Odcinek 139: Finał drugiego sezonu. Ender spotyka się z synem zmarłego męża Sahiki, który tak samo jak ona nienawidzi siostry Kayi. Ma nadzieję, że z jego pomocą pozbędzie się rywalki. „Sahika zabiła mojego ojca” – oznajmia mężczyzna. – „Myślę, że go otruła”. „Mówisz, że tak myślisz. Czy masz na to dowody?”. „Chciałbym mieć. Przez lata powoli go zatruwała. Mój ojciec najpierw miał wylew, a później przestał mówić. Wtedy ona zaczęła podpisywać za niego dokumenty”. „Nawet jego testament?”. „Tak. Wnieśliśmy o przeprowadzenie sekcji, ale niczego nie wykryli”. „Dlaczego więc myślisz, że go zatruła?”. „Sahika zastraszała wszystkich dokoła. Jeden z pracowników próbował coś powiedzieć, ale nagle zamilkł”.
„Przykro mi, że nie masz dowodu” – mówi Ender, przygryzając paznokieć. „Sahika nie jest kobietą, która zostawia za sobą ślady. Dlatego nigdy nie dowiesz się, jakie są jej prawdziwe plany”. „Muszę powiedzieć to Halitowi. Mój syn jest w tym domu. Jak sobie z nią poradziliście?”. „Pozbyliśmy się jej dzięki naszym prawnikom. Proces trwał rok”. „Ale skoro nie dostała od was pieniędzy, jak może żyć na takim poziomie?”. „Nie wiem.” – Mężczyzna wzrusza ramionami.
„Hmm.” – Namyśla się Ender. – „Mam jedną prośbę. Możesz opowiedzieć to wszystko mojemu byłemu mężowi?”. „Oczywiście, że mogę”. „Pięknie. Bardzo mi w ten sposób pomożesz”. Tymczasem Sahika odbiera wyniki kolejnego testu DNA. Badanie potwierdza jej przypuszczenia, że ojcem Yigita jest jest brat. Kobieta dzwoni do Yigita i prosi o spotkanie. Następnie rozrywa list z wynikami i mówi do siebie: „Przez jakiś czas nawet ty nie będziesz wiedział”.
Yildiz przychodzi do rezydencji. Jest pewna, że teraz, kiedy prawda o intrydze Ender wyszła na jaw, Halit ponownie przyjmie ją pod swój dach. Jakież jest jej zdziwienie, gdy okazuje się, że nastawienie mężczyzny do niej nie zmieniło się ani trochę. Nadal uważa, że ślub z nią był błędem i podtrzymuje swoją decyzję o rozwodzie. Yildiz po raz ostatni wchodzi do ich małżeńskiej sypialni, by spakować swoje ubrania. Wybucha płaczem, przygnieciona bolesnym ciężarem porażki i utratą życia, o jakim zawsze marzyła.
Gdy Halit przyjeżdża do firmy, w jego gabinecie czeka Ender. Kobieta stara się przekonać byłego męża, że Sahika wszystko zaplanowała i to ona wynajęła Sevdę. Mówi także o spotkaniu z synem jej zmarłego męża, ale Halit nie bierze słów byłej żony na poważnie. Ender nie poddaje się i wybiera numer do syna zmarłego męża Sahiki. Telefon odbiera kobieta i informuje, że mężczyzna zmarł zeszłej nocy. Mama Erima jest pewna, że za tym także stoi siostra Kayi. Nie wierzy, by był to przypadek.
Caner i Zehra spotykają się na wybrzeżu. Mężczyzna mówi, że powinni się rozstać. „To dlatego, że odmówiłam małżeństwa?” – pyta zaskoczona córka Halita. „To nie ma z tym nic wspólnego. Nie oświadczyłem ci się jak trzeba, tylko o tym wspomniałem. Nawet gdybyś się zgodziła, nie wzięlibyśmy ślubu. Ale pomogło mi to zrozumieć prawdę, Zehro. Nie istnieję w twoich planach. Widzisz we mnie kogoś, z kim teraz dobrze się bawisz. Nie chcę być tym kimś. Musisz znaleźć sobie kogoś dla siebie. Tak będzie najlepiej dla nas obojga”.
Sahika dzwoni do Yigita. „Dzisiaj staniesz twarzą w twarz ze swoją matką” – mówi do słuchawki. „Myślałem, że mieliśmy z tym poczekać” – przypomina zdziwiony chłopak. – „Co się stało?”. „W jakiś sposób dowiedziała się, że prowadzę śledztwo w sprawie syna, którego oddała do adopcji. Próbuje mi grozić, żebym z tego zrezygnowała”. „Czy wie, że to ja?”. „Nie, nie powiedziałam jej. Dowie się tego od ciebie”. „Ona jest naprawdę niebezpieczną osobą”. „Wyrzekła się ciebie i zrobiła wszystko, żebyś nie wrócił. Ona nie jest matką, jest potworem”.
W następnej scenie Sahika przyjeżdża do rezydencji Argunów. Drzwi otwiera jej Ender. „Teraz zaczęłaś bawić się w detektywa?” – pyta przybyła. „Przestraszyłaś się?” – pyta Ender. „Jestem pewien, że Philip (zmarły syn zmarłego męża Sahiki) powiedział ci, że powinnaś się bać”. „Wiedziałam, że jesteś szalona, ale nie sądziłam, że jesteś w stanie kogoś zabić”. „Zabić?” – Siostra Kayi uśmiecha się z politowaniem. – „Widzę, że zaczęłaś wierzyć w te historie. Bał się, że przeze mnie dostaną mniejszy spadek. A ty od razu powiedziałaś wszystko Halitowi”.
„Myślałam o Erimie” – odpowiada Ender. „Przestań grać dobrą matkę. Chcesz odzyskać swoje stare życie, ale to się nie stanie”. „Syn twojego męża zmarł tuż po tym, jak powiedział mi, że jesteś zabójcą. Czy to przypadek?”. „Myślisz, że jego też zabiłam? Gdybym zabijała wszystkich, których nie lubię, to teraz byśmy nie rozmawiały”. „Nawet nie jest ci przykro, że umarł”. „Nie jest mi. Nigdy go nie lubiłam. Myślę, że miał lekką śmierć, a ja chciałam, żeby cierpiał”.
„Jesteś złem wcielonym” – mówi Ender, mierząc rywalkę wyzywającym spojrzeniem. „Wierz w co chcesz. Możesz rozpowiadać swoje historie, ale nikt ci w nie nie uwierzy”. „Nie ufam ci i zrobię wszystko, aby chronić mojego syna. „Lepiej idź się leczyć” – radzi Sahika z wyrażającym pewność siebie uśmiechem na twarzy. – „Przy okazji, jeśli nadal będziesz się tak zachowywać” – podchodzi do Ender i ścisza głos – „zobaczysz moją zła stronę”. „Co zrobisz? Mnie też zabijesz?”.
„Nie wątp w to. Jestem gotowa na wszystko.” – Sahika puszcza do Ender oko zza okularów i opuszcza rezydencję. Mama Erima wyłącza aplikację dyktafonu na telefonie. Nagrała całą ich rozmowę. Po chwili ponownie rozbrzmiewa dzwonek do drzwi. Ender kolejny raz otwiera; tym razem przed wejściem stoi Yigit. „Co tutaj robisz?” – pyta kobieta. „Przyszedłem porozmawiać” – oznajmia chłopak. Chce przejść przez próg, ale biologiczna mama go wypycha.
„Kim jesteś, żeby ze mną rozmawiać?” – pyta Ender z oburzeniem w głosie. „Co z ciebie za okropna kobieta!” – grzmi Yigit. – „Jesteś okropną matką!”. „Jak śmiesz tak do mnie mówić?! Nie chcę cię więcej widzieć! Przyszedłeś tu bez wstydu! Przesadziłeś, jesteś zwolniony!” – Kobieta zamyka drzwi z trzaskiem. Akcja przeskakuje do wieczora. Ender znajduje się na tarasie na tyłach rezydencji. Stoi przy samej barierce. Nagle na tarasie pojawia się ktoś jeszcze. Nie widzimy, kto to jest. „Co tutaj robisz?” – pyta Ender, robiąc zaskoczoną minę. Naraz zostaje uderzona w głowę. Traci przytomność i wpada do morza! W końcowej scenie odcinka widzimy, jak bezwładnie opada na dno… Kto zaatakował kobietę? Sahika? Yildiz? Yigit? A może ktoś zupełnie inny? Czy siostra Canera przeżyje?