Odcinek 479 – streszczenie: Julia dzwoni do Dogana. „Wiem, że Yildiz zabroniła nam się widywać, ale mimo to, jako twoja przyjaciółka, chcę udzielić ci rady” – oznajmia kobieta. – „Przykro mi, ale tym razem też nie będziesz szczęśliwy. Jedynym powodem, dla którego Yildiz zgodziła się do ciebie wrócić, są pieniądze. Za każdym razem, gdy wychodziła za mąż, robiła to dla pieniędzy. Wyszła za ciebie, by zrobić na złość byłemu mężowi, ale później zdała sobie sprawę, że może mieć z tobą luksusowe życie i natychmiast zmieniła taktykę”. „Julio, rozumiem, że jesteś na mnie zła, ale…”.
„Wcale nie jestem zła” – zaprzecza kobieta. – „Po prostu martwię się o ciebie. Śmierć jej pierwszego męża budzi podejrzenia. Teraz nagle Engin zmarł, a połowa jego majątku przypadła Zeynep. Ta rodzina jest jak gang, wszyscy są tacy sami. Ta dziewczyna będzie przy tobie tylko w dobre dni. Powiedz jej, że straciłeś pieniądze, a zobaczysz, co się stanie. Jeśli chcesz poznać jakąś osobę, spójrz w jej przeszłość”. „Dziękuję za radę”. „Doganie, nie wierzysz mi, ale sam się przekonasz. Bądź ostrożny, bardzo ostrożny”.
Yildiz chce poznać Kumru z Atą. Ma nadzieję, że nowa znajomość poprawi Kumru nastrój. Zaprasza didżeja na kolację do willi. Julia odmawia przekazania pieniędzy na projekt biznesowy Ender. Siostra Canera opracowuje plan zemsty. Chce zhańbić ją w oczach społeczeństwa. Każe bratu przeprowadzić szczegółowe śledztwo dotyczące wieloletniej kochanki Dogana. Podczas kolacji wychodzi na jaw, że Dogan odwiedził klub nocny. Kumru, podobnie jak Julia, przekonuje ojca, że Yildiz chce wyjść za niego wyłącznie dla pieniędzy. Mężczyzna staje się nieufny wobec prawdziwości uczuć Yildiz.
Kumru spaceruje po wybrzeżu. Nagle obok niej pojawia się Selim. „Śledzisz mnie?” – pyta dziewczyna. „Tak. Kiedy wyszłaś rano, czekałem w samochodzie pod twoim domem. Co miałem zrobić? Nie mogę się z tobą skontaktować. Nie odbierasz moich telefonów”. „Spędziłeś noc z inną kobietą! Oczekujesz, że przejdę nad tym do porządku dziennego, jakby nic się nie stało? Przykro mi, ale tak nie będzie! Nie zniosę twojego egoizmu, tylko dlatego, że cię kocham, Selimie”.
„Bardzo cię zdenerwowałem. Przepraszam” – mówi doktor. – „Myślałem, że znowu mnie okłamujesz. Byłem bardzo zły i zadzwoniłem do Zeynep. Przyjechałem wczoraj do twojego domu z niezapowiedziana wizytą. Właśnie miałem do ciebie zadzwonić, kiedy zobaczyłem, że skądś przyjechałaś. Potem zapytałem cię, co robiłaś w ciągu dnia. Odpowiedziałaś, że nie wychodziłaś z domu”. „Zawsze będziesz dzwonić do Zeynep, gdy się zdenerwujesz? Mogłeś zapytać mnie wprost”. „Dobrze, więc pytam. Dlaczego powiedziałaś mi, że nie wychodziłaś z domu? Co znowu przede mną ukrywasz”.
„Spóźniłeś się z tym pytaniem” – oznajmia Kumru. – „Wybrałeś inną drogę. Wolałeś zadzwonić do Zeynep i spotkać się z nią”. „Daję ci słowo, że między mną a Zeynep nic nie ma i nigdy nie było”. „Nie ma znaczenia, czy coś jest, czy nie. Przychodzę rano do domu mojego ukochanego, żeby zrobić mu niespodziankę, i w drzwiach wpadam na Zeynep! Co to ma znaczyć?”. „Jaką niespodziankę?”. „To już nie ma znaczenia, zapomnij. Nie chodzi tylko o Zeynep, ale o twoją nierównowagę. Myślałam, że zaczniemy wszystko od nowa, że będziemy szczęśliwi. I spójrz, przez co przechodzimy”.
„Chciałam, żebyśmy powiedzieli wszystkim, że się spotykamy, ale ty się sprzeciwiasz” – kontynuuje Kumru. – „Dlaczego? Ponieważ nadal mi nie wierzysz”. „Nie powiedziałem, że to się nie stanie. Posłuchaj, wszystko naprawię, obiecuję”. „Jak? A co najważniejsze, kiedy, Selimie?”. „Tak szybko, jak to możliwe”. „Selimie, kocham cię, ale mam dość ciągłego obwiniania. A temat Zeynep wręcz przyprawia mnie o dreszcze”. „Powiedziałem ci wszystko, Kumru. Nie wierzysz mi?”. „Teraz być może zrozumiesz, jak to jest, gdy ukochana osoba ci nie ufa. Za twoim pozwoleniem”. Kumru kontynuuje spacer, zostawiając Selima za sobą.