Odcinek 260 – streszczenie: Hasan Ali wzywa do swojego gabinetu Sahikę i Merta. Mówi im, że nie chce pracować z ludźmi, którzy nie mają do siebie zaufania, i nakazuje im rozwiązać dzielące ich różnice. Następnie udaje się do biura Ender i wręcza jej zegarek w prezencie. Gdy kobieta pokazuje go Canerowi, ten sugeruje, że wpadła w oko Hasanowi Aliemu. Zehra wynajmuje lokal w celu prowadzenia wspólnego biznesu z Asuman. Feride martwi się, ponieważ nie może odciągnąć swojego syna od Yildiz. Hasan przysyła Asuman kilka kilogramów baklawy. Kobieta jest zawiedziona, bo liczyła, że dostanie od niego zegarek, który sama pomogła mu wybrać.
Ender zanosi zegarek do sklepu, by wymienić go na inny model. Sprzedawca informuje ją, że nie może go przyjąć, gdyż nie jest oryginalny. Yildiz przychodzi na kolację do mieszkania Cagataya. Zabiera ze sobą Halitcana. Jest bardzo senna i zasypia na kanapie. Cagatay okrywa ją kocem, a sam zajmuje się malcem. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Yildiz szykuje się do wyjścia. „Jesteś rozpromieniona” – zauważa Asuman, trzymając wnuka na rękach. „Mamo, idę na kawę z Cagatayem”. „Poważnie? Więc wszystko jest na dobrej drodze?”.
„Wydaje się, że tak” – odpowiada Yildiz. – „On kocha Halitcana. Myślę, że chciałby mieć też własne dziecko. Powinnaś była zobaczyć, jak bawił się z Halitcanem. Myślę, że chce mieć własną rodzinę”. „Oczywiście, jeżeli zgodzi się na to jego szalona mama”. „Mamo, jestem kobietą, która nawet Ender przekonała do siebie. Z Feride też sobie poradzę, dogadamy się”. Akcja przenosi się do firmy. Hasan zauważa, że Ender nie ma na ręku zegarka, który jej podarował. Kobieta odpowiada, że nie będzie nosić podróbek. Hasan urządza awanturę swojemu pracownikowi, który nabył nieoryginalny przedmiot.
Cagatay i Yildiz są w kawiarni. Mężczyzna proponuje, by razem wyjechali gdzieś na weekend. Dziewczyna, choć bardzo by chciała, nie może tego zrobić ze względu na Halitcana. Po spotkaniu w kawiarni Yildiz poznaje przyjaciela Cagataya – Cenka, któremu wyraźnie wpadła w oko, a który nie zdaje sobie sprawy, że on i jego przyjaciel zakochali się w tej samej dziewczynie. Sahika, Yildiz i Ender otrzymuję tę samą wiadomość z nieznanego numeru o treści: „Wiem, co zrobiłyście”. Wkrótce wszystkie spotykają się w domu tej ostatniej.
„Czy znalazłaś osobę, która to wysłała?” – Ender zwraca się do Sahiki. „To jednorazowy numer” – pada odpowiedź. „Kto mógłby zrobić coś takiego?” – pyta Yildiz. „Nie wiem, dlaczego tak panikujecie. Śmierć Halita była wypadkiem. Złożyłyśmy oświadczenia i sprawa jest zamknięta. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, nie może tego udowodnić”. „Nie jesteśmy w tym tak profesjonalni jak ty”. „Najwyraźniej ktoś zaczął nas podejrzewać” – stwierdza Ender. – „Wszystkie dostałyśmy tę samą wiadomość. To ktoś, kto zna nas bardzo dobrze. Myślę, że to może być Aysel”.
„Aysel?” – Yildiz robi duże oczy. – „Ona by tego nie zrobiła”. „Nawet jeśli to nie ona, może wiedzieć, kto za tym stoi. Zadzwoń do niej i powiedz, żeby tu przyszła”. W następnej scenie Aysel jest już obok kobiet. Sugeruje, że to Sitki może je szantażować. Wkrótce kobiety konfrontują się z byłym pracownikiem Halita, który żyje obecnie na skraju ubóstwa. Mężczyzna przeprasza je i zapewnia, że więcej nic takiego się nie wydarzy.