352: Kenan przychodzi do domu Feride. Drzwi otwiera mu Melek. „Miałem spotkanie w pobliżu, więc pomyślałem, że możemy porozmawiać” – mówi mężczyzna. – „Oczywiście, jeżeli tylko masz czas”. „Oczywiście, wchodź” – zaprasza kobieta. W środka Feride przekazuje Muratowi reklamówki z przygotowanym jedzeniem. „Dokąd idziecie?” – pyta ich Kenan. „To znaczy… Dostarczamy żywność do restauracji” – odpowiada Feride. „Proszę, usiądź” – mówi Melek. – „Chcesz się czegoś napić?”. „Nie, nie zajmę ci wiele czasu. Chciałem tylko chwilę porozmawiać”. „Powiedz mi, o czym chcesz ze mną rozmawiać?”. „Słyszałem, co Veysel ci zrobił” – wyznaje mężczyzna.

Veysel w tym czasie siedzi na przydrożnej ławeczce. Pije alkohol. „Ach, moje życie zostało zrujnowane” – wzdycha. – „Jestem skończony…”. W tym momencie w pobliżu przechodzi Cemal. Dosiada się do kolegi. „Nie mów mi, że jesteś już pijany?” – pyta ojciec Inci. „Zostałem sam w tym miejscu… Wszystko, czego chcę to otworzyć kolejną butelkę i zapomnieć o wszystkim…” – odpowiada Veysel. „Rozumiem cię” – mówi Cemal i także otwiera butelkę piwa.

Akcja wraca do domu Feride. „W porządku, już to rozwiązaliśmy” – oznajmia Melek. – „Nie chcę, żebyś się wtrącał”. „Co chcesz powiedzieć, Melek? Że ktoś może cię okraść, a ty nic z tym nie zrobisz?” – zadziwia się Kenan. „Naprawię to, nie martw się. I proszę nie poruszaj więcej tego tematu…”. „Melek, ten człowiek cię oszukał. Zabrał ci restaurację, wykorzystując twoją chorobę”. „Kenan, posłuchaj mnie. W tym momencie nie mogę nic z tym zrobić. To nie jest takie proste”. „Musi ci oddać wszystkie rzeczy, które ci zabrał. Jak utrzymasz się tylko z zamówień domowych?”.

„Tak jak przeżyłam do tej pory” – odpowiada Melek. – „Dopóki mam siłę i zdrowie do pracy, nic mi nie będzie”. „Nie chcę, żebyś tak żyła. Pozwól sobie pomóc, Melek”. „Wystarczająco już pomogłeś. Zrozum, że niczego nie potrzebuję”. „Posłuchaj mnie. Możemy otworzyć własną restaurację” – proponuje Kenan. „Do tej pory radziłam sobie sama i nadal tak będzie”. „Jedyne czego chcę, to ci pomóc”. „Ale zrozum, że ja tego nie chcę. Nie chcę niczego, co ma związek z pieniędzmi lub własnością” – oświadcza kobieta. – „Moja córka jest dla mnie najważniejsza. Jeśli chcesz mi pomóc, znajdź ją. Tylko tego chcę”.

Akcja wraca do rozmowy Veysela i Cemala. „Czy wiesz, jak bardzo kocham tę kobietę?” – pyta ojciec Murata. – „Oczywiste, że tego nie wiesz. Kocham Tulay całym swoim sercem. Zakochałem się w niej bez opamiętania, ale ona nie chce tego dostrzec… Pyta mnie tylko, dlaczego to zrobiłem…”. „Co takiego zrobiłeś, Veysel?” – pyta Cemal. „Nieważne, ale zrobiłem to dla niej. Dla żony. Aby ją chronić, musiałem to wszystko zrobić…”. „Moja żona niedawno umarła” – wyznaje Cemal. – „Zostały mi tylko dwie córki. Ale jest jeszcze inna dziewczynka…”. „Jaka inna dziewczynka?” – dopytuje Veysel. „Ach, zapomnij o tym… Moja sytuacja też nie jest najlepsza i naprawdę nie chcę cię przytłaczać”.

Asuman tymczasem jest w pokoju Ebru. „Możesz mi opowiedzieć coś więcej o tym twoim chłopaku?” – pyta przyjaciółka. „To nie chłopak, a właściwie dojrzały mężczyzna” – odpowiada Asuman. „Więc jak ma na imię ten dojrzały mężczyzna?”. „Kenan. Gdybyś tylko go zobaczyła… Nie masz pojęcia, co to znaczy być zakochaną w takim mężczyźnie… Zwłaszcza to, jak mówi. Jego ton jest taki męski, taki konkretny. Moje imię mówi tak, jak nikt nigdy wcześniej tego nie robił. Kiedy wyobrażasz sobie idealnego mężczyznę, wyobrażasz go sobie takim, jakim ja go widzę…”.

Kenan dopija herbatę i wstaje z tapczanu. „Muszę już iść” – mówi. – „Rozważ to, co ci powiedziałem, Melek. I zadzwoń do mnie, jeśli będziesz czegokolwiek potrzebować”. Mężczyzna opuszcza dom Feride. Akcja wraca do pokoju Ebru. „Ten mężczyzna doprowadza mnie do szału” – mówi Asuman. – „Nigdy nie czułam czegoś takiego do żadnego mężczyzny”. „Ma też dużo pieniędzy, tak?” – pyta Ebru. „Ależ oczywiście, że ma! Ma bardzo dużo pieniędzy. To kolejna jego zaleta”. „A jak ma na nazwisko?”. „Emiroglu. Kenan Emiroglu”. Ebru sięga po tablet i wpisuje nazwisko mężczyzny w wyszukiwarce.

„Tylko sobie wyobraź” – mówi córka Cemala. – „Asuman Emiroglu, jak pięknie to brzmi”. „Nie mogę uwierzyć. Patrz, jak wiele newsów jest o tym mężczyźnie” – Ebru pokazuje przyjaciółce stronę internetową, na której widać Kenana i Arzu. „Teraz sama widzisz, jak on jest piękny!” – zachwyca się Asuman. „Biznesmen Kenan Emiroglu rozwodzi się” – Ebru czyta nagłówek wiadomości. – „Spójrz, to żonaty mężczyzna. Nie możesz robić takich rzeczy”. „Zamknij się. Oni się właśnie rozwodzą! Ostatnio ją widziałam. Jest bardzo paskudna. A jaką minę zrobiła, kiedy zobaczyła, jak wsiadam z Kenanem do jednego samochodu… Dosłownie oszalała”.

„Powiedziałaś, że nie mieszkają razem. Więc po co przyszła do jego domu?” – pyta Ebru. „Nie wiem. Może po to, by odwiedzić swoją córkę…” – odpowiada Asuman. „Czyli oni mają wspólne dziecko? Nie poznaję cię, Asuman. Nie mogę uwierzyć, że robisz coś takiego”. „A myślałaś, że kim opiekuję się w tym domu? Tugce to bardzo ładna dziewczynka. I bardzo mnie kocha”. „Posłuchaj, jeśli twój tata się o tym dowie, będzie chciał cię zabić”. „Spokojnie, nie dowie. Ale teraz muszę dostać się do mojego domu. Ty zapukasz do drzwi. Jeśli mojego ojca tam nie będzie, dopiero wtedy wejdę do środka”. „Ale po co musisz dostać się do domu?”. „Muszę zabrać swoje ubrania. Chodźmy zanim zrobi się ciemno”.

Elif uczy Inci pisać jej imię. Nagle w domu rozlega się pukanie do drzwi. Córka Cemal idzie otworzyć i po drugiej stronie widzi Erbu. „O, cześć Ebru” – mówi dziewczynka. „Twój tata jest w domu?” – pyta Ebru. „Nie, mój tata jeszcze nie przybył”. Ebru daje znać chowającej się za schodami Asuman, że może wejść do środka. Inci jest szczęśliwa, kiedy widzi swoją siostrę. „Nie odejdziesz znowu? Zostaniesz z nami, prawda?” – pyta dziewczynka. „Inci, niestety będę musiała pójść. Wybacz mi, proszę”. „Ale ja tak bardzo za tobą tęsknię, siostro”. „Ja także za tobą bardzo tęsknię, ale…”. „Nie, nie wierzę ci!” – mówi Inci. – „Nie sądzę, że będziesz za mną tęsknić”.

„Spójrz, jeśli nie pozwolisz mi odejść, tata zobaczy mnie, gdy wróci do domu” – odpowiada Asuman. – „A wiesz, co się wtedy stanie…”. „Maleńka, twoja siostra nigdy o tobie nie zapomni” – zapewnia Ebru. – „Poza tym często będziecie w kontakcie”. „Dobrze, muszę już pójść po swoje ubrania”. Asuman przechodzi do swojego pokoju i pakuje walizkę. Następnie na telefonie wybiera numer Kenana. „Panie Kenanie, dzwonię, aby uzgodnić czas. Dobrze, będę czekała w tym miejscu. Do zobaczenia”. Asuman rozłącza się i odkłada komórkę na łóżko.

Selim w tym czasie próbuje uspokoić ciągle płaczącą Tugce. „Zobacz, Asuman jeszcze nie wróciła do domu. Tata też nie wrócił. Oni mnie oszukują…” – mówi dziewczynka. „Nikt cię nie oszukuje, kochanie” – zapewnia Selim. – „Twój tata ma ważne rzeczy do zrobienia. Kiedy skończy, od razu wróci do domu”. „Gdyby to była prawda, już byłby w domu. Moja mama powiedziała mi, co zrobił!”. „Tugce, sprawiasz, że czuję się smutny. Czy kiedyś cię okłamałem? Chcesz, żebyśmy zadzwonili do Asuman?”. Selim chwyta za swoją komórkę i dzwoni do nowej opiekunki. Ta jednak nie odbiera, gdyż jej telefon leży na łóżku i jest wyciszony.

„Widzisz, nie odbiera telefonu” – mówi Tugce. – „Wiedziałam to. Ona już nigdy do mnie nie wróci… Moja mama miała rację!”. Oburzona dziewczynka wybiega z pokoju. Akcja wraca do domu Cemala. „Siostro, naprawdę musisz już iść?” – pyta Inci. „Chcę, żebyś dbała o dobre samopoczucie Inci” – mówi Asuman do Elif. „Oczywiście, będę o tym pamiętać” – zapewnia Elif. Asuman wręcza dziewczynkom po czekoladowym batoniku i wraz z Ebru opuszczają dom. „Dalej, pospieszmy się. Mój tata może wrócić w każdej chwili” – mówi córka Cemala. Kiedy dziewczyny wychodzą na ulicę, każda chce iść w inną stronę. „Przecież autobus odjeżdża stamtąd” – mówi Ebru. „A kto powiedział, że wrócę autobusem? Przyjedzie po mnie pan Kenan”.

Selim schodzi na dół. Nawołuje Tugce. „Tulay, widziałaś ją gdzieś?” – pyta mężczyzna. „Niestety, także nie mogę jej znaleźć” – odpowiada kobieta. „Gdzie więc może być? Nie rozumiem…”. Selim i Tulay wchodzą do salonu, gdzie siedzi pani Aliye. „I co, znaleźliście ją?” – pyta pani Emiroglu. „Nie. Przeszukałem cały dom, a Tulay sprawdziła piwnicę. Nigdzie jej nie ma” – odpowiada Selim. „Spójrz, tylko ta kobieta przekroczyła próg naszego domu i co się dzieje… Jakiego rodzaju matką jest ta kobieta?! Synu, ale jak to się stało, że Tugce zniknęła?”. „Cóż, byliśmy razem w pokoju. Potem ona nagle wybiegła i tyle ją widziałem”. „Selim, sprawdźmy w ogrodzie” – proponuje Tulay.

Nagle do domu wracają Kenan i Asuman. „Bracie…” – mówi Selim. „Co się stało? Jest jakiś problem?” – pyta Kenan. „Tak. Tugce zniknęła…”. „Ale jak to?!”. „Nie wiem, bracie, naprawdę. Po prostu wybiegła ze swojego pokoju i nigdzie jej nie ma… Szukamy jej teraz razem z Tulay”. „Co za nieszczęście” – wzdycha Asuman. – „Gdzie teraz może być?”. „Ale jak do tego doszło?” – dopytuje Kenan. „Siedzieliśmy w pokoju. Tugce nalegała, że chce iść do Asuman. Ona nie wracała i dlatego wybiegła…”. „Dobrze, sprawdźmy w ogrodzie” – postanawia Kenan. Po chwili wszyscy są już na zewnątrz.

Kenan i Selim udają się na tył rezydencji, gdzie znajduje się basen. „Nie rozumiem tego. Uciekła tylko z powodu Asuman? Ale dlaczego?” – pyta Kenan. „Nie tylko z powodu Asuman…”. „Selim, stało się coś jeszcze?”. „Arzu była tutaj” – wyznaje chłopak. – „Ma obsesję na punkcie Asuman i jedynie wystraszyła Tugce”. „Dlaczego tak myślisz?”. „Ciągle mówiła tylko o Asuman. Powiedziała Tugce, że jej nowa niania właśnie ją opuściła. Ona w to uwierzyła i nie mogłem jej przekonać, że jest inaczej”.

