Odcinek 365 – streszczenie: Yildiz wykorzystuje sytuację z wejściem złodzieja do rezydencji i przekonuje Cagataya, by wyszli na kolację z Ender. Na miejscu okazuje się, że w lokalu są także Omer i jego ciocia oraz Kumru i jej tata. Zaciekli wrogowie siadają przy sąsiednich stolikach. Atmosfera w restauracji, jak nietrudno się domyślić, jest napięta. Cagatay nie może powstrzymać złości, widząc roześmianych, siedzących obok siebie Omera i Kumru. Caner zgodnie z poleceniem siostry śledzi Feyzę. Widzi, jak kobieta wchodzi do nieruchomości należącej do biznesmena, którego nazwiska jednak nie kojarzy.
Następnego dnia Cagatay, gdy tylko wychodzi z domu, dzwoni do Kumru i rozkazującym tonem mówi jej, że muszą pilnie spotkać się w hotelu. Dziewczyna, która była jeszcze w łóżku, niechętnie wstaje. Tymczasem Caner rozmawia z siostrą. „Dowiedziałem się, kto jest właścicielem apartamentowca, do którego weszła Feyza” – oznajmia. – „To niejaki Mahmut Jerden”. „Kim on jest?”. „Sprawdziłem w Internecie, ale niczego nie znalazłem”. „Co Feyza robiła tam w nocy?”. „Uwierz mi, wszystko jest takie tajemnicze. Naprawdę się boję”.
„Wygląda na to, że musimy znaleźć tego człowieka” – oznajmia Ender. – „Zapytam Dogana, może dowiem się czegoś”. Kumru wchodzi do pokoju hotelowego, w którym czeka już na nią Cagatay. „Co to było wczoraj?” – pyta zdenerwowany mężczyzna. – „Trzymałaś Omera za rękę, patrzyłaś mu prosto w oczy. Niewiele brakowało, a byście się pocałowali!”. „Poważnie?” – Kumru jest rozbawiona zachowaniem Cagataya. – „To nie czas na zazdrość”.
„Powiedziałem ci, że mi się to nie podoba” – przypomina mąż Yildiz. „Ale muszę to robić, żeby mój związek z Omerem wyglądał przekonująco”. „Nie musisz!”. „Dlaczego więc po prostu się nie rozwiedziesz?”. „Ponieważ stracę wszystko. Powiedziałem ci, żebyś na mnie zaczekała, dopóki sprawa rozwodowa się nie zakończy”. „Znowu to samo. Myślałam, że doszliśmy do porozumienia”. „Zadzwoń do Omera i zakończ to! Może jeszcze wyjdziesz za niego za mąż, żeby wyglądało bardziej przekonująco?!”.
„Nie krzycz na mnie” – mówi córka Dogana stanowczo. „Nie dawaj mi więc powodu do krzyku. Zadzwonisz do niego i położysz temu kres. Teraz!”. „Nie jestem twoją zabawką. Nie jestem Yildiz”. „Yildiz nie zachowywałaby się tak jak ty”. „Co? Co powiedziałeś? Yildiz nie zachowywałaby się tak jak ja, tak? Więc idź do swojej Yildiz! Jak możesz mówić o niej po tym wszystkim, co się wydarzyło?”. „Postaw się na moim miejscu. Co mam robić, kiedy widzę cię taką z Omerem?”.
„Ja ciebie miesiącami widziałam z twoją żoną!” – odpowiada Kumru, uderzając rękami w pierś mężczyzny. – „Miesiącami! A teraz, kiedy ty mnie raz zobaczyłeś, robisz problemy. Nie możesz tego znieść! Ja wszystko dla ciebie zniosłam! Moje życie zostało zrujnowane przez ciebie!”. „Kumru!” – Cagatay chwyta kochankę za przeguby i zamyka jej usta pocałunkiem. Dziewczyna jednak odtrąca go i każe mu się wynosić.
Następna scena rozgrywa się w firmie. Cagatay jest w swoim gabinecie i próbuje skontaktować się z kochanką. Ta jednak nie odbiera telefonu. Do pomieszczenia wchodzi Sedai. „Bracie, jakieś wieści?” – pyta asystent. „Żadnych. Kumru konsekwentnie odrzuca połączenia. Boję się, że zrobi coś głupiego”. „Co masz na myśli?”. „Dobrze ją znam. Kiedy jest zła, nie ma litości. Niestety nie mogę zrobić nic, aby ją powstrzymać”. Omer zatrudnia w restauracji dziewczynę o imieniu Dilara. Emir jest nią bardzo zainteresowany. Natychmiast sprawdza, czy ma konto na portalu społecznościowym.
Kumru spotyka się z Omerem i mówi mu, by pobrali się natychmiast. „Pojedźmy do Paryża i tam się pobierzmy” – przekonuje. – „Nie musimy nikomu mówić”. „Dobrze, ale co z twoim tatą i moją ciocią? Co z naszymi rodzinami?”. „Nie mówię, żebyśmy nie świętowali. Możemy zorganizować wesele po powrocie”. „A jeśli wtedy coś się stanie?”. „Co miałoby się stać? I tak mieliśmy się pobrać. Nie przestaną przecież z nami rozmawiać tylko dlatego, że wyjechaliśmy i wzięliśmy ślub”.
„Dobrze. Możemy to zrobić” – zgadza się Omer. Kumru wybucha radością i wiesza mu się na szyi. Akcja przeskakuje do wieczora. Kumru jest w restauracji narzeczonego. Daje znać Emirowi, by do niej podszedł, następnie mówi: „Powiem ci coś, ale nie wolno ci nikomu o tym powiedzieć. Za trzy dni ja i Omer weźmiemy ślub w Paryżu”. „Co?!” – Emir robi wielkie oczy. „Tak. Dzisiaj dostałam datę z ambasady. Nikt jeszcze o tym nie wie, nawet nasze rodziny”.
„Jestem zaskoczony” – oznajmia Emir. – „Myślałem, że wyprawicie wielkie wesele. Dlaczego zamierzacie wziąć ślub w tajemnicy? Dlaczego tylko ja o tym wiem?”. „Chcieliśmy oszczędzić sobie problemów przed ślubem. Zorganizujemy wesele po powrocie. Ale chcę zorganizować kolację niespodziankę dla Omera, kiedy wrócimy. Możesz się tym zająć?”. „Dobrze”. „Tylko nie mów nikomu do naszego powrotu. Jeśli tata się dowie, będzie zły”.
Emir po skończeniu pracy udaje się prosto do Yildiz i mówi jej o potajemnym ślubie Omera i Kumru. „Nie mogę uwierzyć” – oznajmia zdumiona Yildiz. – „Mówisz poważnie?”. „Tak. Ostrzegła mnie nawet, żebym nikomu nie powiedział. Ciągle to powtarzała”. „Jej ojciec też nie wie?”. „Nie wie. Myślę, że to z powodu cioci Tamam”. „Najpierw musimy poznać wszystkie szczegóły. Datę, miejsce i wszystko pozostałe. Mam nadzieję, że znasz kogoś w ambasadzie?”. „Mój kuzyn pracuje w policji. Powiem mu, co się dzieje, i zobaczymy, czego się dowiem”. Ender odgrywa przed dziennikarzami partnerkę Dogana.