200 (piątek 9 marca): Arzu daje jasno do zrozumienia Aliye, że od teraz to ona jest panią tego domu i to ona będzie o wszystkim decydować. Veysel po informacji o paraliżu Zeynep przyjeżdża na myjnię. Chce od razu iść do szpitala, ale Murat go zatrzymuje, twierdząc, że siostra właśnie została wypisana i jedzie na farmę Emiroglu. Melek i Elif przychodzą do szpitala. Nadal są obserwowane przez podejrzanego mężczyznę, którego widziały już pod restauracją. Tymczasem na sali Zeynep pyta Selima, czy Melek wie o jej paraliżu. Mężczyzna kiwa przecząco głową. Melek jednak już wie – właśnie powiedziała jej o tym Elif. Zapłakana Melek wbiega na salę i klęka przy wózku Zeynep. Obie kobiety toną we łzach. Elif zaś obiecuje Zeynep, że będzie o nią dbała i ją uzdrowi.

Melih zwierza się przed Efruzem. Mężczyzna ma poczucie winy. Uważa, że gdyby nie pokazał nagrania na ślubie, nie doszłoby do postrzelenia Zeynep. Teraz przez jego chęć zemsty, dziewczyna resztę życia może spędzić na wózku. Efruz nie pozwala mu się jednak obwiniać za krzywdy, których nie wyrządził. Kenan nad wodą zastanawia się, co powinien teraz zrobić. Rozmyśla, czy to już odpowiedni moment na powrót do domu. Postanawia zadzwonić do Melek i dowiaduje się, że Zeynep właśnie opuściła szpital i razem z Selimem jadą do rezydencji. Kobieta mówi mu także o podejrzanym mężczyźnie, który śledził ją zarówno pod restauracją jak i szpitalem. Przed odjazdem Selima Melek prosi go, by na kilka dni zabrał Elif do rezydencji. Uważa, że tam dziewczynka będzie bezpieczniejsza.

Kiraz, Ipek, Aliye i Tugce wychodzą na powitanie Zeynep. Jedynie Arzu z niesmakiem obserwuje całą sytuację ze swojego pokoju. Elif i Tugce wpadają sobie w ramiona. Kiedy Zeynep jest już w rezydencji, Arzu schodzi na dół i uszczypliwie odnosi się do dziewczyny. Melek namawia Kenana do spotkania z rodziną. Uważa, że najbliżsi jak najszybciej powinni dowiedzieć się o tym, że mężczyzna żyje. Selim zaprowadza Zeynep do ich pokoju. Przeprasza ją za przykre komentarze Arzu. Dziewczyna mówi, że spodziewała się takiego traktowania i prosi męża, by zabrał ją na taras. Tymczasem w salonie Aliye i Ipek starają się przemówić Arzu do rozumu i proszą, by była bardziej wyrozumiała dla Zeynep. Kobieta jednak zachowuje się coraz bardziej arogancko. Pomiata służbą i ciągle każe sobie usługiwać, byleby tylko służące nie miały czasu dla Zeynep.

Kiedy Zeynep patrzy z tarasu na ogród, budzą się w niej wspomnienia wydarzeń ze ślubu. Dziewczyna wybucha płaczem, a Selim stara się ją uspokoić. Następnie wracają do pokoju. W sypialni swojej posiadłości Necdet wpatruje się w lustro. Wypowiada imię Kenana i zanosi się śmiechem. Następnie zdejmuje koszulę. Okazuje się, że mężczyzna na plecach ma tatuaż z identycznym symbolem jaki namalowano na drzwiach domu Melek! Po rozmowie z Arzu Aliye jest cała roztrzęsiona. Ipek stara się uspokoić matkę, jednocześnie ruga Arzu za jej naganne zachowanie. Arzu zaś spokojnie dopija kawę i mówi, że po śmierci Kenana to ona stała się właścicielką całego majątku. Z niebywałą pewnością dodaje, że jeżeli dalej chcą mieszkać w tym domu, muszą być jej posłuszne!

W tym momencie rozlega się dzwonek do drzwi. Kiraz idzie otworzyć i wydaje z siebie przeraźliwy krzyk. Po chwili również Ipek, Aliye i Arzu stają jak wmurowane. Nie wierzą w to, co widzą. Aliye podchodzi do Kenana i dotyka go, jakby chciała się upewnić, że jest prawdziwy. Po chwili z góry schodzi Selim i także wpada w osłupienie. Kiraz nadal stoi przy otwartych drzwiach i nie może dojść do siebie. Kenan opowiada wszystkim o tym, jak został napadnięty i okradziony. Z góry zbiegają także Tugce z Elif. Szczęśliwa Tugce rzuca się na tatę, by go uściskać. Tylko Arzu siedzi z boku i choć tak bardzo rozpaczała po stracie męża, wcale nie wydaje się być radosna, kiedy wrócił. Zeynep zaintrygowana głosami z zewnątrz o własnych siłach przemieszcza się z łóżka na wózek i wyjeżdża na korytarz. Melek spotyka się z bratem. Mówi mu, że Kenan żyje oraz to, że znalazł on człowieka odpowiedzialnego za śmierć ich rodziców…

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy