55 (czwartek 22 lutego): Tahsin nakazuje Salihowi nie spuszczać z oczu Adalet. Mężczyzna chce wiedzieć o każdym jej kroku. Riza otrzymuje do celi kolejny gryps: „Tahsin Korludag nie zginął. Próbowałem, ale nie wyszło”. Policjanci kończą czynności w mieszkaniu w Niszantaszi. Cesur obawia się o bezpieczeństwo Suhan i chce ją zabrać do siebie na farmę. Kobieta jednak nie ma zamiaru nigdzie jechać. Mało tego – mówi, że udaje się właśnie do adwokata i złoży pozew rozwodowy! Cesur wraca na farmę samotnie. Jeszcze tego samego dnia do drzwi jego domu puka mecenas Suhan i przedstawia mu propozycję ugody rozwodowej. Cesur natychmiast porywa pismo w drobny mak. Zasmucona Adalet spędza samotny wieczór przy kominku. Z jej oczu cisną się łzy. Kobieta ma w pamięci niedawną rozmowę z bratem, która stała się powodem jej kłótni z Tahsinem. Przypadkowo zauważa Cahide, która rozmawia z kimś przez telefon i po cichu wymyka się z domu. Adalet postanawia ją śledzić.
Na zewnątrz Cahide spotyka się z Hulją. Jej surogatka oddaje klucze do mieszkania i pyta o stan Suhan. Cahide stwierdza, że po incydencie z napadem wywiązała się straszna afera i Hulja powinna uciec jak najdalej stąd. Mówi, że załatwiła jej piękny dom w Antalyi z widokiem na morze… Nagle w rozmowę włącza się Adalet! Korhan wraca do domu. Od służby dowiaduje się, że jego żona udała się na jezioro i postanawia do niej dołączyć. Adalet żąda wyjaśnień, co Hulja tutaj robi. Rozmowa przenosi się do rezydencji Korludagów, gdzie Hulja rozpoczyna swoją opowieść. Zdradza wszystkim, że naczelnik Mehmet w porozumieniu z Tahsinem zmusił ją do zainstalowania na laptopie prokuratora oprogramowania szpiegowskiego. Suhan tymczasem po charakterystycznym zapachu perfum domyśla się, że to Hulja była osobą, która na nią napadła.
Korhan po rewelacjach od Hulji kolejny raz zagląda głęboko do kieliszka. Suhan prosi go, by odstawił alkohol. Lekko już wstawiony Korhan wyznaje siostrze, że był świadkiem wydarzeń z nocy, w której doszło do morderstwa dyrektora sierocińca i może jej o nich opowiedzieć. Adalet udaje się na widzenie z bratem. Siedząc naprzeciwko siebie, twarzą w twarz, oboje na chwilę zaniemawiają. Riza w końcu stwierdza, że Adalet jest bardzo podobna do ich matki. Adalet nie podejmuje dyskusji, chce, by mężczyzna przeszedł do konkretów. Salih donosi Tahsinowi o wizycie jego żony w więzieniu. Korludag właśnie wychodzi ze szpitala. Riza informuje siostrę, że został powołany na świadka w sprawie morderstwa ojca Cesura. Mówi, że winą za zbrodnię obciąży jej męża! Namawia Adalet, by złożyła podobne zeznania. Wtedy Tahsin resztę życia spędzi za kratami.
Hulja, która miała wyjechać do Antalyi, dostaje nagłych skurczów. Przechodnie wzywają pogotowie. Korhan odbiera ojca ze szpitala. Nie zawozi go jednak do domu. Zatrzymuje się w lesie i prosi go o spacer. Chce mu coś wyznać. Pokazuje mu miejsce, gdzie jego dzieciństwo zostało skradzione… Mówi, że tamtej nocy był w samochodzie. Widział wszystko. Zarzuca ojcu, że chcąc wybawić biedną dziewczynkę z domu dziecka (Adalet) został katem trójki niewinnych osób! Tahsin ze spokojem stwierdza, że dyrektor wcale nie był dobrym człowiekiem – to szumowina. Korludag nie wie, że właśnie został złapany w pułapkę. Z ukrycia wychodzą Cesur i Suhan! Adalet opuszcza więzienie. Wciąż ma głowie słowa brata o tym, że przy najmniejszym problemie, będzie pierwszą, której Tahsin się pozbędzie. Riza zaproponował jej układ. Jeżeli pomoże mu wsadzić Tahsina za kraty, ona będzie miała zapewnioną wolność oraz życie w dostatku. Hulja dzwoni do Cahide. Informuje ją, że jest w szpitalu i właśnie… rodzi! Tahsin zgadza się opowiedzieć o wydarzeniach z tamtej nocy, jeżeli córka faktycznie porzuci Cesura. Suhan zgadza się!
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.