Przysięga odcinek 207 i 208: Masal zostaje odebrana Kemalowi! Cavidan prosi Talaza, by uwolnił Cemre! [Streszczenie + Zdjęcia]

207 i 208: Wstaje nowy dzień. Zdenerwowany Kemal chodzi po salonie. Do pomieszczenia wchodzi Oya, staje przed bratem i pyta: „Dobrze się czujesz? Udało ci się porozmawiać z Masal? Co powiedziała?”. „Nie dałem rady…” – odpowiada mężczyzna. „Musisz to zrobić. Zostało niewiele czasu, braciszku. Dziecko będzie zszokowane, gdy to się stanie”. „Jak można powiedzieć pięcioletniemu dziecku, że od dziś nie będzie mieszkało razem z ojcem? No jak, powiedz mi?”. Oya milczy. Po chwili rozlega się dzwonek do drzwi. Kemal, jego siostra oraz Sehriye niepewnym krokiem zbliżają się do wejścia. Służąca otwiera drzwi. Po drugiej stronie stoją adwokat dziadka Masal oraz jakaś kobieta.

„Dzień dobry” – mówi prawnik z drwiącym uśmieszkiem. Wyciąga rękę w kierunku Kemala, ale ten nie odwzajemnia jego gestu. – „Ta pani będzie nową opiekunką Masal. Jeśli dziewczynka jest już gotowa, zabierzemy ją”. Domownicy stoją wstrząśnięci i zupełnie nie reagują. „Masal jest gotowa?” – dopytuje przybyła. „Przyszliście pół godziny za wcześnie” – odzywa się w końcu Kemal. „Nie szkodzi, poczekamy” – oznajmia adwokat. W tym momencie z góry schodzi Masal. Jest ubrana w kurtkę i uśmiecha się szeroko. „Tatusiu, pojadę w odwiedziny do dziadka” – deklaruje dziewczynka. Po chwili z góry schodzi Narin ze spakowaną walizką. Okazuje się, że to ona powiedziała o wszystkim swojej pasierbicy.

Kemal przytula córkę. Następnie wychodzi przed dom i odprowadza ją wzrokiem. Z trudem udaje mu się powstrzymać łzy. Tymczasem Reyhan przychodzi do magazynu, w którym doszło do rzekomego zabójstwa. „Boże, co się tutaj zdarzyło tamtej nocy?” – zachodzi w głowę dziewczyna. Nagle do jej uszu dociera odgłos czyichś kroków. Wpada w panikę. Chce uciec, ale jest już za późno. Do magazynu wchodzi… Emir! Mężczyzna staje przed byłą żoną, patrzy jej głęboko w oczy i mówi: „Jestem pewien, że istnieje jakieś logiczne wyjaśnienie tego, dlaczego tutaj przyszłaś. Słucham cię, mów. Wiem, że coś przede mną ukrywasz. Co to takiego? Co miałaś nadzieję tutaj znaleźć?”.

„Więc ten koszmar, który przeżywamy od naszego rozwodu, związany jest z tym miejscem, tak?” – kontynuuje Emir, podczas gdy Reyhan milczy, błądząc wzrokiem po pomieszczeniu. – „Mów, powiedz to wreszcie. Posłuchaj, tobie też ulży, gdy przerzucisz część tego ciężaru na mnie. Wysilasz się na próżno, zrozum to. Nawet jeśli mi nie powiesz, to i tak sam wyjaśnię, co ukrywasz. Bardzo się bałaś, że odczytam zawartość tej płyty. Jest ona na pewno związana z tym miejscem i prawdopodobnie ze mną. A także z Cemre, sądząc po tym, jak wiele razy do niej dzwoniłaś. Zostało już bardzo niewiele i poznam to, co przede mną ukrywasz”.

„Doszliśmy do końca” – mówi dalej mężczyzna. – „Nie masz już gdzie uciec. Tamtego dnia przetrzymywali nas tutaj, jako zakładników. Zdołaliśmy im jednak uciec. To wszystko, co wiem! A ty co wiesz? Co wiesz, czego nie wiem ja? Powiedz mi to wreszcie!”. W oczach Reyhan stają łzy. Dziewczyna odkręca głowę na bok. „Jaki związek z tym miejscem ma Cemre?” – nie ustępuje Emir. – „Powiedz, słucham cię!”. „Bardzo źle się czuję… Chodźmy stąd, proszę!” – Reyhan wybiega z magazynu. Jej były mąż już po chwili ją zatrzymuje i oświadcza: „Nie pozwolę ci uciec, kiedy jestem tak bliski poznania prawdy. Teraz powiesz mi wszystko. Tu i teraz! W miejscu, gdzie zaczęły się nasze problemy! O czym chcesz rozmawiać z Cemre?! Dlaczego tak natarczywie do niej wydzwaniałaś?!”.

Reyhan wybucha spazmatycznym płaczem i osuwa się na ścianę. „Już dobrze, wstań” – prosi Emir, pochylając się nad dziewczyną. – „Zbyt mocno na ciebie naciskałem, przepraszam. Dobrze, uspokój się, już minęło” – mężczyzna obejmuje Reyhan i głaszcze jej włosy. Akcja przenosi się do domu Kemala. Oya i Sehriye siedzą na kanapie w salonie i rozpaczają. „Masal będzie czuć się tam bardzo samotna” – mówi siostra Kemala. – „Będzie czuć się tam nieszczęśliwa. Wiem, to jej dziadek, ale przecież Masal nawet go nie zna. „Och, moja niebieskooka” – wzdycha Sehriye. – „Jak pokornie poszła. Nie krzyczała i nie płakała. Poszła tak spokojnie, żeby jej tata się nie denerwował. Och, moja jedyna. Moja piękna”.

Do salonu wchodzi Narin. „Co z bratem?” – pyta Oya. „Nie martwcie się, jest już lepiej. Usiadł za biurkiem i zaczął pracować” – odpowiada przyjaciółka Reyhan, a na twarzach Oyi i Sehriye pojawia się jeszcze większe zatrwożenie. – „Powiedziałam przecież, że jest z nim lepiej. Dlaczego tak reagujecie?”. „Brat zamknął się w sobie. W ten sposób próbuje uciec od wszystkiego” – stwierdza siostra Kemala. „Morze zawsze się uspokaja tuż przed największym sztormem” – przywołuje powiedzenie gospodyni. – „Nie zostawiaj mojego synka samego, córko. Jego stan wcale nie jest dobry. Już wcześniej tak było. Wtedy, gdy Masal przestała mówić”.

Emir i Reyhan są już w rezydencji. Mężczyzna siedzi samotnie w gabinecie i nieustannie rozmyśla: „Co może być w tym takiego, o czym nie wiem? Po co jej potrzebna Cemre? Dlaczego tyle razy do niej dzwoniła? I po co poszła w to miejsce, do tej fabryki? Co się tam wydarzyło, o czym ja kompletnie nie wiem? Cemre… To, o czym wiedziała pani Suheyla i wie Reyhan, ona także wie” – mężczyzna wybiera numer do Cemre, ale nikt się nie zgłasza. – „Już wiem, wujek Suat. On na pewno się dowie, gdzie przebywa Cemre”.

Akcja przenosi się na taras, gdzie Cavidan bezskutecznie próbuje dodzwonić się do Talaza. „Skaranie boskie! Gdy akurat jest mi potrzebny, to nie odpowiada!” – grzmi kobieta. Po chwili obok niej staje Nigar. – „Co jest? Czego chcesz?”. „Chodzi o pana Emira i panią Reyhan” – oznajmia służąca. – „Z rana ich nie było, a potem wrócili razem do rezydencji. Pani Reyhan nie wygląda dobrze”. „Dobrze. Czego jeszcze stoisz? Zejdź mi z oczu!” – rozkazuje pani Tarhun, a gdy służąca odchodzi, mówi do siebie: „Muszę najpierw rozwiązać problem z Cemre, a potem zajmę się tą utrzymanką”.

Akcja przenosi się do kryjówki Talaza, gdzie Cemre myje naczynia. Nagle dziewczyna zauważa znajdującego się na blacie owada. „Ajajaj!” – zakrzykuje przerażona, wypuszcza miskę z rąk i odskakuje do samej ściany. Po chwili w pomieszczeniu zjawia się Talaz. „Bądźże ostrożna! Nie chcę więcej żadnych strat!” – oświadcza bandzior. „Ale tam jest karaluch…” – przerażona Cemre wskazuje palcem na owada. „Doprawdy? Och, przepraszam, że nie znalazłem lepszego miejsca dla Waszej Wysokości…” – Talaz popycha dziewczynę z powrotem w stronę zlewozmywaka. Ta bierze do ręki nóż, gwałtownie się odwraca i wymierza nim do mężczyzny.

„Nie waż się! Nie waż się do mnie zbliżać, bo cię zabiję!” – ostrzega Cemre. „Chcesz odebrać mi życie i zostać mordercą?” – pyta Talaz, zachowując pełnię spokoju. „Nie podchodź! Nawet nie próbuj!” – dziewczyna stara się jak może, by wyglądać groźnie, ale słabo jej wychodzi. Gangster chwyta ją za nadgarstek i wykręca jej rękę. Nóż upada na podłogę. „Jesteś głupsza niż myślałem!” – oświadcza Talaz. – „Teraz rozumiem, dlaczego Cavidan z taką łatwością owinęła sobie ciebie wokół palca. Nadal się łudzisz, że uratujesz się z moich rąk. Muszę zatem pokazać ci, gdzie twoje miejsce. Idziemy!”.

Talaz zaciąga dziewczynę do najgorszego pomieszczenia, jakie znajduje się w jego kryjówce, i rzuca ją na wylaną betonem podłogę. „Błagam, nie zamykaj mnie tu!” – mówi Cemre, uczepiając się nogi bandziora. – „Posprzątam toaletę… Posprzątam ją na błysk!”. Talaz silnie odpycha dziewczynę. Ta szybko podnosi się i chwyta gangstera za kurtkę. „Jak długo chcesz to ciągnąć?!” – pyta podniesionym głosem. – „Wkrótce inni zorientują się, że zniknęłam i zgłoszą sprawę na policję! Wiesz, że to zrobią!”. „Masz rację” – przyznaje mężczyzna. – „Jeśli zorientują się, że zniknęłaś, zaczną cię szukać. Zobacz, tam w rogu jest mysz. Spróbuj ją złapać”.

Talaz opuszcza pomieszczenie i zamyka drzwi na klucz. Cemre przytula się do ściany, jakby chciała schować się w niej przed myszą. „Umrę tutaj… Ja tutaj umrę…” – odzywa się dziewczyna, zanosząc się szlochem. Tymczasem Talaz odbiera telefon od Yoncy. „Mówiłeś mi, że to z Narin masz problem. Nie było w ogóle mowy o Masal” – przypomina dziewczyna, mając wyrzuty sumienia, że przez nią Masal została odebrana Kemalowi. „Co ci do tego? Ty masz swoje problemy i ja mam swoje!” – oświadcza bandzior. – „Może mam się jeszcze przed tobą tłumaczyć?”. „Oszukałeś mnie! Wykorzystałeś mnie!”.

„Zachowaj spokój. Obiecałem ci, że się rozstaną, to tak się stanie” – zapewnia Talaz. – „Nie zrezygnuję, dopóki Kemal nie zostanie sam, nie martw się”. „Jeśli pan Kemal dowie się, że jestem zamieszana w tę sprawę, to od razu wyrzuci mnie z pracy” – stwierdza przyjaciółka Cemre. – „Poza tym tu chodzi o jego córkę! On mnie zniszczy! Zniszczy!”. „Spokojnie, nikt się nie dowie. Nie wydzwaniaj więcej do mnie z takimi głupstwami. Czekaj, aż ja odezwę się do ciebie”.

Talaz rozłącza się. Następnie zanosi Cemre sukienkę, każe jej się w nią ubrać i uczesać włosy. Gdy dziewczyna wypełnia jego polecenia, bandzior sadza ją na kanapie przy płonącym kominku, mówi, by się uśmiechnęła, i przy pomocy jej własnego telefonu robi jej zdjęcie. Akcja przenosi się do rezydencji. Emir chodzi po salonie w tę i z powrotem. Nagle jego komórka zaczyna dzwonić. „Jakieś wieści, wujku Suacie?” – pyta brat Suny, odbierając. „Na nazwisko Cemre nie został kupiony żaden bilet na zagraniczny lot” – oznajmia policjant. „Jak to? Przecież sama powiedziała, że jest za granicą”. „Zapewne chciała pobyć po prostu sama. To normalne po śmierci mamy”.

Emir rozłącza się. Siada na kanapie i zamyśla się głęboko. Po chwili na jego telefon przychodzi mms ze zdjęciem Cemre. „Dziwne. Jej wzrok, wyraz twarzy… Wygląda całkiem dobrze” – stwierdza mężczyzna. Zza wejścia do salonu uważnie przygląda mu się Reyhan. Akcja przeskakuje do wieczora. Do kryjówki Talaza przychodzi Cavidan. „Och, któż to mnie zaszczycił?” – wzdycha gangster, zajadając się orzechami. „Dzwoniłam do ciebie tyle razy, ale nie odpowiadałeś” – mówi pani Tarhun. „Jestem bardzo zapracowany. Co się stało? Nie zwlekaj, mów szybko!”. „Ta sprawa nie ma końca. Wypuść wreszcie Cemre. Dostała już swoją lekcję, wystarczy jej”.

„To nie twoja decyzja, tylko moja” – oświadcza Talaz, ciągle się zajadając. „Powiedz, ile chcesz pieniędzy?” – pyta Cavidan. – „Bezzwłocznie dokonam przelewu”. „Kogo i kiedy wypuszczę, zależy tylko od tego, jak szybko ta osoba zmądrzeje. Nie ma to nic wspólnego z pieniędzmi. To tylko i wyłącznie moja prywatna sprawa”. „Pozwól mi się z nią zobaczyć. Choćby na pięć minut, dobrze?”. Bandzior podnosi się z kanapy i zaprowadza Cavidan do komórki, w której zamknął Cemre. Dziewczyna od razu rzuca się do nóg matki Emira. „Proszę, proszę, zabierz mnie stąd!” – błaga przepełnionym rozpaczą głosem. – „Wydostań mnie stąd. Nic nikomu nie powiem, przysięgam! Będę milczeć jak skała, tylko mnie nie zostawiaj!”.

„Cemre, już dobrze, uspokój się” – prosi Cavidan, głaszcząc dziewczynę po głowie. – „Już po wszystkim. Wstawaj. No wstań, córeczko”. Cemre podnosi się z podłogi i chowa się za plecami kobiety, wyraźnie bojąc się Talaza. „Puść ją” – żona Hikmeta zwraca się do gangstera. – „Widzisz przecież, w jakim jest stanie. Okaż choć trochę miłosierdzia”. „Nie” – odpowiada bez cienia litości Talaz. – „Powinna zastanowić się, zanim zaczęła gadać głupoty. Czeka ją sroga kara i ona ją poniesie”. „Posłuchaj, wypuść ją i obie stąd pójdziemy”.

Talaz chwyta nagle Cavidan za kołnierz płaszcza i mówi, wbijając w nią swoje najgroźniejsze spojrzenie: „Posłuchaj mnie, kobieto! To już koniec twoich sukcesów! Chciałaś ją zobaczyć, to zobaczyłaś! Zjeżdżaj czym prędzej, bo jeszcze ciebie tu zamknę!”. Bandzior popycha Cemre, rzucając ją na podłogę, i siłą wyprowadza Cavidan z komórki. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Narin budzi się i udaje się prosto do pokoju Masal. „Na pewno Kemal spędził tutaj noc” – domyśla się dziewczyna, widząc niepościelone łóżko. Nagle jej telefon zaczyna dzwonić. – „Halo?”.

„Czy rozmawiam z żoną pana Kemala Tarhuna?” – pyta mężczyzna po drugiej stronie. „Kim pan jest?” – pyta Narin. „Jestem komisarz Faruk, dzwonię z komisariatu policji. Pani mąż jest u nas”. „Na komisariacie? Dlaczego? Co się stało?”. „Pan Kemal chciał w nocy zobaczyć się ze swoją córką, więc postanowił wtargnąć do domu pana Savcita. Ponieważ nie pozwolono mu na to, zaatakował adwokata”.

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

23 thoughts on “Przysięga odcinek 207 i 208: Masal zostaje odebrana Kemalowi! Cavidan prosi Talaza, by uwolnił Cemre! [Streszczenie + Zdjęcia]

  1. W odcinku poniedziałkowym był świetny moment. Najpierw Kemal spuścił wciry w stylu Zidane’a (choć jeszcze chętniej zobaczyłbym styl Gołoty?) bucowi, który napastował Narin. Później, gdy opatrywała mu rękę, mówiła do siebie w myślach „musiał go mocno pobić…i bardzo dobrze zrobiłeś, jaskiniowcu” i wtedy to jej spojrzenie w świetle świecy?

    1. I dobrze zrobił, ze pokazał natrętowi gdzie jego miejsce. Ale potem bolało!!!Zdjął te swoje okularki „Clarka Kenta” i zrobił to!!!Narin siedzącej w półmroku chyba to się podobało. I ten jego wzrok skruszonego jelonka!Ale już braku prądu mu nie podarowała!!!

  2. Wracając do zdjęcia pary Ozge-Gokberk zamieszczonego na ich kontach w mediach, o którym była mowa wczoraj. Znalazłem coś jeszcze. Na Twitterze Gokberk napisał coś o jakiejś aktywności we wtorek, a wczoraj Ozge napisała na swoim Twitterze i zamieściła też na koncie Gokberka taką informację:
    Yarın saat 15’te #özberk etkinliğimiz için bu hesapta buluşuyoruz sevenleri beklerim
    Google translator przetłumaczył to jako:
    Jutro o 15 spotkamy się na tym koncie na naszym wydarzeniu # özberk.
    Wtorek, czyli dzisiaj o 15 (według czasu polskiego to 14) jakieś wydarzenie? Na Twitterze?

        1. Wiem, że do prywatnych rozmów używa się smartfona. Sam to robię. W epoce koronawirusa popularne stały się spotkania aktorów z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. O takim wydarzeniu pomyślałem w pierwszej chwili.

          1. I nadal fani ich obojga!Wiec idąc tym tropem, Ozge nie chce tak całkiem zerwać z Reyhan.Bo jak wiemy, ostatni odcinek poszedł w Turcji 8.05, zamiast 19.06/z powodu pandemii./Chyba, że są to fani z krajów, gdzie leci jeszcze Yemin.

  3. Wracając do wczorajszego info, które podesłałam o 3 sezonie…
    NarinA – chciałam wysłać link do tego artykułu, ale chyba administrator mi tego nie zatwierdził.
    Bo próbowałam 2 razy dodać ten sam komentarz z samym linkiem.

    Przemku, to chyba chodzi o te spotkanie fanów czy coś tam… też widziałam info o tym. Tzn na 99% jestem takiego zdania co Ty, że chodzi o jakieś spotkanko.

    Jak tam wam się ogląda bieżące odcinki? Emocje są? Mnie to tak rozbraja wątek z dziadkiem Masal… pierwszy raz w życiu widzę tego faceta na oczy, jeśli chodzi o 200 odcinków serialu!
    I jeszcze jakiś wujek Emira… policjant (?). Też nie wiedziałam o jego istnieniu.

    Emir widzi, że Reyhan próbowała skontaktować się z Cemre. Kilka dni wcześniej jej matka przed śmiercią chciała mu coś powiedzieć… dała płytę… on serio nie kojarzy faktów? Przecież przyjaźni się z Cemre od małego! Wie, jaka ona jest… Zefer to samo! Kiedyś nawet sam powiedział Emirowi coś w ten deseń, by nie wierzył Cemre czy coś tam takiego… w którymś odcinku pierwszego sezonu…
    Nie dość, że matka Cemre coś od niego chciała to jeszcze była żona próbuje złapać kontakt z Cemre. Przecież jak ona do niego zadzwoniła (wtedy, co Talaz jej przytknął lufę do głowy) to serio nie widział miny/reakcji Reyhan? Jej oczy, blada twarz, niepokój?

    Ja mam wadę wzroku, ale bym zauważyła. Domyśleć – też bym się raczej zorientowała…

    1. dzięki za starania o namiar, ale znalazłam tę gazetę z Bydgoszczy.Napisałam ci pod poprzednimi odcinkami.Co do twoich uwag, że Emir powinien tyle rzeczy spostrzec, to powtórzę, co niedawno pisałam tu: widz zawsze widzi i wie więcej, niż bohaterowie. Ale podpowiedzieć im nie może. Poza tym w serialu nie może wszystko być takie proste!
      Jak w życiu, gdzie dopiero po latach dowiadujesz się o wielu sprawach, o ludziach, którzy ci życie zmarnowali np.Emir we wczorajszym odcinku powiedział o milczeniu Reyhan: czyżby chciała mnie chronić?Emir ma jednego wujka: Kemala i ciotkę, OYę. Rodzeństwo ojca. Ale oni tam ciągle do siebie siostro/abla/ i bracie/abe/. Wątek z dziadkiem Masal…mogli by pokazać nie tylko adwokata! Wątpiłam, czy ten dziadek w ogóle żyje, czy adwokat przestępca ze zbirem Talazem pofałszowali co chcieli.czy w domu Kemala nie ma nawet jednego zdjecia z ex-żoną?teściem? Yonca słyszy, że Talaz ma coś do Narin,a potem wychodzi, że do Masal i o rodzieleniu jej z ojcem. Dziadek chyba jednak jest, i nie tak okrutny, jak jego adwokat.. bo Narin wkrótce…ale o tym sza.

      1. Gdzieś tam w późniejszych odcinkach..
        To wgl HIT!

        Dokładnie w 212 odcinku:
        Talaz próbuje zastrzelić Reyhan. Emir ratuje byłą żonę w ostatniej chwili. Cemre zostaje aresztowana. Reyhan składa zeznania w komisariacie. Kemal bardzo przeżywa rozstanie z córką. Zupełnie niespodziewanie Masal zjawia się w jego domu. Prawnik każe Talazowi unieszkodliwić Kemala

        Chodzi mi o te zdanie:
        Prawnik każe Talazowi unieszkodliwić Kemala

        Talaz to jak gwiazda rozchwytywany. Tam nie ma innych zleceniobiorców poza Talazem.

        1. Też mam takie skojarzenia. Trwa II sezon, a czy ktoś z was wie, o co chodzi Talazowi względem Kemala? Bo sprawa starsza, niż pojawienie się Leyli .A Talaz traktuje to, jakby dotyczyło jego samego! czy Kemal wie, o co mu chodzi?Macie jakieś pomysły???

          1. Tu chodzi o to że Kemal już raz wsadził Talaza za kratki i dlatego on chce się na nim zemścić

  4. Lubię Turcję, klimat, atmosferę jaką potrafią stworzyć turystom, wspaniałe widoki. To za mało, żeby powiedzieć, że się zna kulturę i tradycje. Pewnie nie wszystkim się tam wiedzie jak mieszkańcom rezydencji. Myślę, że te przerysowane sytuacje są w jakimś celu. Może to jest sposób walki. Pokazania dzieci, które nie mogą chodzić do szkoły, kobiet, za które decydują inni. Może to sposób walki. Jak się oświetli jakiś obraz to więcej ludzi go zauważy. Pozdrawiam Was kochani. Codziennie śledzę Wasze wpisy. Dziękuję.

    1. Gdyby nie ta okropna polityka, mafia i koronawirus, to można by poznać Turcję bez obaw. We wszystkich produkcjach zagranicznych są losy ludzi bardzo bogatych ale to zaledwie kilka procent! Zamożni są aktorzy i aktorki znane z ekranu ale żyją w strachu przed porwaniami i napadami.Innymi prawami rządzi się prowincja, mieszkańcy przedmieść.

  5. Teraz psychopata znęca się nad Cemre.Ja mam pytanie: czy aktorki mają w kontraktach klauzulę o tym , że będą grały w psychozie. Tego nie można tak zostawić.To chore ! Turcja to dziki kraj.

    1. pamiętam wypowiedź Ozge po I-szym sezonie. Bardzo przeżyła scenę, jak Cavidan rozbiła głowę Reyhan na ścianie pokoju!Może po prostu codzienne okrucieństwo tego kraju zobojętniło ludzi na sceny w serialach i filmach.

  6. Wgl… po co Reyhan poszła do magazynu, gdzie przetrzymywał ją Talaz z bandą?
    Czasami nie rozumiem wgl tych wątków. Serio.
    Chciała powspominać stare dobre czasy?

    1. myślę, że chciała odtworzyć , co się wtedy wydarzyło!Na miejscu. Potem chciała zweryfikować to, co dostała od Cemre. Z dobrym skutkiem, mimo że bardzo dużo ją to kosztowało!!!

    2. Reyhan chciała obejrzeć miejsce, w którym został nakręcony film. Szukała odpowiedzi na pytanie czy film faktycznie został spreparowany. Ale nic nie znalazła i żeby poznać prawdę pozostało jej już tylko skontaktować się z Cemre. Jedyną rzeczą na plus, która się stała, to to, że Emir się tam pojawił. Emir otrzymał kolejną podpowiedź na drodze do rozwiązania zagadki 🙂 No i zrobili kolejny krok by zbliżyć się do siebie.

  7. Swoją drogą… mega intryguje mnie Turcja. Z chęcią bym pojechała to wszystko pozwiedzać.
    Mam jakoś coś takiego, że mega mnie ”kusi” ten kraj. Nie wiem czy to przez seriale, czy przez coś innego. 😀

    1. Jeszcze kilka takich scen jak poniedziałkowa, Narin opatrująca Kemala przy świecach, to ja poszedłbym na piechotę do Azerbejdżanu?

      1. Co to się dzieje z ludźmi, jak gaśnie światło!!!zaraz łagodniejsi się stają!Ja bym pojechała też, ale chyba Narin to jest z Matki Turczynką. I nie wiesz, gdzie mieszka. Ja bym pojechała, do Narin też.
        A że nie bardzo lubię podróżować, to na marzeniach się kończy!

  8. W sumie… Cemre moglaby zostac wspolniczka Talaza. Bardziej do niego pasuje niz Leyla czy Taci.

    Musze dzis obejrzec na vod odcinek dzisiejszy i wczorajszy.

    Gdzies tam czytalam, ze jak Reyhan znajdzie Cemre to ona zareaguje w dość dziwny sposob.
    O co chodzi? Nie bedzie chciala zostac uwolniona? Czy cos innego? I jaki spisek knuje niby cemre z talazem? Bo tez cos niby Reyhan podslucha.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *