Odcinek 220 – streszczenie: Korhanowie natrafiają na ślad Seyran. Po tym, jak Ferit stracił przytomność, zabraniają mu jechać ze sobą na akcję ratunkową. Ochroniarze zamykają go w pralni, skąd nie może się wydostać. Z pomocą przychodzi mu Sefika i otwiera drzwi. Korhanowie napadają na posiadłość Mezide, ale znajdują tam jedynie nieprzytomną Ece. Ferit, pędząc samochodem na złamanie karku, dzwoni do Abidina. „Znaleźliście Seyran?” – pyta. „Fericie, nie przyjeżdżaj”. „Znaleźliście jakiś ślad?! Znaleźliście moją żonę?!”. „Poczekaj, posłuchaj. Znaleźliśmy Ece, ale Seyran tu nie ma. Wyjechali”. „Co to znaczy? Czy nie kazałeś zablokować wszystkich dróg?”.
„Okazuje się, że jest boczna droga prowadząca do autostrady” – oznajmia Abidin. – „Jeśli się nie mylę, powinieneś być przed nimi. Wyślę ci zdjęcie satelitarne z zaznaczoną drogą. Jeśli pojedziesz, złapiesz ich. Ja też pojadę za tobą. Czy jest ktoś z tobą?”. „Abi, zostaw teraz ludzi! Wyślij mi natychmiast to, co masz!”. W następnej scenie widzimy Mezide i jej syna jadących vanem drogą przez las. Ich podróż zostaje przerwana, gdy kierowca musi zatrzymać pojazd z powodu drogi zablokowanej przez inny samochód. „To auto Ferita Korhana” – rozpoznaje Akin.
Kierowca i ochroniarz wysiadają z vana. Ukryty w zaroślach Ferit zaskakuje ich, strzelając w nogi. Następnie Ferit i Akin celują do siebie z broni. „Gdzie jest moja żona?!” – pyta złoty chłopak. – „Co zrobiłeś mojej żonie?!”. „Mamo, zostań w samochodzie” – Akin zwraca się do matki, lecz ta ignoruje jego polecenie. „Skoro chce zobaczyć swoją żonę, pokażmy mu ją” – postanawia kobieta. Otwiera bagażnik, ukazując leżącą w nim Seyran. Stan dziewczyny po przebytych torturach jest bardzo zły. Z trudem wygrzebuje się z bagażnika, ledwo utrzymując się na nogach.
„Fericie…” – odzywa się Seyran słabym, ledwie słyszalnym głosem. „Zobaczyłeś to, co chciałeś” – mówi Mezide do zdruzgotanego Ferita. – „Przysłałabym ci twoją żonę, kawałek po kawałku. „Wykończę was! Własnoręcznie was wykończę!” – odgraża się Ferit. „Rzuć broń!” – rozkazuje Akin, przystawiając lufę pistoletu do skroni Seyran. – „Nie chciałem, żeby do tego doszło. Sami do tego doprowadziliście. Zabiliście mojego wujka, torturowaliście moją mamę!”. „Nie mów bzdur. Co Seyran zrobiła twojemu wujkowi? Nic nie zrobiliśmy!”.
„Słuchaj, odłożę broń, ale proszę, wypuść Seyran” – kontynuuje Ferit. – „Weź mnie. Obiecuję, że rzucę broń”. „Jeżeli chcesz, nie poddawaj się” – odpowiada Akin. – „Jeżeli nie chcesz, nie zwlekaj. Ale nie jesteś na tyle odważny, Fericie!”. „Jeśli zostało ci choć trochę człowieczeństwa, zakończ to” – mówi do porywacza wyczerpana Seyran. Po tym, czego doświadczyła, nie chce dłużej żyć. – „Dotrzymaj swojej obietnicy”. Akin puszcza dziewczynę, pozwalając jej upaść na ziemię. Ferit rzuca pistolet i obejmuje żonę. Mezide krzyczy na syna, by pociągnął za spust i dokonał zemsty.
Akin, po długiej wewnętrznej walce, oddaje strzał, jednak nie w kierunku Seyran, lecz w stronę własnej matki! Następnie strzela do siebie! Ferit bierze żonę na ręce i natychmiast zabiera ją do szpitala. Po drodze dzwoni do Abidina i przekazuje mu lokalizację, gdzie doszło do konfrontacji z Akinem. Gdy Abidin dociera na miejsce, nie znajduje tam jednak nikogo. Czy Akin i jego mama żyją? Opisywany odcinek jest dostępny na YouTube. Oglądaj od 1:55:11 wideo „Yalı Çapkını 66. Bölüm” do 13:12 wideo „Yalı Çapkını 67. Bölüm”.
Wszystkie streszczenia opublikowane na tej stronie są moją własnością intelektualną. Zabrania się ich kopiowania, publikowania na innych stronach internetowych, kanałach YouTube, oraz wykorzystywania w jakikolwiek inny sposób bez mojej wyraźnej zgody.