Dziedzictwo odcinek 107: Yaman i Seher dochodzą do siebie w szpitalu! Begum ma nowy plan!

Odcinek 107 – streszczenie: Policjanci zjawiają się w opuszczonym domu. Wkrótce przyjeżdża także karetka, która zabiera nieprzytomnych Yamana i Seher do szpitala. Akcja przenosi się do rezydencji. Ikbal siedzi na kanapie, a jej siostra chodzi niespokojnie w tę i z powrotem. „Dlaczego to tak długo trwa?” – pyta Zuhal. – „Dlaczego nie mamy żadnych informacji? Co jeśli ten psychopata zrobił coś Yamanowi?”. W tym momencie rozbrzmiewa dzwonek telefonu Ikbal. Kobieta natychmiast odbiera i włącza tryb głośnomówiący. „Czy są jakieś wieści o Yamanie i Seher?” – pyta. „Seher została uratowana, ale niestety jest teraz w drodze do szpitala wraz z Yamanem” – odpowiada Nedim po drugiej stronie.

„W jakim stanie jest Yaman?” – pyta młodsza z sióstr. – „Czy coś mu się stało?”. „Ozan próbował otruć Seher gazem. Yaman, by ją uratować, wszedł do środka i nawdychał się gazu”. „I z tego powodu zabrali go do szpitala?” – pyta Ikbal, podejrzewając, że jest coś jeszcze. „Został ranny w ramię. Ozan go postrzelił. Będą go operować, ale o ile mi wiadomo, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo”. „To wszystko wina tej wieśniaczki!” – grzmi Zuhal, ale siostra pokazuje jej, by była cicho.

Akcja przenosi się na komisariat. Policjanci świętują z powodu udanej operacji rozbicia gangu przemytników narkotyków. Kiraz jest szczęśliwa, bo po długim czasie wreszcie usłyszała słowa pochwały zamiast krytyki. Na komisariacie obecna jest także Begum, której zachwyty nad jej rywalką są wyraźnie nie w smak. Siostry przyjeżdżają do szpitala. Spotykają na korytarzu Selima, który kieruje je do sali Yamana. Zuhal wchodzi do pokoju i czułym wzrokiem patrzy na nieprzytomnego mężczyznę.

„Co z nim?” – zwraca się do pielęgniarki. „Będzie dobrze, operacja przebiegła pomyślnie. Ale pacjent powinien odpocząć. Lepiej przyjdź, kiedy się obudzi”. Zuhal wychodzi z sali, choć trudno jest jej oderwać wzrok od Yamana. „Nic mu nie jest, siostro” – mówi do Ikbal. – „Jest teraz nieprzytomny, ale operacja przebiegła pomyślnie”. „Zuhal, weź się w garść. Swoim zachowaniem zwracasz na siebie uwagę. Nie jesteście jeszcze w związku. Jeśli ktoś zobaczy lub usłyszy…”. „Będę się zachowywać tak, jak będę chciała, siostro. Zmusiłaś mnie do milczenia w sprawie Ozana. Gdybym powiedziała Yamanowi, teraz by tam nie leżał. Gdyby pomoc nie przybyła na czas, mógłby już nie żyć…”.

Kiraz wraca do domu. Chwali się Sultan swoim sukcesem, ale nestorka nie podziela jej radości. „Myślisz, że jesteś detektywem?” – pyta Sultan. – „Ali ma rację. Wiesz czemu? Bo wierzysz, że życie to gra. Co teraz się stanie? Znowu zostałaś bez pracy. Cieszysz się, że złapałaś bandytów, ale od tego są policjanci”. Akcja przenosi się na komisariat. Ali zauważa, że Ibrahim jest czymś przybity. Prosi go, by podzielił się z nim swoimi problemami. Przyjaciel wyznaje, że jego mama chce go na siłę ożenić, chociaż on tego nie chce.

Begum przychodzi do domu komisarza. Skarży się Sultan, że Ali znowu jej nie dostrzega, skupiając całą swoją uwagę na Kiraz. Nestorka obiecuje jej pomóc. Akcja przenosi się do szpitala. Selim obserwuje przez okno nieprzytomną Seher. „Tak bardzo cię kocham” – mówi mężczyzna. – „Bardziej niż myślisz. Nie zostawiaj mnie, proszę”. Do właściciela restauracji podchodzi Firat i podaje mu kubek z wodą. Akcja wraca do domu Aliego. „Co to znaczy, że mam być jak Kiraz?” – nie rozumie prawniczka.

„Córko, nic się nie dzieje, kiedy jesteś sobą” – stwierdza Sultan. – „Musisz zachowywać się jak Kiraz, a przyciągniesz uwagę Aliego”. Begum odbiera telefon. „Zrezygnujesz ze sprawy Halduna, adwokatko” – rozkazuje mężczyzna po drugiej stronie. „Kim jesteś?”. „To nie ma znaczenia. Nie weźmiesz tej sprawy albo poniesiesz konsekwencje”. „Nie możesz mnie przestraszyć pustymi groźbami. To moja sprawa i nie zrezygnuję z niej.” – Prawniczka rozłącza się. – „Idiota!”.

„Teraz też nie zachowałaś się jak Kiraz” – stwierdza Sultan. „Nie rozumiem” – mówi Begum. „Rusz głową. Dlaczego Ali podąża za Kiraz?”. „Bo przez swoją niezdarność nie przestaje wpadać w kłopoty”. „No właśnie. Ali jest przy niej, kiedy nie może poradzić sobie ze swoimi problemami. Co jeśli Ali dowie się, że otrzymałaś groźby? Czy nie ochroni także ciebie?”. „Masz rację, ciociu.” – W oczach dziewczyny pojawia się błysk. – „Dlaczego zawsze ze wszystkim radzę sobie sama?”.

Rozlega się dźwięk otwieranych drzwi. „Ali wrócił” – szepcze Sultan. – „Nie przegap tej szansy. Powiedz mu, co się stało. Popłacz trochę, pokaż, że jesteś przerażona. Niech oderwie myśli od Kiraz i skupi uwagę na tobie”. Akcja przeskakuje do wieczora. Yaman odzyskuje przytomność. Przy jego łóżku jest Zuhal. Mężczyzna podnosi się gwałtownie, nie zważając na swój stan. Wychodzi na korytarz i szuka sali Seher. Gdy ją odnajduje, nie może oderwać wzroku od dziewczyny.

Selim wychodzi przed szpital. Uderza pięścią w mur. Nie może znieść myśli, że to Yaman uratował Seher, czego on nie dał rady dokonać. Nie może sobie tego wybaczyć. Firat próbuje go uspokoić. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Yaman wchodzi do sali Seher, która nie odzyskała jeszcze przytomności. Podnosi leżący obok niej wisiorek ze zdjęciem Yusufa. „Otwórz oczy. Obudź się” – mówi mężczyzna. – „Nie możesz mi tego zrobić. Musisz wyzdrowieć. Słyszysz mnie? Otwórz oczy!”.

Seher nie reaguje. Gdy Yaman chce wyjść, nagle słyszy za sobą głos: „Ty żyjesz…”. Odwraca się szybko i widzi, że dziewczyna obudziła się. Oboje patrzą na siebie. Akcja przenosi się do restauracji. Begum siedzi przy stoliku i rozmawia przez telefon z przyjaciółką. „Ciocia Sultan otworzyła mi oczy” – oznajmia zadowolona. – „Jak mogłam sama nie pomyśleć, by wykorzystać słabość Aliego? Ali nie może się powstrzymać, gdy widzi ofiarę. Właśnie to zamierzam zrobić. Stanę się ofiarą w oczach Aliego, żeby otoczył mnie swoją opieką”.

„Jak zamierzasz to zrobić?” – pyta Ezgi. „Wyślę wiadomość do osoby, która zadzwoniła do mnie z pogróżkami. Sprowokuję go jeszcze bardziej. Poczekaj chwilę.” – Begum na moment odsuwa telefon od ucha i wysyła SMS. Natychmiast otrzymuje odpowiedź. Wraca do rozmowy z Ezgi. – „Odpisał mi, żebym wykopała sobie grób, że zapłacę życiem”. „Begum, to niebezpieczna gra. Jeśli Ali się dowie, stracisz go na zawsze”. „Nie bój się, niczego się nie dowie. Kiraz nie może cały czas odnosić korzyści, grając rolę ofiary. Teraz moja kolej. Zadzwonię do ciebie później”.

Akcja przenosi się do domu Aliego. Komisarz informuje Kiraz, że znalazł dla niej nową pracę, którą będzie mogła wykonywać w domu. Nagle na podwórko wbiega Begum. „Ali, pomóż mi! Oni chcą mnie zabić!” – mówi zdyszanym, pełnym paniki głosem. Opisywany odcinek można obejrzeć w oryginalnej wersji językowej w serwisie YouTube. W polu wyszukiwania należy wpisać: „Emanet 76. Bölüm”. Od początku wideo do 0:41:06. Odcinki z polskim lektorem dostępne na stronie vod.tvp.pl (po emisji w TV).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *