Odcinek 64 – streszczenie: Selim próbuje skontaktować się z Seher, ale dziewczyna odrzuca jego telefony. Bardzo przeżywa rozłąkę z Yusufem i nie chce z nikim rozmawiać. Wobec tego Selim dzwoni do Yamana, zmartwiony o swoją przyjaciółkę. „Ostrzegałem cię kiedyś” – przypomina. – „Powiedziałem, że pociągnę za spust. Przysięgam, że to zrobię”. „Nie składaj obietnic, których nie możesz dotrzymać”. „Bądź ostrożny. Uważaj na swoje zachowanie wobec Seher. Nie możesz wiecznie rządzić. Seher w końcu odbierze ci Yusufa, a ja zrobię wszystko, żeby jej pomóc”. Kirimli rozłącza się. Po chwili odbiera kolejny telefon, tym razem od Nedima.
„W końcu na coś natrafiliśmy” – oznajmia asystent. – „Osoba, która złożyła skargę, to mężczyzna. Wkrótce poznamy jego personalia”. „Nie musicie szukać. Wiem, kto nim jest”. Yaman zabiera broń i opuszcza rezydencję. Seher postanawia odwiedzić Nadire. Gdy jedzie taksówką, otrzymuje SMS od Selima: „Bardzo się o ciebie martwię. Ktokolwiek oddzielił cię od Yusufa, odpowie za to. Nikt nie ma prawa zmuszać cię do przeżywania tego wszystkiego”.
Akcja przenosi się do domu komisarza. Sultan wchodzi do kuchni, gdzie znajduje się Seher. „Wiesz, że mojego brata nie ma już z nami” – mówi nestorka. – „To znaczy, że ty również nie jesteś potrzebna w tym domu. Od teraz każdy niech idzie swoją drogą. Co się stało? Jesteś zaskoczona? Czy twoim obowiązkiem nie była opieka nad moim bratem? Mój brat odszedł. Ja mogę zaopiekować się Alim. Poza tym jest też moja córka Begum. Nie puszczę cię bez odprawy, nie martw się.” – Wyciąga z kieszeni kopertę i wkłada ją w dłoń dziewczyny. To nie miłosierdzie, to twoja należność. Odejdziesz jutro. Nie chcę, żebyś szukała hotelu o tej porze”.
Akcja przenosi się do restauracji, gdzie właśnie pojawił się Yaman. Przybyły bez słowa powitania wymierza broń w Selima! „Co próbujesz zrobić?” – pyta właściciel lokalu. „To ja się pytam, co ty próbujesz zrobić! Jak śmiesz ingerować w moje życie?”. „O czym ty mówisz?”. „To ty zadzwoniłeś, tak?” – Kirimli przyciska rywala do słupa. – „Ty złożyłeś skargę, żeby Yusuf został mi odebrany?”. „Nie zrobiłem tego. Nie jestem tobą. Ale ten, kto to zrobił, postąpił właściwie. Zamiast przebywać z kimś takim jak ty, lepiej żeby Yusuf był pod opieką państwa”.
Seher zauważa zaparkowany przed restauracją samochód Yamana. Zatrzymuje taksówkę i wbiega do lokalu, dzięki czemu zapobiega rozlewowi krwi. Dzieci w ośrodku zmuszają Yusufa do wybicia szyby kamienieniem. Następnie donoszą na niego wychowawczyni. Yaman obawia się, że po dzisiejszych wydarzeniach w restauracji, Seher podczas jutrzejszego przesłuchania może wypowiedzieć się negatywnie na jego temat, a także o warunkach w rezydencji.
Akcja przeskakuje do następna dnia. Kiraz pakuje swoje rzeczy. Do jej pokoju wchodzi Sultan. „Dlaczego jeszcze tutaj jesteś?” – pyta nestorka. „Już się spakowałam, ciociu Sultan. Porozmawiam z komisarzem i natychmiast odejdę”. „Idź i porozmawiaj. Ale nie waż się mówić, że nie chcę cię w tym domu lub czegoś w tym stylu. W razie potrzeby powiem mu to samo, co powiedziałam tobie. Nie będziesz mogła powiedzieć ani słowa”. Sultan wychodzi na korytarz. Dzwoni do Begum i prosi ją, by przyjechała.
Psycholożka przeprowadza w rezydencji rozmowy z domownikami. Pyta Seher, czy Yaman przejawia skłonności do zachowań agresywnych. Dziewczyna przypomina sobie o wszystkich przykrościach, jakie spotkały ją ze strony stryjka Yusufa. Przyznaje, że Yaman jest surowym, twardo stąpającym po ziemi mężczyzną, ale przy Yusufie zmienia się w czułego i troskliwego stryjka.
Odcinek 65 – streszczenie: Yaman kończy rozmowę z psycholożką. „Jak poszło?” – pyta Seher. – „Uwierzyli, że jest tutaj bezpieczny?”. „Pani psycholog jest zadowolona z odbytych rozmów” – odpowiada prawnik. – „Prawdopodobnie odzyskamy Yusufa”. „Kiedy będziemy mogli go zabrać?”. „Nie zajmie to dużo czasu. Jutro Yusuf powinien być z nami”. „Jutro?” – Na twarzy Seher znowu pojawia się uśmiech. Zupełnie inaczej reaguje siedząca na kanapie Zuhal. Jej twarz wykrzywia się w grymasie gniewu. Udaje się na rozmowę z Ikbal.
„Tyle wysiłku!” – grzmi młodsza z sióstr. – „Wszystkie nasze starania zawiodły! Adwokat powiedział, że ciotka i Yaman zrobili dobre wrażenie na pracownikach socjalnych”. „Nie uda im się” – mówi ze spokojem Ikbal. – „Nie musisz się martwić”. „Jak to?”. „Bądź cierpliwa, Zuhal. Zobaczysz”. Begum wręcza Sultan bransoletkę w prezencie. Ma nadzieję, że kobieta pomoże jej odzyskać Aliego. Tymczasem komisarz i Kiraz rozmawiają przed komisariatem.
„Co to znaczy, że odchodzisz?” – pyta Ali. – „Skąd wziął się ten pomysł?”. „To nie jest właściwe, żebym przebywała w twoim domu, komisarzu. Poza tym wujka Osmana już z nami nie ma”. „Zostałaś mi powierzona przez wujka. Nawet gdyby tego nie zrobił, dlaczego miałabyś odejść tak szybko? Uciekasz przed swoim bratem, zapomniałaś o tym?”. „Nie zapomniałam, ale mimo to nie mogę zostać z tobą. Potrafię o siebie zadbać, nie martw się”. „Czy ciocia Sultan coś ci powiedziała? Posłuchaj, ona może mówić cokolwiek, ale ja nie mam takich zamiarów. Jeśli coś powiedziała…”. „Nie, komisarzu. Co ciocia Sultan mogłaby mi powiedzieć? To nie ma z nią nic wspólnego. Uznałam po prostu, że tak będzie najlepiej”.
„Najwyraźniej zapomniałaś o obietnicy, którą złożyłaś wujkowi” – stwierdza mężczyzna. – „Ale ja wszystko dokładnie pamiętam, dlatego nigdzie się nie wybierasz. Teraz wrócisz do domu i więcej nie poruszymy tego tematu”. Akcja przeskakuje do wieczora. Seher odbiera telefon. Przy drzwiach jej pokoju pojawia się Yaman. „Halo, Selim?” – mówi do słuchawki dziewczyna, nie zdając sobie sprawy, że jest podsłuchiwana. – „Przepraszam, nie mogłam do ciebie zadzwonić. Rozmowa poszła dobrze, jutro będziemy mogli zabrać Yusufa”.
„Nie wiem, czy powinienem się teraz cieszyć, czy smucić” – odpowiada Selim po drugiej stronie. – „Znowu będziesz z Yusufem, ale… To znaczy, że nie powiedziałaś prawdy o tym człowieku. Mogłaś uratować Yusufa, Seher. Mogłaś sama uzyskać opiekę. Straciłaś tę szansę”. „Tak jak Yusuf potrzebuje mnie, potrzebuje także swojego stryjka” – mówi z przekonaniem dziewczyna. Kamera robi zbliżenie na Yamana, który jest wyraźnie zaskoczony takimi słowami.
Kiraz wraca do domu. „Gdzie byłaś tyle czasu?” – zwraca się do niej Sultan. – „Powiedziałaś, że porozmawiasz z Alim, a potem wrócisz po swoje rzeczy”. „Rozmawiałam z komisarzem, ale… Nie pozwolił mi odejść. Nie mogłam go przekonać”. „Kto wie, co mu nagadałaś, i jak go przekabaciłaś. Teraz mówisz mi ten nonsens, że ci nie pozwolił. To jasne, że nie powie ci tego wprost, żebyś się wyprowadziła. Wykorzystujesz dobre serce chłopaka i manipulujesz nim. Nie musisz przede mną płakać. Nawet jeśli nabrałaś Aliego, i tak stąd odejdziesz. Przyszłaś i mój brat umarł. Moje serce jest złamane. Nie wiem, skąd masz odwagę, by nadal być w tym domu”.
„Dalej, córko, przestań mnie denerwować.” – Sultan podnosi się i dosłownie popycha dziewczynę w stronę drzwi wyjściowych. Następnie otwiera je na oścież. – „Jeśli masz choć odrobinę honoru, więcej nie przekroczysz tego progu”. Kiraz wychodzi. Kuca przy ścianie i zaczyna płakać. Po chwili Sultan rzuca na ziemię torbę jej rzeczami. „Wciąż tu jesteś!” – mówi ciocia Aliego z oburzeniem w głosie. – „Kiedy cię widzę, coś dusi mnie w środku. Chcesz mnie wpędzić do grobu? Tak jak wpędziłaś mojego brata? Nie masz nic do roboty w tym domu!”.
Yusuf znajduje klucze, które wychowawczyni przez nieuwagę zostawiła na wierzchu, i ucieka z domu dziecka! Zagubiony rozgląda się po mrocznej, nieznanej sobie okolicy. W ręku ściska chustę Seher. W tym samym czasie Yaman odbiera telefon od prawnika z informacją, że urzędnicy nie oddadzą im chłopca. Seher jest załamana. Poczyniła tak wiele przygotowań na powrót siostrzeńca, tak bardzo się cieszyła. Wściekły Yaman traci nad sobą kontrolę. Zrzuca rzeczy ze stolika. Seher mówi mu, że musi wziąć się w garść, inaczej nigdy nie odzyskają Yusufa.
Gdy Ali dowiaduje, że jego ciocia odesłała Kiraz z domu, natychmiast wyrusza na poszukiwania dziewczyny. Nazajutrz każe Ibrahimowi zlokalizować jej telefon. Kiraz spędziła noc w jednym z pustostanów. Wychowawczyni odkrywa, że Yusuf znikł z ośrodka. Jak pięciolatek poradzi sobie sam na ulicy? Opisywane odcinki można obejrzeć w oryginalnej wersji językowej w serwisie YouTube. Początek 0:41:47 wideo „Emanet 42. Bölüm”, koniec 0:21:29 wideo „Emanet 44. Bölüm”. Odcinki z polskim lektorem dostępne na stronie vod.tvp.pl (po emisji w TV).