Odcinek 337 – streszczenie: Emir na wezwanie Yildiz przyjeżdża do jej domu. „Sytuacja jest poważna” – oznajmia kobieta, gdy oboje siedzą już obok siebie. – „Nie wolno ci nikomu o tym powiedzieć, obiecaj”. „Obiecuję”. „Cagatay mnie zdradza”. „Nie mów mi, że z Feyzą?”. „Nie, nie z nią. Z Kumru”. „Co ty mówisz?” – Emir robi zaskoczoną minę. „Widziałam ich na własne oczy”. „Masz na myśli tę Kumru z domu obok?”. „Tak, oboje mnie zdradzili”. „Dlaczego jesteś taka spokojna? Bierzesz coś na uspokojenie?”.

„Nie jestem spokojna” – zaprzecza córka Asuman. – „Prawniczka kazała mi udawać, że wszystko jest w porządku. Muszę zebrać dowody, oskarżyć ich, a potem wziąć rozwód. Tylko Bóg i ja wiemy, jak trudno jest mi się powstrzymać. Cagatay i Kumru nie mogą zrozumieć, że o tym wiem. Dlatego proszę, nie mów nikomu”. „Nie martw się, nikt się nie dowie, dopóki sama nie postanowisz inaczej”. „Dziękuję, Emirze. Poproszę cię o przysługę. Chcę zawstydzić Kumru, ale ona jest taka głupia i nieostrożna, że może się wstydzić tylko wtedy, jeśli jej reputacja w społeczeństwie zostanie nadszarpnięta”.

„Dziś wzięła udział w programie na żywo” – kontynuuje Yildiz i pokazuje przyjacielowi fragment nagrania na telefonie. – „Widzisz tę torebkę? Potrzebujemy jej kopii”. „Dobrze, pójdę zatem na rynek i poszukam” – odpowiada mężczyzna. Na miejscu dowiaduje się, że nawet podróbka tej torebki jest bardzo droga. Informuje o tym Yildiz, a ta decyduje się kupić falsyfikat na raty. Feyza i Omer dochodzą do wniosku, że nie pasują do siebie, i postanawiają się rozstać, zachowując przyjacielskie relacje.

Ender i Dogan jedzą śniadanie. „Dzisiaj zostanie powołany nowy prezes, jestem taka podekscytowana” – oznajmia kobieta, myśląc, że to właśnie ona obejmie tę funkcję. „Wiesz, że jeszcze nie zdecydowałem” – uświadamia ją Dogan. „Wiesz też, że jestem najlepszą osobą na to stanowisko. Mam bogate doświadczenie i jestem wspólnikiem z najdłuższym stażem w firmie”. „Wiem, ile pracy i wysiłku włożyłaś w rozwój firmy, ale ostateczną decyzję podejmę po dzisiejszych spotkaniach”.

Emir, Yildiz i Halitcan odwiedzają Kumru. Mężczyzna dokonuje zamiany oryginalnej torebki na podróbkę. Podczas zebrania to Arzu, była partnerka Dogana i jego asystentka, zostaje wybrana na prezeskę firmy. Ender jest wściekła. Dogan stara jej się wyjaśnić, dlaczego na nią nie zagłosował. Yildiz pokazuje prawniczce nagranie rozmowy Cagataya i Kumru, jakie udało jej się zarejestrować z pomocą Halitcana.

„Nie ma tu żadnych dowodów na to, że są kochankami” – stwierdza prawniczka. „Jak to nie? Ta kobieta obraża się na mojego męża. Wiesz, jak ciężko jest mi tego słuchać? Prawdopodobnie dostanę zawału serca podczas zbierania kolejnych dowodów. Nienawidzę ich tak bardzo, że jestem w stanie zabić, z ledwością się powstrzymuję”. „Wiem, że to dla ciebie trudne, ale robisz to dla swojego dobra”. „Czy to, co udało mi się zdobyć, nie wystarczy?”. „Na nagraniu twój mąż i ta kobieta nie zwracają się do siebie, jakby byli kochankami. Nie pada propozycja spotkania. Wspomniałaś o domu, w którym twój mąż spotkał z tą kobietą”.

„Tak, po raz pierwszy zobaczyłam ich tam razem” – oznajmia Yildiz. – „Nie mogę wyrzucić tej sceny z głowy”. „Najmocniejszym dowodem jest udowodnienie, że spotykają się w tym domu. Przydatne byłoby na przykład zdjęcie, na którym wchodzą razem do tego domu”. „Zajmę się tym”. Akcja przenosi się do firmy. Caner wchodzi do gabinetu siostry. „Stanowisko dyrektora wykonawczego, do którego byłam uprawniona, objęła Arzu” – oznajmia rozeźlona Ender. – „Posłuchaj, nie podoba mi się ta kobieta. W pięć minut rozwiązała sytuację z bankiem, której my nie mogliśmy rozwiązać od miesięcy. Co o tym myślisz?”.

„Nie wierzę w to” – odpowiada Caner. – „Chcesz zapewne, żebym się temu przyjrzał?”. „Dokładnie. Skoro przez lata mieszkała we Włoszech z Doganem, skąd może mieć tutaj tak silne kontakty? Mam dość tej sytuacji, musimy odkryć, kto jest kim”. Drzwi gabinetu otwierają się i do środka wchodzi… Arzu. „Przepraszam, przyszłam poinformować cię o dzisiejszym wieczorze” – oznajmia, a następnie zapoznaje się z Canerem. – „Dziś wieczorem zjemy kolację w moim domu, oczekuję ciebie”.

„Naprawdę? Gdzie jest twój dom?” – pyta Ender. „Byłaś tam, u Dogana. Do zobaczenia.” – Arzu wychodzi. „Co za psychiczna kobieta! Ona jest chora!” – grzmi Ender. „Będziesz na mnie zła, ale wcale nie wygląda na diablicę” – zauważa Caner. „Oczywiście, że się wścieknę! Co to znaczy, że nie wygląda na diablicę? Widziałeś, jaka jest niegrzeczna. Zachowuje się, jakbym była jej przyjaciółką, a przecież jestem jej szefem! Ale dzieje się tak z powodu Dogana”. Co zrobi Ender, by pozbyć się nowej rywalki?

Podobne wpisy