Odcinek 189: Sahika przyjeżdża do domu brata. Każe pokojówce spakować jej rzeczy do walizek. „Co się dzieje?” – odzywa się siedzący w salonie Yigit. – „Jakie walizki?”. „Nie słyszałeś? Ty i twoja matka w końcu dopięliście swego. Zrujnowaliście moją relację z bratem”. „Jak to?”. „Twój ojciec mnie wyrzucił. Jesteś teraz szczęśliwy?”. „Dziś rano wszystko było w porządku. Kiedy to się stało?”. „Jest ci smutno? Czy to nie był twój cel? Wygrałeś. Udało ci się rozdzielić brata i siostrę”. „Sama to sobie zrobiłaś, Sahiko. Dlaczego jesteś zaskoczona?”. „Masz rację. Gdybym dowiedziała się, że Kaya jest moim ojcem, też byłabym szczęśliwa”.

„Nie o to chodzi” – odpowiada Yigit. – „Wiesz, co zrobiłaś. Mój ojciec i tak wszystkiego by się dowiedział”. „Twój ojciec będzie tego żałował” – oznajmia kobieta z wypisaną na twarzy determinacją. „Co to znaczy? Co chcesz zrobić?”. „A co? Strach cię obleciał? Mam nadzieję, że pewnego dnia wszyscy będą się bać, tak jak ty teraz”. Tymczasem Ender wpada na pomysł, jak pozbyć się Leyli z firmy. Oferuje Yildiz swoją pomoc, ale w zamian oczekuje, że pewnego dnia to ona spełni jej prośbę, bez względu na to, jaka by ona nie była.

Następna scena rozgrywa się w firmie. Emir i Caner wchodzą w posiadanie telefonu Leyli i wysyłają z niego wiadomość do Kayi. Kamera przenosi się do sali konferencyjnej. Ender i Kaya wchodzą do pomieszczenia. Mężczyzna odczytuje wiadomość. Załączone jest do niej zdjęcie dziewczyny w bikini. Nie widać jednak jej twarzy. „Co to jest?” – pyta Ender z oburzeniem w głosie, zabierając mężowi telefon. – „Nie mogę uwierzyć! Jak ona mogła? Czy nie wie, że jesteśmy w małżeństwie? Ostrzegałam cię”. „To na pewno pomyłka” – przekonuje Kaya. – „Leyla nie jest taka”. „Jak długo ją znasz? Czy cię nie okłamywała?”.

„Ona i ja nie jesteśmy w związku, żeby wysyłała mi takie zdjęcia” – mówi stanowczo mężczyzna. „Ale chce, żebyście byli” – odpowiada kobieta. – „Chce zniszczyć naszą rodzinę”. „Nie bądź śmieszna. To na pewno pomyłka”. „Powiedzieliśmy jej, że nasze małżeństwo istnieje tylko na papierze. Myśli, że może cię mieć, ale coś ci powiem. Nie chcę słyszeć plotek na mój temat. Nie pozwolę, by ludzie mówili, że mąż Ender ma kochankę”.

Emir i Leyla jedzą obiad w restauracji. Do lokalu wpada Ender i zatrzymuje się obok dziewczyny. „Co ci powiedziałam?” – pyta podniesionym głosem, by wszyscy ją słyszeli. – „Czy nie powiedziałam ci, żebyś trzymała się jak najdalej od mojego męża? Jak ci nie wstyd wysyłać takie zdjęcia do Kayi?”. „Co?!” – Zdumiona Leyla podnosi się. „Widziałam na własne oczy. Byłam obok niego, kiedy wysłałaś mu zdjęcie. „Nic mu nie wysłałam”. „Oczywiście, że się nie przyznasz. Nie masz wstydu!”.

„Naprawdę nic mu nie wysłałam” – zarzeka się Leyla, czując na sobie wzrok wszystkich gości restauracji. „Spójrz na mnie! Nie pozwolę ci tu zostać!” – grzmi Ender. Dostrzega, że jedna z kobiet nagrywa całe zajście. – „Bardzo dobrze, nagrywaj, kochana. Niech wszyscy to zobaczą. Niech to będzie dla niej nauczka. Uważajcie na swoich mężów”. Leyla wybucha płaczem i wybiega z lokalu. W następnej scenie jest w parku wraz z Emirem. „Najadłam się wstydu przed wszystkimi” – mówi dziewczyna. – „Nie mogę się nigdzie pokazać”. „Nie smuć się” – prosi Emir. – „Nie możesz nic zrobić”. „Jak mam się nie smucić? Widziałeś, jak wszyscy na mnie patrzyli”.

„Widziałem, ale oni cię nie znają” – stwierdza mężczyzna. – „Wkrótce o wszystkim zapomną”. „Zostałam upokorzona!” – Zrozpaczona Leyla chowa twarz w dłoniach. „Dobrze, masz prawo być zła, ale nie niszcz siebie”. „Spójrz na to.” – Wyciąga telefon i otwiera aplikację z wiadomościami. – „Czy wysłałam coś do Kayi?”. „Nie”. „No właśnie. To ona coś zrobiła. Zapytam o to Kayę.” – Wybiera numer do mężczyzny. Po chwili prawnik odbiera. – „Coś się stało dzisiaj. Nie wiem, czy już słyszałeś. Ender przyszła i oskarżyła mnie o straszne rzeczy. Powiedziała, że wysłałam ci wiadomość”.

„Tak, wysłałaś” – potwierdza ojciec Yigita. „Jesteś pewien, że otrzymałeś wiadomość z mojego numeru?”. „Tak właśnie było”. „Boże, w co ja się wpakowałam? Przysięgam ci, że nie mam z tym nic wspólnego”. „Wiem, że to pomyłka. Na pewno wysłałaś przypadkowo”. „Nie bądź śmieszny. Nikomu nie wysłałabym takiej wiadomości. Przysięgam!”. „W porządku, wierzę ci. Nie musisz mi nic tłumaczyć”. „Jestem pewna, że ktoś wziął mój telefon. Ender to zrobiła”. „Ender była ze mną, kiedy otrzymałem wiadomość”. „W takim razie zmusiła Canera, żeby to zrobił. W każdym razie ważne jest, żebyś wiedział, że ja tego nie zrobiłam”.

Wieczorem Erim przyprowadza do domu swoją dziewczynę Melisę. Wszyscy są zdziwieni, ponieważ jest od niego znacznie starsza. W następnej scenie Leyla spotyka się z Halitem w jego samochodzie. „Możesz uwierzyć? Wysłali tę wiadomość z mojego telefonu” – oznajmia dziewczyna. „Dlaczego uważasz, że Ender to zrobiła? Jaki miałaby w tym cel?”. „Nie wiem. Wiem tylko, że nienawidzi mnie od pierwszego dnia”. „Coś jest między tobą a Kayą?”. „Nic”. „A wcześniej coś było?”. „Nie”. „Nie wypytuję ciebie. Chcę tylko zrozumieć sytuację. To na pewno jej zazdrość”.

„Nie wiem, co chce przez to osiągnąć, ale nie mogę być obok niej” – oznajmia Leyla. – „Zawsze byłeś przy mnie w trudnych chwilach i bardzo mi pomogłeś. Dałeś mi pracę, ale nie mogę jej kontynuować. Wybacz mi”. „Nie ma problemu, ale ja na twoim miejscu nie rezygnowałbym z pracy. Będę cię bronić”. „Jestem tego pewna, ale nie mogę walczyć z takimi ludźmi. Są niebezpieczni. Nie pasuję do tego miejsca, muszę wyjechać. Tutaj ludzie śmieją mi się w twarz i ostrzą noże za moimi plecami”. „Dokąd pojedziesz?”. „Do Izmiru. Mój były mąż nie może mnie niepokoić. Mam kilku przyjaciół, u których mogę się zatrzymać. To może być początek nowego, lepszego życia”. Czy Leyla wyjedzie? Czy prawda o intrydze Ender wyjdzie na jaw? Czego kobieta zażąda od Yildiz w zamian za swoją przysługę?

Podobne wpisy