243: Małżeństwo Soydere oraz komisarz przyjeżdżają na lotnisko. „Pokonaliśmy najtrudniejszy etap” – stwierdza Nihan. „Tak, dojechaliśmy. Trochę za wcześnie, ale wszystko wydaje się być w porządku” – oznajmia Kemal. – „Jesteś głodna?”. „I to jak wilk”. „Na pewno te nerwy opróżniły twój żołądek”. „Dobrze, więc poproszę o coś do jedzenia” – oznajmia Hakan. – „Co chcesz do jedzenia, Nihan?”. „Zostań tutaj” – Adem zwraca się do przełożonego. – „Ja wam przyniosę”. „Dobrze, poproszę kanapkę i jeden ajran” – mówi córka Vildan. Kilkanaście minut później kończy swój posiłek. „Chyba za szybko zjadłam. Brzuch zaczął mnie boleć” – oznajmia dziewczyna. „Myślę, że zbytnio się denerwujesz” – stwierdza Kemal. „Pójdę do łazienki. To nie potrwa długo”.
Kemal i Adem odprowadzają Nihan pod drzwi łazienki. Następuje retrospekcja. Widzimy, jak Adem dolewa jakiś środek do ajranu Nihan. Akcja wraca do teraźniejszości. Kemal, zaniepokojony przedłużającym się pobytem żony w łazience, wchodzi do środka toalety. Pomieszczenie jednak okazuje się być… puste! Następuje kolejna retrospekcja. Widzimy Nihan wychodzącą z kabiny. Dziewczyna podchodzi do umywalki, by umyć ręce, kiedy nagle od tyłu zachodzi ją będąca w środku sprzątaczka i przykłada do ust chusteczkę nasączoną eterem. Następnie wkłada nieprzytomną dziewczynę do kosza znajdującego się na wózku z detergentami i wraz z nim opuszcza łazienkę.
Akcja wraca do teraźniejszości. „Sprzątaczka! To na pewno ona ją porwała!” – krzyczy Kemal i zwraca się do Adema: „Powiadom wszystkich szybko!”. Soydere rozgląda się po lotnisku za sprzątaczką, która niedawno opuściła łazienkę. Gdy dostrzega ją, kobieta zaczyna uciekać. Kemal bez problemu jednak ją zatrzymuje. „Gdzie jest moja żona?!” – pyta mężczyzna, przyciskając sprzątaczkę do ściany. „Nie wiem…” – odpowiada pracownica lotniska. „Powiedz prawdę, bo pożałujesz!”. „Przysięgam, że to mój mąż zaplanował wszystko. Ja tylko zrobiłam to, co mi powiedział…”. „Mów! Mów, gdzie ona jest?!”. „Wsadziliśmy ją do samochodu dostawczego”.
W następnej scenie widzimy, jak kierowca auta dostawczego przekazuje nieprzytomną Nihan wujkowi Mehmeta. Następuje retrospekcja. Adem próbuje dodzwonić się do swojej narzeczonej. Ta nie odbiera. Nagle na drodze mężczyzny staje Baran i przykłada policjantowi nóż do szyi. „Ludzie tacy jak ty nie powinni nawet skończyć akademii policyjnej” – stwierdza człowiek Emira. – „Twoja narzeczona jest teraz moim gościem. Jeśli nie chcesz, żeby umarła, musisz posłuchać mnie uważnie. Chcę wiedzieć o każdym kroku, który zrobi Kemal Soydere oraz twoi koledzy. Wtedy zobaczysz swoją dziewczynę żywą, zrozumiałeś?”.
„Zrozumiałem” – potwierdza podwładny Hakana. „Jeśli zrobisz choć jeden niewłaściwy ruch, pochowam cię w tym samym miejscu, do którego trafi twoja narzeczona” – oznajmia Baran. Akcja wraca do teraźniejszości. Wujek Mehmeta wnosi nieprzytomną Nihan do kryjówki, gdzie ukrywa się rodzeństwo Kozcuoglu. Kładzie ją na ziemi i przykuwa łańcuchem. „Nie zaciskaj zbyt mocno. Nie chcę, żebyś ją zranił” – mówi Emir. Następnie pochyla się nad byłą żoną i chwyta ją za dłoń. – „Witaj, kochanie”.
„Traktuj ją dobrze” – Emir zwraca się do siostry. – „Jeśli zechce iść do łazienki, zaprowadź ją”. „Jeszcze jakieś polecenia?” – pyta Asu. „Zrób to dla własnego dobra. Inaczej własnoręcznie odeślę cię do wariatkowa”. „Musimy iść” – odzywa się Baran. „Zrób, co ci powiedziałem” – Emir ponownie mówi do siostry. – „Nawet włos nie może spaść z jej głowy. W innym razie znajdź belkę i powieś się na niej, zanim wrócę…”. Baran i Kozcuoglu opuszczają magazyn.
Hakan w swoim gabinecie rozmawia z Kemalem. „Skontaktowali się z tym człowiekiem poprzedniej nocy” – oznajmia komisarz. – „Powiedział, że zrobił to dla pieniędzy. Nie ma żądnego związku z Baranem. Nie znali się wcześniej”. „Musimy coś zrobić!” – przekonuje zniecierpliwiony Kemal. – „Nie możemy pominąć żadnych śladów. Musimy dowiedzieć się, co zamierzają”. „Uwierz mi, wszyscy nad tym pracują”. „Tak, razem z kretem… Wiedział, co będziemy robić i gdzie będziemy czekać. Wiedział nawet, że Nihan weszła do łazienki. A gdyby ona nie poszła do łazienki…?”. „Co masz na myśli?”.
Kemal przypomina sobie moment, jak Adem podawał Nihan ajran. „Nihan poczuła się źle po wypiciu ajranu” – stwierdza Soydere. – „Emir wiedział doskonale, że pójdzie do łazienki, jeśli dosypią jej czegoś do napoju”. „Co to znaczy?” – pyta Hakan. „To, że kretem jest Adem”. W następnej scenie widzimy, jak Adem wchodzi na teren domu, do którego przewiezieni zostali bliscy Kemala i Nihan. „Detektyw Hakan mnie przysłał” – oznajmia policjant. – „Mam zabrać panią Zeynep na przesłuchanie i przywieźć ją z powrotem”. „Dobrze, my także pojedziemy” – oznajmia Ayhan. „Nie, nie ma takiej potrzeby. To nie potrwa długo”.
Akcja przenosi się na komisariat. Hakan wraca do swojego gabinetu. „Kemal, Adem zniknął” – oznajmia komisarz. Soydere wyciąga telefon i dzwoni do Ayhana. „Tak, uczniaku?” – odbiera mąż Leyli. „Jesteś z moimi rodzicami?” – pyta Kemal. „Tak, jesteśmy tutaj razem”. „Jeśli przyjedzie do was Adem, od razu daj mi znać”. „Ale on już przyszedł… Zabrał Zeynep, żeby złożyła jakieś zeznania”. Mąż Nihan rozłącza się i mówi do komisarza: „Zabrał Zeynep…”.
Akcja przenosi się do samochodu Adema. Funkcjonariusz hamuje gwałtownie. „O co chodzi?” – pyta siedząca na fotelu pasażera Zeynep. Adem przykłada pistolet do jej głowy! „Przepraszam” – mówi mężczyzna. – „Naprawdę przepraszam…”. Tymczasem Nihan odzyskuje przytomność. „Gdzie ja jestem?” – pyta zdezorientowana. „W czyśćcu” – odpowiada Asu. „Jak się tu znalazłam?”. „To długa historia i wiele trudnych pytań. Nie zamęczaj się”. „Masz do tego klucz?” – Nihan patrzy na kajdany na swoich rękach. „Mam. Dlaczego pytasz?”. „Muszę iść do toalety. Możesz to otworzyć?”. „Przykro mi, ale to niemożliwe”. „To nie jest sztuczka. Chcę tylko pójść do toalety”.
„W porządku, weź go sobie” – Asu rzuca klucz na ziemię, ale na tyle daleko, by Nihan go nie dosięgnęła. „Nie pogrywaj ze mną. Otwórz to” – rozkazuje żona Kemala. „Nie mam najmniejszego zamiaru”. „W porządku. Nie będę zachowywać się tak, jak tego chcesz”. „Nie obchodzi mnie to. W każdym bądź razie zostaniemy tu przez dłuższy czas”. Akcja przenosi się przed komisariat, gdzie Kemal zawezwał dziennikarzy. „Moja żona Nihan Soydere została dziś porwana przez Emira Kozcuoglu” – zaczyna swoją wypowiedź mężczyzna. – „Zawsze starałem się walczyć z Emirem Kozcuoglu, krocząc drogą prawa i sprawiedliwości. Robiłem wszystko, co w mojej mocy, aby człowiek ten zapłacił za swoje zbrodnie i poszedł do więzienia. Groził mi ludźmi, których kochałem”.
„Teraz jestem w sytuacji, w której muszę prosić o pomoc, aby go złapać” – kontynuuje Kemal. – „Moja żona jest w niebezpieczeństwie. Jeśli ktoś widział którąś z osób wskazanych na zdjęciach, proszę o jak najszybszy kontakt z policją. Pomóżcie mi, proszę”. „Panie Kemalu, czy pan Emir robi to wszystko, ponieważ jest pan odpowiedzialny za jego rozwód z panią Nihan?” – pyta jedna z dziennikarek. „Nie dbam o jego powody. To działanie osoby chorej psychicznie. Pod pretekstem miłości grozi mojej żonie i mojej rodzinie. Bycie zakochanym nie oznacza wyrządzanie krzywd osobie, którą się kocha lub jej rodzinie. Nigdzie na tym świecie nie można takiego działania nazwać miłością ani zakochaniem. Miłość nie jest taka”.
„To jest przemoc wobec kobiet. To jest choroba” – przemawia dalej Kemal. – „To barbarzyństwo. Proszę, nie bądźcie jego wspólnikami przez zachowanie milczenia. Dziękuję za uwagę”. Mężczyzna odchodzi. Akcja przenosi się do samochodu, którym jadą Ayhan i Zehir. „Jak mogliśmy pozwolić mu się oszukać?” – pyta Zehir. – „Ten idiota zabrał Zeynep na naszych oczach!”. „Nie ma już co rozpamiętywać. Teraz musimy się…”. Nagle na drodze pojawia się samochód… Barana! „Bracie, to on!” – zakrzykuje Zehir i wysiada z auta, wymierzając z broni do wujka Mehmeta.
„Uspokójcie się, panowie. Uspokójcie” – prosi Baran i pokazuje wyświetlone na telefonie zdjęcie Zeynep, na którym Adem przykłada jej pistolet do głowy. – „Jeśli nie chcecie, by wasz przyjaciel płakał z powodu przedwczesnej utraty swojej siostry, oddajcie broń”. Zehir i Ayhan posłusznie oddają pistolety człowiekowi Emira. Następnie wsiadają do jego samochodu. Akcja wraca do magazynu. „Ty i twój brat jesteście największymi wariatami jakich znam” – oznajmia Nihan. „To dzięki tobie” – odpowiada Asu. „Jaka głupia byłam. W przeszłości bardzo ci zazdrościłam. Kiedy zobaczyłam cię z Kemalem, czułam, że w środku wszystko mi się trzęsie. Widziałam nawet jak całowałaś się z nim przed twoim mieszkaniem”.
„To był jeden z wielu takich momentów” – mówi Asu. „Wiem, wiem… Kemal powiedział mi o tym” – oświadcza Nihan. – „Pewnego dnia bardzo się pokłóciliśmy z powodu zazdrości, którą czułam o ciebie. On wtedy powiedział mi coś, czego nigdy nie zapomnę”. „Co ci powiedział?”. „Nie sądzę, że chcesz to usłyszeć”. „Jesteś zwykłą kłamczuchą”. Asu chce odejść, ale żona Kemala odzywa się wtedy: „Powiedział mi wtedy, że całowanie ciebie było jak całowanie popielniczki. Tak się zastanawiam… Nie myjesz zębów czy masz taki problem z nieświeżym oddechem?”. „Naśmiewasz się ze mnie?”. „Kiedy zdał sobie sprawę, że nie jesteś warta złamanego grosza, bardzo niechętnie wrócił do waszego mieszkania. Biedny Kemal. Powiedział, że nawet, gdy nie było cię w domu, czuł unoszący się w powietrzu twój odór. Och, ileż musiał wycierpieć…”.
„Chciałaś iść do łazienki, prawda?” – przypomina Asu, podchodzi do swojej rywalki i na siłę próbuje wepchnąć klucz do jej ust! – „Dalej, połknij go!”. Żona Kemala bierze zamach i uderza siostrę Emira pięścią w twarz! Następnie kolanem wyprowadza uderzenie wprost w jej brzuch! Siostra Emira upada na podłogę. Nihan zabiera jej klucz i rozpina kajdany ze swojej ręki. Gdy uwalnia się, co sił w nogach pędzi w kierunku wyjścia z magazynu.
Kemal odbiera telefon od swojej siostry. „Zeynep, gdzie jesteś?!” – pyta mężczyzna. „Bracie, ten policjant pracuje dla Emira. Uważaj na niego!” – prosi zaaferowana dziewczyna, która właśnie idzie chodnikiem. „Tak, wiem już to. Co z tobą? Nic ci nie jest?”. „Tak, mam się dobrze, ale… Wykorzystali mnie jedynie do porwania Ayhana i Zehira!”. W następnej scenie widzimy, jak Emir idzie w kierunku szpitala. Jest bardzo słaby. Tuż przed drzwiami upada, tracąc przytomność. W jednej chwili zjawiają się przy nim sanitariusze i na noszach zabierają do środka placówki.
Asu dotyka swojej głowy. Następnie patrzy na rękę i widzi, że jest na niej krew. Wściekła podnosi się z ziemi i rusza przed siebie. „Nihan, jeśli mnie słyszysz, to uciekaj! Biegnij szybciej!” – krzyczy na cały głos siostra Emira. – „Jeśli chcesz pozostać przy życiu, to radzę ci pospieszyć się”. Nihan w tym czasie uporczywie szuka jakiegoś wyjścia z magazynu. Wszystkie, które do tej pory sprawdziła, okazały się zamknięte.
Zeynep wraca do domu, gdzie przeniesieni zostali bliscy Kemala i Nihan. Podchodzi do niej Fehime. „Córko, mam dobre wieści” – oznajmia pani Soydere. – „W końcu go aresztowali”. „Jak to?” – pyta zaskoczona żona Emira. „Poszedł do szpitala i tam go złapali”. „Który to szpital?”. W następnej scenie widzimy, jak Zeynep grzebie w walizce ze swoimi rzeczami. Z ukrytej kieszonki wyciąga broń i wkłada ją do swojej torebki! Czyżby dziewczyna planowała zabić Emira?!
Kemal wchodzi do sali, na której leży Emir. „Czekałem na ciebie” – oznajmia Kozcuoglu słabym głosem. Soydere chwyta go za ramiona, potrząsa ze wszystkich sił i pyta: „Gdzie jest Nihan?! Powiedz mi, gdzie ona jest?! Gdzie Ayhan?! Gdzie Zehir?! Gdzie oni wszyscy są?!”. Akcja na chwilę przenosi się na teren magazynu. Widzimy biegnącą Nihan, która w panice szuka wyjścia. Dziewczyna nie zauważa, ukrywającej się za winklem Asu, która drewnianym kołkiem uderza ją w tył głowy. Nihan traci przytomność i pada na ziemię.
Akcja wraca do szpitala. Hakan wbiega do sali i odciąga Kemala od Emira. „Kemal, zostaw go! Co ty robisz?!” – krzyczy komisarz. „Puść mnie! On wie, gdzie oni są!” – oznajmia Soydere. „Teraz ja się nim zajmę. Zostaw go”. „Odpowiedz mi, to kolejna z twoich pułapek?!” – Kemal zwraca się do swojego największego wroga. – „Jaki jest twój nowy plan?! Zabiję cię własnymi rękami, łajdaku!”. „W porządku, uspokój się” – prosi Hakan. – „Wiem, jak się nim zająć, ale musisz się uspokoić”. Kemal jednak ani myśli zachowywać spokoju i robi wszystko, by ponownie rzucić się na Emira. Drugi z funkcjonariuszy musi pomagać Hakanowi go powstrzymywać.
„Skoro tak bardzo nalegasz, zacznę mówić” – odzywa się Emir. – „Przyznam się. Twoich bliskich już tu nie ma… Dzięki mnie twój przyjaciel złomiarz i twój przyjaciel złodziej udali się do lepszego świata…”. Akcja wraca na teren magazynu. Asu stoi z drewnianym kołkiem nad nieprzytomną Nihan. „Zmusiłaś mnie do złamania obietnicy danej mojemu bratu. Sama się o to prosiłaś” – mówi córka Galipa i chce wymierzyć serię ciosów w swoją rywalkę, by ją zabić, ale nagle pojawia się Baran i zabiera jej broń. „Naprawdę jesteś chora” – stwierdza wujek Mehmeta i przykłada palec do szyi Nihan.
„Jest tylko nieprzytomna” – oznajmia Asu. – „Sprowokowała mnie. Spójrz tylko, jak wyglądam”. „Czekaj tu. Przyjadę po ciebie, kiedy zrobię z nią porządek” – Baran bierze Nihan na ręce i odchodzi. „Tylko nie mów nic mojemu bratu!” – woła za nim siostra Emira. Akcja wraca do szpitala. „Uspokoiłeś się trochę?” – pyta Kozcuoglu swojego rywala. „Gdzie oni są?!” – pyta po raz kolejny Kemal, zachowując kilkumetrowy dystans od łóżka Emira i nie patrząc na niego. „Czas działa na twoją niekorzyść. Zamiast zadawać zbędne pytania, po prostu mnie posłuchaj. Twoje podejrzenia były słuszne. Przyszedłem tutaj, wiedząc doskonale, że zostanę aresztowany. Musiałem jednak to zrobić, ponieważ inaczej umarłbym z powodu infekcji”.
„Czego chcesz?” – pyta Kemal. „Mam dla ciebie ofertę” – oznajmia Emir. – „Chcesz ją usłyszeć? Przyznaj się, jesteś ciekaw, prawda?”. „Przejdź do rzeczy”. „Pomożesz mi uciec przed policją. To oferta, której nie możesz odrzucić. Twoi przyjaciele wciąż żyją, ale nie pozostało im dużo czasu. Jeśli będziesz naprawdę dobry, być może uda ci się także uratować Nihan. W zamian za ich życie będziesz musiał zabrać mnie stąd. Dokonaj wyboru, Kemalu Soydere. Albo pozwolisz mi zgnić w więzieniu albo uratujesz swoich przyjaciół. Wolisz zobaczyć mnie za kratami czy wolisz ocalić życie swojej kochanej żonie? Nie słyszę cię. Jaka jest twoja odpowiedź? Nadszedł czas, by udowodnić czy twoja miłość jest większa od twojej nienawiści, inżynierze”.
Kemal zaciska pięści. Widać, że cały gotuje się w środku. Jaka będzie jego decyzja? W następnej scenie widzimy, jak Soydere wychodzi z sali. Na korytarzu czeka na niego komisarz. „Co się stało?” – pyta Hakan. – „Gdzie oni są?”. „Powiedział mi tylko, gdzie jest Zehir” – odpowiada mąż Nihan. „Dlaczego?”. „Nie wiem, Hakan, nie wiem!”. Komisarz odchodzi i zwraca się do swoich podwładnych przez krótkofalówkę: „Proszę wszystkich o uwagę…”. W tym momencie w szpitalu pojawia się… Zeynep! Kemal momentalnie staje naprzeciwko niej. „Co ty tutaj robisz?!” – pyta mężczyzna.
„Ja… Przyszłam się z nim zobaczyć” – oznajmia Zeynep. „O czym ty mówisz?! Masz natychmiast wyjść z tego miejsca!” – rozkazuje Kemal. „Bracie, daj mi minutę”. „Dlaczego?!”. „Może dowiem się, gdzie są Nihan i inni”. „Wynoś się stąd, Zeynep!”. W tym momencie przed salę wraca komisarz. „Wybierz kogoś, komy najbardziej ufasz i niech zabierze Zeynep do domu” – zwraca się Kemal do Hakana. „Kemal, pozwól mi porozmawiać z nim choć przez chwilę” – prosi ponownie dziewczyna. „Zapomnij o tym!”. „Pamiętaj, że on próbował mnie zabić. Chcę tylko stawić mu czoła. Pozwól mi to zrobić” – Zeynep kieruje wzrok na komisarza z nadzieją, że on ją poprze. – „Hakan, tylko kilka minut. Potem wyjdę, obiecuję”.
„Tylko dwie minuty” – zgadza się funkcjonariusz, a Zeynep nie zwlekając ani chwili wchodzi na salę swojego męża. „Moja mała?” – pyta zaskoczony mężczyzna. – „Przyszłaś się pożegnać?”. „Tak” – dziewczyna z torebki wyciąga pistolet, przeładowuje go i wymierza w stronę Emira! – „Miałeś rację. Historia, którą rozpoczęliśmy w hotelu, nigdy nie stanie się piękną bajką”. Kozcuoglu z trudem podnosi się z łóżka i staje naprzeciwko swojej żony. „Nie jesteś taką osobą” – stwierdza. „Nie zbliżaj się” – ostrzega Zeynep, ale mężczyzna robi kolejny krok. Kamera przenosi się na korytarz. Widzimy stojących przed salą Kemala i komisarza. Nagle pada strzał! Czy Zeynep strzeliła do Emira?!
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.