82 (środa 4 kwietnia): Sirin czyta list od Suhan: „W rzeczywistości nic nie jest takie, na jakie wygląda. Sama już nie wiem, w co wierzyć. Dlatego wierzę już tylko w to, co zobaczę na własne oczy. Jedyne co teraz mogę zrobić, to oddać tę prawdę w Twoje ręce. Sama zdecyduj, co z nią zrobisz”. W kopercie, w której był list, znajduje się także płyta. Sirin wsuwa ją do laptopa i odtwarza zawartość. Widzi nagranie, na którym Tahsin zabija jej ojca!

Cesur i Suhan przyjeżdżają nad morze. Tam kobieta wyznaje mu, że już nie ma siły dłużej dźwigać tych wszystkich kłamstw i tajemnic na swoich barkach. „Chciałabym, żeby przynajmniej między nami tego nie było” – mówi. „Ja nigdy cię nie okłamałem” – odpowiada Cesur. „Ale ja okłamałam ciebie”. Mężczyzna patrzy na nią wyczekująco, jakby nie wiedział o co jej chodzi. W końcu Suhan odpowiada, że nie dokonała aborcji! „Jestem w ciąży, Cesur” – mówi, a mężczyzna zaniemawia. Jego oczy robią się szkliste, a po chwili po jego policzku płynie łza. „Wiesz jak okrutnie mnie zraniłaś?” – pyta. „Wiem” – odpowiada krótko kobieta. Cesur roześmiewa się, kładzie głowę na ramieniu kobiety i ociera łzy ze swoich policzków. Następnie dochodzi do pocałunku.

Poruszony, ale i pełen radości Cesur mówi, że w trybie pilnym muszą wziąć ślub. Suhan jednak kręci przecząco głową i mówi: „Teraz nie będzie jak przedtem”. Po chwili dodaje: „Nie będziemy się więcej spieszyć. Najpierw muszę się upewnić. Zobaczyć”. „Co musisz zobaczyć?”. „Że się zmieniłeś” – odpowiada Suhan i mówi dalej: „Że już nigdy nie będziesz jak mój ojciec. Że staniesz się dawnym Cesurem”. Kobieta chce, by Cesur porzucił wszystko, co niszczyło go: chęć zemsty, przeszłość, rachunki do wyrównania. „Jeżeli dasz radę zostawić to wszystko za sobą, tylko wtedy będziemy mogli być rodziną…”. Następnie Suhan pyta: „Czy dla nas będziesz mógł to zrobić?”.

Cesur nie jest jednak gotów do takich deklaracji. „Nie proś mnie o to” – mówi i dodaje, że nie zazna spokoju dopóki morderca jego matki nie zostanie wykryty i ukarany. „Jakim prawem stawiasz mi takie warunki?”. „Nie mogę żyć w obawie co zrobisz tym razem, czy znów pójdziesz do więzienia i kiedy z niego wyjdziesz. Albo zostaniesz ojcem albo będziesz mordercą. Wybieraj”.

Sirin po obejrzeniu filmu ociera łzy. Na jej twarzy malują się żal i wściekłość. Wyciąga płytę z laptopa i energicznie wychodzi z pokoju. Następnie wsiada do samochodu, a nośnik z nagraniem rzuca na miejsce pasażera. Zajeżdża drogę jadącemu z naprzeciwka Tahsinowi. Oboje wychodzą z samochodów. Kobieta rzuca się na Korludaga, krzycząc „morderca!”. „Jak mogłeś zabić mojego ojca!?”. Tahsin idzie w zaparte, twierdzi, że niczego nie zrobił i nie wie kto naopowiadał jej takich bzdur. „Jeszcze zaprzeczasz?! Nie masz za grosz wstydu! Nikt mi nic nie mówił. Widziałam wszystko na własne oczy!”. Wtedy mina Tahsinowi wyraźnie rzednie. „Suhan przyniosła mi tę płytę. A ja zaraz oddam ją prokuratorowi!”. Następnie wsiada w auto i odjeżdża.

„Chcę ciebie i nasze dziecko” – zapewnia Cesur. Suhan jednak nie do końca mu wierzy. Mówi, że same chęci nie wystarczą. „Musisz się przekonać, a ja zrobię wszystko, co w mojej mocy” – odpowiada Alemdaroglu i dodaje: „Ale mam jeden warunek. Od dzisiaj będziemy mieszkać razem. Nie odsuwaj się ode mnie, proszę”. W drodze do prokuratury Sirin odbiera telefon, że jej matka trafiła do szpitala. Przerażona zawraca i jedzie sprawdzić, co się z nią stało. W szpitalu spotyka Neclę. Dziewczyna mówi, że jej matki tutaj nie ma i ktoś musiał z niej zwyczajnie zażartować. Ze stresu Sirin aż zemdliło i musiała skorzystać z toalety. Po chwili do szpitala przyjeżdża Kemal. Jest zaskoczony, że ktoś mógł zrobić sobie takie żarty.