Cemal wraca do domu. Chwyta córkę za ucho, ciągnie mocno i pyta, czy coś przed nie ukrywa. „Jeśli coś przede mną ukrywasz, urwę ci nogi i rzucę psom na pożarcie!” – grozi mężczyzna. Asuman w tym momencie wchodzi do domku dla służby. „Ach, gdzie może być ta niegrzeczna dziewczynka?!” – zachodzi w głowę. – „Mam nadzieję, że wkrótce ją znajdę, aby mogła być blisko swojego przystojnego taty… Och Boże, pomóż mi”. Asuman otwiera swoją walizkę i zaczyna wypakowywać rzeczy. Gdy chce je powiesić w szafie, znajduje tam… śpiącą Tugce! „Asu? Wróciłaś do domu?” – pyta dziewczynka, uśmiechając się. – „Bałam się, że nie wrócisz”.

Cemal wchodzi do pokoju Asuman. Znajduje tam na łóżku… jej komórkę! „Co to za telefon i co tutaj robi?” – pyta, ale szybko domyśla się wszystkiego. – „Aha, więc ta głupia dziewucha wróciła do domu!”. Mężczyzna udaje się do pokoju gościnnego, gdzie siedzą Elif i Inci. „Odpowiedz mi! Co telefon twojej siostry robi tutaj?!” – krzyczy. – „Dlaczego tak na mnie patrzysz?! W tym momencie mi odpowiedz! Asuman była w domu?!”. Elif przytula przerażoną Inci. „Tato, ale my nic nie zrobiłyśmy. Nie złość się” – prosi Inci. „Pytam się, gdzie jest Asuman?! Odpowiadajcie!”.

„Ale ja nie wiem…” – zarzeka się Inci. „Nie kłam! Mów prawdę!” – wścieka się Cemal. Akcja wraca do domku dla służby. Tugce siedzi na łóżku Asuman. „Dalej, Tugce, chodźmy do twojego taty” – prosi opiekunka. „Nie chcę. Zostaw mnie w spokoju” – odpowiada dziewczynka. „Dalej, kochanie. Twój tata jest bardzo zaniepokojony. Wszyscy cię szukają”. „Powiedziałam ci, że nie chcę!”. „Ale dlaczego się tak zachowujesz, maleńka?”. „Bo mój ojciec mnie okłamuje! W ogóle go nie obchodzę! Jestem też zła na ciebie, bo mówisz mi kłamstwa!”. „Co mówisz? Przecież ja nigdy cię nie okłamałam”. „Moja mama powiedziała mi, że wcale mnie nie lubisz i nie chcesz mnie więcej widzieć. Dlatego nigdzie nie pójdę!”.

Wściekły Cemal uderza w futrynę pokoju gościnnego. Sprawdził już cały dom i nigdzie nie odnalazł starszej córki. „Jak cię tylko znajdę to cię zabiję, Asuman!” – wykrzykuje na cały głos. „Elif, bardzo się boję. Tata jest strasznie zły…” – szepcze Inci do przyjaciółki. – „Jestem przerażona”. „Nie bój się, Inci. Nie bój się…” – prosi Elif i obejmuje przyjaciółkę. – „Ochronię cię, w porządku? Nie pozwolę, żeby pan Cemal zrobił ci krzywdę”.

Cemal wchodzi do pokoju gościnnego. Siada na kanapie przy Inci. „Odpowiedz mi! Gdzie jest twoja siostra?!” – krzyczy. „Ale tato… Ja naprawdę nie wiem…”. „Przestań kłamać! Wiem, że przed chwilą tu była!”. „Była, ale nie wiem, dokąd poszła”. „Panie Cemalu, proszę nie bij Inci. Ona naprawdę nie wie, gdzie jest Asuman” – odzywa się Elif. Nagle na komórkę Asuman dzwoni… Ebru! Mężczyzna nie odbiera połączenia, ale już wie, co jutro zrobi…

Tymczasem w domku dla służby. „Co takiego powiedziała ci twoja matka?” – pyta Asuman. „Powiedziała, że mnie zdradziłaś, że odeszłaś i że nigdy nie wrócisz…” – odpowiada Tugce. „Ale jak widzisz wróciłam. Nigdy nie okłamałam cię, kochanie”. „To dlaczego, kiedy poprosiłam tatę o zabranie do kina, on powiedział, że ma inne rzeczy do zrobienia, a potem razem pojechaliście! Na pewno w tajemnicy razem poszliście do kina!”. „W żądnym razie nie byliśmy w kinie. Kiedy twój tata pracował, ja udałam się do mojego domu odebrać ubrania, ponieważ ich potrzebuję. I to właśnie jest cała prawda…”.

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy