Zakazany owoc odcinek 315: Sahika chce, by Kaya skrzywdził Ender! Yildiz informuje Cagataya, że jest w ciąży!

Odcinek 315 – streszczenie: Kontynuacja spotkania Sahiki i Omera w kawiarni. „Słyszałaś. Merve czy tam Cansu przyjdzie dziś wieczorem” – oznajmia mężczyzna. „Nie wspominaj jej o mnie. Zobaczymy, co zrobi Hasan Ali, kiedy się dowie”. „Chyba nie zamierzasz mu powiedzieć?”. „Dlaczego miałabym to ukrywać?”. „Jeśli wszystko, co mi powiedziałaś, jest prawdą, nie będę mógł spojrzeć im w oczy”. „Nie przesadzaj. Tutaj wszyscy zastawiają pułapki na innych. Hasan Ali jest przyzwyczajony do takich rzeczy, nie martw się”. „Ja nie jestem. Nie lubię takich oszustw”. „Spokojnie, nie powiem nikomu o twoim sekrecie. Hasanowi Aliemu też nie powiem”.

„Dlaczego to robisz?” – docieka Omer. – „Czy to jest jakaś przysługa?”. „Nie, kochany. Myślę tylko o sobie. Ta dziewczyna może nam zaszkodzić”. „W porządku, zgadzam się na twój plan”. Akcja przenosi się do firmy. Ender jest w gabinecie Hasana. „Wiem, co się stało z obrazem, który chcesz mi sprzedać” – oznajmia ojciec Cagataya. „Co masz na myśli?” – Kobieta udaje niezrozumienie. – „Co się stało?”. „Nie chcę tego mówić, ale jestem na ciebie zły za współpracę z moją synową”. „Współpracę? Po prostu pomagam mojej przyjaciółce”. „Wiedziałaś, że jest zadłużona. Dlaczego mi nie powiedziałaś?”.

„Zwykłam pomagać moim przyjaciołom, aniżeli plotkować o nich” – odpowiada Ender. – „Poza tym to prywatne sprawy”. „Ale później ten problem dotknął także mnie”. „Myślę, że za bardzo zaangażowałeś się w pewne sprawy”. „Więc mnie w nie nie mieszaj”. „Chciałabym nie być częścią twoich rodzinnych problemów, ale skąd miałam wiedzieć o długach Yildiz?”. „Jeśli coś takiego się powtórzy, chcę, żebyś wszystko mi powiedziała”. „Zrozumiałam, że lepiej nic ci nie mówić. Myślisz, że z tobą zagrałam. Jak rozumiem, z powodu Sahiki nie potrafisz już nikomu zaufać”. Kobieta wychodzi.

Kaya informuje siostrę, że zaprosił Ender do domu. „Zaprosiłeś Ender do nas?” – powtarza Sahika, robiąc duże oczy. „Tak, w czym problem? Czy potrzebuję twojej zgody?”. „Nie, źle mnie zrozumiałeś. Ale jak mogłeś zaprosić ją po tym wszystkim, co zrobiła? Próbowała poślubić Halita. Rozdzieliła mnie i Hasana Aliego. Powinna za to wszystko zapłacić”. „I ja mam się tym zająć? Oczekujesz, że zemszczę się na wszystkich?”. „W porządku, nic nie rób. Pozwól ponownie oszukać się Ender”.

„Jaki jest twój plan?” – pyta Kaya. „Jeśli ona coś do ciebie czuje, wykorzystaj to, aby ją skrzywdzić” – podpowiada Sahika. „Naprawdę nie jesteś normalna”. „Co masz na myśli? Czy ta kobieta nie skrzywdziła nas wszystkich? Yigita, ciebie, mnie… To przez nią wyjechałeś z kraju. Myślę, że powinieneś to przemyśleć, zanim podejmiesz decyzję. Ty też masz prawo być szczęśliwy”. Tymczasem Emir, Asuman i Yildiz zastanawiają się wspólnie, jak naprawić związek dziewczyny i spowodować, że Cagatay zapomni o jej błędach. Nagle Yildiz wpada na doskonały w jej mniemaniu pomysł.

Akcja przeskakuje do wieczora. Cagatay przyjeżdża do domu i pakuje swoje rzeczy. Informuje żonę, że wyprowadza się do hotelu. „Nie bądź taki” – prosi Yildiz. – „Ludzie popełniają błędy”. „Tak, ludzie popełniają błędy, ale nie takie. Gdybyś powiedziała mi prawdę, to wszystko by się nie stało. Ale ty jesteś przyzwyczajona do kłamania, byle tylko uratować swoją skórę”. „Nie powinieneś tak ze mną rozmawiać. Zwłaszcza w moim stanie”. „W jakim stanie? Powiedz mi, co się stało”. „Jak mam powiedzieć komuś, kto ze mnie zrezygnował?”. „Wkurzasz mnie teraz, powiedz mi! Znowu coś przede mną ukrywasz?”.

„Nie” – mówi Yildiz, robi krótką pauzę i uśmiecha się. – „Jestem w ciąży”. Tymczasem Ender przychodzi do domu Sahiki spotkać się z jej bratem. Są sami, gdyż Sahika wyszła. „Mieliśmy zjeść obiad w dniu, w którym znalazłam twój list pożegnalny” – przypomina siostra Canera. „Zawsze mnie zaskakiwałaś. Ja też w końcu musiałem to zrobić”. „Kaya, mówię poważnie. Nie mogłam dojść do siebie po twoim odejściu”. „Ja też nie byłem szczęśliwy. Chciałaś porozmawiać, słucham cię”.

„Tak, chcę porozmawiać” – przyznaje Ender. – „O przeszłości, o nieporozumieniach”. „To wszystko przeszłość. Myślę, że powinniśmy to zaakceptować”. „Ale ty też powiedziałeś, że chcesz porozmawiać”. „Tak, nie chcę, żeby istniało między nami napięcie w firmie”. „Nic nie jest takie, jak przedstawiła ci Sahika. Nikomu nie zrujnowałam małżeństwa i nie jestem w związku z Hasanem Alim”. „Nie musisz mi tego mówić, nie interesuje mnie to”. „Tak, nie muszę mówić, ale chcę zrobić to dla siebie. Jestem smutna, bo myślisz, że jestem złym człowiekiem”. „Czy to dla ciebie ważne, co o tobie myślę?”. „Jesteśmy starymi przyjaciółmi. Mamy też syna. Będziemy się widywać cały czas”.

Mężczyzna uśmiecha się pod nosem. „Śmieszy cię to?” – pyta Ender. – „W takim razie będę bardziej bezpośrednia. Jestem na ciebie zła. Nie mogę wybaczyć, że mnie tak zostawiłeś. Jakby tego było mało, zostałam niesłusznie oskarżona za coś, czego nie zrobiłam. Nie mogę tego zaakceptować”. „Rozumiem, że jesteś zła, ale nie masz racji. Nie muszę ci przypominać, co zrobiłaś. Byłem pewien, że już nigdy się nie zobaczymy”. „Kaya, odłóżmy na bok nasze spory. Chcę, żebyśmy się odprężyli”. „Chcesz zdjąć ten ciężar z pleców?”. „Ty też możesz to zrobić. Porozmawiajmy. Pokłóćmy się, jeśli to konieczne, ale rozwiążmy problem.” – Ujmuje dłoń byłego męża. – „Nie chcę, żebyśmy byli wrogami”.

Akcja wraca do domu Cagataya. Yildiz pokazuje mężowi trzy testy ciążowe. Wszystkie pokazują ten sam wynik. „Dlaczego nie powiedziałaś mi tego wcześniej?” – pyta mężczyzna, z fascynacją oglądając pokazujące pozytywny wynik testy. „Planowałeś się rozwieść. Spakowałeś swoje rzeczy i chciałeś wyprowadzić się do hotelu”. „Kiedy się dowiedziałaś?”. „Już wcześniej miałam podejrzenia. Poszłam do apteki i zrobiłam test. Byłam zaskoczona, gdy zobaczyłam pozytywny wynik, dlatego kupiłam jeszcze dwa testy”. „Nie wiem, co powiedzieć.” – Szczęśliwy Cagatay przytula żonę.

Następuje retrospekcja. Akcja cofa się o kilka godzin. Emir i Yildiz przyszli do szpitala i odegrali scenę przed jedną z ciężarnych kobiet. Następnie Yildiz poprosiła ją o wykonanie dla niej testu ciążowego. Akcja wraca do teraźniejszości. Cagatay informuje domowników o błogosławionym stanie jego żony. Tak jak podejrzewała Yildiz, natychmiast zapomniał o wszystkich jej przewinieniach. Akcja przenosi się do domu Sahiki. „Ciągle mówisz o pracy. Nie poznałeś tam kogoś?” – docieka Ender.

„Jeśli cię to interesuje, miałem dziewczynę” – oznajmia Kaya. – „Zakochała się we mnie i zamieszkaliśmy razem”. „Była zakochana? A ty?”. „Ja też ją kochałem”. „Co się więc stało”. „Rozstaliśmy się”. „Dlaczego?”. „Chciała wyjść za mąż i mieć dzieci. Małżeństwo wchodziło w grę, ale nie chciałem mieć dzieci. Mam już dorosłego syna”. „Ale zgodziłbyś się na ślub?”. „Mógłbym. Tak jak ty zgodziłaś się na ślub z Halitem”. „Powiedziałeś to, żeby mnie zezłościć? To była cudzoziemka?”. „Nie, angielka”. „Na pewno młoda”. „Masz jeszcze jakieś pytania?”.

„Myślę, że nie kochałeś jej wystarczająco” – oznajmia Ender. – „Gdybyś ją kochał, ożeniłbyś się z nią”. „Chcesz powiedzieć, że nie mogę kochać nikogo poza tobą?”. „Nie powiedziałam tego, ale chciałabym, żeby tak było. No nic, teraz jest za późno, by o tym rozmawiać.” – Kobieta podnosi się. – „Wybrałeś łatwą drogę. Zostawiłeś list i wyjechałeś. Nie było mnie z tobą”. „Nie wierzyłem, że zdecydujesz się wyjechać ze mną”. „Nie wierzyłeś i nawet mnie nie zapytałeś.” – Odwraca się w stronę okna.

Kaya podnosi się, staje za plecami byłej żony i pyta: „Pojechałabyś ze mną?”. Ender zwraca się twarzą do niego i odpowiada: „Bez zastanowienia”. Usta byłych małżonków łączą się w pocałunku. Akcja przenosi się do restauracji, gdzie spotkali się Cansu i Omer. „Podoba ci się to miejsce?” – pyta mężczyzna. „Jest piękne, ale nie lubię popularnych miejsc”. „Wiem. Nie chcesz, żeby inni na ciebie patrzyli”. „Nie rozumiem”. „Odniosłem wrażenie, że jesteś spięta w towarzystwie innych ludzi”.

„Nie, tylko ci się wydaje” – zaprzecza Cansu, ale z jej głosu znika pewność siebie. – „Dlaczego tak pomyślałeś?”. W tym momencie do stolika podchodzi Sahika. „Dobry wieczór, Cansu” – mówi radosnym głosem. – „Jak się masz, kochana?”. „Wy się znacie?” – pyta Omer. Nie udaje jednak zaskoczenia, tylko uśmiecha się triumfująco. „Znamy się bardzo dobrze, czyż nie?”. „Ale przecież nie masz na imię Cansu, tylko Merve, prawda?”.

„Boże! Masz drugie imię, o którym nie wiem?” – pyta Sahika. „Co próbujecie zrobić?” – Cansu podnosi się, jakby chciała uciec. „Siadaj!” – rozkazuje Omer. „Myślę, że powinnaś go posłuchać.” – Siostra Kayi zajmuje miejsce przy stoliku. „Czego chcecie ode mnie?”. „Ty nam to powiedz” – mówi mężczyzna. „Chcemy wiedzieć, co planujesz” – oznajmia Sahika. „Nie planuję niczego”. „Czyżby? Więc to wszystko jest zbiegiem okoliczności? Boże, ludzka głupota nie zna granic. Moja rada dla ciebie: jak najszybciej zostaw nas w spokoju. Inaczej nie odpowiadam za to, co się z tobą stanie”.

„Co mi zrobiłaś? Zniszczyłaś moje życie!” – grzmi Cansu. – „Sprowadziłaś mnie tutaj. To przez ciebie taka jestem”. „Czy to ja kazałam ci mieć romans z żonatym mężczyzną?” – pyta Sahika. – „Rzuciłaś oko na Cagataya. Nie znałaś swojego miejsca”. „Pożałujesz swoich słów!”. „Co mi zrobisz? Co możesz zrobić? Nie masz ani pieniędzy, ani siły. Wszyscy odwrócili się od ciebie. Kim jesteś?”. Cansu podnosi się, wymierza groźnie palec w Sahikę i mówi: „Pokażę ci!” – Zabiera swoją torebkę i odchodzi energicznym krokiem.

Feride jest bardzo szczęśliwa, gdy słyszy o ciąży Yildiz. Razem z Cagatayem postanawiają zadzwonić do Hasana i przekazać mu radosną nowinę. Asuman i Yildiz zostają same w salonie. „Znowu skłamałaś” – stwierdza ta pierwsza. – „Jeśli się o tym dowiedzą, będziemy naprawdę skończone”. „Naprawdę poprawiasz mi humor, mamo…”. „Musimy coś zrobić!”. „Uspokój się, weź głęboki oddech. Od teraz nie będzie już kłamstw. Jestem szczęśliwą mężatką i mam wspaniałego męża. Ja chcę być w ciąży, a on chce mieć dziecko”. „Mam nadzieję, że Bóg ci pomoże”.

Czy Yildiz uda się zajść w ciążę? Czy Cansu posłucha się Sahiki i wyjedzie ze Stambułu? Czy Ender i Kaya wrócą do siebie? Czy mężczyzna pójdzie za radą siostry i ponownie rozkocha w sobie kobietę tylko po to, by później ją zostawić? Opisywany odcinek można obejrzeć w oryginalnej wersji językowej w serwisie YouTube. W polu wyszukiwania należy wpisać: „Yasak Elma 108. Bölüm”. Od 0:12:03 do 0:52:52. Odcinki z polskim lektorem dostępne na stronie vod.tvp.pl (po emisji w TV).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *