Odcinek 32 – streszczenie: Pelin czuje się bardzo źle po tym, jak Ferit przyłapał ją w restauracji w towarzystwie innego mężczyzny. Ukochany nie odbiera telefonu i nie odpisuje na jej wiadomości. Kuzyn Pelin, Burak, stara się ją pocieszyć, ale przekonuje także, że powinna zostawić Ferita. Tymczasem małżonkowie dokończają przerwany kilka dni temu mecz tenisa stołowego. Pojedynek kończy się zwycięstwem Ferita. Chłopak podskakuje ze szczęścia i krzyczy, że zostanie tatą, bo w końcu taka była stawka tej rywalizacji. Akcja przeskakuje do wieczora. Ifakat mówi Seyran, że pokój jej siostry jest już gotowy, i może przyjechać do rezydencji. Następnie udaje się do gabinetu Orhana.
„Myślę, że tracisz czas na tę dziewczynę” – mówi Orhan do kochanki. – „Pewnego dnia wyjdzie za mąż i odejdzie. Myślisz, że wtedy będzie myśleć o tobie?”. „Moja praca nie pójdzie na marne” – zapewnia Ifakat. – „Wiemy, jaka jest sytuacja Fuata i Asuman. Fuat od niej nie odejdzie, ale nie sądzę, by Asuman była w stanie kontynuować to małżeństwo”. „Proszę?” – Mężczyzna ściąga brwi, nagle uświadamiając sobie, co planuje jego kochanka. – „Myślisz o Fuacie i Sunie? Najwyraźniej nie jesteś przy zmysłach. To niemożliwe”.
„Wiem, że jest wiele powodów, by to się nie udało” – przyznaje kobieta. – „Ale wystarczyły tylko jeden powód. Wnuk. Pan Kazim za pieniądze zgodzi się na wszystko i będzie milczał”. Ferit, spotykając się z ciągłymi odmowami żony, gdy tylko porusza temat powiększenia rodziny, chce wiedzieć, czy między nią a Yusufem doszło do czegoś w przeszłości. Wzywa rywala do sypialni i zadaje mu to samo pytanie. Yusuf, w przeciwieństwie do Seyran, udziela twierdzącej odpowiedzi.
Oburzona Seyran wymierza Yusufowi siarczysty policzek i każe mu się wynosić. Jej były ukochany posłusznie wychodzi. „Ten drań kłamie” – mówi dziewczyna. – „Dlaczego w ogóle się dziwię? Wszyscy jesteście tacy sami”. „Oczywiście. Jeśli nie miało się tylko jednego chłopaka w swoim życiu, łatwo jest generalizować” – odpowiada zaczepnie Ferit. „Ty mi to mówisz? On kłamie, Fericie. Wierzysz jemu czy mnie?”. „W co mam wierzyć? Jesteś zwyczajną kłamczuchą!”.
„Nie okłamuję cię!” – powtarza z naciskiem Seyran. – „Poza tym to moja przeszłość. To, co zrobiłeś, jest obrzydliwe! Fericie, to ciebie nie dotyczy. Czy to jasne?”. „To nie moja sprawa, w porządku.” – Chłopak odwraca się od żony. „Nie doprowadzaj mnie do szału. Możesz mi powiedzieć wszystko, ale nie to, że jestem kłamcą. To się nie stało! Specjalnie mnie oczernił, żeby nas skłócić jeszcze bardziej”. „Jeszcze bardziej? Czyli wie, że się kłócimy? Co robisz, Seyran? Biegasz do niego w nocy, kiedy śpię? Powiedziałaś mu wszystko? Zwierzasz się swojemu ukochanemu? Co jeszcze robisz? Powiedz mi!”.
„Nie będę odpowiadać na pytania, na które sam już sobie udzieliłeś odpowiedzi” – oświadcza dziewczyna. – „Nie uwierzysz mi, nawet jeśli przysięgnę”. „Dlaczego miałabyś przysięgać? Skoro jesteś taka pewna siebie, dlaczego wpadłaś w panikę? Teraz jest dla mnie jasne, dlaczego mnie nie chciałaś”. „Już nawet nie mogę się na ciebie złościć.” – Seyran patrzy na męża ze współczuciem. – „Po prostu mi ciebie szkoda. Jesteś obsesyjnym, zakompleksionym i rozpieszczonym dzieckiem, Fericie”.
„Gdyby Yusuf nie powiedział prawdy” – mówi Ferit – „Seyran, którą znam, powiedziałaby to wszystko jemu, nie mnie. A ty spoliczkowałaś ukochanego i go przegoniłaś. Dlaczego to zrobiłaś? Bałaś się, że powie więcej, prawda? Bałaś się, że zdradzi szczegóły?”. Seyran chce uderzyć także męża, ale Ferit zatrzymuje jej rękę, zmierzającą ku jego twarzy. „Jest mi wstyd za ciebie” – mówi dziewczyna i z odrazą odwraca wzrok. – „Nie chcę nawet na ciebie patrzeć”. „Chciałbym cię nigdy nie spotkać” – oznajmia Ferit, po czym opuszcza pokój. Jego żona siada na podłodze, opiera się o łóżko i pogrąża w szlochu.
Ferit wraz z Abidinem rusza w miasto, by odreagować po kłótni z żoną. Seyran, gdy trochę dochodzi do siebie, wysyła SMS-a do Yusufa i każe mu wyjść do altany. „Dlaczego to zrobiłeś?” – pyta dziewczyna, stając przed byłem chłopakiem. W jej oczach jest głęboki żal. – „Nie jest ci wstyd?”. „Nie złość się na mnie, tylko na niego, że zadał ci to pytanie”. „Czym różnisz się od niego? Skłamałeś! Nie pomyślałeś, w jakim położeniu mnie stawiasz?”. „Nie mogę być z tobą, a zobacz, co ten drań robi! Co by się zmieniło, gdybym powiedział mu prawdę? Nasz związek to nie jego sprawa. Seyran, śpisz z nim w tym samym łóżku?”.
„Co ci do tego?” – odpowiada córka Kazima z oburzeniem w głosie. – „Jest moim mężem, rozumiesz? Jak byś się czuł, gdyby ktoś powiedział ci to samo o twojej żonie lub siostrze?”. „Posłuchaj, Seyran…”. „Zamknij się! Nie chcę cię! Wbij to sobie do swojej tępej głowy! Ani ciebie, ani jego. Nie chcę żadnego mężczyzny w moim życiu! Wszystkich was nienawidzę! Przestań się koło mnie kręcić. Wynoś się z mojego życia, Yusufie!”. Seyran odchodzi. Kamera robi zbliżenie na Dicle, która z ukrycia obserwowała burzliwe spotkanie w altanie.