76 (piątek 23 marca): „Dlaczego, tato?! Jak mogłeś to zrobić?!” – pyta Suhan ojca, kiedy wie już, że to on zabił Saliha. Tahsin wyjaśnia, że jedynie bronił się i że był to nieszczęśliwy wypadek. Przysięga, że nie ma w tym jego winy. „Czyżbyś nie wierzyła własnemu ojcu?” – pyta córkę. „Wierzę” – odpowiada mu Suhan i przytula się do niego. Cesur przyjeżdża do nieczynnego magazynu, do którego dostał klucze od Rifata. Następnie wraca do warsztatu i prosi Rifata o pomoc w załatwieniu stali. Suhan prosi ojca, by zostawił sprawę Rizy. Twierdzi, że to ona rozwiąże ten problem…

Cahide podczas kolacji mówi Korhanowi, że dowie się, jaką kwotę zaoferuje Tahsin w kolejnym przetargu. Mężczyzna nie dowierza, ale też nie protestuje. Suhan zastanawia się, jak teraz spojrzy w oczy Sirin i Reyhan, wiedząc o tym, kto zabił Saliha. „Nie będę mogła kłamać, codziennie patrząc im w oczy” – mówi do ojca. Do drzwi rezydencji ktoś puka. Okazuje się, że to Bulent. Tahsin zaprasza go do swojego gabinetu, by na pewno nikt ich nie podsłuchał. Bulent namawia Korludaga do odpuszczenia sobie najbliższego przetargu. Mówi, że Korhan zrobi się podejrzliwy, gdy przegra dwa przetargi z rzędu. Tahsin jednak nie zamierza z niczego rezygnować; jest zdeterminowany by zniszczyć firmę syna.

Riza wydaje specjalne przyjęcie w hotelu, by zjednać sobie miejscową ludność i urzędników. Na imprezie jest także prokurator Serhat. Adalet w więzieniu ogląda zdjęcie Tahsina i zalewa się łzami. Kobieta z nerw traci przytomność i inne osadzone wzywają straż. Hulja w nocy przychodzi do pokoju Tahsina w samej koszuli nocnej. Kładzie się obok mężczyzny i głaszcze go po ramieniu. Kiedy Korludag budzi się, każe kobiecie wynosić się z tego pokoju. Nie takiej reakcji spodziewała się Hulja. „Zakochałam się w tobie, panie Tahsinie…” – wyznaje mu Hulja i wychodzi.

Adalet trafia do więziennego lekarza z załamaniem nerwowym. Kiedy doktor nie patrzy, kobieta wyciąga z jego szafki fiolkę z lekami i chowa w biustonosz. Późnym wieczorem Cesur przyjeżdża do rezydencji Korludagów. Otwiera mu Suhan i oboje wpadają sobie w ramiona. Mężczyzna chce by wyjechali stąd teraz, natychmiast. „Wyjedźmy bez oglądania się za siebie. Zacznijmy nowe życie” – mówi jej. Kiedy chcą wychodzić nagle z góry schodzi Tahsin. „Porzucisz ojca dla tego człowieka?! Jeżeli stąd wyjedziesz, zabijesz swojego ojca!” – grzmi. Suhan pomimo wszystko odwraca się i wraz z Cesurem udaje się w kierunku wyjścia. Wtedy Tahsin wyciąga broń i oddaje śmiertelny strzał do Cesura!

Suhan wybudza się z koszmaru zlana potem. Szybko chwyta za telefon i dzwoni do Cesura. Chce usłyszeć jego głos, upewnić się, że wszystko z nim w porządku. Kiedy Alemdaroglu odbiera, kobieta opowiada mu o swoim strasznym śnie. Mężczyzna uspokaja ją i mówi, że zaraz do niej przyjedzie. Pięć minut później oboje spotykają się nad stawem. Cesur w blasku księżyca recytuje wiersz:

Nie ma szczęśliwej miłości na świecie
Piękna ma miłości, Słodka ma miłości, Krwawiąca ma rano
Ciebie w środku noszę jak ranny ptak
I ci, którzy patrzą na nas bez zrozumienia
Niech powtarzają po mnie me słowa
I co by nie mówili, gotów jestem umrzeć za Twe oczy
Nie ma szczęśliwej miłości na świecie…

Suhan po chwili dodaje: „Ale to nasza miłość… Nawet jeśli taka…”. Następnie mocno obejmuje Cesura. Prosi go, by nie kontaktował się z Rizą. Mężczyzna nie może jednak dać jej słowa, którego nie będzie mógł dotrzymać. Nazajutrz Cesur udaje się do warsztatu Rifata. Mężczyzna powiadamia go, że przygotował stal, o którą prosił. Hulja przychodzi do Tahsina. Chce wytłumaczyć się z wczorajszego zachowania. Mówi, że naprawdę się w nim zakochała. Korludag postanawia, że jutro kobieta opuści posiadłość i zamieszka w domku myśliwskim. Hulja rozpłakuje się w teatralny sposób. Adalet w celi wysypuje zawartość fiolki z lekami na rękę i wszystkie połyka! W Korludagu rozpoczyna się kampania wyborcza kandydatów na burmistrza. Reyhan wprowadza się do domu Korhana, gdzie ma pełnić służbę. Cahide nie jest z tego zachwycona.

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy