Odcinek 473 – streszczenie: Yildiz dochodzi do wniosku, że była zbyt zrzędliwa wobec Dogana i przekroczyła granicę, po której mężczyzna stracił do niej cierpliwość. Ender wraz z bratem udaje się na kolację z bogatym mężczyzną, który nabył jej biżuterię. Kobieta ma nadzieję, że to on zostanie nowym sponsorem jej projektu. Zeynep i Selim także idą na kolację, ale do innego lokalu. „Nie czuję się dobrze. Jestem zdezorientowany” – oznajmia doktor. „Selimie, życie jest krótkie. Spójrz na Engina. Był młodym, zdrowym człowiekiem i zmarł nagle. Wszystkich nas czeka śmierć. Nie uważasz więc, że wszelkie obelgi i kłótnie są bezsensowne?”.
„Zgadzam się, ale co mam zrobić?” – pyta Selim. – „Co mi doradzasz?”. „Rób to, co cię uszczęśliwia. Cokolwiek sprawia, że czujesz się dobrze”. „Ostatnio jedyne, co sprawia mi radość, to rozmowa z tobą. Żałuję, że nie poznaliśmy się trochę wcześniej”. „Co masz na myśli?”. „Spotkaliśmy się w bardzo trudnym dla mnie momencie. Opowiedziałem ci wszystko o tobie. Znasz moje uczucia do Kumru i byłaś świadkiem tego, co się stało”. „Ja też mówię ci wszystko”. „Ale to nie to samo. Nie byłaś w nikim zakochana, kiedy się poznaliśmy”.
„Nadal nie rozumiem, co chcesz powiedzieć” – mówi Zeynep. „Chciałbym, żebyś się o tym nie dowiedziała. To znaczy, żeby w ogóle nie miało to miejsca. Może wtedy mielibyśmy szansę być ze sobą”. „Selimie, ja…” – Dziewczyna jest zaskoczona wyznaniem doktora. „Nie musisz nic mówić. Chciałem po prostu, żebyś wiedziała”. „Pozwól mi jednak powiedzieć. Myślę, że… nadal mamy szansę”. Na twarzy Selima pojawia się radosny, pełen ciepła uśmiech.
Dogan zatrudnia nową asystentkę, która jest byłą Miss Turcji. Aysel natychmiast donosi o tym Yildiz, którą nagłe uczucie nieokiełznanej zazdrości w jednej chwili otula od stóp do głów. Do mediów przedostają się informacje o romansie Sevim z szoferem. Kobieta jest zdruzgotana. Selim zapewnia mamę, że wszyscy odpowiedzialni za te oszczerstwa zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
Zeynep postanawia odrzucić należną jej część spadku po mężu. Asuman, słysząc to, wprost eksploduje ze złości. Yildiz udaje się do firmy. Poznaje nową asystentkę byłego męża i przekonuje ją do odejścia z pracy i zostania influencerką. Następnie przejmuje jej obowiązki i zanosi Doganowi kawę. „Co tutaj robisz?” – pyta mężczyzna. „Zdenerwowałeś się, kiedy mnie zobaczyłeś? A może czekałeś na Oksan?”. „Gdzie jest Oksan?”. „Nie ma jej, odeszła”. „Dlaczego?”. „Ponieważ znalazła menadżera i będzie próbowała zostać sławną influencerką. Teraz ja jestem twoją asystentką”.
„Yildiz, jaki masz ze mną problem?” – pyta ojciec Kumru. „Nie mam problemu z tobą, po prostu ci nie ufam. Zatrudniasz najlepsze modelki i zmuszasz je do pracy. Próbujesz mnie rozzłościć, ale nie wpadnę w tę pułapkę”. „Właśnie widać…”. „Przyszłam tu, żebyś nie został bez asystentki. Ja też jestem wspólnikiem w tej firmie i zależy mi na jej przyszłości. Zostanę tu, dopóki nie znajdziesz kogoś nowego”. „Więc będziesz moją tymczasową asystentką? I nie oczekujesz specjalnego traktowania?”. „Nie ma takiej potrzeby”. „Czy mogę więc prosić o nową kawę? Kiedy rozmawialiśmy, ta wystygła”.
Selim dzwoni do Handan, następnie spotykają się w kawiarni nad morzem. „Posunęłaś się za daleko, Handan” – mówi doktor, posyłając byłej kochance groźne spojrzenie. „Przepraszam, ale co zrobiłam? Byłeś zakochany w mojej córce, będąc ze mną. Okłamałeś nas obie. Jakby tego było mało, zhańbiłeś moją córkę na oczach wszystkich”. „Nie kłamałem. To twoja córka kłamała. Nie znałem nawet jej prawdziwego imienia. Dopiero niedawno dowiedziałem się, że jesteś jej matką”.
„Miałeś mnie za taką idiotkę?” – pyta Handan. – „Jestem lekarzem, mam dużo obowiązków… Myślałeś, że w to uwierzę?”. „Nie popełniłbym tego błędu, gdyby twoja córka nie była kłamcą! Niech będzie dla ciebie jasne, że przestałem się z tobą spotykać, kiedy Kumru pojawiła się w moim życiu. Nikogo nie zdradziłem. Ja też zakochałem się w Kumru. Bardzo się na niej zawiodłem, bardzo się rozzłościłem i postanowiłem dać jej nauczkę”. „Kim jesteś, żeby dawać nauczkę mojej córce? Kumru kocha dziś ciebie, jutro kogoś innego. Uważasz się za wyjątkowego?”.
„Naszym tematem nie jest Kumru” – oświadcza Selim. „Dlaczego więc tu jesteśmy?”. „Jeśli zadzieracie z moją rodziną, wszyscy będziecie cierpieć”. „Jaki mam niby problem z twoją rodziną?”. „No właśnie! Jaki masz problem? Ostrzegam cię! Nie waż się więcej zadzierać z moją rodziną, inaczej będzie bardzo źle. Nie mów później, że cię nie ostrzegałem”. „Ty też mnie nie lekceważ. Trzymaj się z dala ode mnie i od mojej córki. Nie wiem, co spotkało twoją rodzinę, ale bardzo dobrze, że tak się stało. To znaczy, że skrzywdziłeś nie tylko nas, ale także innych ludzi.” – Kobieta wstaje od stolika i opuszcza lokal. „Sama się o to prosiłaś” – mówi do siebie Selim, a z jego oczu bije żądza zemsty.