„Złoty chłopak” odcinek 242 – streszczenie szczegółowe

Akcja odcinka rozpoczyna się w firmie. Córka Fikriye siedzi w fotelu Ifakat i popija kawę. „Wstań! To mi się w ogóle nie podoba!” – oświadcza zbulwersowana kobieta. „Nie przyszłam tutaj, żeby ci się podobało. Czy rozwiązałaś problem? Idziemy do willi?”. „Chyba oszalałaś. Chcesz tam wejść jako służąca? Nie mogę powiedzieć, że pojawiłaś się znikąd. Daj mi czas, nie wiem, jak cię przedstawić”. „Powiedz wszystkim, że moja mama była twoją siostrą. To rozwiąże nasz problem, czyż nie?”. „Słuchaj, są rzeczy, o których nie masz pojęcia. Aga wyrzucił mnie z domu, właśnie tam wróciłam. Jeśli dowie się w ten sposób, żadna z nas nie postawi tam nogi”.

Rozbrzmiewa dzwonek telefonu szantażystki, a na ekranie wyświetla się imię Sehmuza. „Wiem wszystko, ciociu” – oznajmia dziewczyna, podnosząc komórkę. Odbiera połączenie. – „Halo, wujku Sehmuzie? Jak się masz?”. „Przestań mnie tak nazywać, bo się pokłócimy” – odpowiada mężczyzna. – „Jak wygląda sytuacja?”. „Na razie wszystko jest dobrze, nie martw się”. „Jutro wyjeżdżam. Potrzebujesz czegoś jeszcze?”. „Nie musisz się martwić, wujku. Nie martw się o nas.” – Kończy połączenie i kieruje współczujące spojrzenie na Ifakat. – „Ciociu, wygląda na to, że twój ukochany cię zostawi. Cóż, nie będę kłamać. Nie sądzę, żeby cię kochał”.

„Zabiję cię jak twoją matkę!” – odgraża się Ifakat, boleśnie chwytając siostrzenicę za przegub. – „Gadaj, skąd znasz Sehmuza?!”. „Bądź ostrożna, w przeciwnym razie coś stanie się mojemu kuzynowi” – mówiąc to, dziewczyna patrzy na brzuch swojej cioci. – „Jesteś w ciąży, nie możesz się denerwować”. „To też wiesz?” – Ifakat jest wręcz zszokowana przebiegłością siostrzenicy. – „Powiedziałaś Sehmuzowi?”. „Nie zrobiłam tego. Twoje ciało to twoja sprawa. Myślę, że to bardzo delikatna kwestia. Nadal mam ludzkie cechy, które odziedziczyłam po mojej mamie. Ale nie sądzę, by on był materiałem na dobrego ojca”.

„Skąd znasz Sehmuza?” – powtarza Ifakat. „To on mnie znalazł. Przestraszył się, gdy zabrała cię policja. Przyszedł do mnie tej nocy i wszystko mi powiedział. Postawił mnie po swojej stronie na wypadek, gdyby jemu też stała się krzywda. Albo jesteś bardzo głupia, albo masz wielkiego pecha, ciociu. Nie masz szczęścia do mężczyzn. Nieważne, chodźmy do domu”. „Nie wiem, co sobie wyobrażasz, ale jeśli ja przegram, ty też przegrasz. Zrobisz to, co ci powiem”.

„Nie oczekuję, że zmienisz się z dnia na dzień, ale ja też nie będę cię tolerować” – oznajmia córka Fikriye. – „Zamów dla mnie pokój w najlepszym hotelu w Stambule. Kawa wystygła, poproś, żeby przynieśli mi jeszcze jedną”. Gdy wieczorem Ifakat wraca do domu, jest w bardzo złym stanie psychicznym. Siada na łóżku, z torebki wyciąga opakowanie jakichś lekarstw i wyciska z blistra dwie tabletki. „Panie, wybacz mi” – mówi, zagryzając pięść. – „Nawet jeśli urodzę, nie będę w stanie cię wychować”. Łyka tabletki, popija je wodą i przytula głowę do poduszki.

Kaya wraca do rezydencji. Suna, która nie mogła się z nim skontaktować od kilku godzin, obejmuje go. „Gdzie byłeś, idioto?” – pyta ze złością, ale zarazem troską w głosie. – „Dzwonię do ciebie, ale nie odbierasz. Myślałam, że znowu cię porwali albo stało się coś innego”. „Jak widzisz, nic mi nie jest. Szukałem dla ciebie dobrych wiadomości”. „Dlaczego? Nie rozmawiałeś z lekarzem, którego znalazł Tarik?”. „Rozmawiałem. To było trudne, ale udało mi się z nim porozmawiać. Istnieje taka osoba, jest profesorem w swojej dziedzinie. Historie pacjentów, które przysłał ten typ (Tarik), są prawdziwe”.

„Naprawdę? To wspaniała wiadomość!” – cieszy się Suna. „Ale on nie wie nic o Tariku i Seyran. Nie ma żadnej wzmianki o nich, nawet o Saffecie”. „Może Seyran została zarejestrowana pod innym imieniem?”. „Rozmawiałem z asystentką lekarza. W ostatnim czasie nie otrzymali historii medycznej choćby zbliżonej do przypadku Seyran. Myślę, że Tarik chce ją po prostu wywieźć do Londynu, a o reszcie pomyśli później”. „Seyran jest zdecydowana na ten lot. Chce to zrobić, ponieważ zagroził jej, że zrobi coś tobie i Feritowi”.

„Nie poleci, kiedy dowie się, że to pułapka” – stwierdza Kaya. „Niestety, ona ma teraz tylko jeden problem. Trzymać Tarika jak najdalej od nas i Ferita. Ona już się poddała”. „Nie martw się, rozmawiałem z lekarzem. Mają teraz kongres, więc jest zajęty, ale przy pierwszej okazji zapozna się z dokumentacją Seyran. Zadzwoniłaś do swojej mamy? Wszystko u niej dobrze?”. „Tak, ma się dobrze, ale brzmiała jakoś dziwnie, nie wiem. Zadzwonię do niej jeszcze raz. Off, wszystko się nawarstwiło. Jestem bardzo zmęczona”. „Wiem, ale poradzimy sobie z tym.” – Kaya obejmuje żonę.

Kazim podczas wyjścia z Zerrin do restauracji, upija się i wszczyna bójkę z mężczyzną, który tylko spojrzał w kierunku jego towarzyszki. Zostaje wyprowadzony na zewnątrz. „Zawstydziłeś nas przed wszystkimi” – mówi kobieta, czując wstyd i złość. „Ja nas zawstydziłem? A ty co robiłaś?”. „Po prostu śpiewałam w rytm muzyki. Jaki masz problem?”. „Czy jesteś piosenkarką? A może tancerką brzucha? Zabawiasz pijanych mężczyzn, Zerrin? Nie doprowadzaj mnie do szału!” – Uderza kobietę w twarz.

Zerrin nie pozostaje dłużna Kazimowi, policzkuje go i odpowiada ostrym tonem: „Nie waż się więcej stawać przede mną! Wygląda na to, że pomyliłeś mnie ze swoją żoną, ale ja nie jestem taka jak ona! Nie możesz robić tego samego ze mną, co robiłeś z nią! Niech przepadnie miłość, którą ci dałam. Jesteś żałosny!”. Zerrin odchodzi. Kazim dzwoni do Tayyara, ale jego kierowca nie odbiera i jest zmuszony wrócić do domu taksówką. Suna jest coraz bardziej zaniepokojona brakiem kontaktu z mamą.

Odcinek 242. „Złotego chłopaka” zostanie wyemitowany we wtorek 3 września. Więcej streszczeń tego serialu znajdziesz tutaj.

Podobne wpisy