Odcinek 74 – streszczenie: Seher wraca do rezydencji. Od razu obok niej pojawia się Ikbal. „Gdzie byłaś?” – pyta żona Ziyi. – „Czy Yusuf jest razem z Yamanem?”. „Odeszli. Stryjek zabrał Yusufa i wyjechał z nim za granicę” – odpowiada dziewczyna ze łzami w oczach. Następnie odchodzi do swojego pokoju. Kładzie się na łóżku i wybucha płaczem. Akcja przenosi się do portu. Nedim podchodzi do Yamana i oznajmia: „Kapitan powiedział, że za dziesięć minut możecie wypłynąć”. „Wujku, proszę, nie jedźmy nigdzie” – odzywa się Yusuf. – „Bardzo tęsknię za moją ciocią. Już wolę być w tym domu, gdzie są inne dzieci. Przynajmniej nie będę tak daleko. Ciocia będzie mogła mnie odwiedzać”.
„Upór nie jest dobry, Yusufie” – odpowiada chłodno Kirimli. Po chwili wraz z bratankiem wchodzi na pokład łodzi. Muhittin przychodzi wraz z ojcem do domu Aliego, by prosić o rękę Kiraz. Gdy wszyscy są w salonie, Begum wchodzi do pokoju swojej rywalki, by bez świadków porozmawiać przez telefon z przyjaciółką. „Dobrze, że zadzwoniłaś” – mówi do słuchawki. – „Mam dobre wieści. Czułam się już zmęczona, ale było warto. Dzisiaj na zawsze pozbędę się Kiraz.” – W oko Begum wpada leżący na szafce portfel Kiraz. – „Zadzwonię do ciebie później”.
Prawniczka otwiera portfel i wyciąga z niego dowód osobisty rywalki. Robi wielkie oczy, gdy na dokumencie nie widzi imienia Kiraz, tylko Meryem! Kamera przenosi się do salonu. „Zanim zacznę mówić, chcę wspomnieć zmarłego Osmana” – zabiera głos ojciec Muhittina. – „Mam nadzieję, że nas teraz słyszy. Chciałbym poprosić o rękę córki bezpośrednio jego, ale skoro to niemożliwe, zapytam ją. Córko, czy zgadzasz się na to małżeństwo?”.
Kiraz kieruje wzrok na Aliego, po czym spuszcza głowę. Milczy. „Śmiało, kochanie. Powiedz, że się zgadzasz” – zachęca ją Sultan. – „Próbuje nas trzymać w emocjach, sami widzicie”. „Ja…” – odzywa się Kiraz i ponownie milknie. Z pomocą przychodzi jej komisarz, który mówi stanowczo: „Nie zgadzam się na ten ślub”. Wszyscy kierują na niego zdumione spojrzenia. Akcja przenosi się do rezydencji. Seher, choć jest bardzo roztrzęsiona, pakuje swoje rzeczy do walizki. Wie, że w obecnej sytuacji nie może tu dłużej zostać. Schodzi na dół i podchodzi do Ikbal.
„Seher, co się dzieje?” – pyta żona Ziyi. – „Co to za walizka?”. „Odchodzę. Yusufa nie ma, więc nie ma też powodu, żebym tu została”. „Dokąd pójdziesz? Gdzie znajdziesz dach nad głową? Dlaczego nie zostaniesz z nami?”. „Będzie lepiej, jeśli odejdę. Do końca tygodnia zostanę w Stambule, a potem wrócę do mojego rodzinnego miasta. Dziękuję za wszystko”. „To my dziękujemy tobie. Przez cały czas opiekowałaś się Yusufem. Nigdy nie zostawiłaś go samego. Jeśli będziesz czegoś potrzebowała, daj mi znać”.
Seher żegna się ze służbą. Gdy otwiera główne drzwi, czeka ją coś, czego się nie spodziewała. Przed wejściem stoją… Yaman i Yusuf! Kirimli w ostatniej chwili zrezygnował z wywiezienia chłopca za granicę. Seher jest szczęśliwa, ale tylko przez chwilę. Niemal natychmiast zjawiają się bowiem przedstawiciele opieki społecznej. „Skąd…” – odzywa się zdezorientowana dziewczyna. „W drodze powrotnej zadzwoniłem do nich” – oznajmia Yaman. – „Yusuf musi zostać w domu dziecka do czasu przyznania opieki”.
Seher przytula siostrzeńca i mówi: „Mój jedyny, nie bój się wcale. W porządku?”. „Nie boję się” – odpowiada pewnym głosem Yusuf. – „Ja i wujek rozmawialiśmy o tym. Nie zostanę tam długo. Za kilka dni wrócę do domu. Kupiłem z wujkiem prezenty dla moich przyjaciół. Spodobają się im, kiedy je zobaczą. Nie smuć się, gdy mnie nie będzie. I nie myśl o wyjeździe. Poczekaj na mnie, aż wrócę, dobrze?”. „Nie martw się, poczekam na ciebie tutaj”. „Obiecujesz?”. „Obiecuję. Nigdzie stąd nie pójdę”.
Akcja wraca do domu komisarza. „Nie zgadzam się na ten ślub, ponieważ nie minęło czterdzieści dni od śmierci wujka” – wyjaśnia Ali, chociaż prawdziwy powód jest zupełnie inny, ale nie może powiedzieć go głośno. – „Nadal jesteśmy w żałobie. W tej sytuacji nie może być mowy o żadnym ślubie”. Begum w tym czasie, nieświadoma zerwanych zaręczyn, dzwoni ponownie do przyjaciółki. „Czego nie zrozumiałaś?” – pyta. – „Kiraz to nie Kiraz. Ona nazywa się Meryem Gundoglu. W przebraniu weszła do tego domu. W rzeczywistości nie ma pieprzyka ani okularów”. „Masz na myśli to, że jest piękna?” – pyta Ezgi. „Przebrała się, to chcę powiedzieć! Oszukała nas wszystkich! Jestem tak zła, że mam ochotę zerwać z niej tę charakteryzację”.
„Poczekaj, nie rób tego” – powstrzymuje przyjaciółkę Ezgi. – „Kiraz została powierzona Aliemu przez jego wujka. Co jeśli Ali wie o wszystkim? Myślisz, że Kiraz mogłaby ukryć przed nim coś takiego? Nie działaj pod wpływem emocji, nie niszcz wszystkiego. Pamiętaj, z jakim trudem wróciłaś do tego domu”. „W porządku, zadzwonię do ciebie później”. Begum rozłącza się. Chce zrobić zdjęcie dowodowi Kiraz, ale dokument wyślizguje jej się z ręki i wpada za szafkę. Z głębi domu dobiega podniesiony głos Sultan, która właśnie strofuje Aliego. Prawniczka udaje się do salonu, gdzie dowiaduje się o tym, co stało się podczas zaręczyn. Zbulwersowana opuszcza dom.
Firat i Ali przyjeżdżają do rezydencji. Aresztują Yamana w wyniku skargi, którą Seher złożyła na niego. Sultan jest przekonana, że to Kiraz zmanipulowała Aliego i dlatego nie wyraził on zgody na ślub. Zapowiada dziewczynie, że jej działania nie pozostaną bezkarne. Opisywany odcinek można obejrzeć w oryginalnej wersji językowej w serwisie YouTube. Początek 0:38:23 wideo „Emanet 50. Bölüm”, koniec 0:19:06 wideo „Emanet 51. Bölüm”.