1122: Birce i Asli rozmawiają w pokoju dziennym. Obie są wyraźnie przybite. „Nie wiem, dlaczego to zrobił” – mówi projektantka. – „Wcześniej walczył, żeby zatrzymać cię w firmie”. „Wierz mi, ja też nie wiem. Wiem tylko, że byłoby lepiej, gdyby po prostu mnie wyrzucił”. „Czy mogło stać się coś, na co nie zwróciłaś uwagi?”. „Nie sądzę, powiedziałby. Dlaczego miałby trzymać to w tajemnicy? Powiedziałby, że popełniłam błąd, że nie chce ze mną pracować. Kiedy chciałam odejść, powiedział, żebym została. Kiedy zdecydowałam się zostać, chce mnie zwolnić. Czy to jakaś gra? Czy możesz sobie wyobrazić, w jakim byłam stanie? Prawie upadłam. Czy miał prawo mi to zrobić?”.

„Asli, już dobrze.” – Birce chwyta przyjaciółkę za rękę. – „Wiem, że jesteś zdenerwowana, ale nie obciążaj się tak bardzo”. „Jestem zła bardziej na siebie, niż na niego” – oznajmia asystentka. „Na siebie? Dlaczego?”. „Kiedy było oczywiste, że pragnie mnie zwolnić, nie mogłam odejść. Nie byłam w stanie tego powiedzieć. Czy można być aż tak bezradnym?”. „Nie chodzi tylko o pracę. Chodzi też o miłość, do której się przed sobą nie przyznaliście”. „To jest miłość? Jestem zakochana? Dlatego nie mogłam powiedzieć, że odchodzę?”.

Akcja przenosi się do rezydencji. Elif i Kerem siedzą w altanie. „Bracie Keremie, dlaczego jesteś taki smutny?” – pyta dziewczynka. „To nie ma znaczenia, księżniczko. Zostaw to”. „Gdyby to nie miało znaczenia, nie byłbyś taki. Nie śmiejesz się od wielu dni, nie jesz. Ciągle o czymś rozmyślasz. To tak, jakbyś stał się kimś innym”. „Może tak jest. Może naprawdę stałem się kimś innym”. „Ale dlaczego? Dlaczego nie jesteś dawnym sobą?”. „Ciężko to wytłumaczyć i zrozumieć, księżniczko”. „Czytałam bajkę, w której był jeden książę. Czarownik zmienił go w zupełnie inną osobę”.

„I co się stało?” – docieka Kerem. „Dziewczyna, która była w nim zakochana, nie poznawała go” – oznajmia Elif. – „Książę zaczął szukać sposobów, by wrócić do dawnego stanu”. „I znalazł sposób?”. „Tak”. „Jaki?”. „Pokonał swoją dumę. Nie do końca zrozumiałam koniec tej historii. Co to znaczy pokonać swoją dumę? Czy to trudne?”. „Trudne, Elif. I to bardzo trudne. Czasami człowiek czuje się tak potężny, że mógłby góry przenosić, a czasami nie potrafi zadać jednego prostego pytania. Duma go powstrzymuje. Milczy, choć raptem kilka słów mogłyby wszystko zmienić. Tak jak ja”.

„Więc nie milcz. Powiedz to, co chcesz powiedzieć” – zachęca córka Melek. – „Może wtedy, jak w tej bajce, wszystko się naprawi”. Tymczasem Kiymet odbiera telefon od Fidan. „Stało się coś ważnego?” – pyta mama Mahira. „Nie, ale w każdej chwili może się stać” – odpowiada liderka celi. „Co to znaczy?”. „Melek nie jest dawną sobą. Coś się z nią dzieje”. „Wyjaśnij mi to”. „Czasami się śmieje, czasami płacze. Tak, jakby czegoś oczekiwała”. „Czego mogłaby oczekiwać w więzieniu”. „Nie wiem, dlatego chciałam dać ci znać”. „Co miałabym zrobić, nawet gdybym wiedziała? Wygląda na to, że mnie nie zrozumiałaś. Masz dzwonić tylko wtedy, gdy jest coś ważnego. Nie zawracaj mi głowy rzeczami nieistotnymi”.

W następnej scenie Fidan siedzi na łóżku w celi. „Melike, chodź tutaj” – wzywa do siebie jedną z osadzonych. Ta po chwili siada obok niej. – „Dam ci ważne zadanie. Myślę, że odniesiesz sukces. Podsłuchasz Melek i pozostałe, ale tak, by niczego nie zauważyły”. „W porządku, żaden problem” – zapewnia osadzona. „Ale nie od razu. Zrozumiałyby, gdybyś natychmiast się do nich zbliżyła. Niech minie trochę czasu, wtedy przystąpisz do działania”. „Uważaj to za zrobione.” – Melike wraca na swoje miejsce przy stoliku.

Tymczasem Birce rozmawia z Akinem. Opowiada mu o sytuacji między Asli a Keremem. „Kiedy zadzwonił do niej pan Kerem, Asli od razu do niego poszła” – oznajmia dziewczyna. – „I ja miałam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Ale pan Kerem podarł umowę, powiedział, że jest wolna i że decyzja należy do niej”. „Stało się naprawdę źle” – stwierdza Akin. – „Ale dlaczego mnie wezwałaś?”. „Ponieważ potrzebuję twojej pomocy. Kochają się, a ja nie wiem, co zrobić. Musimy ich jakoś połączyć”. „Wygląda na to, że nic nie da się zrobić”. „Musi się dać! Oni się kochają, tylko oboje są niezdecydowani. Czy nie powinno dać się szansy takiej miłości?”.

„Powinno, oczywiście” – przyznaje chłopak. „Co więc zrobimy?” – pyta Birce. – „Nawet z Włoch grałeś, by mnie zasmucić. Włącz teraz swój mózg”. „Są na siebie źli i nie chcą być blisko siebie. A co jeśli musieliby być?”. „Co masz na myśli? Co chcesz zrobić?”. „Jutro są targi, na których ma uczestniczyć nasza firma?”. „Tak”. „Kto dokonuje przygotowań do nich?”. „Asli”. „No właśnie. Będzie na targach, by dopilnować wszystkiego. Zadbamy o to, by spędzili czas razem. W ten sposób damy im szansę, by naprawili swoją relację. Jest tylko jeden problem”. „Jaki?”. „Jeśli jest tak, jak powiedziałaś, Asli nie będzie chciała przyjść. Twoim zadaniem będzie ją przekonać”.

„Niech po prostu przyjdzie i niech będą razem” – mówi dalej Akin. – „Reszta jest dziecinnie prosta. Zajmiemy się tym”. Akcja przenosi się do więzienia. Melike i Fidan są w łazience. „Powiedz, o czym rozmawiają?” – pyta liderka. „One mówią tylko o jedzeniu. Robią listę, co Melek ma zjeść, kiedy stąd wyjdzie. Żeby zjadła za nich iskender, kunafę i popiła ajranem”. „Kiedy ma stąd wyjść?”. „Mówią tak, jakby właśnie miała opuścić więzienie. Fantazjują, że wszystko ujdzie jej na sucho”.

Akcja przenosi się do rezydencji. Kerem i Humeyra są w gabinecie. „Dlaczego zmieniłeś temat, kiedy tylko wspomniałam o Asli?” – pyta kobieta. „Nie, wydaje ci się” – odpowiada Kerem. „Jak tylko zaczęłam ją chwalić, zmieniłeś temat”. „Asli prawdopodobnie zrezygnowała z pracy”. „Prawdopodobnie? To zrezygnowała czy nie?”. „Nie wiem”. „Pokłóciliście się?”. „Zostaw to, nie rozmawiajmy o tym. Oto cennik firm, z którymi współpracowaliśmy w zeszłym roku, spójrz”.

„Ach, Kerem” – Humeyra ciężko wzdycha. – „Wiesz, co miłość robi z człowiekiem? Niszczy mu rozum. Kiedy człowiek się zakochuje, chce poddać się miłości i biec za nią. To pragnienie doprowadza go do stanu, w którym jest gotów dużo zaryzykować. Większość ma z tego powodu problemy. Niektórzy postanawiają zaryzykować, a inni się tego boją i próbują szukać wymówek. Myślą, że miłość ich skrzywdzi, że zabierze im wszystko. Oszukują siebie i tworzą ścianę między sobą a drugą osobą. Nie wiem dużo o miłości. Nikt nie wie. Wiem tylko jedno, że nie możesz się bać. Otwórz się na miłość”. „Nie jestem zakochany” – mówi mężczyzna i odwraca wzrok.

Akcja przenosi się do domu Asli. W pokoju dziennym znajdują się przyjaciółki oaz Akin. „Co powiesz? Przyjdziesz?” – pyta Birce. „No nie wiem…” – odpowiada była nauczycielka. „Czy nie jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami? Nie poradzę sobie sama ze wszystkim. Przyjdź, spędzimy miło czas i potem będziesz wolna”. „Cóż… Dobrze”. „Wiedziałam! Moja Asli nie zostawiłaby mnie samej i nie pozwoliłaby, bym była zdesperowana!”. „Masz rację, nie zostawiam niedokończonej pracy. Wykonam ostatnie zadanie i wtedy będę mogła spokojnie odejść”. Czy plan Akina i Birce powiedzie się? Czy uda im się pogodzić Kerema i Asli?

Podobne wpisy