep.
„Co ty tutaj robisz?” – pyta Kozcuoglu. „Popełnię samobójstwo. Rzucę się stąd” – oznajmia siostra Kemala. – „Chcę, żeby to stało się na twoich oczach”. „Powiedz, czego chcesz, a potem stąd odejdź. Zaraz Nihan będzie tutaj i nie chcę, żeby cię zobaczyła”. „Wyjdę schodami przeciwpożarowymi. Także nie mam najmniejszej ochoty jej zobaczyć”. „Zeynep, o co chodzi? Zajmujesz się ćwiczeniami umysłu?”. „Wychodzę za mąż”. „Żeby nasz bohater, policjant, we wszystkich sprawach był tak szybki… Rozumiem, że jesteś na etapie rozważania tej propozycji?”. „Gdyby tak było, to co bym tutaj robiła?”.
„Jesteś w ciąży z moim dzieckiem!” – przypomina Emir. „Zgadza się. Dlatego tu jestem i cię informuję” – odpowiada Soyderówna. „To nie jest decyzja, którą możesz podjąć sama!”. „Mówisz o zamążpójściu? Jestem pewna, że mogę sama o tym decydować”. „Zeynep!”. „Proszę cię, nie groź mi śmiercią lub czymś podobnym. Jestem już tym wszystkim zmęczona. Wychodzę za mąż, to wszystko”. „To nie jest takie proste. Ja nie mogę przeżyć przeznaczenia twojego brata, dlatego, że ty nie jesteś moją Nihan. Jeśli wyjdziesz za mąż, nie będę troszczył się o dziecko, które nosisz. Podejmij decyzję”.
Kemal jest w pokoju ochrony apartamentowca, w którym znajduje się pogląd na wszystkie umieszczone w budynku kamery. Pracownik ochrony pokazuje mu nagrania z monitoringu z poprzedniej nocy. Widać na nich, jak pijany Kemal wraca do mieszkania. Przy drzwiach szarpie się z Asu i wciąga ją do środka! „Szybko to usuń, chłopie!” – rozkazuje przerażony Soydere. Po chwili do pomieszczenia wchodzi pani komisarz. „Co ty tutaj robisz?” – pyta kobieta. „Przeglądałem nagrania z wczoraj” – odpowiada Kemal. – „Jak pani wiadomo, ten incydent zdarzył się w moim mieszkaniu”. „Zbadaniem tego incydentu zajmie się policja. Twoja odpowiedź mi nie wystarcza”. „Nikogo nie zabiłem”. „W porządku. Było coś, co zwróciło pana uwagę na nagraniu?”.
„Nie, nie ma żadnych wskazówek” – odpowiada Kemal. „Wystąpił jakiś problem systemu” – odzywa się pracownik firmy ochroniarskiej. – „Niestety część kamer nie działa prawidłowo”. Mercan wraca do mieszkania. Tam podchodzi do niej jeden z policjantów. „Mam dane o jej rodzinie” – oznajmia mężczyzna, pokazując dokument. „Galip i Emir Kozcuoglu?” – pyta zaintrygowana komisarz. – „Tak samo nazywał się dzisiejszy świadek, Nihan Kozcuoglu. Sprawa się komplikuje. Muszę się z nimi spotkać. Doprowadzę pana Galipa do zawału mówiąc, że jego córka najprawdopodobniej została zamordowana…”.
Mercan odchodzi sprzed mieszkania, gdy nagle zatrzymuje ją jedna z sąsiadek. „Co się dzieje, proszę pani? Czy ktoś u nich ucierpiał?” – pyta mieszkanka apartamentowca. „Dlaczego pani tak podejrzewa?” – docieka komisarz. „Oni wczoraj bardzo pokłócili się ze sobą…”. „Co pani słyszała? O czym mówili podczas kłótni?”. Sąsiadka opowiada o groźbach, które Kemal kierował pod adresem swojej żony. Mercan zleca jednemu ze swoich podwładnych przesłuchanie reszty mieszkańców.
Kemal tymczasem jedzie samochodem i dzwoni do Ayhana. „Bracie, potrzebuję twojej pomocy…” – mówi ukochany Nihan. „Dobrze, mój chłopcze. Gdzie jesteś?” – pyta narzeczony Leyli. – „Okej, zaraz tam będę”. Akcja przenosi się do holdingu Kozcuoglu, gdzie w sali konferencyjnej lada moment rozpocznie się zebranie. Emir i Galip są coraz bardziej zaniepokojeni brakiem kontaktu z Asu. „I gdzie tak w ogóle jest Kemal?” – pyta Kozcuoglu senior. „Osoba, która powinna wiedzieć, właśnie przyszła” – odpowiada Emir, kierując wzrok na wchodzącą do sali Leylę. „Nie jesteśmy w stanie dotrzeć do Asu i Kemala. Nie wiesz, gdzie oni są?” – zwraca się Galip do siostry Vildan.
„Skoro wy, ojciec i syn, jesteście w takiej potrzebie, powiem wam. Nie wiem” – odpowiada kobieta. W tym momencie do pomieszczenia wchodzi także Nihan. „Przepraszam za spóźnienie” – mówi dziewczyna i zwraca się do męża: „Emir, muszę z tobą porozmawiać o czymś bardzo ważnym”. Ukochana Kemala nie ma jednak szans porozmawiać z mężem, bo do sali wkracza komisarz Mercan. „Panie Emirze, panie Galipie” – mówi funkcjonariuszka. – „W tej chwili mamy problem o wiele większej wagi od waszego zebrania. Czy mogę was prosić na zewnątrz? Nihan Kozcuoglu, ty także możesz dołączyć ze względu na powiązania rodzinne”.
Po chwili cała czwórka jest już na korytarzu. „Wiadomość, jaką mam wam do przekazania… Ty już o niej wiesz” – komisarz kieruje wzrok na Nihan. „To właśnie o tej rzeczy chciałam ci powiedzieć…” – zwraca się Nihan do męża. „Chodzi o Asu Soydere-Kozcuoglu. Najprawdopodobniej została zamordowana…” – oznajmia Mercan, a na twarzach obu mężczyzn pojawia się przerażenie. „Co masz na myśli mówiąc, że mogła zostać zamordowana?” – dopytuje wstrząśnięty Emir. „Wszystkie dowody wskazują, że padła ofiarą morderstwa”. „Co masz na myśli mówiąc, że może być?!”. „W dalszym ciągu nie mamy co do tego pewności, ponieważ nie znaleziono ciała”.
Tymczasem Ayhan przyjeżdża na spotkanie z Kemalem. „Co się stało?” – pyta narzeczony Leyli. „Coś bardzo złego…” – odpowiada Soydere. Akcja przenosi się do szpitala. Tarik i Zehir patrzą przez szybę na znajdującego się w środku sali Gurcana. Stan mężczyzny jest bardzo zły. „Ten człowiek nie pociągnie długo. On już odszedł” – stwierdza Zehir. – „Nie mogłem zapytać cię wcześniej z tego pośpiechu. Dlaczego przyszedłeś do mnie?”. „Nie mogę skontaktować się z Kemalem” – wyjaśnia Tarik. – „Może ty wiesz, gdzie jest?”. „Nie wiem… To znaczy byliśmy razem przez całą noc. Nie widziałem go potem, ale nie martw się, na pewno ma się dobrze…”.
Akcja wraca do holdingu Kozcuoglu. Emir odprowadza do gabinetu swojego ojca, który po informacji o prawdopodobnej śmierci córki ledwie trzyma się na nogach. Na korytarzu Mercan zostaje z Nihan. „Ty także musisz udowodnić, gdzie byłaś poprzedniej nocy” – mówi komisarz. „To będzie proste” – oznajmia żona Emira. „Tak proste jak to, że zrobił to Kemal?”. „Kemal? Czy ty masz jakieś problemy ze spoufalaniem się?”. „Zazwyczaj nie mam”. „Kemal nie jest mordercą. Czy mnie zrozumiałaś?”. „Same słowa niczego nie rozwiązują. Jak na razie wszystko wskazuje na Kemala. Tych dowodów jest aż zbyt wiele, chociaż czuję to samo, co ty”. „Czyli co takiego?”. „Czuję, że Kemal nie może być mordercą” – oświadcza Mercan. Czy uda jej się dowieść niewinności Kemala? Czy Asu na pewno została zamordowana?
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.