„Dziedzictwo” – Odcinek 586 – Streszczenie
Nana siedzi skulona w kącie celi, z zamkniętymi oczami, próbując wyobrazić sobie, że jest gdzieś indziej — gdzieś, gdzie nie ma krat, zimnych ścian i przytłaczającego poczucia bezsilności. Tak bardzo skupia się na tej iluzji, że nie zauważa wchodzącego Yamana.
— Co robisz? — pyta jego niski, stanowczy głos.
Zaskoczona Nana gwałtownie podrywa się na równe nogi i dopada do krat, a w jej oczach błyska nadzieja.
— Przyszedłeś? Wychodzę, prawda?
— Nic ci nie jest? — Yaman ignoruje jej pytanie, bacznie ją obserwując.
— Nie mogę tu oddychać — przyznaje cicho, ściskając pręty celi.
— Nie przesadzaj. To tylko kraty.
— Może dla ciebie to tylko kraty, ale jeśli nie mogę wyjść, kiedy chcę, to znaczy, że jestem więźniem.
— Zostaniesz tu jeszcze trochę. Moi prawnicy pracują nad sprawą, ale dokumenty nie dotarły na czas.
— Ile mam jeszcze czekać?
— Urzędnicy imigracyjni przyjadą za godzinę.
Serce Nany zaciska się w niepokoju.
— A jeśli dokumenty nie dotrą na czas? Yusufowi będzie bardzo ciężko. Obiecałam mu, że wrócę.
— Robię wszystko, żeby się nie smucił.
— Powiedz mu coś ode mnie. Niech zamknie oczy i wyobrazi sobie kolorowe motyle oraz lody.
— Co? O czym ty mówisz?
— Po prostu mu to powiedz, on zrozumie. Wiem, że jest smutny przeze mnie, ale wiem też, jak go uszczęśliwić.
Yaman przez chwilę milczy, spoglądając na nią chłodnym, nieodgadnionym wzrokiem.
— Gdybyś zadbała o swoje dokumenty, nie byłoby tej sytuacji.
Nana zaciska usta, ale nie odpowiada.
— Idę. Porozmawiam z prawnikami.
Ostatnie słowa rzuca przez ramię, wychodząc.
***
Jakiś czas później do pomieszczenia z celami wchodzi Ali. Nana od razu prostuje się nerwowo.
— Masz szczęście — mówi policjant, wyciągając klucz. — Dokumenty dotarły. Możesz wyjść.
Ledwo kończy mówić, a Nana już jest przy drzwiach. Kiedy tylko kraty się otwierają, robi pierwszy, głęboki oddech wolności.
***
Powrót do rezydencji jest dla niej niczym powrót do życia. Yusuf niemal rzuca się jej w ramiona, ściskając ją z całych sił.
— Wróciłaś! — mówi z ekscytacją, przytulając twarz do jej szyi.
— Obiecałam ci, prawda? — szepcze, gładząc jego włosy.
Nie wszyscy jednak są szczęśliwi z jej powrotu. W kącie salonu stoi Aynur, zaciśniętymi dłońmi zdradzając wściekłość. Nie czekając ani chwili, odwraca się i odchodzi prosto do swojego pokoju.
Nie spodziewa się jednak, że nie będzie tam sama.
***
— Bracie?! — Jej oczy rozszerzają się w szoku, gdy dostrzega Cengera stojącego na środku pokoju. — Co ty tutaj robisz?
Nie odpowiada. W milczeniu podnosi rękę i pokazuje jej fragment dowodu osobistego Nany.
— To ty mi powiedz, co robi ten dokument w twoim pokoju?
Aynur blednie.
— Bracie, to nie tak…
— Nie kłam! — jego głos uderza jak grom. — Najpierw zniszczyłaś dokumenty, a potem ją zgłosiłaś, tak?!
— Wybacz mi… Wszystko ci wyjaśnię, przysięgam!
— Milcz! — krzyczy, a potem, w przypływie gniewu, popycha ją, aż pada na łóżko. — Jesteś moją siostrą! Moją siostrą! A zrobiłaś coś takiego!
Aynur podnosi na niego oczy, błyszczące od łez.
— Bracie… nie niszcz mnie. Nie zostawiaj mnie samej. Nie po raz kolejny.
Cenger milknie, zaskoczony tymi słowami.
— Czy nie ty wysłałeś mnie do wujka po śmierci mamy? — kontynuuje, grając na jego wyrzutach sumienia. — Wtedy też mnie zostawiłeś.
— Wstań.
— Nie! Nie opuszczaj mnie znowu! — Chwyta jego dłoń, niemal rozpaczliwie. — Pozwól mi wyjaśnić! Zrobiłam to dla rodziny, dla Yusufa!
— Bzdura!
— Nie! Posłuchaj mnie! — Krzykliwie broni się Aynur. — Ta dziewczyna nie jest tym, kim się wydaje. Knuje coś, wiem to!
— Opamiętaj się. Nie masz żadnego usprawiedliwienia. Nana jest dobrą osobą i czas, żebyś to zaakceptowała.
— Taaaak… — śmieje się gorzko. — Przekabaciła cię, jak wszystkich. Ale ja jej nie ufam. W końcu udowodnię, że jest diabłem. I wtedy to ona zniknie z tego domu, nie ja.
***
Podczas zabawy z Yusufem, Nana wciela się w rolę jego stryjka. Zakłada marynarkę Yamana, przykleja wąsy i przyjmuje posępny wyraz twarzy, który niemal zawsze gości na jego obliczu.
Ich zabawę przerywa nagłe chrząknięcie. Nana nieruchomieje. Powoli podnosi wzrok… prosto na Yamana, który stoi kilka kroków od nich, obserwując scenę z kamienną twarzą.
Nana czuje, jak serce przyspiesza jej na widok jego przeszywającego spojrzenia.
***
Właściciel sklepu przynosi policji nagrania z dnia rzekomego włamania do domu Yagmur.
Duygu ogląda materiał jako pierwsza. Chociaż spodziewa się wszystkiego… to, co widzi, i tak ją szokuje.
Na ekranie widać wyraźnie, jak Yagmur sama rozbija szybę w oknie.
Nie było żadnego włamania.
Zaciska pięści.
Wie, co powinna zrobić. Powinna poinformować resztę zespołu.
Ale… milczy.
Zatrzymuje nagranie i wpatruje się w ekran, a w jej oczach pojawia się wewnętrzny konflikt.
Co teraz?
Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 586. serialu „Dziedzictwo”?
Odcinek 586. zadebiutuje na antenie TVP1 w piątek, 30 maja, o godz. 16:05. Tuż po premierze telewizyjnej epizod będzie dostępny w Internecie na stronie vod.tvp.pl. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Dziedzictwo streszczenia.