Cesur i Suhan przyjeżdżają do rezydencji. Kobieta musi zabrać swoje rzeczy, ale Cesur nie pozwala jej dźwigać ciężarów i idzie razem z nią. Sirin i Kemal jadą do prokuratury. Kobieta długo szuka płyty w swojej torebce. Gdy w końcu ją znajduje, coś zasiewa w niej niepokój… Tahsin wpada w szał, kiedy dowiaduje się od Hulji, że Alemdaroglu przyjechał do rezydencji. „Suhan, nie pozwalam. Nigdzie nie pójdziesz!” – krzyczy do córki i dodaje wbijając wzrok w Cesura: „A już na pewno nie z tym człowiekiem!”.

Sirin mówi prokuratorowi, że przyniosła mu bardzo ważny dowód, który dotyczy mordercy jej ojca. Następnie wręcza mu płytę. „Nikt nie zabiera ci córki. Sam ją straciłeś” – mówi Suhan do ojca i następnie odchodzi z Cesurem. „Jeszcze oboje tego pożałujecie!” – krzyczy za nimi Tahsin. Prokurator ogląda nagranie dostarczone przez Sirin i mówi, że dysponują już tym dowodem. Następnie odwraca laptopa i pokazuje nagranie, na którym widać Saliha otwierającego klatkę, w której zginęła Fugen. Sirin jest przerażona. Okazuje się, że ktoś ukradł płytę, na której Tahsin zabija jej ojca i podmienił ją!

Następuje retrospekcja. Akcja wraca do momentu, kiedy Sirin zatrzymała auto Tahsina i wygarnęła mu prosto w twarz, że jest mordercą. Kiedy odjechała, Tahsin zadzwonił do Rizy i poprosił go o rozwiązanie problemu. Razem z Turanem mężczyzna wywiązał intrygę. Podstępnie zwabił Sirin do szpitala i kiedy dziewczyna wyszła do łazienki, Necla zabrała płytę z jej torebki i podmieniła ją. Następnie właściwy nośnik przekazała Turanowi. Sirin po długim rozmyślaniu, wreszcie uświadamia sobie, że jedyną osobą, która mogła podmienić płyty była Necla.

Cesur i Suhan przyjeżdżają na farmę. Wkrótce wracają tu także Sirin i Kemal. Suhan pyta przyjaciółkę, czy oddała płytę. Dziewczyna kręci jednak przecząco głową i mówi, że nie mogła tego zrobić… Riza przyjeżdża do rezydencji Korludagów. Chce natychmiast widzieć się z Tahsinem. Cesur pluje sobie w brodę, że nie skopiował płyty. Sirin wini jednak tylko siebie. Żałuje, że zamiast pojechać prosto do prokuratury, zachciało jej się konfrontacji z Tahsinem. Następnie mówi wszystkim, że jedyną osobą, która mogła wykraść jej płytę jest Necla. Następuje retrospekcja. Sirin i Kemal po wizycie w prokuraturze udali się do szpitala, by porozmawiać z Neclą. Dziewczyna jednak wyparła się wszystkiego i strasznie oburzyła takimi oskarżeniami.

Cesur i Kemal wychodzą na zewnątrz. Sirin i Suhan szczerze ze sobą rozmawiają. Suhan mówi, że czuje się odpowiedzialna za to, co zrobił jej ojciec. Sirin uważa, że są w podobnej sytuacji. Obaj ich ojcowie okazali się mordercami, ale one nie mogą być winne ich czynów. „Nie uda się nas rozłączyć. Ani naszym ojcom ani ich grzechom” – mówi Suhan i mocno przytula przyjaciółkę. Riza w tym czasie żąda od Korludaga „niewielkiego” wynagrodzenia za swoją przysługę. Chce od niego… posiadłości! „Przeprowadzisz się do mniejszego domu. Nie będziesz tak odczuwał samotności…” – mówi Riza, a Tahsin aż kipi ze wściekłości. Suhan wyjawia bratu, że sprawa z aborcją była jedynie kłamstwem. Korhan jest szczęśliwy, że zostanie wujkiem.

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy