Duygu rozmawia przez telefon. Siedzący za biurkiem Ali obserwuje ją uważnie.

„Dziedzictwo” – Odcinek 572 – Streszczenie

Gdy Yaman wyciąga rękę, by pomóc Nanie wstać, ona nawet na niego nie patrzy. Odmawia przyjęcia pomocy od mordercy i samodzielnie podnosi się z ziemi.

— Jak mnie znalazłeś? — pyta chłodno, otrzepując ubranie.
— Domyśliłem się, że tu będziesz — odpowiada Yaman, wbijając w nią uważne spojrzenie.
— A może śledziłeś mnie? — prycha z ironią. — Chciałeś mieć kolejną okazję, żeby mnie upokorzyć?

Mężczyzna nie wdaje się w zbędne dyskusje. Po prostu odwraca się w stronę samochodu.
— Chodźmy.

— Zwolniłeś mnie, zapomniałeś?
— Zasłużyłaś — stwierdza bez cienia wahania. — Ale teraz musisz wrócić. Dla Yusufa.

Nana zaciska dłonie w pięści. Wie, że Yaman ma rację, ale nie zamierza wrócić bezwarunkowo.

— W porządku — mówi w końcu. — Ale pod jednym warunkiem. Nie zwolnisz mnie, zanim mnie nie wysłuchasz. Nie jestem złodziejką. Chciałam tylko zrobić coś dobrego dla Yusufa. Spróbuj to zrozumieć.

Yaman nie odpowiada od razu, ale w jego oczach pojawia się cień wahania. Po chwili rusza w stronę samochodu, dając jej do zrozumienia, że warunek został przyjęty.

***

Tymczasem na komisariacie atmosfera jest napięta.

— Poprosiła o przeniesienie? — Ali wpatruje się w inspektora, jakby nie wierzył własnym uszom.
— Tak. Duygu nie będzie już z nami pracować.

Ali czuje, jak jego serce zaciska niewidzialna pięść. Przeniesienie? Bez słowa wyjaśnienia? Dlaczego?

W tym samym czasie Duygu odbiera w pracy bukiet kwiatów. Gdy Ali to zauważa, jego myśli od razu biegną w jednym kierunku. Ma kogoś. Dlatego chce odejść. Dla niego.

— Więc to dlatego — mruczy pod nosem, zaciskając szczęki.

Nie wie, że bukiet wcale nie jest od mężczyzny. To Yasemin, jej własna siostra, wysłała kwiaty, chcąc dodać jej otuchy.

***

W rezydencji Yusuf słyszy głos Nany i natychmiast otwiera drzwi. Bez wahania rzuca się jej w ramiona, wtulając w nią z całych sił.
— Nana! Wróciłaś!

Nana przytula chłopca mocno, czując, jak ściska ją w gardle. Ale mimo radości, w oczach Yusufa nadal czai się cień. Nadal jest obrażony na Yamana. Nadal się go boi.

***

Wieczorem, gdy Nana wchodzi do gabinetu, Yaman siedzi przy biurku, wpatrując się w nią chłodnym wzrokiem.
— Ostatni raz cię ostrzegam — mówi ostro. — Nigdy więcej nie mów mi, co mam robić. Inaczej pożałujesz.

— Nie zamierzam ci rozkazywać — odpowiada spokojnie Nana. — Chcę tylko wiedzieć, jak czuje się Yusuf.
— Jest smutny — przyznaje po chwili milczenia. — Nadal jest zły na mnie.

— Nie dziwi mnie to. Gdybyś nie zabronił mu oglądać zdjęć, nie doszłoby do tego.
— Gdybyś nie odważyła się dotykać tych zdjęć, nie doszłoby do tego! — wybucha Yaman, uderzając dłonią w biurko.

— Nie! — Nana unosi głos. — Wiesz, co było niewłaściwe? Ukrywanie ich. Ludzie muszą przeżyć żałobę. Jeśli nie pozwolisz im płakać, ból nie zniknie. Łzy i smutek są konieczne.

Yaman mruży oczy.
— Przypominasz mi psychologa, którego kiedyś znałem. On też tak mówił. Kazał stawiać czoła problemom.

Nana zamiera. Psycholog… Mówi o moim bracie! Serce zaczyna bić jej szybciej. To mój brat, którego zabił!
— Prawdopodobnie nie masz z nim dobrych wspomnień — mówi ostrożnie, próbując ukryć emocje.

Yaman milczy. W końcu jednak rzuca cicho, niemal szeptem:
— Nigdy nie pozwolę Yusufowi się smucić.

Nana spogląda na niego z determinacją.
— Jeśli naprawdę chcesz, żeby Yusuf miał się dobrze, usuń te zakazy. Przestań ukrywać zdjęcia. Niech pamięta swoją ciocię. Nie zabieraj mu wspomnień o niej.

Yaman gwałtownie wstaje, jego twarz wykrzywia gniew.
— Nic nie wiesz! — krzyczy, po czym w jednej chwili przyciska Nanę do ściany. Jego oczy płoną emocjami, których nawet on sam nie potrafi nazwać.

Nana nie spuszcza wzroku.
— Ten barbarzyńca toczy wojnę sam ze sobą — myśli gorzko, gdy Yaman odwraca się na pięcie i wychodzi. — Bóg ukarał go już dawno temu. Ale sprawiedliwość także go ukarze.

***

Duygu odbiera telefon z kliniki.

— Pani Duygu, pojawił się nowy lekarz. Zapoznał się z pani wynikami i powiedział, że istnieje nowa terapia. Jest nadzieja. Jeśli przyjdzie pani na konsultację, omówi to z panią.

Duygu czuje, jak w jej sercu rodzi się iskierka nadziei.
— Przyjdę. Oczywiście, że przyjdę — mówi, niemal ściskając telefon.

Chce od razu udać się do kliniki, ale Ali jej na to nie pozwala.

— Nie możesz tak po prostu urwać się z pracy!
— To ważne!
— Wszystko jest ważne! Ale teraz jesteś tutaj, na służbie!

Duygu patrzy na niego z bólem, ale nie mówi nic więcej. Nie wie, jak mu wyjaśnić, że chodzi o jej życie.

***

Yaman, chcąc pomóc Yusufowi, stopniowo poddaje się wpływowi Nany.

Po raz pierwszy od śmierci Seher cała rodzina zasiada do wspólnej kolacji. Po raz pierwszy Yaman godzi się na ustępstwa. Pozwala, by Yusuf zatrzymał zdjęcia ukochanej cioci.

— Dlaczego nie zabrałeś mnie do niej? — pyta cicho chłopiec. — Dlaczego nie pozwoliłeś mi o niej mówić?

Yaman opuszcza wzrok.
— Bo… nie mogę znieść jej nieobecności — przyznaje. — Czuję się źle, ilekroć wspominam jej imię. Nie potrafię patrzeć na jej twarz. Czasami nawet na ciebie nie mogę spojrzeć.

— Dlaczego?
— Bo złoszczę się na siebie. Nie potrafiłem jej ochronić. Zawiodłem was oboje.

Yusuf patrzy na stryja, jego oczy błyszczą łzami.
— Ale my cię kochamy, stryjku…

Yaman milczy, aż w końcu przytula chłopca mocno do siebie. Nana obserwuje ich w ciszy. Po raz pierwszy widzi, jak po policzku mężczyzny, którego uważała za pozbawionego uczuć tyrana, spływa samotna łza.

***

Ali zatrzymuje samochód przed szpitalem, wypatrując Yagmur. Ma nadzieję, że dziewczyna już na niego czeka, ale jej nigdzie nie widać. Wzdycha, wysiada z auta i kieruje się do środka.

Przechodząc przez korytarz, dostrzega znajomą sylwetkę. Duygu. Serce zaczyna bić mu szybciej, choć nie chce się do tego przyznać nawet przed sobą. Jednak zaraz potem krew odpływa mu z twarzy.

Duygu stoi naprzeciwko mężczyzny w białym fartuchu. Lekarza. I przytula go.

Ali czuje, jak coś ściska go w środku. Więc to on? Ten, dla którego mnie zostawiła?

Jej ręce oplatają mężczyznę z zaskakującą czułością. Uśmiecha się przez łzy. To musi być jej chłopak. Musi.

Odwraca wzrok, jakby to mogło złagodzić ból. Zaciska pięści i przyspiesza kroku, jakby uciekał.

Nie wie, że Duygu nie przytula lekarza z miłości. To czysty odruch, pełen wdzięczności i nadziei.

Chwilę wcześniej ten człowiek powiedział jej coś, czego od dawna pragnęła usłyszeć:
— Jest nowa terapia. Jest szansa. Może pani zostać matką.

Słowa odbijają się echem w jej głowie. Nigdy wcześniej nie czuła takiej ulgi, takiego szczęścia. Szansa na macierzyństwo. Na cud.

W przypływie emocji przytula lekarza, nawet nie zastanawiając się nad tym, jak może to wyglądać z boku.

Nie wie, że właśnie w tej chwili Ali ją obserwuje. Nie wie, że w jego sercu coś pęka.

***

Nana nerwowo przeszukuje gabinet Yamana. Musi znaleźć broń.

Wie, że Yaman ją ma. Jest przekonana, że trzyma ją w biurku albo w sejfie. Jeśli tylko ją znajdzie…

Jej ręce drżą, gdy otwiera kolejne szuflady. Nic.

W końcu jej wzrok pada na stertę dokumentów. W pierwszej chwili chce je zignorować, ale jedno słowo przykuwa jej uwagę. „Aziz Yahyaoglu”

Serce zaczyna bić szybciej. Drżącymi dłońmi podnosi kartki i zaczyna czytać.

„Aziz Yahyaoglu był łajdakiem. Był moim wrogiem. Spotykaliśmy się i kłóciliśmy wielokrotnie. Jest odpowiedzialny za śmierć mojej żony. Inny wróg odebrał mu życie przede mną. Niech to zostanie wpisane do protokołu. Aziz Yahyaoglu otrzymał to, na co zasłużył”.

Nana czuje, jak ziemia usuwa jej się spod nóg. Inny wróg odebrał mu życie… przed Yamanem?

Czy to oznacza, że Yaman nie zabił jej brata?

Nie, nie może tak po prostu uwierzyć w jego niewinność. Przecież to potwór, morderca! Ale… jeśli mówi prawdę?

Zaciska zęby i ściska dokument tak mocno, że kartki niemal się gniotą. Nie. Nie da się oszukać.
– Wezmę tę broń — mówi do siebie z determinacją. – Dopilnuję, aby został ukarany. Przysięgam!

Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 572. serialu „Dziedzictwo”?

Odcinek 572. zadebiutuje na antenie TVP1 w piątek, 16 maja, o godz. 16:05. Tuż po premierze telewizyjnej epizod będzie dostępny w Internecie na stronie vod.tvp.pl. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Dziedzictwo streszczenia.

Podobne wpisy