„Dziedzictwo” Odc. 766 – streszczenie
Nedim odwiedził Yamana w areszcie. W jego krokach było coś przesadnie pośpiesznego, a na twarzy malował się wyraz troski, który wydawał się zbyt teatralny, by był szczery.
– Przyszedłem, jak tylko się dowiedziałem – oznajmił, podchodząc do krat.
Yaman zmrużył oczy i odparł z podejrzliwością:
– Bardzo szybko się dowiedziałeś.
– Przeczytałem w Internecie, od razu rzuciłem wszystko i przybiegłem. – Nedim rozłożył ręce, udając oburzenie. – To jawne oszczerstwo! Współpracuję z tobą od lat i wiem, że jesteś uczciwy. Ty i narkotyki? To przecież absurd!
– Zgadza się – mruknął chłodno Yaman. – To wyjątkowo podstępna gra. Musiał to zrobić ktoś, kto zna mnie od podszewki.
Nedim pochylił głowę, udając wyrzuty sumienia.
– To moja wina – westchnął ciężko. – Nie powinienem był zostawiać cię samego. Wykorzystali moment, kiedy odszedłem z firmy. Ale wiem, jak to naprawić. Pozwól, że wezmę winę na siebie. Powiem, że to ja odpowiadam za wszystko. Wyjdziesz na wolność, a twoje imię zostanie oczyszczone. Jestem ci to winien. Dzięki tobie mam wszystko, co osiągnąłem. Nie mogę patrzeć, jak siedzisz tutaj niewinny.
Yaman zmrużył oczy jeszcze mocniej, jakby chciał zajrzeć w głąb duszy rozmówcy.
– Nie. – Jego głos był stanowczy i nie pozostawiał miejsca na dyskusję. – Sam się tym zajmę. Zaufaj mi, nie zostanę tu długo. Nie spocznę, dopóki nie znajdę sprawców.
***
Cenger wszedł do kuchni. Zastał tam Aynur, siedzącą przy stole z zapuchniętymi od płaczu oczami. Jej dłonie drżały, gdy ocierała łzy.
– Aynur – zaczął łagodnie, siadając naprzeciwko niej. – Wiem, że jesteś zakochana. Nie chcę, żebyś cierpiała i miała złamane serce. Ta historia jest niemożliwa. Sama dobrze o tym wiesz. Są rzeczy, które trzeba odpuścić, zanim zajdą za daleko.
– To nie tak! – wyrwało się jej gwałtownie. – Źle mnie rozumiesz. Ja tylko… jestem rozbita przez to, co spotkało pana Yamana.
Cenger spojrzał jej prosto w oczy, pełne niepokoju i łez.
– Aynur, nie oszukasz mnie. Jesteś moją jedyną siostrą, znam cię lepiej, niż myślisz. Nie chcę, żebyś popełniła błąd, który złamie ci życie. Porzuć tę miłość, zanim pogrążysz się w niej jeszcze głębiej.
Aynur spuściła głowę, niezdolna odpowiedzieć.
***
Ferit zmagał się z coraz większym ciężarem – musiał udowodnić niewinność Yamana, a jednocześnie walczyć o Ayse, która odsunęła go od siebie. Jej słowa raniły go jak ostrza, ale nie zamierzał się poddać. Był gotów walczyć i o prawdę, i o miłość.
***
Volkan i Basak wymienili się zaręczynowymi obrączkami. Na ich twarzach malowało się szczęście, ale nie trwało ono długo. Do pokoju weszła Nese, a w jej oczach błyszczała determinacja.
– Volkan – powiedziała ostro – musisz znać prawdę. Basak kłamała. Jej ojciec wcale nie jest chory.
Na twarzy Volkana zagościł szok, a Basak zbladła jak ściana.
***
W więzieniu Yaman dał się sprowokować do bójki ze współwięźniem. Strażnicy musieli go obezwładnić, a on – z zakrwawioną twarzą – trafił do szpitala. Tam, leżąc na szpitalnym łóżku z kajdankami na nadgarstkach, w jego oczach rodził się plan ucieczki. Wiedział, że tylko on sam może oczyścić swoje imię.
Z determinacją udało mu się poluzować kajdanki. Właśnie w tej chwili drzwi cicho skrzypnęły. Do sali weszła kobieta w przebraniu salowej.
To była Nana.
Zamarła, widząc, że kajdanki leżą na ziemi.
– Chcesz uciec?! – wyszeptała z niedowierzaniem. – Nie możesz tego zrobić!
Mężczyzna natychmiast zakrył jej usta dłonią, przyciągając ją bliżej.
– Nie mów ani słowa – syknął, patrząc jej prosto w oczy. – Nie mogę pozwolić, by moje nazwisko było kojarzone z tą zbrodnią. Muszę działać na własną rękę, by przerwać tę grę.
Nana patrzyła na niego z mieszaniną strachu i determinacji. Czy stanie się jego sprzymierzeńcem, czy największą przeszkodą?
Powyższy tekst stanowi autorskie streszczenie i interpretację wydarzeń z serialu Emanet. Inspiracją do jego stworzenia był film Emanet 555. Bölüm dostępny na oficjalnym kanale serialu w serwisie YouTube. W artykule zamieszczono również zrzuty ekranu pochodzące z tego odcinka, które zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych i ilustracyjnych. Wszystkie prawa do postaci, fabuły i materiału źródłowego należą do ich prawowitych właścicieli.
















