Nadzieja i miłość odcinek 11, 12, 13, 14, 15 [Zdjęcia + Streszczenie]

11 (piątek 15 września): Umut zamieszkała u Hale. Ma żal, że Zeliha nie zdecydowała się na podobny ruch. Rzuca też pracę u fryzjera, gdyż czuje się oszukana. Hakan po raz kolejny musi przenieść swojego młodszego brata do nowej szkoły. Ale tym razem będzie bez internatu i Ruzgiar zamieszka z nim. Asude robi kolejną awanturę Metemu. Zeliha odwiedza córkę w domu Hale.

12 (poniedziałek 18 września): Zafer odwiedza Ragipa w biurze i go szantażuje opublikowaniem sprawy Ozana i Umut. Ragip ulega i wypisuje czek. Beril podpowiada Asude, aby zatrudnić Umut w filmie. W biurze Asude Umut spotyka się z Hasanem. Refika, służąca rodziców Ozana, spotyka się z Umut i staje w jego obronie. Ozan postanawia się oświadczyć. Z pomocą Hale zwabia Umut do eleganckiej restauracji.

13 (wtorek 19 września): Ozan oświadcza się Umut, jednak dziewczyna odrzuca go i oznajmia, że nie może mieć dzieci. Hale próbuje ją przekonać. Natomiast Duygu próbuje zbliżyć się do Hakana i naprawić jego stosunki z młodszym bratem. Asude znajduje rolę dla Umut w serialu Hakana. Ozan postanawia rozmówić się z Musą.

14 (środa 20 września): Ozan obwinia Musę o to, że Umut nie będzie mogła mieć dzieci. Tymczasem Yelda i Selda odwiedzają biuro Asude w poszukiwaniu zajęcia. Spotykają tam Umut, która właśnie rozpoczyna pracę. Kiedy Hakan odwozi Umut po godzinach, spotykają Musę, który urządza awanturę. Z kolei Laila przedstawia Metego swoim rodzicom. Kiedy wychodzi na jaw, że jej chłopak jest w wieku jej ojca, nic nie idzie już po ich myśli. Natomiast Zeliha traci pracę, a Zafer przegrywa pieniądze na wyścigach. Ozan rozpoczyna pracę w firmie ojca.

15 (czwartek 21 września): Ozan obiecuje Umut, że będzie ją bronił przed Musą. Mimo że wciąż wysyła jej kwiaty, dziewczyna konsekwentnie wyrzuca je do śmieci. Zeliha po utracie pracy rzuca się w wir domowych porządków. Ruzgiar poznaje Umut. Hakan zapisuje dziewczynę do zajęcia aktorskie, a brata do kolejnej szkoły – tym razem bez internatu.

Zdjęcia:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *