88: Zeynep przychodzi do salonu Dundara. Oznajmia, że chce zwrócić dług Emira, ale mężczyzna kategorycznie odmawia. Dziewczyna proponuje, by zjedli razem obiad. Udają się razem do małej restauracji, gdzie nieoczekiwanie spotykają Alihana. Zeynep przedstawia Dundara jako swojego chłopaka. Tymczasem Ender spotyka się z Yildiz w eleganckim lokalu. „Więc potrzebujesz mojej pomocy?” – pyta aktualna żona Halita. – „W końcu przyznałaś, że jestem lepsza od ciebie”. „Gdybyś była lepsza ode mnie, nie sfotografowałabyś Kemala z tą idiotką z Bursy, tylko z prawdziwą pięknością. Ale nie odważyłaś się na to, bo stawką jest dla ciebie miłość”.
„Więc to też wiesz?” – pyta Yildiz. „Zehra mi wszystko powiedziała. Może ona się na to nabrała, ale nie ja” – oświadcza Ender. „A ty co zrobiłaś? Znalazłaś modela i jedyne, co udało ci się zrobić, to sfotografować ich, kiedy wychodzili z kawiarni”. „Widzę, że obie dobrze się znamy. Musimy się pospieszyć i zapobiec temu małżeństwu”. „Co masz na myśli?”. „Coś, co załatwi sprawę na dobre”. „I potrzebujesz do tego mojej pomocy?”. „Dokładnie tak. Załatwimy Kemalowi dziewczynę”.
„Cóż za oryginalny pomysł. Nawet diabeł by na to nie wpadł” – mówi z drwiną Yildiz. „Załatwimy kogoś, kogo znamy” – oznajmia mama Erima. „Kogo?”. „Twoją kuzynkę Irem”. „Irem?” – Siostra Zeynep robi duże oczy. „Tak. Jakaś zwykła dziewczyna nie zadziała. Sama to widziałaś. Spróbowałaś i nie zadziałało. To będzie bardziej przekonujące, gdy w grę wejdzie ktoś bliski”. „Nie chcę wciągać w coś takiego swojej kuzynki”. „Musisz. Albo poświęcisz kogoś bliskiego, albo już zawsze będziesz oglądać Kemala i Zehrę razem”.
Ender przychodzi do biura Halita. Oskarża go o to, że utrudnia jej kontakty z synem. „Powiem wszystko w sądzie” – oświadcza kobieta. – „Że nie pozwalasz mi spotykać się z synem, że nastawiłeś go przeciwko mnie i że powiedziałeś kierowcy, by uniemożliwił nam rozmowę. Wszystko powiem, zobaczysz!”. „Poczekaj chwilę” – mówi ze spokojem Halit, wybiera numer do syna i włącza tryb głośnomówiący. – „Erimie, chcę cię o coś zapytać. Czy chcesz spędzić wieczór z mamą? A może nawet kilka dni?”. „Mam spędzić z nią kilka dni?” – pyta chłopak z wyraźną niechęcią w głosie. – „Nie, nie chcę. Dlaczego pytasz?”.
„Byłem po prostu ciekawy” – odpowiada Halit, posyłając żonie zwycięskie spojrzenie. – „Widzimy się wieczorem w domu.” – Rozłącza się. – „Matce musi być ciężko to słyszeć”. „Nigdy nie wycofam wniosku!” – mówi stanowczo Ender, która nie zwykła przegrywać. Akcja przeskakuje do wieczora. Kemal i Zehra informują Halita, że mimo wszystkich ostatnich wydarzeń postanowili nie rezygnować ze swoich planów i wkrótce ustalą datę ślubu.
89: Ender dzwoni do Zehry. Mówi jej o jutrzejszej imprezie w hotelu i prosi, by się na niej pojawiła. Nazajutrz podczas śniadania Halit mówi córkom o wniosku o opiekę nad Erimem, jaki złożyła Ender. Zapewnia jednak, że kobieta przegra z nim tę walkę. Akcja przenosi się do firmy. Hakan i Alihan rozmawiają w gabinecie. „Wczoraj byłem na cmentarzu i dowiedziałem się, że Halit przychodzi na grób mojej mamy” – oznajmia brat Zerrin. – „Człowiek, który tam pracuje, powiedział mi, że to Halit przynosi kwiaty”. „Alihanie, może istniał jakiś inny związek między nim a twoją mamą”. „Nie rozumiem. Jaki jeszcze związek mógłby istnieć między nimi?”.
„A jeśli zrobiliśmy to wszystko z powodu nieporozumienia?” – sugeruje dalej Hakan. „Nic nie zrobiliśmy z powodu nieporozumienia. Halit też wie, że jest winny, dlatego zwleka. Kupiliśmy dużo akcji, a on nie powiedział ani słowa”. „Powiedziałeś, że masz dużo problemów. Coś jeszcze cię martwi?”. „Po wizycie na cmentarzu pojechałem do kawiarni, do której często chodziłem z Zeynep. Zobaczyłem tam ją i Dundara na obiedzie”. „To nic dziwnego. Są w końcu przyjaciółmi”. „Oczywiście, że nie są. Zeynep powiedziała mi, że Dundar jest jej chłopakiem”. „Może zrobiła to, żebyś był o nią zazdrosny”.
„To jest jeszcze gorsze” – oznajmia Alihan. – „Kto wie, co ten człowiek sobie pomyślał, kiedy powiedziała nagle, że jest jej chłopakiem”. Tymczasem Zeynep dzwoni do Dundara i zaprasza go na dzisiejszą imprezę. Akcja przenosi się do kawiarni, gdzie spotkali się Emir i Lila. „Czy wszystko w porządku?” – pyta dziewczyna. „Od razu rozumiesz, kiedy ze mną jest coś nie tak. Przede wszystkim chcę powiedzieć, że nasz kraj byłby najbogatszy na świecie, gdyby opodatkowali twoje piękno, ale… Jest jedno ale”. „Powiedz to”. „Musimy się rozstać”. „Proszę?” – Dziewczyna wybałusza oczy.
„Powiedziałbym, że należymy to różnych światów, ale to byłby banał, chociaż prawdziwy” – mówi Emir. – „Jesteśmy różni. Próbowałem być na twoim poziomie, ale to mnie zabija”. „Emirze, posłuchaj mnie. Pieniądze nigdy nie były dla mnie istotne”. „Oczywiście. Dla ciebie nie są, ponieważ je masz. Ja nie mam i dla mnie zawsze były problemem”. „Co się stało, że podjąłeś taką decyzję? Nie rozumiem”. „Nieważne. Nikt nie chce, żebyśmy byli razem. Okłamaliśmy nawet twoją mamę. Myślisz, że pozwoli nam być razem, jeśli dowie się o kłamstwie? Do tego jest jeszcze Alihan i ten podły dżentelmen z siwymi włosami. Jest wiele przeszkód”.
„Skoro tak myślisz, dlaczego nie powiedziałeś mi wcześniej?” – pyta zawiedziona dziewczyna. – „Dlaczego tak bardzo o mnie zabiegałeś?”. „Myślałem, że mogę to rozwiązać, ale jednak myliłem się”. „Myślałeś, że możesz to rozwiązać? Może wydaje ci się, że jesteś niezdarny, ale ja sądzę, że jesteś po prostu kretynem!” – Lila gwałtownie podnosi się od stolika i opuszcza lokal. Akcja przeskakuje do wieczora. Zeynep i Dundar przychodzą na imprezę, trzymając się za ręce. Alihan na ten widok robi się jeszcze bardziej zazdrosny.
Halit udaje się na pogrzeb swojego starego przyjaciela. Podczas stypy rozmawia z jego żoną. „Pamiętasz, kiedy ostatni raz się widzieliśmy?” – pyta kobieta. – „Było to na pogrzebie Fusun (mama Alihana). Tego dnia zobaczyłam zupełnie innego Halita. Smutek z powodu śmierci Fusun pozostał na zawsze w twoich oczach”. „Ponieważ Fusun była moją przyjaciółką”. „Halicie, wiem wszystko. Fusun powiedziała mi wszystko, zanim umarła, chociaż już wcześniej miałam swoje podejrzenia. Po prostu postanowiłam milczeć o tym”. „Nigdy nie rozmawiałaś o tym z Tuncayem (ojciec Alihana)?”. „To byłoby poniżej mojego honoru”. Podczas imprezy Yildiz prosi Irem, by w jej imieniu przekazała Kemalowi list, w którym wyznaje mu swoje uczucia.