Yaman trzyma telefon w ręku i wbija wściekłe spojrzenie w Nanę.

„Dziedzictwo” – Odcinek 647 – Streszczenie

Ayse zamawia dla Ferita jego ulubione dania, starając się na wszelkie sposoby przeprosić go za niesłuszne oskarżenia. Komisarz, obserwując jej zachowanie, utwierdza się w przekonaniu – Ayse jest o niego zazdrosna.

***

Do rezydencji zostaje dostarczony naprawiony telefon Nany. Przesyłkę odbiera jednak Aynur. Z niepokojem spogląda na urządzenie, po czym udaje się na taras. Tam, z bijącym sercem, jeszcze raz odtwarza nagranie z życzeniami urodzinowymi dla Aziza.

– Muszę to natychmiast pokazać panu Yamanowi – decyduje z determinacją.

Nagle zjawia się Nana. Jej oczy rozszerzają się z przerażenia, gdy dostrzega telefon w dłoni pokojówki.

– To mój telefon – mówi stanowczo, podchodząc bliżej. – Jak mogłaś go zabrać? Czego szukasz? Co chcesz osiągnąć?
– Pokażę panu Yamanowi twoją prawdziwą twarz! – syczy Aynur. – Wiem już, kim jesteś!

– Przeglądałaś moją komórkę?! – Nana nie dowierza.

– Tak! I odkryłam prawdę! Jesteś podłą zdrajczynią! Siostrą najgorszego wroga pana Yamana – Aziza Yahyaoglu!

– Oddaj to! – Nana wyciąga rękę, próbując odzyskać swoją własność.
– Tylko po moim trupie! Pan Yaman musi się dowiedzieć, z kim ma do czynienia!
– Powiedziałam, oddaj!

Dochodzi do szamotaniny. Kobiety krzyczą, walczą o telefon, aż w końcu na tarasie pojawiają się Yaman i Nedim, przyciągnięci hałasem.

– Panie Yamanie, muszę panu coś pokazać! – mówi Aynur, wręczając mu telefon. – Ta kobieta to zdrajczyni! Jest siostrą twojego największego wroga!

Yaman odtwarza nagranie. Gdy słyszy głos Aziza i widzi twarz Nany, jego twarz blednie. Z trudem oddycha, a niedowierzanie miesza się z narastającym gniewem. Rzuca telefon na ziemię, a jego spojrzenie wbija się w Nanę.

– To prawda? – pyta groźnie. – Kim naprawdę jesteś?! Mów wszystko!

Chwyta ją za ramiona, potrząsając.

– Ja… To nie tak, jak myślisz…
– Wyjaśnij mi to! Jesteś jego siostrą?! Aziza Yahyaoglu?!

– Tak… Jestem jego przyrodnią siostrą. I… Idris też. On też jest moim bratem.
– Więc to on był tym „duchowym bratem”, którego ukrywałaś?! – krzyczy Yaman.

– Tak… Ale wysłuchaj mnie, proszę. Myślałam, że go zabiłeś. Chciałam się zemścić, ale… to nie ty! To Idris odpowiada za wszystko! Aziz był niewinny!

– Dość! Nie chcę słuchać ani słowa więcej! – ryczy Yaman. – Oszukałaś nas! Weszłaś do naszego domu jak twój brat – kłamstwami i podstępem! Zdobyłaś nasze zaufanie tylko po to, by nas zniszczyć! Powierzyłem ci życie mojego bratanka! Zapłacisz za wszystko!

Nana osuwa się na ziemię. Traci przytomność. Yaman, nie zważając na to, odwraca się do Nedima.

– Zabierz ją do magazynu. Natychmiast!

***

Nedim nie wykonuje rozkazu Yamana. Zamiast zamknąć Nanę w magazynie, podejmuje dramatyczną decyzję – potajemnie wywozi ją z rezydencji. Kiedy dziewczyna odzyskuje przytomność, znajduje się w lesie. Wokół słychać jedynie śpiew ptaków i szum drzew.

– Gdzie… gdzie ja jestem? – pyta zdezorientowana, spoglądając na stojącego obok Nedima.

– Nie bój się, jesteś bezpieczna – odpowiada spokojnym tonem.
– Jak się tu znalazłam?

***

Następuje retrospekcja. Widzimy, jak Nedim wynosi bezwładną Nanę na rękach. Z początku zmierza w stronę magazynu, lecz nagle zatrzymuje się w pół kroku. Spogląda na dziewczynę i mówi cicho do siebie:

– Znam ten gniew. Ten wzrok. Yaman stracił nad sobą kontrolę. Jeśli ją tam zostawię, może się to źle skończyć. Muszę ją ochronić.

Odwraca się i kieruje w stronę samochodu. Ostrożnie układa dziewczynę na tylnej kanapie, po czym odjeżdża z posiadłości.

***

Akcja wraca do teraźniejszości.

– Dlaczego to zrobiłeś? – pyta cicho Nana, zdezorientowana i wciąż słaba.

– Musisz uciekać. Yaman jest wściekły. W takim stanie… może cię skrzywdzić.

– Ale ja…

– Nie ma czasu na tłumaczenia. Zaraz muszę wracać, zanim ktoś zauważy moją nieobecność. Weź to – podaje jej plik banknotów i telefon – i zniknij. Schowaj się. Zadzwonię, kiedy będzie bezpiecznie.

Nedim odchodzi bez słowa, a Nana zostaje sama pośród drzew.

– Katastrofa, której się bałam… już się wydarzyła – szepcze. – On uważa mnie za zdrajczynię…

Jej wzrok pada na telefon. Włącza go drżącymi dłońmi.

– Nagrania… one wszystko wyjaśniają. Muszę je dostarczyć na policję. To jedyny sposób, by oczyścić swoje imię.

Bez chwili wahania łapie taksówkę. Kierowca rusza, lecz podróż szybko przeradza się w koszmar. Samochód zostaje ostrzelany przez ludzi Idrisa. Huk strzałów rozdziera ciszę.

– Na ziemię! – krzyczy kierowca, skręcając gwałtownie w boczną, leśną drogę.

Auto zatrzymuje się. Mężczyzna odwraca się do Nany.

– Musi pani uciekać. Teraz!

Dziewczyna wyskakuje z auta. W pośpiechu gubi plik banknotów, które wcześniej dostała od Nedima. Nie ma jednak czasu, by się po nie wrócić – musi ratować życie.

***

W tym samym czasie, w rezydencji, mały Yusuf gorączkowo szuka swojej opiekunki. Podchodzi do Yamana z niepokojem w oczach.

– Gdzie jest Nana?
– Odeszła – odpowiada chłodno mężczyzna.
– To niemożliwe! Ona nigdy by mnie nie zostawiła!

Chłopiec nie wierzy w żadne z wypowiedzianych słów. Instynktownie czuje, że wydarzyło się coś złego.

Czy Nana zdoła bezpiecznie dotrzeć na komisariat? Czy uda jej się udowodnić swoją niewinność i odzyskać zaufanie Yamana?

Powyższy tekst stanowi autorskie streszczenie i interpretację wydarzeń z serialu Emanet. Inspiracją do jego stworzenia były filmy Emanet 476. Bölüm i Emanet 477. Bölüm dostępne na oficjalnym kanale serialu w serwisie YouTube. W artykule zamieszczono również zrzuty ekranu pochodzące z tych odcinków, które zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych i ilustracyjnych. Wszystkie prawa do postaci, fabuły i materiału źródłowego należą do ich prawowitych właścicieli.

Podobne wpisy