Odcinek 223 i 224: Finał trzeciego sezonu. Erim otrzymuje ofertę stypendium z prestiżowej szkoły w Anglii. Nie zdaje sobie sprawy, że za wszystkim stoi jego ojciec. Akcja przenosi się do firmy. Caner rozmawia z siostrą w jej gabinecie. „Oficjalnie zostałam współwłaścicielką holdingu” – oznajmia szczęśliwa Ender. – „Udało mi się też wpłynąć na Halita. Kiedy odzyska on dawną władzę, będzie mnie trzymał przy sobie, ponieważ mi wierzy”. „Mówisz, że po jednej stronie będzie Sahika, a po drugiej ty i Halit?”. „Dokładnie tak. Oczywiście Sahika jest przekonana, że przejmie udziały Halita, dlatego dała mi te dziesięć procent. Inaczej nie zrobiłaby tego”.
„Ale Halit również jest przebiegły” – stwierdza Caner. – „Nadal mieszka u Sitkiego. Gdybym ja się wzbogacił, od razu byś się o tym dowiedziała. A gdybym zbiedniał i znowu się wzbogacił, krzyczałbym o tym na cały głos”. „Cóż, przeniósł się do Yildiz” – oznajmia kobieta. – „Podobno u Sitkiego pękła rura. Oczywiście to kłamstwo. Halit robi obecnie wszystko, aby odzyskać Yildiz. Ale sytuacja jest bardzo skomplikowana. Sahice podoba się nowy dyrektor, a nowemu dyrektorowi podoba się Yildiz. Z kolei Halit chce wrócić do Yildiz…”. „Siostro, wystarczy. Brakuje tylko, żebyś powiedziała, że tobie też się ktoś podoba”.
„Canerze, nie opowiadaj bzdur. Musimy wykorzystać to zamieszanie” – przekonuje Ender. – „Wieczorem zbiorę ich wszystkich w jednym miejscu. Niech Sahika zrozumie, że nie jest pozbawiona rywali”. Wieczorem Zehra przyznaje ojcu, że znowu zaczęła pić. „Nie mogłam nawet znaleźć sobie pracy” – mówi, pogrążona w depresji. – „Zawiodłam. Każdemu coś się udaje, tylko nie mi. Naprawdę chciałam zostać kimś, z kogo mógłbyś być dumny, ale zawiodłam”. „Moja córko.” – Halit obejmuje Zehrę. – „To, czego od ciebie oczekuję, to żebyś była ostrożna. Żebyś czuła się dobrze. Niczego innego nie chcę”.
„Przepraszam, tato” – mówi Zehra. – „Wydaje mi się, że jestem najbardziej nieznośnym i najbardziej nieudanym ze wszystkich twoich dzieci”. „Nigdy więcej tak nie mów, rozumiesz? Jesteś moim pierwszym dzieckiem, moją piękną córką. Posłuchaj, przechodzimy przez trudny okres. Każdy próbuje poradzić sobie na inny sposób. Spójrz na Lilę. Pracuje w kawiarni, żeby nie myśleć. Wszystko minie. Czy mogę cię prosić o zrobienie czegoś? Może w ten sposób łatwiej przejdziesz przez ten okres. Chcę, żebyś podjęła terapię”. „W porządku” – zgadza się Zehra. Gdy ojciec wychodzi z jej pokoju, wybucha płaczem.
Kerim przychodzi na kolację do domu Kayi. Sahika wystroiła się specjalnie dla niego, mając nadzieję, że przyciągnie jego uwagę. Jej nastrój psuje się, kiedy na kolacji pojawia się także zaproszona przez Ender Yildiz. Tymczasem Lila mówi ojcu, że Yigit został zwolniony z pracy za to, że stanął w jej obronie. Halit dzwoni do Metina. „Znasz syna Kayi, Yigita?” – pyta. – „Pracował z Lilą w kawiarni. Doszło do incydentu i został zwolniony. Przekonasz właściciela, żeby przywrócił go do pracy”. „W porządku, panie Halicie. Zrobię, co w mojej mocy”.
Po skończonej kolacji Kerim odwozi Yildiz. „Czy celem twoim i Ender nie było zdenerwowanie Sahiki?” – pyta mężczyzna, który bez trud zorientował się we wszystkim. – „Osiągnęłyście sukces”. „Jak to zrozumiałeś?” – docieka córka Asuman. „Myślisz, że tylko ty jesteś mądra?”. „No tak, ty też jesteś dobry. Ale i tak jestem zaskoczona”. „Zauważyłaś, że ciągle cię zaskakuję? Ale czego wy dwie czarownice chcecie od biednej Sahiki?”. „Sahika jest biedna?”. „Oczywiście. Biedaczka sama zajmuje się firmą i jeszcze z wami musi walczyć. To, co robicie, nazywa się tyranią”.
„Wcale nie znasz Sahiki” – stwierdza Yildiz. – „Wkurzyłeś mnie tak bardzo, że chciałabym cię uderzyć, ale na szczęście nie jesteśmy ze sobą tak blisko”. „Zbliżmy się więc. Uderz mnie i zrelaksuj się”. „Myślisz, że jesteś zabawny, ale to ja tutaj żartuję”. „W porządku. Więc w przyszłości będziemy razem żartować”. Tymczasem Halit mimo późnej pory nie idzie spać. Czeka na powrót byłej żony. Widzi, jak ta wysiada z samochodu Kerima.
Akcja przeskakuje do następnego dnia. Yildiz rozmawia z mamą w kuchni. „Myślę, że zamierza ci się oświadczyć” – oznajmia Asuman. „Halit? To niemożliwe” – odpowiada Yildiz. „Wczoraj czekał na ciebie przy oknie”. „Wiem. To trochę dziwne”. „Myślę, że ten człowiek źle odczytał twoją dobroć. Coś trzeba z tym zrobić”. „Co zrobić? Mam wyrzucić go na ulicę?”. „Musimy znaleźć jakieś rozwiązanie. Chyba, że ty też coś do niego czujesz…”. „Oczywiście, że nie czuję!”. „I nie powinnaś. Co miałabyś robić z biednym mężczyzną? Znajdź kogoś równego sobie”.
Lila przychodzi do kawiarni. Jest zaskoczona, gdy zastaje tu Yigita, który wrócił do pracy. Akcja przenosi się do firmy. Kerim postanawia, że Halit weźmie udział w posiedzeniu zarządu ze względu na posiadane przez niego doświadczenie. Sahika zarządza przerwę i każe Kerimowi pójść za nią do jej gabinetu. „Ja jestem tutaj szefem!” – oświadcza. – „Nie możesz podejmować żadnych ruchów bez konsultacji ze mną”. „Przyjąłem twoją ofertę pracy, myśląc, że firma działa w oparciu o zasady korporacyjne. Przykro mi, ale jeśli jestem dyrektorem generalnym, sam będę podejmował decyzje”.
„W ogóle nie rozumiem twojego sympatyzowania z Halitem” – mówi zirytowana Sahika. „To nie ma nic wspólnego z sympatią” – odpowiada Kerim. – „Pan Halit jest najbardziej doświadczoną osobą w tej firmie. Nikt nie może temu zaprzeczyć”. „Jest jednak moim asystentem i chcę, żeby tak pozostało”. „Skoro rozmawiamy otwarcie, wyjaśnię ci to w ten sposób.” – Mężczyzna staje twarzą w twarz z siostrą Kayi. – „Pracuję tylko tam, gdzie mogę swobodnie podejmować decyzję. Nie możemy razem pracować, jeśli oczekujesz, żebym za każdym razem prosił cię o zgodę”.
„Więc doszliśmy nawet do zerwania umowy?” – pyta zdumiona Sahika. „Jak sama powiedziałaś, porozmawiajmy o wszystkich, żeby później nie było problemów”. „Dobrze, pozostawiam ci swobodę działania, ale jeśli chodzi o Halita…”. „Stawianie warunków to nie swoboda”. „Naprawdę twardy z ciebie orzech. W porządku, rób co chcesz. Nie chcę się dzisiaj kłócić. Dziś jest dla mnie szczególny dzień”. „W takim razie nie spierajmy się w taki dzień. Jeśli się zgodziliśmy, nie ma już problemu”.
„Zgodziliśmy się” – potwierdza kobieta. – „Dzisiaj wybieram się z architektem na oględziny domu, który od dawna planowałam kupić”. „Gratulacje. Cieszę się z twojego powodu”. W następnej scenie Sahika wraz z architektem przyjeżdża do dawnej rezydencji Argunów. Na miejscu zastaje Yildiz. „Co tutaj robisz?” – pyta. „Pomyślałam, że raz jeszcze zobaczę ten dom” – odpowiada córka Asuman. – „Może go kupię”. „Pieniądze za kaszkę dla dzieci mogłyby wystarczyć co najwyżej na balkon”. „Dlatego właśnie zaprosiłam jednego ze znajomych. Może kupimy go wspólnie”.
„Naprawdę? Kogo?” – docieka Sahika z uśmiechem na twarzy. Yildiz odpowiada równie szerokim uśmiechem i kieruje wzrok w stronę schodów. „Mnie” – odpowiada schodzący z góry Halit. Staje oko w oko z dawną kochanką i wbija w nią surowe spojrzenie. – „Dzisiaj odkupiłem od banku mój dom. Natychmiast go opuść.” – Wskazuje ręką na drzwi. Mina Sahiki momentalnie rzednie. Yildiz patrzy na rywalkę z satysfakcją. Akcja przenosi się do firmy. Mert wchodzi do gabinetu Kerima.
„Jak poszło zebranie?” – pyta przybyły. „Pięknie. Wszystko było tak, jak zaplanowałem” – odpowiada Kerim. „Sahika sprawiała problemy?”. „Problemy, które ona sprawia, nie mogą dotknąć takich profesjonalistów jak my”. „Więc udało ci się zdobyć zaufanie Halita?”. „Poniekąd. Halit jest prawdziwym wilkiem. To nie jest człowiek, który tak łatwo komuś uwierzy. Ale dobrze się zaprezentowałem. Nawet jeśli mi nie uwierzył, na pewno jest pod wrażeniem. Dzisiaj jest licytacja. Nikt oprócz nas nie wie, że wartość udziałów wzrosła. Myślę, że pan Halit nie zapomni o kimś, kto wspierał go w trudnych czasach”.
„Mam nadzieję” – mówi Mert. – „Skończmy wszystko, zanim ubrudzimy sobie ręce”. „Poradzimy sobie, nie martw się” – zapewnia Kerim. – „Poradzimy sobie z tym tak łatwo, jak ze wszystkim do tej pory. Pójdzie jak po maśle”. „W ogóle w siebie nie wątpisz. Jakim jesteś człowiekiem?”. „Przyjacielu, co ci mam powiedzieć? Jesteśmy złodziejami. Przyszliśmy obrobić tę firmę. To nasza praca. Mówiąc krótko” – zasiada w fotelu – „kiedy pan Halit mi uwierzy i uczyni mnie swoją prawą ręką, powoli zaczniemy okradać firmę”. Czy Kerim i Mert osiągną swój cel? Czy ktoś zorientuje się w ich planach? Czy terapia przyniesie skutek i Zehra pokona swój nałóg? Czy Yildiz wróci do Halita, gdy już wie, że ten odzyskał dawną moc?
Ostatnie odcinki sezonu trzeciego były nagrywane wiosną 2020 roku, a więc w okresie wybuchu pandemii. Z tego powodu sezon zakończył się wcześniej niż planowano. Opisywane odcinki można obejrzeć w oryginalnej wersji językowej w serwisie YouTube. W polu wyszukiwania należy wpisać: „Yasak Elma 74. Bölüm”. Od 01:17:50 do końca wideo. Odcinki z polskim lektorem dostępne na stronie vod.tvp.pl (po emisji w TV).