79: Kontynuacja rozmowy Kemala i ojca. „Nie ma nic dobrego w zbliżaniu się do zamężnej kobiety” – stwierdza Huseyn. „To jest właśnie powód, dla którego nigdy się do niej nie zbliżyłem” – oznajmia Kemal. – „Ale nie martw się, wszystko będzie dobrze. Nihan się rozwiedzie”. Do pokoju wchodzi Fehime. „Więc zamierzasz zdradzić swoją matkę dla tej dziewczyny?” – pyta. „Mamo, ta dziewczyna nie jest taka, jak ci się wydaje”. „Nie jest? Nie jest tą dziewczyną, która wydarła serce mojemu synowi?”. „Nie jest! To nie było tak. Nihan stara się o rozwód. Robi to dla nas, ponieważ oboje się kochamy”.

„To ciebie też oszukała ta szmata?!” – grzmi Fehime. „Co ona sobie myślała przez cały ten czas?” – pyta Huseyn. – „Wyszła za mąż, choć dobrze wiedziała, że złamie ci serce na kawałki”. „Nie wyszła za mąż dobrowolnie!” – wybucha Kemal. – „Po pierwsze to nie chciała wychodzić za mąż! To nie małżeństwo. To niewola, która za chwilę się skończy!”. „Mój synu, możesz sobie marnować życie z tym śmieciem, jak chcesz” – mówi Fehime. – „Ale co się stanie z tą piękną dziewczyną? Co się stanie z moją Asu?”. „Mamo! Powiedziałem, że Nihan dostanie rozwód. Wtedy będę szczęśliwy z Nihan i ją poślubię!”.

„Myślałam, że mój syn wie, co jest wartościowe dla niego” – mówi Fehime. – „Ale skoro tego nie widzi, już dłużej nie będzie moim synem…”. „Nie będziesz miała syna, jeśli zostawię kobietę, którą naprawdę kocham” – oznajmia Kemal i opuszcza dom rodziców. Akcja przenosi się do rezydencji Kozcuoglu. Nihan rozmawia z bratem. „Więc zdecydowałaś się mnie pogrążyć?” – pyta Ozan. – „Chcesz zerwać z Emirem, mimo że dobrze wiesz, co się ze mną stanie?”. „Czy kiedykolwiek zrobiłam coś, co naraziło cię na niebezpieczeństwo?” – pyta dziewczyna. „Robisz to. Pomimo tego, że wiesz co się stanie, ty to robisz!”.

„Nic się nie stanie” – przekonuje Nihan. „Nie wierzę ci!” – grzmi Ozan. „Aktualnie to ja nie wierzę tobie. Nie możesz mnie wesprzeć w tej sytuacji? Dlaczego cierpisz będąc ratowanym z niewoli? Zobacz, co robisz?”. „Zachowujesz się tak, jakbyś kompletnie zapomniała, do czego zdolny jest Emir!”. „Nie zapomniałam. Emir nie jest w stanie niczego zrobić i wiem to!”. „To był długi czas, kiedy poświęcałaś się dla brata…”. „Nie jesteś moim bratem. Urodziliśmy się w tej samej chwili. Jesteś moją drugą połową. Czy kiedykolwiek było coś cenniejszego, niż ty?”. „To jasne, że może być. Na przykład Kemal. Ty nie zostawisz Emira dla Kemala. Ty zostawisz mnie!”.

Tymczasem Leyla odbiera telefon od swojego adwokata. „Miała pani rację. Nieprawidłowość została udowodniona podczas aukcji” – oznajmia prawnik. – „Zaczęli aukcję dziesięć minut przed czasem”. „Jak mogli to zrobić?” – pyta kobieta. „Jeśli pyta pani o moje zdanie, to nie wygląda to na zbieg okoliczności, że spóźniła się pani na aukcję…”. „Dla mnie też, ale co teraz? Aukcja zostanie anulowana?”. „Tak powinno się stać. Jutro pierwszą rzeczą, którą zrobię, będzie złożenie wniosku o powtórzenie aukcji”. „A co z uczestnikami? Będą ci sami?”.

„Uczestnicy zostaną poinformowani, kiedy złożę wniosek” – oznajmia adwokat. – „Ktokolwiek będzie chciał wziąć udział w powtórzonej aukcji, będzie mógł to zrobić”. Emir tymczasem wraca do rezydencji. Udaje się do swojego pokoju. W jego fotelu siedzi Zeynep. „Chyba nadszedł czas, abym zaczął zamykać drzwi” – oznajmia. „Wszystkie drzwi są przede mną otwarte” – stwierdza dziewczyna. – „Co chcesz bym zrobiła?”. „Najlepiej stąd wyjdź”. „Ta noc jest inna niż wszystkie noce, to oczywiste. Siostra Nihan zamierza się z tobą rozwieść. Konsekwentnie czujesz napięcie. A ja mogę je ukoić…”.

„Popatrz, Nihan nigdy nie zostawi ci tej przyjemności” – oznajmia Emir. – „Bo nie będzie zdolna się ze mną rozwieść. I nie zostawi cię dla mnie, nie rób sobie nadziei”. „Wiem to. Nie możesz jej na to pozwolić” – mówi Zeynep. „Tylko tyle potrafiłaś podsłuchać pod drzwiami? Wróć lepiej do swojego męża, Zeynep”. Dziewczyna opuszcza pokój.

Kemal i Nihan spotykają się pod ich szczególną ścianą. „To już nie będzie dłużej ściana płaczu” – oznajmia Kemal. „Chcę wierzyć, że nie będziemy więcej płakać” – mówi Nihan. „Uwierz w to. Wszystko się uda, jeśli tylko w to uwierzymy”. „Kemal, nikt oprócz nas nie wierzy w nasze szczęście”. „Czyż nie było tak samo lata temu? Teraz jesteśmy gotowi przeciwstawić się każdemu. To nie to, o czym wszyscy myśleli, nas rozdzieliło”. „Tak, to tamta noc. Mój brat nas rozdzielił”. „Jedynym, który nas rozdzielił, był Emir. Ale zbliża się koniec. Zamkniemy to. Gra Emira się skończy. Nic już nie stanie nam na przeszkodzie”.

„A co z naszymi rodzinami?” – pyta Nihan. „Zrozumieją nas. Zaakceptują nas” – przekonuje Kemal. „A co, jeśli nie zrozumieją? Co jeśli nie zaakceptują?”. „Wtedy będziemy musieli wrócić do tamtych lat. Będziemy musieli być gotowi, by przeciwstawić się wszystkim ponownie”. „Czy to nie dziwne? Tak jakby nic się nie zmieniło. Tak jakby pięć długich lat nie minęło”. „Powinniśmy to zrobić tak, jak pięć lat temu”. „To znaczy jak?”. „Tak, jak zapytałem cię pięć lat temu. Czy zostawisz wszystkich i pójdziesz ze mną?”. „Ucieknę z tobą wszędzie. Zrobię to!”.

„Jaka jest różnica od Kemala i Nihan z tamtej nocy?” – pyta Soydere. „Duża. Teraz już wiemy, co to znaczy stracić siebie” – odpowiada Nihan. – „Straciłam ciebie po tym, jak zerwałam z tobą tamtej nocy”. „Nie pozwoliłbym ci odejść, gdybym tylko wiedział. Dzięki Bogu, wróciłem do ciebie ponownie. Teraz nie dam ci odejść do końca świata. Do końca świata!”. Mężczyzna mocno przytula ukochaną.

W następnej scenie widzimy, jak Kemal odwozi Nihan do hotelu. „Nie chcę się z tobą rozstawać” – mówi dziewczyna. – „Czy mógłbyś zostać dwie minuty dłużej, zanim zostawisz mnie, by być razem ponownie? Odprowadź mnie chociaż pod drzwi. Możesz to zrobić?”. Kemal odprowadza dziewczynę do pokoju hotelowego. Ktoś z ukrycia robi im zdjęcia… „Niedługo będziesz zawsze ze mną” – mówi Kemal, gdy są już przed drzwiami pokoju. – „Będziesz przy mnie dniem i nocą”. „Tak blisko, że będę mogła dotknąć cię zawsze, kiedy zatęsknię”. Nihan muska swoimi ustami usta mężczyzny. „Nie idź” – prosi.

„Nie rób tego, Nihan” – mówi Kemal, z trudem opierając się dziewczynie. „Dobrze, przestaje. Dobranoc” – mówi żona Emira i wchodzi do swojego pokoju. Akcja przeskakuje do kolejnego dnia. W domu Soyderów rozlega się dzwonek. Fehime idzie otworzyć i po drugiej stronie widzi… Vildan! „Co pani robi przed moimi drzwiami?” – pyta matka Kemala, krzyżując ręce na piersi. „Nie przyszłam napić się porannej kawy. Są sprawy, które chcę wyjaśnić” – oznajmia Vildan. „Coś się stało Zeynep?”. „Nie, z nią wszystko w porządku. Chcę porozmawiać o Nihan i Kemalu…”. „Dobrze, niech pani wejdzie”.

W następnej scenie Vildan i Fehime siedzą w pokoju gościnnym. „Oferuję pani współpracę” – oznajmia Vildan. „Jaki rodzaj współpracy mogłabym podjąć z kimś takim, jak pani?” – pyta matka Kemala. „Pani Fehime, obawia się pani, że pani syn jest moją córką, prawda?”. „Aktualnie to pani córka jest z moim synem i nadal się od niego nie odsunęła”. „Ten temat podlega dyskusji, ale ja nie chcę dyskutować, w końcu wszyscy chcemy tego samego. Jedyna droga, która rozwiąże im ręce, prowadzi przez nas, ich matki”.

Galip odbiera telefon od swojego prawnika. „Jak to?! Przecież aukcja została zamknięta?!” – zadziwia się Kozcuoglu. – „Jak może zostać powtórzona? Czyli te wszystkie pieniądze poszły na nic? Jeśli Leyla Acemzade odzyska dom… Zresztą, zostaw to. Sam się tym zajmę”. Galip rozłącza się i udaje do gabinetu Leyli. „Widzę, że wybrałaś bycie moim wrogiem, niż bycie po mojej stronie” – mówi mężczyzna. „Już ci mówiłam, że jesteś moim wrogiem” – przypomina Leyla. – „Jak mogłeś pomyśleć, że mogłabym być po twojej stronie?”. „Nie myślałem tak. Pomyślałem, że wybierzesz dobrą stronę, gdy to przemyślisz”.

„Jestem na sto procent pewien, że maczałaś w tym palce” – kontynuuje Kozcuoglu. – „Dowiem się tego, jeśli będę musiał. Ale najpierw przyszedłem zapytać cię wprost”. „Och, masz na myśli aukcję? Tak, maczałam w tym obie ręce” – przyznaje Leyla. – „Mam w każdym palcu różne umiejętności. Odzyskam mój dom tymi rękoma. „Myślałem, że dałem ci już wybór, ale ty wybrałaś inną drogę. Wolisz być moim wrogiem, niż przyjacielem”. „Zgaduję, że poniosę za to cenę. Tak to brzmi w twoich ustach”. „Wybrałaś walkę na arenie, pani Leylo. I oczywiście, będziesz musiała ponieść za to cenę”. „Bardzo dobrze. Do zobaczenia zatem na arenie. Ubiorę czerwień”.

Emir odbiera wyniki kolejnego badania DNA. Wynika z nich, że Tufan wcale nie jest jego bratem. „Jeśli to nie on, to kto?” – zachodzi w głowę Kozcuoglu. Tymczasem Huseyn przychodzi do swojego zakładu fryzjerskiego. Zastaje go zupełnie zdemolowanym! Wybite są wszystkie szyby, a środek wygląda jak po przejściu tornada. Przerażony mężczyzna wchodzi do środka. Na stoliku znajduje nabój, a pod nim kartkę papieru z napisem: „Pilnuj swojego syna”.

Kemal spotyka Tufana. „Wszystko w porządku?” – pyta, widząc ślady pobicia na twarzy podwładnego Emira. „Nie do końca w porządku” – odpowiada Tufan. „Kto ci to zrobił?”. „Emir Kozcuoglu”. „Tak jak myślałem. Ale jaki jest powód?”. „Zrobił to przez ciebie… Ponieważ skierowałeś jego wątpliwości na mnie. Emir pomyślał, że to ja jestem jego szantażystą”. „A nie jesteś?”. „Nie, nie jestem!”. „Nie jesteś ani jego bratem, ani szantażystą? Wiem o tym, że nie jesteś jego bratem. Ale nie uwierzę w to, że nie jesteś szantażystą”.

Tufan przekazuje Kemalowi małą karteczkę. „Co to jest?” – pyta Soydere. „Adres. Tam będzie coś na ciebie czekać. Idź i zobacz to” – oznajmia Tufan. – „I nie zadawaj mi więcej pytań. Nie chcę nienawiści Emira Kozcuoglu. Albo mi uwierzysz albo nie dostanę drugiej szansy”. „Dlaczego miałbym ci zaufać?”. „Nie ufaj mi. To nie jest coś, czego potrzebujesz. Prawda jest wystarczająca”. Podwładny Emira odchodzi. Kemal wyciąga komórkę i dzwoni do Nihan. „Jesteś w hotelu?” – pyta. – „Szykuj się, jadę po ciebie…”.

W następnej scenie widzimy, jak Kemal i Nihan przyjeżdżają pod wskazane miejsce. Jest już wieczór. „Czy Emira brat tutaj mieszka?” – pyta dziewczyna. „Dowiemy się” – odpowiada Soydere. Zaglądają w okna małego domku. „Nikogo tu nie ma” – szepcze Kemal. „Więc kogo mamy tu znaleźć?”. „Może mamy tylko tu wejść…”. Oboje ostrożnie wchodzą do wnętrza domku. „Jak myślisz, co mamy tutaj znaleźć?” – pyta Nihan. „Coś czeka tutaj na ciebie” – Kemal przypomina sobie słowa Tufana. Nagle zauważa leżącą na stoliku kopertę. Otwiera ją i wyciąga ze środka list. Zaczyna go czytać:

„Panie Kemalu. Wiem, że szuka mnie pan i powinien pan wiedzieć, że jest bardzo blisko odnalezienia mnie. Ale jest coś ważniejszego, co powinien pan wiedzieć. Nie chcę być znaleziony. Ani przez pana, ani przez Emira. Myśli pan, że zamknięte drzwi się otworzą, kiedy mnie pan znajdzie? Może dla pana się otworzą, ale dla mnie będą zamknięte do końca życia. Ponieważ nawet jeśli Emir nie będzie wiedział o moim istnieniu, to ja poznałem go bardzo dobrze. Wiem, co się stanie ze mną, kiedy się dowie, kim jestem”.

Nagle akcja przenosi się do domu, w którym przebywa matka Emira. W jej pokoju znajduje się Asu! „Błagam pana, proszę przestać mnie szukać, panie Kemalu” – dziewczyna recytuje dalszą część listu. Następnie pochyla się nad pogrążoną w śpiączce matką. – „Napisałam do niego, ponieważ nie chcę zginąć. Słyszysz mnie, mamo? Nie chcę umrzeć. Ale Emir… Emir prosi się o to, by błagał mnie, bym go zabiła. Ale najpierw musi zatrzymać Nihan. Zabiorę mu daleko tą, którą kocha najbardziej. Ale jeśli zabiorę mu ją, wtedy stracę najcenniejszą osobę dla mnie. Kemala”.

„Potrzebuję go, by ją powstrzymał, ponieważ tylko on może to zrobić” – kontynuuje Asu. – „Dlatego też nie mam innego wyboru, jak tylko mu pomóc”. Akcja przenosi się do gabinetu Emira. Mężczyzna otrzymuje kopertę z pendrivem. Szybko wkłada nośnik do laptopa. Znajduje się na nim plik wideo, na którym widać, jak Ozan zabija Lindę! „Zobaczymy, czy tym razem znowu powiesz, że to moja pułapka i odejdziesz z Kemalem, moja żono…” – mówi uśmiechnięty Emir.

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy