238: Zeynep w rozmowie z Gulnur komentuje, że Feride to bardzo miła i uczynna dziewczyna. Po chwili w kawiarni zjawia się Murat i przynosi ukochanej mały kwiatek. Chłopak jest bardzo szczęśliwy. Mówi siostrze, że wszystko układa się doskonale, a ich ojciec wkrótce się… ożeni. Zeynep nie kryje zaskoczenia. Tulay i Veysel rozpoczynają przygotowania do przeprowadzki do nowego domu. Mężczyzna ustalił już datę ich ślubu na przyszły tydzień!

Aliye i Selim po ciężkich bojach przekonują Melek, by nie wyjeżdżała stąd razem z córką. Elif budzi się w swoim pokoju. Nie ma przy niej mamy. Wybiega z pokoju i zatrzymuje Melek w ostatniej chwili, gdy ta już ma wychodzić. „Jeżeli stąd odejdziesz, to chcę iść razem z tobą” – mówi dziewczynka. „Zabiorę cię, ale innym razem” – obiecuje Melek. „Nie innym razem. Ja chcę teraz! Dlaczego nie mogę z tobą iść?”. „Proszę tylko, abyś poczekała jeszcze trochę. Wkrótce będziemy mogły cały czas być razem”.

„Nie rozumiem, dlaczego nie możemy już teraz?” – dziwi się Elif. – „Bardzo tęskniłam za tobą i będę smutna jeśli odejdziesz. Obiecuję, że będę grzeczna. Proszę, mamo, zgódź się…”. Pomimo próśb, Melek prosi córkę o jeszcze trochę cierpliwości. Zapewnia jednak, że będzie odwiedzała ją jak najczęściej. Aliye dodaje także, że kiedy tylko będzie chciała, chętnie zaprowadzi dziewczynkę do restauracji. Elif z trudem, ale daje się przekonać. Kiedy w pożegnalnym uścisku żegna się z mamą, nagle pojawia się Ipek!

Po wyjściu Melek z rezydencji, Ipek żąda wyjaśnień od matki i brata. „Dlaczego Melek płakała podczas pożegnania z Elif?” – pyta. „Wcale nie płakała” – zaprzecza Aliye. – „Jest po prostu… przeziębiona”. „Przypominam ci, że nie jestem już dzieckiem! Wiem doskonale, co widziałam!”. „Posłuchaj… Elif bardzo tęskni za swoją matką. Melek pocieszając ją, sama się wzruszyła…”. „Doprawdy? No więc co takiego w ogóle robiła tu Melek, skoro nie ma z nami Zeynep?” – dopytuje Ipek. „Eee… Nie zauważyłem, że rozładował mi się telefon i zmartwiona Zeynep poprosiła Melek, by sprawdziła czy wszystko w porządku…” – wyjaśnia Selim.

„Przecież mogła zadzwonić na inny telefon! To oczywiste, że coś przede mną ukrywacie!” – domyśla się Ipek. Brat i matka jednak milczą, nie wyjawiając jej prawdy. Wieczorem Melek i Selim opowiadają Zeynep o Necdecie. „To on zamordował twoich rodziców?” – dopytuje dziewczyna. „Tak” – potwierdza Melek. „I to on próbował zabić Kenana i zniszczył nasz dom?”. „Dokładnie. Wszystko to przez jego żądzę przejęcia złóż złota” – wyjaśnia Selim. Ipek w rezydencji jest bardzo zdenerwowana. Nie rozumie dlaczego od zawsze wszyscy ją ignorują i ukrywają poważne sprawy. Przez rodzinne sekrety psują się jej relacje z matką.

„Ten człowiek groził także mi” – wyznaje Melek. – „Zabronił mi powiedzieć Kenanowi prawdy o tym, że Elif jest jego córką”. „Jak to możliwe, że jeden człowiek może wyrządzić tak wiele szkód” – przeraża się Zeynep. „Teraz, kiedy znasz już całą prawdę… Wiesz, dlaczego Arzu wróciła do rezydencji. Nie uważasz, że mu także powinniśmy tam wrócić?” – pyta Selim. – „Poza tym musimy zaopiekować się Elif…”. Zeynep zgadza się z mężem. Oboje dziękują Melek i Melihowi za gościnę i zbierają się do wyjścia.

Erkutem targają poważne wątpliwości. Mężczyzna nie wie, jak zdoła wypełnić zadanie powierzone mu przez Necdeta. Z jednej strony nienawidzi Selima, z drugiej zaś nadal kocha Zeynep i nie chce znów jej zranić… Ojciec Arzu spostrzega jego przygnębienie i szybko wybija mu z głowy wszelkie rozterki. Wręcza mu pistolet i każe mu zrobić swoją „robotę”.

Selim i Zeynep wracają do rezydencji. Wkrótce przyjeżdża tam także Kenan. Jest zadowolony, bo udało mu się pozyskać duże zlecenie dla firmy. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że jego pozorny sukces to składowa większego planu Necdeta… Wszyscy zasiadają w salonie i rozmawiają. Kenan pyta, czy podczas jego nieobecności wydarzyło się coś. Wszyscy szybko zaprzeczają. Wtedy do pokoju wchodzi przybita Ipek i mężczyzna jest pewny, że coś jednak musiało się stać. „Co się stało?” – pyta siostrę.

„Jest w porządku. Ipek jest po prostu nieco zmęczona” – odpowiada za nią Aliye. „Chcę usłyszeć odpowiedź od siostry. Co się dzieje?” – pyta ponownie Kenan. „To oni powinni ci powiedzieć” – mówi Ipek, patrząc na matkę i Selima. „Nie rozumiem, co się dziś z tobą dzieje. Cały dzień jesteś nie w sosie. Nie męcz brata swoimi problemami” – mówi Aliye, odwracają kota ogonem. Zrezygnowana Ipek odchodzi. Wkrótce w salonie pojawia się Arzu. Z uśmiechem na twarzy pyta Kenana, jak się ma. Mężczyzna jednak ignoruje ją i po prostu odchodzi. Tuż za nim wychodzi reszta osób.

Arzu, która została sama w salonie, dzwoni do Serdara. Mówi mu, że muszą się koniecznie jutro spotkać. W pokoju Zeynep mówi Selimowi, że ma złe przeczucia. „Myślisz, że ten człowiek nie będzie próbował się zemścić? On jest osobą, która tylko szuka zemsty…”. „Proszę, nie myśl o tym…”. „Błagam, abyś był bardzo ostrożny”. „Ja też cię o coś proszę. Zróbmy sobie dzień tylko dla nas. Spędźmy go razem sam na sam” – proponuje Selim. Zeynep ochoczo przyjmuje jego inicjatywę. Erkut tymczasem nie może zasnąć. Mężczyzna wpatruje się w broń, która jutro ma posłużyć mu do zbrodni…

Nazajutrz Selim i Zeynep jadą nad morze. „Mogę zostać w tej chwili na zawsze” – zachwyca się dziewczyna. – „Nie chcę, by ten spokój, który teraz czuję, skończył się…”. „Jestem najspokojniejszym człowiekiem, odkąd poznałem ciebie, księżniczko” – odpowiada Selim. „I najszczęśliwszym” – dopowiada Zeynep. Mężczyzna zatrzymuje wózek i przenosi ukochaną na pobliską ławkę. Z ukrycia Erkut mierzy do nich z pistoletu! Na jego czole pojawiają się stróżki potu i widać, że mężczyzna toczy wewnętrzną walkę z samym sobą!

„Dziękuję, że poznałam cię i poślubiłam. Jesteś najlepszą rzeczą, jaka mnie spotkała” – wyznaje Zeynep. Selim całuje dłoń ukochanej i mówi, że przyniesie im kawę. Kiedy podnosi się z ławki i przechodzi kilkanaście metrów, Erkut drżącymi rękoma oddaje w jego kierunku strzał! Kula trafia Selima prosto w brzuch! Mężczyzna zatacza się i po chwili pada nieprzytomny na ziemię! Przerażona Zeynep zaczyna histerycznie krzyczeć. Spada z ławki i siłą rąk czołga się w kierunku ukochanego. Erkut zaś migiem oddala się z miejsca zdarzenia.

Zeynep w połowie drogi chwyta komórkę i wzywa pomoc. Nagle staje się coś niesamowitego. Kobieta wstaje na własne nogi i robi kilka kroków, dochodząc do Selima! Z szyi ściąga apaszkę i stara się zatamować płynącą z rany krew. Mężczyzna jednak nie daje znaku życia! W rezydencji Tugce pyta, gdzie jest jej wujek. „Myślałam, że zawiezie nas do szkoły” – mówi. Tym razem robi to jednak Sadik. Po chwili Kenan odbiera telefon ze straszną wiadomością od Zeynep… Czy Selim przeżyje?!

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy