Odcinek 227 – streszczenie: Seyran ukrywa przed siostrą, że jest śmiertelnie chora. Tymczasem z więzienia wychodzi Tarik, który w finale pierwszego sezonu postrzelił Ferita. Za bramą czeka na niego brat Saffet oraz… Tayyar, ojciec Akina, który pod zmienioną tożsamością pracuje obecnie jako kierowca Kazima. „Bracie, zobacz, to wuj Tayyar” – oznajmia Saffet. – „Wreszcie mogę was ze sobą poznać”. „Dziękuję” – mówi Tarik do ojca Akina. – „Gdyby nie ty, nie wyszedłbym tak szybko”. „Znałem twojego zmarłego dziadka” – oznajmia Tayyar. – „Niech spoczywa w pokoju. Możesz nazywać mnie wujkiem, jak twój brat. Od teraz jesteśmy razem”.
Seyran mówi mężowi, że już najwyższy czas, by zostali rodzicami, i nie czekając na jego wypowiedź w tej sprawie, zaciąga go do łóżka. Następna scena rozgrywa się nad morzem, w miejscu, gdzie znajduje się kryjówka Mezide i Tayyara. Tarik stoi na klifie i wpatruje się w ciągnące się aż po horyzont lustro wody. Podbiega do niego brat i wiesza się mu na szyi. „Saffecie, wystarczy” – mówi Tarik, uspokajając brata. – „Czy moja wolność tak na ciebie podziałała?”. „Naprawdę za tobą tęskniłem. Co mam zrobić? Gdyby dziadek żył, też by się cieszył”.
„I tak żył za długo” – odpowiada Tarik. – „Nie zapomniałem, jak sprzedał mnie Korhanom na podstawie jednego słowa pani Hatice”. „Ale wyciągnąłem cię z więzienia, prawda?”. „Saffecie, kto to jest?” – Starszy z braci skina głową na znajdujący się kilkadziesiąt metrów od nich dom. – „Co to za ludzie?”. „Cóż, ciocia jest trochę nerwowa, ale wujek Tayyar jest spokojną osobą”. „Saffecie, ta kobieta jest psychopatką. Torturowała Seyran. Nie wiemy też, jakiego rodzaju on jest człowiekiem. Może być seryjnym mordercą lub chodzącą bombą”.
„Co nas to obchodzi?” – pyta Saffet. – „Zabierzemy Seyran i Sunę, a inni niech robią, co chcą. Zabierzmy je i ucieknijmy za granicę. Bracie, wymyśliłem doskonały plan”. „Nie twórz żadnych planów, jasne? Czy one myślały o nas?”. „Czy miłość zawsze musi być odwzajemniona? Suna mnie nie kocha, to prawda, ale czy ja nie mogę kochać Suny?”. „Saffecie, nic nie zrobiłeś, prawda? Nie waż się!”.
Do rezydencji zostaje dostarczona adresowana do Ferita koperta, w środku której znajduje się telefon. Złoty chłopak odblokowuje urządzenie za pomocą kodu, który wcześniej ktoś zostawił na masce jego samochodu. Zapisana jest na nim wiadomość: „Nie wierz nikomu, nawet najbliższym. Wszystko ci powiem, ale mam warunki. Przygotuj się do wyjścia z domu. Czekaj na wieści ode mnie”.
Mezide jest już na nogach. Dzwoni do Gulgun. „Poznajesz mój głos?” – pyta. „Pani Mezide? Czego chcesz? Zrobiłam, o co prosiłaś”. „A ja nie wciągnęłam twojego męża w moje sprawy. Wzięłam pod uwagę naszą umowę i chroniłam go. Jeśli chcesz ochronić swojego syna, zawrzemy nową umowę. Jeśli mnie nie posłuchasz, stracisz go. Nie lekceważ mojego bólu i mocy”. „Czego chcesz?”. „Porozmawiajmy. Ludzie dochodzą do porozumienia dzięki rozmowie. Podam ci miejsce spotkania. Czekaj na wiadomość ode mnie”.
Odcinek 228 – streszczenie: Gulgun przychodzi na spotkanie z Mezide. „Nie graj ze mną, proszę” – mówi na wstępie. – „Powiedz, czego chcesz?”. „Zemsta ze zemstę, tego chcę. Nie mam żadnego problemu z twoim synem. Przyprowadzisz mi Hatice. Tylko wtedy dokonam swojej zemsty i zapomnę o twoim synu”. „To niemożliwe. Proszę, zażądaj czegoś innego”. „Wybór należy do ciebie. Albo znajdziesz sposób, by sprowadzić do mnie Hatice, albo nie ponoszę odpowiedzialności za to, co stanie się z twoim synem. Powiem mu, że to wszystko wina jego mamy”.
Tayyar przywozi Kazima do rezydencji. Jest świadkiem jego kłótni z żoną. Skupia na Esme wzrok w niepokojący sposób, z niezdrowym zafascynowaniem w oczach. Tymczasem Ferit przyjeżdża do kawiarni, gdzie ma spotkać się z tajemniczym nieznajomym, który przysłał do niego telefon. Na miejscu czeka na niego… Saffet! „To ty za tym stoisz? Żartujesz sobie ze mnie?!” – pyta oburzony syn Gulgun. „Nic ci nie zrobiłem” – tłumaczy przestraszony Saffet. – „Nie strzeliłem do ciebie, mój brat to zrobił. Zobacz, nic się nie stało, nie jesteś martwy. Proszę, nie bij mnie. Moim jedynym celem jest ochrona Suny i Seyran”.
„Co masz na myśli, synu? Co to znaczy?” – dopytuje Ferit. „Porywacze Seyran znowu coś planują”. „Skąd wiesz, że Seyran została porwana? Co jeszcze wiesz? Obiecuję, że cię nie pobiję. Nie chcę niczego od ciebie”. „Wybacz, Fericie. Muszę porozmawiać z Suną, jej życie także jest w niebezpieczeństwie”. „Przekażę jej to. Będą jej chronić, bądź tego pewien”. „Nie możesz jej powiedzieć, żeby się nie bała. Ona powinna się bać. Tym razem powinna się bać! Słuchaj, przyprowadź mi jutro Sunę. Jeśli chcesz, ty też przyjdź, ale to nie może być nikt inny. Inaczej nic nie powiem”.
Seyran konsultuje się z innym lekarzem, który potwierdza wcześniej postawioną diagnozę. Gdy załamana opuszcza gabinet lekarski, obok niej pojawia się… Tarik! „Co ty tu robisz? Czego chcesz ode mnie?” – Seyran momentalnie odskakuje od mężczyzny, który przywołuje w niej napawające strachem wspomnienia. „Uspokój się, wyglądasz źle. Chcę ci pomóc”. „To ciebie nie dotyczy!” – Wymierza Tarikowi siarczysty policzek, gdy ten robi krok w jej stronę. – „Natychmiast dzwonię na policję. Ochrona też tu jest”.
„Czy to moja wina, że jesteśmy leczeni w tym samym szpitalu?” – pyta Tarik, pokazując teczkę z rzekomo swoją dokumentacją medyczną. – „Czy to moja wina, że spotkaliśmy się tutaj? Nie bój się, idę dalej ze swoim życiem”. „Dlaczego miałabym się bać? Mam nadzieję, że wszystko jest tak, jak mówisz, że to tylko zbieg okoliczności”.
Suna, choć to dla niej bardzo trudne, zgadza się spotkać z Saffetem. Ferit obejmuje szwagierkę, by dodać jej otuchy. Kaya widzi ich razem i niewłaściwie interpretuje tę scenę. Do jego oczu napływają łzy. Naprawdę pokochał Sunę, a teraz czuje, że ją traci. Gdy Hatice znajduje Kayę w takim stanie, natychmiast wzywa Sunę na rozmowę. Gdy dziewczyna przychodzi do jej pokoju, pierwsze, co nestorka robi, to policzkuje ją.
„Co ty robisz?” – pyta Suna, chwytając się za policzek. „Zamknij się! Kiedy twój mąż siedzi sam na dole, o czym rozmawiasz ze swoim szwagrem? Słuchaj mnie, wiem, że ci się podoba. Chcesz być drugą Ifakat lub Asuman? Odpowiedz mi!”. „Ciociu, z kim jeszcze, poza Feritem, mogłabym rozmawiać o Seyran?”. „Nie dam się nabrać na te sztuczki. Mogłaś porozmawiać ze mną albo z Halisem”. „Tak, z panem Halisem… Czy to nie on jest wszystkiemu winien? Jak możesz tego nie widzieć? Nawet wróżka to widzi!”.
„Jaka wróżka? O czym ty mówisz?” – pyta Hatice. – „Wyrwę ci wszystkie włosy, przysięgam! Jeszcze bezwstydnie rozmawiasz o nas z jakimiś wróżkami!”. „Nic nie powiedziałam, nie martw się. Przychodziła do tego domu kilka razy. Poza tym wszystko, co powiedziała, się sprawdza”. „Stałaś się oziębła wobec męża z powodu słów wróżki? Mam nadzieję, że nie stoi za tym nic więcej”. Opisywany odcinek jest dostępny na YouTube. Oglądaj od 2:09:47 wideo „Yalı Çapkını 68. Bölüm” do 1:07:14 wideo „Yalı Çapkını 69. Bölüm”.
Wszystkie streszczenia opublikowane na tej stronie są moją własnością intelektualną. Zabrania się ich kopiowania, publikowania na innych stronach internetowych, kanałach YouTube, oraz wykorzystywania w jakikolwiek inny sposób bez mojej wyraźnej zgody.