Odcinek 801: Narin wchodzi do gabinetu doktora. „Wiem, że jesteś na mnie zła” – mówi Fatih – „ponieważ postawiłem cię przed faktem dokonanym, ale nie zostawiłaś mi wyboru”. „Zrobiłabym badania. Dlaczego tak bardzo naciskasz?”. „Nie mamy czasu, badania należy powtórzyć. Jeśli dadzą inny rezultat, możesz jechać gdzie chcesz”. „A co jeśli będą takie same? Boję się tego”. „Wiem, ale musimy jak najszybciej się upewnić i podjąć kroki. Wyzdrowiejesz. Tak, to będzie trudny proces, ale nie ma od tego ucieczki”. „W porządku. Zróbmy, co trzeba”.

Savas wraca do domu. Beyhan jest zła na syna, że pozwolił zostać Gulperi na farmie. Tymczasem Mert wychodzi z domu, by zaczerpnąć świeżego powietrza. Za bramą spotyka czekającego na niego wujka. „Porozmawiajmy” – prosi Servet. „Nie chcę z tobą rozmawiać!”. „Pozwól, żebyśmy pożegnali się jak należy”. „Nie powinno cię tutaj być. Trzymaj się z dala ode mnie i mojej rodziny! Nie pojawiaj się więcej przede mną!”. „Przynajmniej weź to.” – Mężczyzna wyciąga z kieszeni bransoletkę. – „Jako dziecko chciałeś, żeby należała do ciebie. Nie dałem ci jej, bo przynosiła mi szczęście. Przyjmij to ode mnie jako pamiątkę”.

„Nie jestem małym dzieckiem, ani ty wujkiem, którego podziwiam” – oświadcza Mert. – „Jesteś dla mnie tylko rozczarowaniem. Trzymaj się ode mnie z daleka!”. Chłopak odchodzi. Wieczorem wraca do domu. Masal zauważa, że jest czymś zasmucony, i stara się go pocieszyć. „Ty i ja jesteśmy do siebie bardzo podobni” – mówi nastolatka. – „Życie zabrało naszych bliskich, nasz ciepły dom zamarzł. Robimy się smutni, kiedy o tym myślimy. Ale kiedy ty i ja jesteśmy smutni, nasz tata pyta nas, czy mamy problem. Kiedy zachorujemy, siostra Narin pędzi, by nam pomóc. Gdy życie zabiera naszych bliskich, zastępuje ich nowymi. Czy nie jest tak?”.

„Tak” – zgadza się Mert. „Tracimy bliskich, ale siostra Narin i tata są zawsze przy nas” – stwierdza Masal. – „Ciocia Munever i ciocia Sehriye tak samo. Jesteśmy z ludźmi, którzy nas kochają”. „Każdej nocy modlę się za brata Kemala i siostrę Narin. Strasznie się boję, że ich stracę”. „Oni nigdy nas nie opuszczą”. „Wiem o tym”. Tymczasem Narin nadal jest w szpitalu. Z niepokojem czeka na nadejście wyników, które już dawno powinny być znane.

Odcinek 802: Kemal, szukając ładowarki do telefonu, natrafia na kartkę z pierwszymi, bardzo złymi wynikami badań Narin. Nie do końca je rozumie, ale z pomocą Internetu odkrywa, że jego żona może być chora na nowotwór! Mężczyznę naraz ogarnia przerażenie. Akcja przenosi się do szpitala. Fatih informuje Narin, że nadeszły wyniki badań. „Nie jesteś chora” – oznajmia mężczyzna z uśmiechem na twarzy. – „Nie masz raka. W laboratorium zepsuło się urządzenie i nie zauważyli tego, dlatego wyniki były błędne. Mam ci coś jeszcze do powiedzenia”. „Co takiego?” – pyta kobieta z malującym się na twarzy zaintrygowaniem.

„Będziesz mamą, Narin” – oznajmia Fatih. „Co takiego?!” – Żona Kemala robi duże oczy. „Jesteś w ciąży, doktor Narin”. Akcja przenosi się na farmę. Gdy Yigit zasypia, Emir mówi Gulperi, że może iść do swojego domu. „Sefer odwiezie cię” – oznajmia. Wróżka nie protestuje. Nim jednak wsiada do samochodu, odwraca się w stronę posiadłości i zatrzymuje wzrok na stojącym w oknie Emirze. Akcja wraca do szpitala. Szczęśliwa Narin chodzi po swoim gabinecie.

„Jesteś cudem. Prawdziwym cudem” – mówi kobieta, trzymając ręce na swoim brzuchu. – „Boże, dziękuję, że podarowałeś mi ten cud. Kemal będzie przeszczęśliwy, kiedy się dowie.” – Sięga po leżącą na biurku komórkę, ale szybko ją odkłada. – „Nie mogę powiedzieć mu tego w ten sposób. Muszę zobaczyć wyraz jego twarzy, błysk w oczach. Muszę usłyszeć przyspieszone bicie jego serca”. Akcja przenosi się na wybrzeże, gdzie przyjechał wstrząśnięty Kemal.

„Co zrobię bez ciebie?” – pyta siebie mężczyzna, siadając na ławce. – „Nie wytrzymam bez ciebie. Nie pozwolę, aby twoja choroba nas rozdzieliła. Jeśli trzeba, pojedziemy na koniec świata. Zrobię wszystko, żebyś żyła, obiecuję ci”. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Narin wraca do domu. Jest podekscytowana, że przekaże mężowi piękną wiadomość, ale jego nie ma w domu. W tym czasie Kemal jest nadal na wybrzeżu. Okazuje się, że spędził tutaj całą noc.

„Miłość jest lekiem na wszystko. Razem pokonamy tę chorobę” – mówi mężczyzna. Nagle rozbrzmiewa dzwonek jego telefonu. To Narin. „Gdzie jesteś?” – pyta kobieta. „Musiałem coś rozwiązać”. „Kiedy wrócisz? Musimy porozmawiać. Mam ci coś ważnego do powiedzenia”. „Wkrótce wrócę. Potrzebujesz czegoś?”. „Nie, tylko ciebie”. Kemal rozłącza się i mówi do siebie: „Przez telefon udawała szczęśliwą, żebym niczego nie zrozumiał”. Tymczasem Cavidan mówi synowi, że powinni podziękować Savasowi za odnalezienie i przywiezienie Yigita.

Podobne wpisy