Złoty chłopak odcinek 19: Yusuf zostaje zatrudniony w rezydencji! Ferit chce zmusić Seyran, by została matką!

Odcinek 19 – streszczenie: Seyran jest wściekła na męża za to, co powiedział podczas śniadania, rujnując jej marzenia o studiowaniu. „Ilekroć dziwię się, jak bardzo jesteś zły, za każdym razem zaskakujesz mnie jeszcze bardziej” – mówi dziewczyna, obrzucając Ferita nienawistnym spojrzeniem. „Tego właśnie chciałaś, Seyran”. „Czego chciałam? Moim jedynym celem w życiu jest nauka. To moje jedyne marzenie, rozumiesz. Idź i napraw to!”. „Kontroluj się. To było marzenie starej Seyran. O czym innym mogłabyś marzyć w domu swojego ojca? Oferuję ci więcej od twoich marzeń, Seyran. Będziesz przyszłą panią tego domu, ponieważ oboje nosimy to samo nazwisko”.

„Oszaleję!” – Zbulwersowana Seyran chwyta się za głowę i kopie w fotel. – „O jakim dziecku mówisz? Najwyraźniej pomyliłeś mnie ze swoją kochanką Pelin. Takie dziewczyny jak ona lubią o tym marzyć, ja nie”. „Mówisz na próżno. Jak myślisz, jak długo potrwa ta rodzinna gra? Czy możesz wrócić do swojego ojca? Nie. Czy możesz sprzeciwić się dziadkowi? Nie. Zostałaś synową Korhanów i korzystasz ze wszystkich przywilejów, ale wciąż ci mało i jeszcze chciałabyś studiować”.

„Nienawidzę cię! Jesteś obrzydliwy! Straciłeś rozum!” – grzmi dziewczyna, patrząc mężowi prosto w oczy. „Gdybyś powiedziała to przed chwilą na dole, może wynik byłby inny” – odpowiada Ferit. – „Jesteś zmuszona dać mojemu dziadkowi wnuka. Koniec tematu”. „Ja nic nie muszę, okej? To małżeństwo nie jest prawdziwe”. „Kto tak twierdzi? Czy sfałszowano twój podpis pod aktem? Jesteś moją żoną, zrozum to. Od teraz będziemy robić wszystko to, co robią małżonkowie. Czy oboje nie umówiliśmy się na to? Od teraz ja też jestem w związku monogamicznym.” – Dotyka włosów żony. – „Tylko ty istniejesz w moim życiu”.

„Tak, zawarliśmy umowę” – przyznaje Seyran. – „Niech będzie tak, jak powiedziałeś. Ja też nie będę się z nikim spotykać, jeśli tego nie chcesz. Obiecuję, Fericie. A teraz idź i napraw tę sytuację, proszę”. „Co jest, Seyran? Przed momentem byłem obrzydliwy i odrażający. Nienawidziłaś mnie. Co się stało teraz? Byłem gotowy wspierać cię do samego końca. Ale nie pozwolę, żeby robiono ze mnie głupca, Seyran. Dziadek wysłał mnie na praktyki, zabrano mi wolność. Nie znoszę twojego ojca i ciotki, a ty mówisz mi, żebym nie spotykał się z Pelin. Yusuf wciąż do ciebie wypisuje. To jak żart! Nawet go nie zablokowałaś”.

Latif wzywa małżonków do gabinetu dziadka. Na miejscu, oprócz Halisa, Ferit i Seyran zastają… Yusufa! Okazuje się, że chłopak został nowym pracownikiem rezydencji! Ferit chce ponownie zaatakować rywala, ale żona powstrzymuje go, ostrzegając, że wtedy wszystko wyjdzie na jaw. Syn Orhana pakuje swoje rzeczy do torby i opuszcza pokój, uprzedzając wcześniej żonę, że pod jego nieobecność nie może rozmawiać z Yusufem, inaczej zostanie sama ze sprawą ze studiami.

Gulgun zatrzymuje syna na korytarzu i nieznoszącym sprzeciwu głosem każe mu wejść do swojego pokoju. „Synu, czy ty wcale nie masz wstydu?” – pyta kobieta. – „Tak cię wychowałam? Zawsze byłam przy tobie, aż do teraz, ale to, co zrobiłeś Seyran dziś rano… Nie będzie się uczyć, ale ma zostać mamą, tak? Jakby nie mogła pogodzić tych dwóch rzeczy”. „Mamo, porozmawiaj o tym z Seyran. Muszę iść, dobrze?”. „Znowu się pokłóciliście? Nikt przy stole nie uwierzył w to kłamstwo. Cokolwiek ci Seyran zrobiła, to było za mało!”.

„Mamo, a co z tym, że mieliśmy przywieźć do domu spokojną dziewczynę?” – przypomina Ferit. – „Dziewczynę, która miała siedzieć cicho w kącie. Co się stało?”. „W chwili, gdy powiedziałeś mi, że spodobała ci się Seyran, plan się zmienił”. „Mamo, odpuść sobie teraz to wszystko. Dziadek przyjął kogoś do pracy. Jakiegoś dalekiego krewnego Seyran. Proszę cię, odeślij go stąd. Wtedy porozmawiamy o wszystkim, dobrze?”. „Co to teraz znaczy? Jaki jest powód? Nic nie zrozumiałam”. „I nie powinnaś. Nazywa się Yusuf. Nie chcę go tutaj!”.

„Synu, jesteś normalny?” – pyta Gulgun. „Nie jestem! Jestem bardzo szalony!”. „Jesteś zazdrosny o Seyran z jego powodu?”. „Tak, jestem zazdrosny! Zadowolona?”. Kobieta uśmiecha się. Podoba jej się to, że jej syn nie ukrywa już swoich uczuć. „W porządku. Zajmę się tym, nie martw się” – oznajmia, kładąc rękę na ramieniu chłopaka. Suna zaczyna pracę jako asystentka Fuata. Przyjeżdża do rezydencji razem z Kazimem. Siostry zastanawiają się, jak ukryć obecność Yusufa przed ojcem.

Ferit przyjeżdża do mieszkania Pelin. Dziewczyna przytacza mu rozmowę Suny i Seyran, którą podsłuchała w łazience w restauracji. A przynajmniej swoją wersję tej rozmowy. „Seyran powiedziała coś w stylu…” – mówi Pelin. – „Bardzo kocham Yusufa, ale dla jego dobra trzymam się od niego z daleka. Siostra powiedziała jej, żeby się uspokoiła, bo i tak się rozstaniecie. Powiedziała, żeby Yusuf po prostu uzbroił się w cierpliwość”.

„Mówisz bzdury.” – Ferit odrzuca od siebie myśl, że żona mogłaby go zdradzać. „Mój drogi, to skąd w takim razie wiedziałabym o Yusufie? Idź i zapytaj Seyran. Niech opowie ci o tym, jak zaatakowała mnie jej siostra”. „Mówisz poważnie?”. „Tak. Zaatakowała mnie, bo nazwałam Seyran wieśniaczką”. Ferit tłumaczy się brakiem czasu i szybko opuszcza mieszkanie kochanki. Co zrobi? Opisywany odcinek można obejrzeć w oryginalnej wersji językowej w serwisie YouTube. Początek 2:05:49 wideo „Yalı Çapkını 6. Bölüm”, koniec 0:32:50 wideo „Yalı Çapkını 7. Bölüm”. Odcinki z polskim lektorem dostępne na stronie vod.tvp.pl (po emisji w TV).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *