Odcinek 412 – streszczenie: Halitcan musi przejść dodatkowe badania. Dogan przyjeżdża do szpitala i zastaje swoją żonę w objęciach Cagataya. W tym czasie Kumru odbiera telefon od Cemala z informacją, że jej mama nałykała się tabletek i wezwał do niej karetkę. „Mam nadzieję, że zdążymy do szpitala na czas” – mówi mężczyzna, podczas gdy Handan cała i zdrowa siedzi obok niego na fotelu i piłuje paznokcie. „Co to znaczy, że masz nadzieję?” – pyta dziewczyna z przestrachem w głosie. „Sytuacja jest naprawdę zła. Przyjedź do szpitala. Wyślę ci adres w wiadomości”.
Cemal rozłącza się. Handan dopytuje się go, czy na pewno wezwał karetkę, następnie wysypuje na dłoń garść kapsułek i połyka je. W następnej scenie Kumru jest już w szpitalu. Podchodzi do Cemala i pyta go o stan mamy. „Robią jej płukanie żołądka. Będzie dobrze” – odpowiada asystent. „Nie rozumiem, jak mogła to zrobić. Taka silna i ambitna kobieta zrobiła to z powodu jednego mężczyzny. Co z tego, że ją okradł? Dałabym jej pieniądze”. „Nie chodzi o to. Są też inne rzeczy”. „Jakie rzeczy?”. „Człowiek, który oszukał panią Handan… Został zatrudniony przez panią Ender i panią Yildiz”.
Murat informuje Dogana i Yildiz o próbie samobójczej Handan. Procedura płukania żołądka zakończyła się sukcesem. Kumru jest w sali mamy. „Nie rozumiem, jak mogłaś zrobić coś takiego” – mówi dziewczyna. – „Dobrze, nie myślałaś o sobie, ale co ze mną?”. „Ty też mnie nie kochasz” – odpowiada płaczliwym głosem Handan. – „Nie chcesz, żebym tu była. Nikt mnie nie kocha. Odkąd przyszłam, wszyscy chcą, żebym wyjechała”. „Mamo, rozwiązałyśmy nasze problemy.” – Kumru ujmuje dłoń matki. – „Kiedy wszystko szło dobrze, skąd przyszedł ci pomysł, żeby odebrać sobie życie? To nie pasuje takiej kobiecie jak ty”.
„Oszukali mnie, Kumru” – oznajmia kobieta. – „Yildiz i Ender to zrobiły. Wiesz, że Fido to były chłopak Ender. Tak naprawdę to zwykły oszust. Ender zdała sobie z tego sprawę i ułożyła wraz z Yildiz intrygę. Fido zostawił mi obraźliwy list, w którym to wszystko wyjawił”. „Oszaleję!” – Oburzona Kumru podnosi się. – „Co z nich za ludzie?”. „Yildiz zrobiła to, żeby mnie przepędzić”. „Kim jest Yildiz, żeby cię przepędzać?”. „Fido był taki miły, taki hojny. Wyobraź sobie, oszukał taką osobę jak ja”.
„Dlaczego udzieliłaś mu pełnomocnictw?” – pyta Kumru. „Powiedział, że ma wrogów. Poprosił, żebym mu pomogła. Obiecał, że wszystko zwróci”. „I ty mu uwierzyłaś?”. „Kumru, zakochałam się.” – Handan wybucha płaczem. – „Byłam szczęśliwa, bo po raz pierwszy poczułam się godna. Ale to też okazało się kłamstwem. Ukradł wszystkie moje pieniądze. Nawet to, co dał mi twój ojciec”. „Dobrze, uspokój się. Nie płacz. Zgłosimy go”. „Co to da, że go zgłosimy? Zabrał pieniądze i zniknął. Skąd będziemy wiedzieć, gdzie teraz jest? Nie jest obywatelem Turcji”.
„I co z tego? Jeśli potrzebujesz pieniędzy, jestem tutaj.” – Kumru oferuje swoją pomoc, bardzo współczując mamie. „Dostajesz pieniądze od ojca, a Yildiz trzyma go w małym palcu”. „Nikt nie może zrobić czegoś takiego mojej mamie. Pokażę wszystkim, gdzie jest ich miejsce!”. Dziewczyna przytula matkę. Na twarzy Handan pojawia się cwaniacki uśmieszek.
Wieczorem Kumru przywozi mamę do willi. Następnie mówi ojcu o tym, co zrobiły Ender i Yildiz. W tym czasie do sąsiedniej willi przyjeżdżają policjanci. Okazuje się, że Nurgul oskarżyła Cagataya o molestowanie po tym, jak ją zwolnił. Funkcjonariusze zabierają mężczyznę na komisariat. Kumru wdaje się w ostrą kłótnię ze swoją macochą. Yildiz uważa, że to, co stało się dzisiaj, jest tylko grą Handan.
Akcja przeskakuje do następnego dnia. Cagatay dzwoni do Yildiz i mówi jej o fałszywym oskarżeniu Nurgul. Prosi, by była jego świadkiem i zeznała, że w przeszłości nigdy nie dopuścił się takich zachowań. Yildiz zgadza się bez najmniejszego oporu. Dogan wykorzystuje tę okazję i przekonuje żonę, by pozwoliła mu usynowić Halitcana. Tylko w ten sposób, jak twierdzi, ochronią malca przed negatywnymi konsekwencjami afery, w jaką zaangażował się Cagatay.
Murat spotyka się z Nurgul na wybrzeżu i przekazuje jej kopertę z pieniędzmi. Okazuje się zatem, że to Dogan stoi za fałszywym oskarżeniem, które spadło na Cagataya. Tymczasem Dogan ponownie żąda od byłej żony, by wyjechała. Kumru ma jednak dla niego szokującą wiadomość. Przekazała posiadane przez siebie udziały mamie i teraz Handan jest teraz jego wspólnikiem! Przyparty do muru mężczyzna zgadza się, by Handan zamieszkała w domu dla gości.
Z laboratorium przychodzą wyniki badań DNA, które jednoznacznie potwierdzają, że między Cagatayem i Sedaiem nie ma żadnego pokrewieństwa. Dla Cagataya nie ma to jednak żadnego znaczenia. I tak traktuje Sedaia jak rodzonego brata. Ender dzwoni do brata i prosi go, by zainstalował podsłuch w gabinecie, który w firmie zajmie Handan.