Odcinek 416 i 417 – streszczenie: Gamze zmienia swój styl dla Ender, ale siostra Canera nie jest zadowolona z jej inwencji. Kumru jest zła, ponieważ Ekin ponownie wymknął się w środku nocy z domu. Rano żąda od niego odpowiedzi, gdzie był. „Usłyszałem coś na zewnątrz i poszedłem to sprawdzić” – tłumaczy mężczyzna. – „Potem poczułem głód i zjadłem coś w kuchni. Kochanie, co się dzieje? Dlaczego tak się martwisz? Wygląda na to, że szukasz jakiegoś błędu z mojej strony”. „Nie szukam żadnego błędu. Po prostu nie mogę znieść tego, że znikasz każdej nocy”. „Kochanie, byłem w domu. Powinnaś do mnie zadzwonić, skoro tak bardzo się martwiłaś”.
„Dzwoniłam, ale twój telefon był wyłączony” – odpowiada dziewczyna. „Cóż, widocznie bateria padła. Kumru, nie zachowuj się tak. Kochamy się i jesteśmy szczęśliwi. Nie psujmy naszego związku takimi błahostkami. Obiecuję ci, że od teraz dam ci znać nawet wtedy, gdy pójdę po wodę. Zabiorę cię nawet ze sobą, żebyś to zobaczyła. Jesteśmy pogodzeni?” – Obejmuje dłońmi policzki żony. „Jesteśmy” – potwierdza Kumru. „W takim razie pójdę już. Do zobaczenia wieczorem”.
Gdy Ekin odchodzi, Kumru odbiera telefon od przyjaciółki, która informuje ją, że ich wspólna znajoma została zdradzona przez męża. To tylko potęguje podejrzenia córki Dogana względem jej własnego męża. Dziewczyna udaje się do ochroniarzy i prosi, by przesłali jej nagrania z ostatniej nocy. Dowiaduje się z nich, że Ekin zniknął z domu na ponad dwie godziny. Akcja przenosi się do firmy. Handan zagaduje Ender na korytarzu: „Będziesz z nami w ten weekend, prawda?”.
„Oczywiście, że będę, ale… Ty też będziesz?” – pyta zaskoczona siostra Canera. „Jak możesz o to pytać? Jestem twoją wspólniczką, zapomniałaś?”. „Posiadasz niewiele udziałów, dlatego zapytałam. Może nie chcesz tam jechać”. „Nie patrzę na obecny udział. Kto wie, może za rok to ja będę tu rządzić”. „Rzeczywiście, w życiu nigdy nic nie wiadomo, ale nie rozpędzaj się za bardzo ze swoimi marzeniami”. „Nie martw się o mnie. Potrafię o siebie zadbać, tak jak ty to robisz. Widzę, że próbujesz zbliżyć się do Cagataya”.
„Próbuję? Cagatay i ja od zawsze byliśmy blisko” – oświadcza Ender. W tym samym momencie na korytarzu pojawia się Dogan. – „Zawsze stoję po stronie silniejszego i bardzo dobrze rozumiem, kiedy ktoś kończy karierę. Pa!”. Słowa kobiety wyraźnie dotknęły Dogana. Sedai, który także je słyszał, udaje się do gabinetu Cagataya. „Bracie, Dogan dosłownie eksplodował” – oznajmia. – „Usłyszał, jak Ender mówi, że jego czas dobiegł końca, a ona zawsze stoi po stronie silniejszych”.
„Zniszczyliśmy go w dwa dni” – stwierdza zadowolony Cagatay. – „Poinformuj ich, że ja także jadę do hotelu”. „Dobrze, ale myślę, że byłoby lepiej, gdybyś tam nie jechał”. „Nigdy. Nie boję się Dogana”. Do pomieszczenia wchodzi Ender. Bije brawo Cagatayowi i mówi: „Gratuluję. Podobało mi się to posunięcie na spotkaniu (Cagatay wysłał Sedaia na zebranie zarządu i poprosił go, by przekazał Doganowi, że od teraz będzie spotykał się tylko z równymi sobie, co ojciec Kumru odebrał jako zniewagę)”.
„Dogan nauczy się, że umówienie się ze mną na spotkanie będzie wymagało wiele wysiłku” – oznajmia Cagatay. „Skoro o tym mowa, co z zaplanowanym na ten weekend wyjazdem?” – docieka Ender. „Będę w nim uczestniczył”. „Tak przypuszczałam. W takim razie możemy pojechać razem”. „Dobrze. Przyjadę po ciebie rano”. Akcja przeskakuje o dwa dni. Członkowie zarządu są już w hotelu. Yildiz towarzyszy mężowi. W tym czasie Gamze i Caner spędzają romantyczny wieczór. Dziewczyna postanawia raz jeszcze odpowiedzieć na propozycję Canera dotyczącą małżeństwa, którą wcześniej odrzuciła. Teraz jej zdanie jest zgoła inne.
Ekin po raz kolejny wymyka się z domu w środku nocy. Kumru, która tylko udawała, że spała, udaje się za nim. Widzi, jak jej mąż atakuje innego mężczyznę. Jest gotowy go zabić, dlatego córka Dogana wychodzi z ukrycia, by powstrzymać go przed zbrodnią. Jest zdruzgotana, gdy zdaje sobie sprawę, że wyszła za mściciela, który pod osłoną nocy na własną rękę wymierza sprawiedliwość. Człowiek Dogana przecina przewód hamulcowy w samochodzie Cagataya.
Akcja przeskakuje do następnego dnia. Asuman i Emir gubią Halitcana na placu zabaw. W tym czasie Yildiz dowiaduje się, że mąż ją okłamał. Twierdził, że jedna z pracownic hotelu, w którym się zatrzymali, jest jego dawną znajomą, a tak naprawdę to jego była ukochana. Dziewczyna jest obrażona i natychmiast traci ochotę na dalszy pobyt w hotelu. Chce wracać do domu. Okazuje się, że Cagatay wyjeżdża wcześniej, dlatego Yildiz zabiera się z nim i z Ender.
Dogan udaje się do pokoju hotelowego, mając nadzieję, że zastanie tu swoją żonę, lecz nie ma jej tutaj, podobnie jak jej rzeczy. Sięga po telefon i dzwoni do niej. „Gdzie jesteś?” – pyta, gdy połączenie zostaje odebrane. „Jadę do Stambułu, do mojego dziecka”. „Co masz na myśli? Dlaczego to robisz?”. „Porozmawiamy o tym w domu”. „Z kim wracasz do domu?”. „Z Cagatayem i Ender. Jedziemy jego samochodem”.
Na twarzy Dogana osiada blady strach. „Yildiz, wysiadaj natychmiast z tego samochodu! Teraz!” – krzyczy mężczyzna. Jego żona jest przekonana, że zareagował tak ostro z powodu obecności Cagataya obok niej. „Doganie, nie mów bzdur. Powiedziałam ci, że porozmawiamy w domu”. „Natychmiast wysiądź z tego samochodu!”. „Rozłączam się.” – Yildiz kończy połączenie. Cagatay chce zwolnić, widząc znajdującą się na drodze ciężarówkę. Pedał hamulca wpada jednak miękko w podłogę. Mężczyzna wykonuje gwałtowny manewr, by uniknąć zderzenia. Samochód ściana barierkę i wypada z drogi, staczając się po urwisku! Czy Ender, Cagatay i Yildiz zginęli?!