„Dziedzictwo” – Odcinek 584 – Streszczenie
Ali, zmęczony, położył się na kanapie, ponieważ Yagmur zajęła jego pokój. Mimo zmrużonych powiek sen nie nadchodził. Myśli krążyły wokół Duygu. „Czy nie byłem dla niej zbyt surowy?” – zastanawiał się, analizując swoje ostatnie zachowanie wobec niedoszłej żony. W końcu doszedł do wniosku, że naciskał na nią za mocno. W tym momencie do pokoju weszła Yagmur.
— Bardzo się przestraszyłam — oznajmiła drżącym głosem. — Mogę położyć się obok ciebie? Jeśli nie masz nic przeciwko… Miałam koszmar. Śniło mi się, że złodziej znowu włamał się do mojego pokoju.
Ali uniósł brwi, ale nie zdążył odpowiedzieć, bo Yagmur mówiła dalej:
— Próbowałam krzyczeć, ale zabrakło mi tchu. To było straszne. Nie wiem, jak sobie poradzę z tą traumą… Czy możesz mnie przytulić?
Jej wielkie, przestraszone oczy wpatrywały się w niego z nadzieją, ale Ali pozostał niewzruszony. Podniósł się i spojrzał na nią spokojnie.
— Nie ma potrzeby, żebyś aż tak się bała — powiedział stanowczo. — Jesteś tutaj bezpieczna, to był tylko zły sen.
Sięgnął po pilot od telewizora.
— Włączę ci film. Pomoże ci to odeprzeć złe myśli.
— A ty? — zapytała Yagmur z nadzieją w głosie.
— Mam dużo pracy. Zajrzę do ciebie później.
Ali wstał i opuścił pokój, zostawiając Yagmur samą. Na jej twarzy pojawił się wyraz rozczarowania i złości. Jej plan nie zadziałał.
***
Nana postanowiła zaopiekować się kwiatami Ziyi, licząc, że dzięki temu uda jej się dowiedzieć czegoś o miejscu pobytu brata Yamana. Mimo wszelkich starań nie zdobyła żadnych nowych informacji.
Jej wysiłki obserwowała z zazdrością Aynur. Złość ścisnęła jej serce, gdy widziała, jak Nana coraz śmielej porusza się po rezydencji. W przypływie gniewu podjęła decyzję. Gdy tylko nikt nie patrzył, podeszła do kwiatów i zaczęła je niszczyć. Gdy Nana odkryła zniszczenia, Aynur natychmiast znalazła winnego.
— To wina kotów! — oznajmiła z udawaną troską.
Nana spojrzała na nią podejrzliwie, ale nie zamierzała się kłócić. Nie chciała zasmucać Yusufa. Szybko zabrała się do ratowania roślin, ale ku jej zaskoczeniu, nie była w tym sama.
— Pomogę ci — powiedział Yaman, podchodząc bliżej.
Ich dłonie zetknęły się przypadkowo przy jednej z doniczek. Przez chwilę spojrzeli sobie w oczy, a powietrze między nimi zgęstniało. Aynur, widząc tę scenę, zacisnęła pięści. Wściekłość wrzała w jej żyłach.
***
Nie mogąc wydobyć informacji od Yamana, Nana postanowiła spróbować u Nedima. Jednak w tym czasie do rezydencji dotarł pilny dokument z Ministerstwa Pracy. Nana musiała podpisać go jeszcze tego samego dnia i natychmiast odesłać. W przeciwnym razie groziła jej deportacja.
Przesyłkę przechwyciła Aynur. Gdy usłyszała o zagrożeniu, w jej oczach pojawił się błysk. Otworzyła kopertę i uśmiechnęła się do siebie.
— To koniec, moja droga… — wyszeptała triumfalnie. W jej głowie zrodził się nikczemny plan.
***
Ali i Duygu znaleźli się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wpadli w pułapkę zastawioną przez bezwzględnego przestępcę. Ich ucieczka była niemożliwa, a wróg nie zamierzał okazywać litości.
„Dziedzictwo” – Odcinek 585 – Streszczenie
Yaman wszedł do pokoju i przyłapał Nanę na rozmowie z Nedimem. Jego spojrzenie natychmiast stało się twarde, a głos ostry jak brzytwa.
— Skup się na swojej pracy i nie mieszaj się w nic więcej — rzucił chłodno.
Nana zacisnęła usta, a w jej oczach pojawił się błysk uporu, ale nie odpowiedziała. Yaman natomiast odszedł, by spotkać się z Nedimem.
— Powiedziałeś mi, że nie popełnisz więcej błędów — przypomniał lodowatym tonem. — Przestań składać obietnice, których nie możesz dotrzymać.
— Tylko rozmawialiśmy — bronił się Nedim. — Wiem, ile mogę jej powiedzieć.
Yaman zmrużył oczy, przeszywając go groźnym spojrzeniem.
— Lepiej, żebyś się nie mylił.
Odwrócił się i odszedł bez słowa. Tymczasem kamera zrobiła zbliżenie na Nanę, która stała w miejscu, analizując sytuację.
— Wyszło gorzej, niż myślałam — szepnęła do siebie. — Teraz będzie mnie stale obserwować. Ale nie poddam się.
***
Aynur zakradła się do pokoju Nany i zaczęła przeszukiwać jej rzeczy. Jej serce przyspieszyło, gdy w końcu znalazła to, czego szukała — dowód osobisty i paszport. Ściskając dokumenty w dłoni, szybko opuściła pokój i udała się do swojej sypialni.
Z radością zaczęła przecinać nożyczkami paszport na drobne kawałki, nucąc pod nosem wesołą melodię. Skrawki papieru wpadały do worka na śmieci, a na jej twarzy malował się triumfalny uśmiech.
— To wszystko, droga Nano — wyszeptała, patrząc na resztki dokumentów. — Czas wracać do domu.
Sięgnęła po telefon i otworzyła zdjęcie Yamana. Jej twarz rozjaśniła się marzycielskim uśmiechem. Nie dostrzegła jednak, że jeden z fragmentów dowodu osobistego upadł na podłogę, wślizgując się między łóżko a szafkę nocną. Czy ktoś go znajdzie i odkryje jej nikczemny czyn?
***
Yagmur przygotowała kolację i czekała na Aliego, ale jego telefon uparcie milczał. Coraz bardziej niespokojna, zadzwoniła do Kary.
— Ali i Duygu brali udział w operacji policyjnej — poinformował Kara. — Teraz oboje są nieuchwytni.
Serce Yagmur ścisnęło się ze strachu. Coś złego musiało się stać.
***
Tymczasem Aynur co chwilę spoglądała na zegarek, jakby czekała na coś bardzo ważnego. Wkrótce rozległ się dzwonek do drzwi. Neslihan otworzyła i stanęła jak wryta.
— Proszę? — zapytała niepewnie, widząc dwóch funkcjonariuszy straży granicznej.
— Szukamy Nany Maryam. Podobno tu pracuje — oznajmiła jedna z funkcjonariuszek.
W tym momencie na schodach pojawiła się Nana, trzymając Yusufa za rękę.
— Ja jestem Nana Maryam — powiedziała pewnym głosem.
— Otrzymaliśmy zgłoszenie, że pracuje pani bez pozwolenia — oznajmiła strażniczka.
— Mam licencję — odparła Nana natychmiast.
— W takim razie proszę nam ją pokazać.
— Nie mam jej przy sobie. Złożyłam wniosek, pewnie mój szef ją ma.
Funkcjonariuszka spojrzała na nią badawczo.
— W takim razie proszę nam pokazać dowód osobisty i paszport.
Nana skinęła głową i pospiesznie udała się do swojego pokoju. Przeszukała wszystkie szuflady, każdy zakamarek, ale… dokumentów nie było. Serce zaczęło jej bić szybciej.
„To niemożliwe. Przecież je tu zostawiłam…”
Wróciła na dół z bladą twarzą.
— Zniknęły… Musiałam je zgubić…
Strażniczka spojrzała na nią surowo.
— Brak pozwolenia na pracę, dowodu osobistego i paszportu — podsumowała. — Przebywa pani tutaj nielegalnie. W takiej sytuacji zostanie pani deportowana.
— Co to znaczy „deportować”? — zapytał zaniepokojony Yusuf.
— To oznacza, że wyrzucą Nanę z Turcji — odpowiedziała Aynur z udawaną troską. — Wyślą ją do jej kraju.
Yusuf rzucił się w ramiona opiekunki, przyciskając się do niej mocno.
— Nie bój się, kochanie — wyszeptała Nana, gładząc go po włosach. — Zaszło nieporozumienie, wszystko zostanie wyjaśnione.
Spojrzała na funkcjonariuszkę.
— Czy muszę jechać z wami? Znacie mój adres, nigdzie się stąd nie ruszę.
— Pojedziesz z nami na komisariat — padła twarda odpowiedź. — Jeśli mówisz prawdę, twój szef ma wszystkie dokumenty.
***
Ali i Duygu wyszli cało z kolejnej opresji. Tymczasem Nana została osadzona w celi. Stała za kratami, oddychając ciężko.
— Miałam pozwolenie na pracę! — mówiła gorączkowo do Kary. — Składałam wniosek, miałam przy sobie paszport i dowód osobisty… Zgubiłam dokumenty!
— Skoro je zgubiłaś, dlaczego tego nie zgłosiłaś?
— Bo dopiero teraz zdałam sobie z tego sprawę!
Kara pokręcił głową.
— Powiem ci, co się stanie. Nie masz żadnych dokumentów, więc zostaniesz deportowana.
— Mam dokumenty, nie kłamię! Po prostu ich teraz nie mam. Nie możecie mnie tu zamknąć!
— Prawo jest jasne — odparł chłodno Kara. — Zostaniesz w areszcie.
Odwróciła się i wyszła, a Nana opadła plecami na ścianę celi. Brakowało jej tchu. Ciemne wspomnienia wróciły jak fala. Widziała siebie jako małą dziewczynkę, zamkniętą w stodole przez okrutną ciotkę. Strach ścisnął jej gardło.
***
Yaman przyjechał na komisariat.
— Za godzinę rozpocznie się proces deportacyjny — poinformował go Ali.
— Kto złożył donos? — zapytał Yaman, jego głos był napięty.
Ali westchnął ciężko.
— Nie mogę ci tego ujawnić.
Yaman zacisnął szczękę. Czas uciekał, a on nie zamierzał pozwolić, by Nana została deportowana.
Czy zdąży rozwiązać problem? Czy prawda o nikczemnym spisku Aynur wyjdzie na jaw?
Kiedy i gdzie zostaną wyemitowane odcinki 584. i 585. serialu „Dziedzictwo”?
Odcinek 584. zadebiutuje na antenie TVP1 w środę, 28 maja, o godzinie 16:05. Odcinek 585. będzie emitowany w czwartek, 29 maja, o tej samej porze. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Dziedzictwo streszczenia.








