Odcinek 774: Po przesłuchania Gulperi wraca do celi, gdzie zostanie co najmniej do procesu. Emir jest oburzony tą decyzją. Nie może uwierzyć, że dziewczyna, działając w obronie własnej i jego syna, jest traktowana jak najgorsza kryminalistka. Co więcej sama wróżka czuje się winna tego, co się stało, i uważa, że powinna zostać ukarana. „Jeśli Żółty Ismail nie przeżyje, dobrze wiesz, co się stanie” – mówi Savas do rywala. „Sprowadzę tu armię prawników, żeby mogła wrócić do domu” – oświadcza zdeterminowany Emir. – „Znajdę sposób, żeby ją stąd wyciągnąć”.

Akcja przenosi się do domu Savasa, gdzie nadal znajdują się porwane kobiety, Melike, Sefer i Yigit. Chłopiec wyczuwa, że coś się stało, i domaga się rozmowy z wróżką. Pani Tarhun dzwoni do syna. „Co się dzieje?” – pyta – „Umieramy od zmartwień. Czy Gulperi jest z tobą?”. „Jest w areszcie”. „Nie wypuszczą jej?”. „Adwokat robi co może, by wyszła”. „W jakim jest stanie?”. „Babciu, daj mi telefon!” – domaga się Yigit. „Dziecko zdało sobie sprawę, że dzieje się coś dziwnego” – szepcze Cavidan do słuchawki. – „Jest bardzo niespokojny, tęskni za wróżką”.

„W porządku, porozmawiam z nim” – oznajmia Emir, a jego mama przekazuje Yigitowi słuchawkę. „Czy wróżka została porwana przez potwory?” – pyta chłopiec. – „Czy nie wróci już do domu?”. „Wróci, synu. Czy nie wiesz, jaka jest silna? Powiedziałeś, że znasz ją lepiej ode mnie”. „Oczywiście, że tak. Wróżka ma magiczne moce”. „Zgadza się, partnerze. Ma magiczne serce, dzięki któremu zawsze wygrywa. Wiesz, że jest gotowa zrobić dla ciebie wszystko”. „Wróżka mnie nie zostawi? Wróci wkrótce, prawda?”. „Tak, partnerze. Wkrótce będziecie razem”.

Yigit oddaje słuchawkę babci. „Mamo, niech Sefer odwiezie was do domu” – mówi Emir. – „Rozmawiałem z komisarzem, wieczorem się z nią zobaczę. Potem także wrócę do domu”. Akcja przenosi się do szpitala. Kemal jest w sali córki. „Widziałam go, ojcze” – oznajmia Masal. – „Widziałam osobę, która do mnie strzeliła”. W tym momencie do sali wchodzą Narin i Ozan. Nastolatka kieruje swój wzrok na syna Leventa. Ten zastyga w przerażeniu. Nagle ogarnął go strach, że dziewczyna jakimś cudem mogła go rozpoznać.

„Pamiętasz jego twarz?” – pyta Kemal, trzymając rękę córki. „Nie widziałam twarzy, miał kominiarkę”. „Posłuchaj, każdy szczegół może nam pomóc. Był wysoki, niski, chudy, gruby? Dobrze pomyśl”. „Nie był gruby. Można powiedzieć, że jest wysoki. Był ubrany na czarno. Nie pamiętam niczego szczególnego. Kiedy go zobaczyłam, wycelował broń w Narin”. Małżonkowie wymieniają się zaskoczonymi spojrzeniami. „Jak to? Chciał strzelić do Narin?” – dopytuje Kemal, który do tej pory był przekonany, że to on był celem strzelca. – „Jesteś tego pewna?”. „Tak, to ona była celem”. „Zrobiłaś to dla mnie?” – pyta wzruszona Narin i ujmuje dłoń pasierbicy. Ozan przygląda się temu wszystkiemu w milczeniu.

Akcja przenosi się do szpitala, w którym znajduje się Żółty Ismail. Baran i Savas stoją na korytarzu. „Doktor nic nie powiedział, ale zapytałem pielęgniarkę” – oznajmia ten pierwszy. „Co powiedziała?” – pyta syn Beyhan. – „Będzie żył?”. „Powiedziała, że nie ma nadziei”. „Niech to szlag!”. „Bracie, zadzwonimy do Emira? Może znajdzie rozwiązanie z prawnikiem”. „Emir Tarhun nie może nic zrobić, ponieważ brakuje mu odwagi”. „Co więc zrobimy?”. „Rozwiążę to po swojemu”.

Emir pojawia się przed celą Gulperi i wręcza jej pudełko z niespodzianką. „Dziękuję” – mówi wróżka. „Nie masz mi za co dziękować. Bez względu na to, co zrobię, nie da się tego porównać z tym, co zrobiłaś ty. Twoja ofiara nie może zostać wynagrodzona ani w tym, ani w następnym świecie. Yigit nie kocha cię na próżno, wróżko”. „Nie mogę więcej się z nim spotkać. Strzeliłam do kogoś. Może umrzeć, a ja stanę się zabójcą. Kto chciałby, żeby dziecko było obok kogoś, kto ma krew na rękach? Nie mogę więcej spotykać się z Yigitem”.

„Jak możesz tak myśleć?” – pyta Emir. – „Spójrz, poniosłem wiele porażek w swoim życiu. Brakowało mi tchu. Yigit jest moim źródłem powietrza, moim życiem. Co gdybym go stracił? Czy miałbym powód do życia? Nie jesteś zabójcą, nie możesz nim być. Możesz być tylko czyimś oddechem. Uratowałaś mojego syna, rozumiesz to?” – Niepewnie obejmuje dłoń wróżki swoją dłonią. „Czas minął.” – Informuje strażniczka. Gdy Emir odchodzi, oczy Gulperi zachodzą łzami. Dziewczyna otwiera prezent od mężczyzny. W środku znajdują się herbatniki i lokum.

Kamera przenosi się na korytarz, gdzie Emir rozmawia z adwokatem. „Przygotowałem wszystko, jak prosiłeś” – oznajmia prawnik. – „Wszystko, co wydarzyło się z Żółtym Ismailem, jest ujęte w aktach. Zebraliśmy to, ale… Trzeba udowodnić, że Ismail przyszedł zabić Yigita”. „Mają nagrania z podwórka. Czy to nie wystarczy?”. „Przejrzeliśmy nagrania. Widać na nich, że przyszedł, można zobaczyć także, że ma broń, ale Yigit nie jest widoczny. Nie udowodniono zatem, że przyszedł zabić Yigita. Jeśli znajdziemy świadka, który to widział, sytuacja może się zmienić”. Jaki plan ma Savas? Czy uda mu się wyciągnąć wróżkę z aresztu?

Podobne wpisy