Dziedzictwo: Seher mówi Yamanowi, że jest dla niej nikim! Erdal nie zatrzyma się, dopóki nie zabije Kiraz!

Odcinek 89 – streszczenie: Seher po kąpieli siedzi na łóżku i czesze włosy. Nagle do jej pokoju wchodzi Yaman. Zamyka drzwi na klucz, by nie mogła mu uciec i wysłuchała go. „Nigdzie nie pójdziesz, dopóki nie porozmawiamy” – oświadcza mężczyzna. „Jeśli myślisz, że rozwiążesz problemy siłą, tak jak zwykłeś to robić, jesteś w błędzie” – odpowiada Seher. „Dawnego Yamana już nie ma. To, co zrobiłem, było złe. Uknułem ten głupi plan, bo nie potrafiłem zobaczyć, kim naprawdę jesteś”. „Jeśli nadal mieszkam w tym domu, to tylko ze względu na Yusufa. Czy to nie jest dla ciebie ważne? Jestem tutaj, ponieważ taka jest twoja wola. Czego jeszcze ode mnie chcesz?”.

„Czy zranisz mnie bardziej?” – kontynuuje Seher. – „Jesteś największym rozczarowaniem w moim życiu. Myślałam, że się zmieniłeś, ale tylko siebie okłamywałam. Myślałam, że pod tą skorupą, za tym grubym murem jest ktoś zupełnie inny, ale jest tylko kamień. Nie mam już o czym z tobą dyskutować, jestem bardzo zmęczona. Próbujesz mnie przekonać. Mówisz, że to był tylko błąd. Nie trać czasu. Wszystko jest tak oczywiste, że słowa są niepotrzebne. Wierzyłam ci, czułam to tutaj.” – Wskazuje na swoje serce. – „Zawiodłeś moje zaufanie. Teraz jesteś dla mnie nikim. Czy możesz wyjść?” – Odwraca się plecami do mężczyzny. Kirimli odchodzi.

Lekarzom udaje się przywrócić funkcje życiowe Kiraz. Jej bliscy oddychają z ulgą, nawet Begum. Akcja przenosi się do lasu, gdzie ukrywa się Erdal. Jest z nim Dogan – mężczyzna, za którego Kiraz miała wyjść. Obaj siedzą przy blaszanym wiadrze, w którym rozpalili ogień, by się ogrzać. Brat Kiraz uzupełnia naboje w magazynku. „Dlaczego mnie tu wezwałeś?” – pyta Dogan. – „Zastrzeliłeś Kiraz, prawda? Dlaczego nadal bawisz się bronią?”. „Czy wiesz, że Kiraz kocha koty? Ona sama jest jak kot” – oznajmia Erdal. – „Ma dziewięć żyć. Nie wrócę do domu bez upewnienia się, że nie żyje”.

„Jak ją odnajdziesz w tak dużym mieście?” – docieka towarzysz. „To proste. Jeśli żyje, została zabrana do najbliższego szpitala. Jest też policjant. Jeśli go zobaczę, będzie to oznaczać, że jest razem z nim. Wiem, jak podążać za ofiarą”. „Mówisz o komisarzu. On jest niebezpieczny. Posłuchaj mnie, lepiej odpuść tę sprawę”. „Kiraz mnie zhańbiła. Nie mogę oddychać, jeśli ona żyje.” – Erdal przeładowuje broń.

Nazajutrz Nedim informuje Yamana, że pracownicy opieki społecznej wybierają się na inspekcję do domu, w którym rzekomo mieszkają Seher i Yusuf. Kirimli w wielkim pośpiechu zabiera bratanka i jego ciocię z rezydencji. Siostry zachodzą w głowę, co się dzieje. Tymczasem Kiraz odzyskuje przytomność. Natychmiast pyta o komisarza, martwiąc się, czy wszystko z nim w porządku, co bardzo denerwuje Begum. Wkrótce Ali wchodzi do sali. Kiraz ujmuje jego rękę i mówi ze łzami w oczach: „Żyjesz, komisarzu. Gdyby coś ci się stało, nie przebaczyłabym sobie”.

„Nic nie mów” – prosi mężczyzna. – „Bardzo mnie przestraszyłaś. Przestraszyłaś nas wszystkich. Dlaczego rzuciłaś się przed kulę? Przecież kazałem ci uciekać”. „Gdyby z mojego powodu coś ci się stało, nigdy bym sobie nie wybaczyła”. „A ja jak mógłbym sobie wybaczyć, gdyby tobie coś się stało? Kto by się zajmował kwiatami w domu? Kto by z nimi rozmawiał każdego ranka? Kto zaopiekowałby się ulicznym kotem?”. „Mój brat… Aresztowali go, prawda?”.

Ali nie odpowiada. Odwraca głowę w stronę okna, za którym stoją Nadire, Sultan i Begum. „Spójrz, wszyscy byli bardzo smutni” – mówi. – „Nie mogą się doczekać, aby cię zobaczyć. Ciocia z pewnością pyta siebie, ile rzeczy Kiraz zniszczyłaby swoją niezdarnością. Kiedy zostaniesz przeniesiona do zwykłego pokoju, wszyscy będą mogli cię odwiedzić”. Tymczasem pracownica opieki społecznej kończy wizytację w domu Yusufa i Seher, ale zapowiada, że odwiedzi ich jeszcze. Szczęśliwie nie odkryła obecności Yamana.

Dogan trafia w ręce policjantów, o czym Ali zostaje od razu poinformowany. W jednym z zaparkowanych przed szpitalem pojazdów znajduje się Erdal. Widząc wychodzącego z placówki komisarza, jest pewien, że jego siostra tu jest. W następnej scenie Kiraz znajduje się już na zwykłej sali. Do pomieszczenia wchodzą Nadire, Sultan i Begum, trzymającą się nieco z tyłu. Przyniosły jej świeże owoce. „Czujesz się już lepiej, córko?” – pyta nestorka. – „Naprawdę nas przestraszyłaś. Kiedy twoje serce się zatrzymało, nasze serca także stanęły. Na szczęście Bóg cię ocalił”.

„Ciociu Sultan, miałaś rację” – przyznaje dziewczyna. – „Jestem tylko kłopotem dla komisarza”. „Nie myśl teraz o takich rzeczach.” – Sultan ujmuje dłoń Kiraz. – „To wina twojego przeklętego brata. Nie twoja”. „Czy komisarz pojechał szukać mojego brata?”. „Wyskoczyło mu coś pilnego” – odpowiada Nadire. – „Nie zawracaj sobie głowy takimi rzeczami. Zjedz banana, dobrze ci zrobi”. Akcja przenosi się na komisariat. Ali i Firat znajdują się w pokoju przesłuchań. Przy stoliku siedzi mężczyzna, z którym Erdal spędził noc w lesie.

„Mówiłem wam już, że nic nie wiem” – powtarza Dogan. – „Nie widziałem tego człowieka, odkąd Kiraz wyjechała”. „Jeśli myślisz, że to koniec, to się mylisz” – oświadcza zdecydowanie Firat. – „Będziemy cię tu trzymać do rana, słyszysz?”. „Poprosiliście mnie o wycofanie pozwu, zrobiłem to. Czego jeszcze chcecie? Mam wyręczyć w pracy cały komisariat? I to dla dziewczyny, której na mnie nie zależy?”. Ali chwyta gwałtownie przesłuchiwanego za kołnierzyk i mówi, patrząc mu prosto w oczy: „Prędzej czy później aresztuję Erdala. Zmuszę go do przyznania się. Ciebie też aresztuję za pomoc przestępcy. Zobaczymy, kto wtedy cię uratuje. Zacznij mówić albo skończysz w więzieniu na zawsze!”.

„Pojechał do szpitala” – wyznaje zatrzymany. – „Powiedział, że dziewczyna musiała trafić do najbliższego szpitala. Powiedział, że ją zabije”. Firat i Ali natychmiast opuszczają salę przesłuchań. Opisywany odcinek można obejrzeć w oryginalnej wersji językowej w serwisie YouTube. Początek 0:49:53 wideo „Emanet 61. Bölüm”, koniec 0:35:51 wideo „Emanet 62. Bölüm”. Odcinki z polskim lektorem dostępne na stronie vod.tvp.pl (po emisji w TV).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *